Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wyważony, rzeczowy, spokojny.
    Świetna "dorosła" wersja Igi, to już nie jest ta dziewczyna sprzed roku.
    "Czuję się na 40 lat" - no jednak trochę żal.
    Jak dla mnie centralny tekst tego wywiadu (cytuję z pamięci) - "okazało się, że jestem silniejsza, niż mi się wydawało".
    Czy to dobrze...? A bo ja wiem, ale pewnie się przyda ta nowo zweryfikowana siła.

    Więc tak najogólniej - wywiad owszem wyważony, rzeczowy i spokojny, w każdym razie tak z wierzchu.
    Ale też smutny... utracone resztki dzieciństwa (którego chyba i tak było niewiele), utracona niewinność/naiwność... za tymi drzwiami jest dżungla, rzeczywistość ma zakrwawione kły i pazury.
    Cóż, każdy się o tym przekonuje prędzej czy później - Igę spotkało to w świetle reflektorów, co raczej niczego nie ułatwia.

    Doskonała mimika, doskonała modulacja głosu, doskonała szczerość (tam, gdzie było to konieczne).
    Wywiad świetnie zagrany.
    Nie wiem, czy ten nowy level twardzielki jest dobry dla Igi jako człowieka - dla zawodniczki na pewno jest najlepszy możliwy.
    Ale jednak było widać, jak bardzo ją to wszystko przetrzepało.
    I obawiam się, że to przetrzepanie zostanie z nią na długo (oby nie).

    A wyglądała rzeczywiście super, aż miło było popatrzeć.

    (Koszt amerykańskiego prawnika mnie akurat nie zdziwił. I tak niedrogo wyszło.)
     
  2. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    Mnie
    to też przeraża. Oby nie przerósł malarza skąd -nikąd POKOJOWEGO;Masz dwie sówki na płocie.
    Wracając do Igi,żal mi jej.Jakie to wszystko niesprawiedliwe.:oops:
     
    Ostatnie edytowanie: 7 grudnia 2024
    zzizzie i grakula16 lubią to.
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ciekawe, wysyłasz sowę, a do mnie dolatuje gołąb.
    Pocztowy zresztą 8)xD
    Co miało polecieć, poleciało - i tak by poleciało, o Sąsiadki należy dbać xD


    A co do Igi, to cóż - jest jednak odrobinka miejsca dla teorii spiskowych, kiedy/jeśli się pojawią nasi tutejsi eksperci, to może rozwiniemy temacik 8)
     
  4. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    Niesamowite z tym gołębiem xD
    Czekam z ciekawością na rozwinięcie tematu.
    Ten świat zwariował.
    Dziękuję :inlove: i to bardzo.
     
    zzizzie, Kgysta oraz grakula16 lubią to.
  5. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Nadzieja jest bardzo wazna w zyciu, praktycznie w kazdym jego aspekcie xD idac do restauracji albo na obiad do tesciowej ludzie tez musza miec nadzieje, ze dany posilek nie zrobi im zadnej krzywdy... xD
    tak jak i z lekami, biorac zwykla tabletke przeciwbolowa tez opieram sie na nadziei, ze nic szkodliwego tam nie jest dodane.

