Opinie Serce Mórz II

Faktycznie, nie spadają. Dziękuję! Dzięki tej wiedzy .... taaaadaaam! - mam nowy rekord i mam już pnącze

 

Ufff... dotarłam tutaj

i teraz mozolnie wypadajki wygrzebuję, bo trochę szkoda mi zielonych kropelek - już i tak ten ,,nowy nabytek,, kilka lat będzie mi odrabiał te, co do tej pory wypryskałam by go zdobyć roślinki trochę w zapasie jest więc już tylko na jednej łące ją sieję , a na noc na obydwu coś na te wylotki muszę dać , bo inaczej do środy ich nie wygrzebię tyle, ile jeszcze potrzeba
- po 25-tej gierce coraz mniej plansz z kaczkami mam , a te ,,dzikie,, to całkiem się gdzieś wyniosły - hmmm... może one tylko tak w przelocie wpadły coby grunt wybadać znaczy sprawdzić jak zostaną przyjęte przez Farmerów . No ja tam nic przeciw nim nie mam , niech sobie będą i te tęczowe i dzikie, a nawet i te domowe , byle tylko całym sznurem, lub taką większą pętelką na planszach się rozsiadały bo bez kaczek trudno jakieś przyzwoite punkty wyciągnąć z gierki .

 

No, nareszcie dotarłam do pnącza i starczyło na 1 grę dodatkowo
Jeszcze 3 gry i drzewo moje
O prawej stronie nie wspominam, nawet tam nie patrzę, nie będę psuć sobie radości ze zdobytego pnącza.

 

pozdrawiam po 35 grach

 

Mam ogromny kłopot z tym eventem.
Bo tak:
Najpierw brakło roślin, a było za dużo wylotek, podgoniłam rośliny, zabrakło wylotek.
Były kaczki, odleciały, przyzwyczaić się chciałam do koników morskich, to znowu kaczki przyleciały.
Niech będą te kaczki.
Czasami pomagają i dają fajny wynik, a czasami mój leniwy mózg bierze fioletową kaczkę za różową i jak dostawiam zaoszczędzone różowe i robię pętlę, to dziura mi się robi, bo to fioletowe miało być, a jest róż...?!
Miał być fiolet! Jak to się stało?
Teraz na 19 poziomie kaczki uwiły tęczowe gniazdo i to dopiero jazda!
Tu spadnie, tam nie spadnie, ale z gniazda, nie wypadnie, chyba?
A może i dla kaczek to dobrze, że nie wypadają, ale dla mnie nie za dobrze...
Chociaż dobrze, bo tu spadło, to pętelka innego koloru powstała.
W pierwszym evencie nagrodą główną był Florenowiec... Wyśniony, wymarzony, cały błyszczący, pierwszy, jedyny.
Zbierałam wszystkie wspomagacze, czaiłam się, czekałam, aby wreszcie dali go w nagrodach.
Jak dali, to siedziałam, płakałam, do tej pory pamiętam ból oczu (!) i te wściekłe kolory.
Rozgrywka trwała bardzo długo - 12 rund, a raczej chodziło o czas i chęć wykorzystania każdej możliwej kulki, zrobienia wielkiego koła.
BP jednak posłuchało, przeczytało co gracze sądzą i zmniejszyło ilość rozgrywek.
Teraz jest tylko 8.
Z jednej strony dobrze, bo krócej, ale dla mnie osobiście za mało, aby popełnić jeden, dwa błędy, a potem w 6 ruchów je naprawić.
Czy umiem tą mechanikę?
Raczej nie, nie wiem, tak, umiem!
W każdym bądź razie próbuję umieć.
Jak zdobywam 95.000 punktów, to umiem, a jak 8.000 to raczej nie umiem.
I taki to właśnie ten event jest. Nic pewnego. (!!!)
Super drzewka nie miałam ani jednego, teraz mam XL.
Czy uda mi się dozbierać na podstawę? Tak? Nie? Istnieje taka możliwość. (?)
Czy chcę kaczki? Obojętne.
Teraz ważne tylko rozegrać 6 gier, złapać pnącze i podstawę dla drzewka.
XXL? Chyba za bardzo losowe, aby wysiewać rośliny, łapać wylotki, aby na koniec okazało się, że kaczki tak zakręcą skrzydełkami, że po 1000 punktów z jednej rundy będzie i tylko stracę resztki dyniowych, wejściówki na koło, bonusy, SN, SN Zosi i co tam jeszcze...
Jednak mój organizm pamięta ten pierwszy wysiłek i jakoś tak... niekoniecznie chce współpracować...
Dwa dni się zbierałam, w końcu ponarzekałam. )

