Opinie Opowieści przy kominku

Nareszcie mam i ja pnącze

 

No za wiele czasu nie zostało ale lepiej późno niż wcale ah to życie na krawędzi.

U mnie z 15 skrzynek nie wypadło ani jedno piccolo. A eventowe dało kwieciste.

 

U mnie z podobnej ilości również nic ciekawego nie wypadło - same PD i TPD. Tajemniczości mnie zadowoliły, ale miałam sporą przerwę w grze, więc wszystko było dla mnie nowością. Pnącze działa, eventówki już nie sieję, bo w piccolo zwątpiłam

 

Bałam się, że nie zdążę i nie będzie pnącza, ale jest! Udało się.
Itemki nie idą na pnącze tym razem, fajnie, szkoda tylko, że to itemy ze ścianami - nie lubię ich!
Nic nie widać przez nie.
Na godzinę przed zakończeniem eventu dopatrzyłam się, że ostatnie zadanie jest powtarzalne i da skrzynki.
Złapałam jedną, bravo.
Przynajmniej nie do zera.

 

Do zera to już naprawdę trzeba by się postarać, bo nawet u mnie nie będzie do zera

 

okej a więc 497 skrzyni z eventu dało 11 picollo, taki optymalny wynik ale mogło być lepiej. Czyli teraz mam 31 do wystawienia

 

Jeszcze chwila do końca eventu, a ja nie mogę oddać zbiorów Co do diabła?!

 

Finalny wynik to u mnie pnącze + 7 skrzyń z farmerskimi materiałami I mimo, że ciasteczek starczyło by jeszcze na 5-6 A nawet tego by nie było gdybym nie zużył około 100 jednostek SN i około 50-60, w porywach do 70 SNZ. Ale od czego są drzewka, skrzynie i wszystkie dobra

Zostało:
Pianki - 130
Laski - 237
Pantofle - 330
Ciasteczka - 573

Oczywiście musiałem zużyć kolejny kupon, bo gra tak muli, że przez 11 minut bym nie zdążył zebrać a tym bardziej przez 5, które zostało, bo tak długo uruchamiała się sama gra

 

Meh ani jednego piccolo, a udało mi się 16 skrzynek uzbierać

 

Ja najpierw zbieram sporo, bo jak jest więcej skrzynek, to się tak nie dołuję jak wpada bubel


Event oficjalnie dobiegł końca, więc... Farmerzy, siać do jutrzejszego długie badyle!!!

 

No niby wiem, że skrzynki (oprócz piccolo - bo to wiem, że nagroda jest przypisywana w momencie przypisania skrzynki do konta) warto zbierać do większych ilości, bo podobno nagrody lepsze wtedy są, ale jakoś nie mam cierpliwości do zbierania tego, zawsze kusi od razu otwierać chyba nie lubię niespodzianek Plus, szczerze mówiąc jak tak otwieram od razu, to też mi się trafiają te lepsze nagrody, więc tak jakoś nie do końca u mnie się sprawdza otwieranie większych ilości

 

standardowo syf. Dało: 1 dyniowy, 1 bukiet (i na tym koniec dobroci), 5 bajkowe, 4 kije, 3 tańczące, 2 genialnych, 4 kwieciste, 1 parasolka, 1 nieumarły,1 opryskiwacz, 1 inwazja, 2 poszukiwania skarbów, 2 ingrid, 2 kosiarzy, 1 magiczne

 

No tak. Kwieciste i pozostałe mnożnikowe straciły na atrakcyjności i już tak nie cieszą. Na kosiarzy bym nie narzekał. Ingrid nie taka zła. Z resztą się zgadzam.