    Dlatego bardzo dobrze ze Iga ma zamiar walczyc o zmiane tych przepisow antydopingowych. Tylko efekt niepewny. Mam wrazenie ze te wszystkie struktury antydopingowe sa tak skamieniale jak WTA i kazdej zmiany boja sie jak ognia. Ale mowic glosno o tym trzeba niewatpliwie.
    Tez uwazam, ze biorac pod uwage tak male stezenie, to mogli sobie darowac ogloszenie tej informacji publicznie. Wyjasnic sprawe z Iga, przeprowadzic te wszystkie swoje procedury i zakonczyc sprawe za zamknietymi drzwiami. Zwlaszcza gdyby okazalo sie tak jak teraz ze Iga jest niewinna. Z drugiej byloby zawsze ryzyko, ze kiedys gdzies ta informacja wyplynie i bylby jeszcze wiekszy skandal ze zostalo to ukryte.
    Najgorsze jest to ze nie tylko Iga stracila troche na wiarygodnosci (w oczach tych mocno sceptycznych kibicow), zyskala latke oszustki i 'koksiary' to wydaje mi sie ze bedzie miala przegwizdane juz do konca kariery z tego powodu, ze naprawde teraz bedzie musiala sie pilnowac co je i pije oraz jakie zazywa suplementy. Bo ponowna wpadka dopingowa, bez wzgledu na to jak bardzo bylaby przypadkowa i stezenie mikroskopijne juz nie zostalaby wybaczona. Pewnie juz dostalaby gruba dyskwalifikacje i opinia publiczna zniszczylaby ja doszczetnie. To jest straszne, nie dosyc ze zawodnik musi martwic sie o wszystkie te aspekty sportowe, turnieje, forme itd, to jeszcze musi myslec czy ta kawa ktora zaraz wypije nie zniszczy mu kariery...

    Kilka dni temu Dawid Celt powiedzial ze kort podczas BJKC byl jednym z najszybszych hardow jakie widzial... wiec jezeli Iga po 2 miesiecznej przerwie, majac w glowie odbywajacy sie proces antydopingowy w jej sprawie wychodzi na ultra szybki kort i pokonuje Badose, Noskova i Paolke i to po takich dreszczowcach w kazdym meczu, to ja nie mam pytan odnosnie jej mentalu.8) potwor - w pozytywnym sensie.
    A z Daria ewidentnie staraly sie od siebie odpoczac ;) i dobrze ze nie zabrala jej na te Malediwy, znowu dalaby powod do hejtu.

    ---

    A jeszcze tak odnosnie wywiadu. Naprawde swietny material, ogladalo sie z przyjemnoscia :) (mimo ciezkich tematow) dodatkowo Anita Werner to prawdziwa dziennikarka z krwi i kosci. Spokojna, wywazona, dawala Idze przestrzen na to, zeby mogla powoli zastanowic sie nad odpowiedzia. Nie przerywala jej wypowiedzi. Super! I pytania tez bardzo fajne, niby dotyczyly spraw ktore obecnie ludzi najbardziej interesuja ale bez nadmiernego wchodzenia w szczegoly i prywatne sprawy. Iga jest bardzo dojrzala dziewczyna. Nawet po takich dramatach jakie przezyla przez ostatnio pol roku byla w stanie usmiechac sie podczas wypowiedzi o aferze dopingowej. :)
    Jedyne co mnie zaskoczylo to brak pytania o Wiktorowskiego. Bylem pewny ze takie pytanie padnie. Albo o kwestie odejscia z teamu albo o to co sadzil Wiktorowski o zawieszeniu Igi i calym tym zamieszaniu. A tu nic.

    A najbardziej uderzajaca z tego wywiadu jest ogolna konkluzja ktora Iga przekazala - kiedy ona walczyla z calych sil o swoje tenisowe zycie, 'kibice' i dziennikarze zarzucali jej wypalenie i ze odpuszcza Azje bo nie chce jej sie jezdzic na turnieje.
    Mocne
     
    Ostatnie edytowanie: 8 grudnia 2024
    bona53, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dokładnie. To jest najtrafniejsze określenie tej sytuacji. Niesprawiedliwe.
    Ta niesprawiedliwość boli jak brzydkie słowo, nawet takich zwyczajnych fanów, jak my.
    Ech :(

    Pomijając ewentualne zatrudnienie w fabryce dobrze zamaskowanego seryjnego szaleńca, który może nagle się aktywować i domieszać tu i ówdzie choćby ten nieszczęsny cyjanek potasu (szybki i radykalnie skuteczny), dla zwykłego zjadacza paracetamolu zagrożenie jest niewielkie - żadna ITIA, żadna WADA nie będzie człowieka testować tymi swoimi maszynami z technologicznego kosmosu. Tenisiści mają znacznie gorzej... prywatne sprawdzanie każdej pojedynczej tabletki, kapsułki czy pigułki w specjalistycznym super-laboratorium to dość wygórowany wymóg (finansowo i organizacyjnie).