 

zrobiłem drzewo, ale prawa strona dramat... ta mechanika nie jest dla mnie... raz 40000 tyś punktów, 10 razy po 400 punktów....koszmar jakiś

 

Pojawiły się kaczki na tęczowych polach (8 szt.) w drugiej kolumnie 4 i w dziewiątej kolumnie 4 - zaznaczam obszar do "zrzucenia", akurat rybkami, przelicza punkty, znikają symbole (ale bez kaczek na tęczowych polach) i ... cisza. Zostaje puste pole i nic sią nie uzupełnia, punkty zero gier 8/8. Gra zablokowana. Czy ktoś ma coś takiego? Co dalej?

 

Skończyłam ewent.Bez pomocy koła dużo sn i zośki poszło.Kiedy to uzupełnie nie wiem. Potrzebowałam 55 gier.

 

wczoraj mnie nie było na farmie ale dziś bonus +200% więc gonię Was

 

Dla mnie też dramat,dostaje takie plansze ze nic nie można z nich sklecić.

 

Póki były nieruchome kaczuszki, szło bardzo dobrze, nawet zanosiło się na to, że wystarczy mi ok. 30 gierek. Ale później najpierw skończyły się te lepsze jokery, a później również te gorsze i wyniki poleciały na łeb, na szyję...



Finalnie rozegrałam 35 minigier, średnia 65.525. Wg mnie 8 tur to za mało żeby ukręcić jakiś sensowny wynik na planszach bez jokerów. Plansze te mocno zaniżały ogólną punktację. Choć z drugiej strony te nowe kaczuszki ją podwyższały i w efekcie moja średnia w tej edycji jest o ok. 4k wyższa niż w poprzedniej

 

Dasz radę

akurat podstawa to ilość gier
czyli tylko wysiać badyl i nazbierać wylotek i tyle

 

Dzień dobry
Po ciężkich bojach , by pokonać rozeźlenie i własną niechęć nareszcie udało mi się ...

uporać z tą... ,,zabawą,, Średnia nie najgorsza pomimo tych różnych ... zawirowań z kaczkami (te dzikie już do końca się u mnie nie pojawiły) , ale zabawa i zadowolenie, w porównaniu z pierwszą edycją to jak ... Niebo i Piekło Choć wtedy też na początku było ,,tragicznie,, póki mi Ryś nie pokazał jak efektywne pętelki robić i potworki do nich zagarniać.
Tutaj przy tych 8 ruchach/turach tylko na znikomej ilości plansz dało się coś efektywniejszego wypracować - o ile oczywiście były na nich kaczuszki.
Tak przy kolejnej edycji niechże nasz Olimp ma to na uwadze i da wszystkie plansze z kaczkami, lub też przywróci te 12 ,,rundek,, na planszę
inaczej większość Farmerów całkiem straci serce do tego ,,Serca mórz,, i zacznie je omijać szerokim łukiem a już ja na pewno
Idę teraz na zasłużony odpoczynek - znaczy na spokojnie pogrzebać w balonie , życząc Powodzenia !! wszystkim co jeszcze się mozolą przy tej zabawie
(ja jestem przeszczęśliwa, że już mam ją z głowy - i nawet kijaszek pogo, co z piccolaka wyskoczył mi tej radości nie odebrał )

 

Ja dostałem dzisiaj ze skrzyni, ale chyba jutro/pojutrze dopiero nim podgonię Powinno styknąć na 25 gier.