    Ten spadek wiarygodności w oczach tych mocno sceptycznych (i jednocześnie słabo ogarniętych) kibiców to paskudna sprawa.
    Ale jak się tak zastanowić... skąd się to wzięło?
    Ano media, kochane media, opłacane przez rozmaite grupy interesu.
    Jeśli już w tytule bezsensownego "newsa" jest "afera dopingowa", "wpadka Igi" i inne takie rewelacje, to wspomniane nieogary nie czytają już dalej, mają podaną na tacy jedynie słuszną opinię i będą się jej trzymać (ech ta potęga mediów, totalnie niezależna od rzetelności, wiarygodności czy innych takich abstrakcji).

    I tu wchodzi moja malusia teoryjka spiskowa.
    Oczywiście nie sugeruję, że jakiś agencina z kraju wiadomego zakradł się do fabryki LEK-AM i coś wrzucił do tej betoniarki, nie przesadzajmy.
    Ale - nagonka na Igę zaczęła się już wcześniej (panna Collins i nie tylko), a teraz pojawiły się (w każdym razie teoretyczne) podstawy do kontynuacji tej nagonki, za sowitą zapłatą oczywiście.

    No i mamy na przykład takiego pana Kafielnikowa (czy jak mu tam), który ubolewa, że kiedy jeszcze grał, nie brał sterydów.
    (Niech mnie pan nie rozśmiesza, panie Kafielnikow - ruska "gwiazda" tamtych czasów bez sterydów?! xDxDxD)
    Dodatkowo uruchomił się też Ilie Nastase (w obronie panny Halep)... cóż, panie N., nie zainwestował pan mądrze tenisowych zarobków, to teraz musi pan robić za onuckę pobierając zapłatę w kopiejkach.
    Taka panna (pani?) Safina też jak widać sobie dorabia do emeryturki... no i wspaniali żurnaliści z rozmaitych wspaniałych stronek tenisowych udających stronki "światowe". Normalka.

    W obronie Igi wypowiadają się dziewczyny, na których oferowane prezenty prosto z Kremla i innych tego typu pałaców nie robią aż takiego wrażenia. Ale ogólnie jak widać na większość padł blady strach - i trudno się dziwić.
    Choć myślę, że teraz chodzi naprawdę już tylko o Igę, o utrącenie najlepszej i najgroźniejszej zawodniczki w tourze. Kasiejka (w kopiejkach) płynie szeroką strugą do wszystkich, których sumienie nie gryzie w lewy pośladek na samą myśl o zgarnięciu tego rodzaju "korzyści majątkowej".

    Ale...

    No właśnie. Jeśli ta sprawa tak wpłynęła na Igę, to będzie wesoło.
    Ten konkretny potwór nikomu nie daruje - i niech sobie onucki gadają co chcą, sezon będzie należał do Igi od początku do końca.

    O tak, rzadko się ogląda tak dobre wywiady. Brawo pani Werner, nie myślałam, że jest aż tak profesjonalna.

    Zaskakująco dojrzała, zaskakująco twarda. I to w takiej sytuacji.
    No można się tylko bardzo nisko ukłonić.
    Nasza najmocniejsza światowa marka jest lepsza, niż mogliśmy podejrzewać.

    Pytanie może i padło, ale zostało wycięte. W ogóle o Wiktorowskim cisza, ostatnio on coś powiedział (neutralnego) w jakimś wywiadzie, ale tak ogólnie wygląda na to, że jest powoli wyciszany, podobnie zresztą jak pijawka.
    A szkoda, bo to ciekawe bardzo... cóż, może kiedyś się czegoś dowiemy, a może nie.


    EDIT: no patrzcie państwo, WTA zabrała Idze 75 punktów 8)
    Jasne, panu Simonowi też się działka należała.
    Ale jednak się nie odważył zabrać więcej, jak miło.
     
    Ostatnie edytowanie: 9 grudnia 2024
  7. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Dla mnie bardzo dziwna sprawa jest to, ze w tym samym roku na dopingu "wpadlo" dwoch liderow rankingu, czyli Iga i Sinner. Mocny zbieg okolicznosci, nie przytrafilo sie to zadnemu innemu zawodnikowi czy zawodniczce z top10 tylko akurat liderom.. ciezko uwierzyc ze akurat tak po prostu sie zlozylo... Ja uwazam ze naprawde ktos chcial (i nadal chce) Ige celowo zniszczyc, ale jak juz wspomnielismy udowodnic ciezko. Moze nie przez dosypanie czegos do preperatow w fabryce, ale przez cala otoczke wokol tego. I nawet to ze zarowno Iga jak i Sinner obronili sie i nie zostali zdyskwalifikowani na lata to slad w psychice pozostanie i strach przed kazdym lekiem czy suplementem. Wiec wyglada ze cel moze nie w 100% ale zostal osiagniety przez kogos kto to zaplanowal.

    No i oczywiscie nie pomagaja wypowiedzi tych przeroznych slaw tenisowych, jak ostatnio Serena Williams co powiedziala ze jej cala kariera tenisowa byla zbudowana wokol nienawisci, ze ludzie zarzucali jej przerozne rzeczy a ona nigdy na niczym nie wpadla, za to teraz Ci co wpadli nie ponosza zadnych konsekwencji...
    niewazna jest cala historia przypadku Igi, ilosci stezenia, Serena tez uwaza ja za koksiare...no i jak ma byc dobrze w takiej sytuacji.. ?
    A poza tym Serena nie powinna sie dziwic, jej budowa ciala z pewnoscia wzbudzala ogromne kontrowersje.. tenisistki to czesto drobne dziewuszki, a tu nagle po drugiej stronie staje taki "potwor" w postaci Sereny ktoremu zaraz klatka piersiowa peknie od nadmiaru pewnosci siebie.

    Jakos jeszcze nie spotkalem sie z wypowiedzia Navratilowej, ktora tak zawsze ochoczo Ige krytykuje, mialaby teraz pole do popisu.8)

    No wlasnie, ja to bym tak bardzo chcial zeby wygrala to AO... przede wszystkim dla siebie, ale w ogole mialoby to tak mocny symbolicznie wydzwiek i to po wieloma wzgledami. Ze wrocila do rownowagi, ze znow jest najlepsza, ze ta sytuacja jej nie zlamala, ze odebralaby tytul i prowadzenie w rankingu Sabalence na "jej " ziemi...
    Zobaczymy, obysmy wszyscy pod koniec stycznia mieli ogromny powod do swietowania ;)

    Albo po prostu Iga nie zgodzila sie na pytanie o Wiktorowskiego... albo on zapowiedzial ze kategorycznie nie chce miec z ta sprawa nic wspolnego.
    W ogole w tamtym tygodniu na X w komentarzach pod jakims postem przeczytalem, ze teraz Wiktorowski ma wazniejsze sprawy na glowie, bo niedlugo zostanie ojcem.. szukalem w internecie i ani slowa o tym, wiec ciezko traktowac to info za wiarygodne... chociaz z drugiej strony Wiktorowski tak bardzo chroni swoja prywatnosc, ze wcale nie musialby sie tym faktem chwalic. Nawet sama Iga przy okazji pozegnania wspomniala ze teraz Wiktorowski chce poswiecic czas rodzinie. ;)

    Ciezko to naprawde traktowac powaznie.. w tamtym roku albo takich cyrkow nie bylo albo nie byly znaczace dla ukladu rankingu bo nie kojarze... za to teraz to jakis niesmieszny zart. Iga niech rzuci tym rankingiem w kat i po prostu robi swoje.

    PS . No i najwazniejsze na turnieju pokazowym mocne zmiany w obsadzie. Do druzyny Kyrgiosa dodali... HalepxDxD skok na ogladalnosc po ostatnich wydarzeniach ?? ja wiem ze Iga obiecala, kontrakt podpisala, w gre pewnie wchodza niemale pieniadze, ale powinna juz dawno wycofac sie z tego cyrku xD
     
    Ostatnie edytowanie: 15 grudnia 2024
    bona53, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O tym rzekomym (i ewentualnie faktycznym) "dopingu": przestudiowałam dane historyczne (co brzmi dumnie, niestety trochę na wyrost), czyli tak sobie porównałam trzy przypadki, bo poza Igą i Sinnerem mamy jeszcze Halep z tych świeższych przypadków z (szerszej) góry rankingu.

    Zacznę od Simony Halep - to był roxadustat, stosowany w leczeniu anemii: dotlenia organizm i zwiększa produkcję erytropoetyny czyli substancji zakazanej. Bardzo popularny wśród kolarzy (Zgredziu, wróć). Wykryty u Halep w dwóch próbkach. Wyjaśnienie: skażona odżywka (ale nie cała partia odżywek z fabryki oczywiście). W jakimś newsie sprzed dwóch lat znalazłam sugestię, że odżywkę mogła doprawić żona ówczesnego trenera Halep (bo podobno miała swoje powody), ale tematu później już raczej nie rozwijano.

    Sinner: clostebol czyli steryd anaboliczny, tu już nie trzeba wyjaśniać, jak działa. Zakazany od 2004. Zawinili dwaj panowie z teamu Sinnera: trener fitness i jednocześnie farmaceuta, który udostępnił preparat zawierający ten clostebol skaleczonemu masażyście, a masażysta oczywiście masował bez rękawiczek. Orzeczono, że Sinner nie ponosi żadnej winy, choć tak szczerze mówiąc tenisista odpowiada za swój team jak za siebie. No ale nie czepiajmy się.

    No i Iga: trimetazydyna w śladowych ilościach (dawka terapeutyczna wynosi 1000 razy więcej). Wykryta w melatoninie - leku OTC (bez recepty) - i to w dwóch opakowaniach, otwartym i zapasowym, kupionych w aptece w PL. TMZ to lek kardiologiczny stosowany w dławicy piersiowej, dopisany do listy w 2014 mimo nielicznych badań nad ryzykiem stosowania go w sporcie. W każdym razie te nanogramy wykryte w jednej jedynej próbce u Igi (oraz zero TMZ we włosach) wyraźnie wskazują, że to było jednorazowe i zupełnie nieświadome przyjęcie minimalnej ilości substancji, która nie miała prawa znaleźć się w melatoninie. ITIA stwierdziła, że Iga nie ponosi "istotnej" winy, co trochę dziwi, jeśli się pamięta o tym totalnym braku winy u Sinnera.

    Jak dla mnie cała "sprawa Igi" wynika wyłącznie z tej astronomicznej czułości aparatury stosowanej w laboratoriach antydopingowców. "Nieistotna wina" Igi polega na tym, że nie spodziewała się obecności śladowych ilości czegoś zakazanego w leku zakupionym w aptece. I to ma być "wina"?! Litości. A łatka "koksiary" została przyczepiona i wiele osób przez długie lata będzie dbało o to, żeby nikt nie zapomniał.

    Ech, Serena.
    Ja oczywiście niczego nie sugeruję, ale im "starsza" kariera, tym bardziej niejasna historia ewentualnego dopingu. Przecież to jest ciągły wyścig, czasem wygrywają wykrywacze koksu, a czasem jego producenci. No i ta aparatura też się robi coraz lepsza. Za czasów poprzedniego reżimu (nie tylko w PL, tak ogólnie) to dopiero było eldorado, ach te wszystkie sukcesy zawodników jak nie z NRD, to z samego matecznika. Medale rozdawano jak dzieciom cukierki w przedszkolu, choć oczywiście wszyscy wiedzieli, skąd te wyniki. No ale nikt nikogo za rękę nie złapał, więc wszyscy byli niewinni jak dwudniowe noworodki.
    Serena... OK, może i nigdy niczego nie brała, tylko sama z siebie tak się rozrosła jak najmasywniejszy kulomiot z klubu "Spartak". Teraz już się nie dowiemy, jak to było naprawdę... ale te wszystkie tenisowe "legendy" na emeryturze, które teraz oznajmiają, że one to nigdy nic, mogłyby przynajmniej okazać minimum przyzwoitości i nie otwierać dzioba bez potrzeby. Cóż, sumienie widać jednak gryzie, muszą się tak wstecznie wybielać, komiczne.

    A właśnie, to bardzo ciekawe.
    I dziwne.

    O kurcze.
    Tak oględnie rzecz ujmując - wyobraziłam sobie tego ponurego chomika w kulminacyjnym momencie 8)xDxDxD
    Brrrr xD

    W tym turnieju to w ogóle się dzieje, teraz Hubi się wycofał i Iga będzie grała z jakimś poddanym tego pana z Kremla. Litości.

    ***

    A panna Zheng wygrała z Igą w tym plebiscycie na najlepsze zagranie - nie ma to jak chińskie boty, w parę godzin natłukły tyle głosów, że się udało, choć wyglądało to średnio.

    ***

    Oj tak, jeśli Iga wygra AO, to przed nami będzie świetny rok.
    Myślę, że wygra - wyjec nerwowo nie wytrzyma. Czego mu oczywiście życzę. Z całego serca xD
     
  9. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    wow ale konkretna analiza! ja az tak bardzo sie w to wszystko nie zaglebialem, takze dziekuje bo sporo ciekawych rzeczy sie dowiedzialem :)
    No i jak widac, 3 zupelnie rozne przypadki. Inna substancja, inne stezenie, inne okolicznosci, bardzo ciezko porownywac ze soba te sytuacje.
    W przypadku Halep poza zakazanym srodkiem jeszcze zarzucano jej manipulacje przy paszporcie biologicznym, wiec tak do konca niewinna i zupelnie nieswiadoma tego wszystkiego na pewno nie byla. kiedys czytalem, ze Halep miala sklonnosc do ,w pewnym sensie, "eksperymentowania " z suplementami, tzn stosowala jakies "chinskie' suplementy ktore mogly miec rozne dzialania uboczne i ludzie z jej otoczenia twierdzili na pewno predzej czy pozniej z czyms wpadnie...
    a juz watek z zona trenera jest jednoczesnie i naprawde intrygujacy jak i przerazajacy jezeli bylby prawdziwy...
    Z jednej strony rozumiem jej rozgoryczenie, bo ten jej proces trwal bardzo dlugo a finalnie na darmo stracila kilka miesiecy kariery, ale kierowanie swojej agresji w strone Igi jest ponizej krytyki. Iga w swoich dzialaniach na rzecz wyjasnienia sprawy byla od samego poczatku transparentna, przekazala wszystkie dokumenty, probki do badan, wadliwa partie lekow.. nie miala zadnych dodatkowych zarzutow...
    Halep w pewnym sensie swoj cel osiagnela, przypomniala swiatu o sobie. Dostala zaproszenie na turniej w Auckland oraz na eliminacje do AO. Ciekawy czy sportowo sie obroni...

    No coz, Serena jeszcze jest z czasow, ze jak nikt nikogo nie zlapal na reke, albo nie zobaczyl sladu po bialym proszku pod nosem to nie ma sprawy. Ale obecnie jako legenda tenisa ( to miano jej samej niesamowicie odpowiada) powinna naprawde zwracac uwage na opinie jakie wyglasza, bo spora czesc osob wykorzysta to jako wyrocznia. A czasy sa paskudne i jak tylko ktos chce to moze zniszczyc drugiego czlowieka w internecie w mgnieniu oka.
    Doping zawsze byl i pewnie zawsze bedzie, tylko obecnie coraz ciezej jest go ukryc. Albo inaczej jest to coraz drozsze ;) wszyscy sportowcy zza wschodniej granicy pewnie z dopingiem mieli do czynienia nie jeden raz w zyciu. Ale sztuka jest nie dac sie zlapac.


    ===

    I powoli wdrazamy sie w nowy sezon tenisowy :) pokazowy turniej jak dla nas zakonczony. Moze jakos wybitnie pasjonujacy i ciekawy nie byl ale bylo kilka fajnych momentow. Dzisiaj Iga miala baaardzo dobry dzien -mecz z Rybka i potem debel po prostu palce lizac, a ile radosci miala z tej gry!
    A co najwazniejsze, bylo to pierwsze spotkanie z dziewczynami z touru po ujawnieniu wpadki dopingowej, wiec pewnie Iga mocno sie stresowala a jednak zostala bardzo cieplo przyjeta. Bylo tam kilku podzegaczy ale to w mniejszosci. Czemu nie dali meczu Iga-Halep tylko Paolini..? xD Iga by jej to wszystko wytlumaczyla w tenisowy sposob... Ogolnie Badosa bardzo sympatyczna, Garcia i Paolka rowniez, usciski z Sabalenka i Rybka, wiem ze tak wypadalo, ale rownie dobrze mogly ja palcami wytykac a tak nie bylo. Czyli czesc bagazu emocjonalnego przed AO zrzucona :)
    Ponadto ja doceniam wypowiedz Sabalenki w jednym z wywiadow odnosnie sytuacji Igi. Nie bawila sie w zadne rozwazania czy wysnuwanie wlasnych wnioskow tylko powiedziala ze ludzie bardzo czesto dokonuja osadow nie zapoznajac sie dokladnie z sytuacja, a ona wierzy w ducha sportu i nie ma zamiaru nic wiecej dodawac w tej kwestii.
    No i gitara moim zdaniem. Gdyby cos palnela niepotrzebnie to znowu by wszystkie media do czerwonosci rozgrzala, a tak to wiecej jej pytac o to nie beda. (a kto wie czy sama niedlugo nie bedzie w podobnej sytuacji ?)


    edit. a dzis kolejny trening z Sabalenka! I bardzo dobrze! Mysle ze to jest wplyw Wima ;) Iga za czasow Wiktorowskiego raczej stronila od takiej formy treningow,a Wim widocznie przekonal ja ze warto mierzyc sie z tymi najbardziej wymagajacymi przeciwniczkami, zeby zapoznac sie z ich gra i potem podczas ewentualnego meczu lepiej ja czytac. Stad kolejny trening z Sabalenka, juz umowiony trening z Osaka w Australii. Przydaloby sie jeszcze ustawic sparing z Rybakina. Sabalenka i Osaka to korzysc biorac pod uwage szybkie twarde korty, a Rybakina twarde korty, trawe i returny przy mocnym serwisie.
    Taki trening z Ostapenko tez bylby mocny xD
     
    Ostatnie edytowanie: 22 grudnia 2024
    zzizzie, bona53 oraz grakula16 lubią to.
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dodatkowo Halep nie współpracowała z ITIA - najpierw głównie się obraziła, dopiero później zaczęła coś kombinować z wyjaśnieniami w ramach odwołania. A tam były dwie skażone próbki w odstępie bodajże tygodnia, czyli coś więcej, niż tylko izolowany jednorazowy kontakt z substancją zakazaną. No a jeśli rzeczywiście "eksperymentowała" z podejrzanymi preparatami z podejrzanych źródeł, to cóż - albo poważne braki w dziedzinie intelektu, albo zaskakująca arogancja.
    Z drugiej strony - szemrane odżywki mogą niby zawierać wszystko, od krowiego łajna aż po substancje radioaktywne... ale przyprawianie powszechnie dostępnej odżywki koksem to perspektywicznie średni pomysł na rozwój biznesu. Więc coś nie bardzo wierzę w przypadkowe skażenie odżywki - i coraz bardziej nie rozumiem, dlaczego Trybunał jednak skrócił pannie Halep tego bana.

    W tym kontekście znacznie lepiej rozumiem tę orzeczoną "niewinność" Sinnera. Za to koleś, który zajmował się fizjo, a przy okazji był dyplomowanym farmaceutą, bardzo poważnie zawinił "lecząc" koksem skaleczenie u masażysty. Masażysta zresztą też taki dość bezmyślny - ja mogłam tego nie wiedzieć, ale ludzie z teamu dowolnego zawodnika powinni pamiętać o możliwości przedostania się takiego koksu do organizmu drogą kontaktu skóra-skóra.

    I jeszcze taki argument dotyczący głównie Igi: po co najlepsza tenisistka świata miałaby ryzykować dobre imię i karierę przyjmując jednorazowo jedną tysięczną terapeutycznej dawki czegokolwiek. Jakiś mundraliński na jakimś forum napisał "za mało się płukała" - mundraliński najwyraźniej z czasów NRD i ichniejszych "mistrzów", dzisiejszego koksu nie usuwa się "płukaniem", choć może pomogłoby ogolenie głowy na łyso. No, chyba że próbki pobiera ktoś myślący.

    Odebrałam te uściski jako wyraz poparcia dla Igi - bardzo to było miłe, choć osobiście wolałabym unikać takich serdeczności ze strony wyjca, na którego mam alergię. Wygląda też na to, że hiperaktywny pan Kyrgios głównie wszystkich irytował.

    Aha, co do meczów Igi - ten pierwszy, z Paolini, był okropnie nudny. Taka monotonia w starym stylu, aż się trochę wystraszyłam - nowy trener, stara Iga?! No nie, litości. Na szczęście z Rybakiną było już znacznie lepiej.

    Może to rzeczywiście robota Wima, ale myślę, że wyjec też nie był od tego - wykombinował wreszcie, że lepiej się kumplować niż ogłaszać własną wyższość, bo finalnie mniej wychodzi się na głupka, kiedy z tej wyższości zostaje mokra plama (czekamy na AO).
    Ogólnie to "Sabatek" (bo tak się już na to mówi) raczej mnie złości, ale dobre strony owszem dostrzegam.
    A trening z pulpetem to byłby sam smak xD


    EDIT:
    No fajnie, to teraz będzie tak:

    Spokojnych, zdrowych, uśmiechniętych (na przekór wszystkiemu) i oczywiście smakowitych, Farmerzy:

    [​IMG]
    Wigilia to jest ten jedyny dzień w roku, kiedy nie ma mnie dla nikogo, więc na razie to tyle. A na tej foci pod lukrem jest zwykłe brownie.
     
    Ostatnie edytowanie: 24 grudnia 2024 o 03:06
  11. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Wybaczcie za przerywnik w dyskusji ale dzis czasu malutko.
    A wiec wszystkim odwiedzajacym watek pogodnych, zdrowych swiat , smacznego jedzonka, aby wszystko bylo najlepsze jakie tylko moze.:):)
    I oby ta pilka zawsze trafiala w kort, oczywiscie po przeciwnej stronie :p i zebysmy za miesiac podniesli ten australijski puchar :inlove:
     
  12. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zuzka, jestem z Tobą myślami, trzymam za łapkę:inlove:
    Wszystkim życzę spokojnych i pogodnych Świąt
     
    krasnoludek10, zzizzie oraz bona53 lubią to.
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dziękuję :)
    I doprecyzuję: piłka ma trafiać w kort po przeciwnej stronie, ale wyłącznie tam, gdzie akurat nie ma wyjca (albo innej pani) xD

    Dzięki, Małgosiu :)
    Postanowiłam, że następna Wigilia będzie już normalna, choć (na szczęście) bez karpia. Po tylu latach czas wyluzować ;)

    ***

    A tak się śpi z pełnym brzuszkiem:

    [​IMG]
    Zdjęcie przedstawia sierotki - ich opiekunowie starają się zastąpić im mamę, między innymi śpiewając im kołysanki.
    Wątpię, czy psia mama cokolwiek śpiewa w ramach usypiania, ale jak widać kołysanki spełniają swoje zadanie :p