 

Już to widzę.
Edycja I miała 12 rund, edycja II - 10, edycja III - 8 z kaczkami/dżokerami.
Edycja IV, obecna - 8 rund z losowymi kaczkami.
Prędzej bym się spodziewał zmniejszenia rund do 6.
Zauważ, że mało kogo obeszło to, że gra w zasadzie nie wiedząc w co.
BP zapodało mini grę, zmieniło zasady i nie raczyło o tym poinformować
Ba!
Wręcz tego zakazało.
Jasne, ekipy przekażą niezadowolenie graczy, tylko co z tego wynika ?
(patrz mój post z wklejką postu niemieckiego moda)
A no nic nie wynika.
Oni mają tam na pewno speców od marketingu i całej tej otoczki.
Cisną jak cytrynę i widać daje to wyniki, bo cisną już aż do bólu.
Te 'wsłuchiwanie się w głosy graczy', to nic innego jak analiza możliwych zysków i strat.
Jak im wychodzi pod kreską, to się wsłuchują.
Jak powyżej, to udają że tematu nie ma (pod dywanik).

Od teraz przed każdym ewentem trzeba będzie dopytywać, czy nie ma jakichś zmian nie ujętych w FAQ.
Zmian o których BP nie chce informować graczy.
Do tego dorzucę zrobienie z gry jednej wielkiej loterii.
(wszędobylska losowość)
W jakim kierunku ta gra zmierza?

 

Oczywiście, że w kierunku Wielkiego Kanionu albo jeszcze większej przepaści I dlatego też robię ten event tylko do podstawy Wielkiego Drzewa a potem się z nim żegnam Nawet żetony kotwicy mnie już nie obchodzą.

 

Też się tego spodziewam, ale głośno nie mówię z obawy by się nie wsłuchano akurat w ten mój głos i nie zdegradowano 8-mki na 6-tkę

No właśnie - i tu jest chyba ten... ,,pies pogrzebany,, (jak to się mawia) że mało kogo obchodzi - a jeszcze tak 2/3 lata temu obchodziło niemal wszystkich Farmerów

Też fakt, ale... ja akurat mniej mam za złe Tym co ,,cisną,, a więcej Tym co ...ochoczo pozwalają się wyciskać .
Ot dla przykładu ; ktoś kiedyś tam zapodał w pomysłach temat dodatkowej łąki/obszaru na farmie ( nie do siania ale choćby na same drzewka , zagrody, lub itemy) Większość była na ,,Nie!,, bo już i tak tych łąk.obszarów mamy za wiele do obrabiania. Ale BP pomysł podchwyciło i wykorzystało przy tworzeniu Alp, a Gracze... a Gracze kurcgalopem po ten dodatkowy obszar (słoneczniki) gnają mozoląc się w tych Alpach jak nie przymierzając muchy w smole i jakoś nikt nie protestuje... że niepotrzebny.. że za dużo do obrabiania...
Tak jeśli o tą kwestię (wyciskania) chodzi można by ją jednym zdaniem ,,podsumować : nie wydoisz krowy , która kopie, ale taką co chętnie sama wymię nadstawia możesz doić do ostatniej kropli

W jakim, wiadomo - ale czy tylko sama Góra o tym decyduje ? Czy może i my wszyscy w jakimś stopniu się do owego kierunku przyczyniamy ? (i mam tu na myśli całą międzynarodową społeczność farmerską) .

 

To już jutro o świcie odpal by nie zmarnować bonusu
i siew badyla na dwóch łąkach

a ile w ogóle masz gier już zrobionych na jakim etapie jesteś ? no i jeszcze wylotki eh co ja z Tobą mam

Co by tu co by tu

w poprzednich edycjach a ściślej w potworkach bo tam florenowiec czyli porównywalna nagroda z wielkim drzewem

poprzednio gier od 70 do 100 z hakiem
obecny od 35 do 50 z hakiem
i tak jak na taką nagrodę plus ulepszenie to taniutki event
więc dlatego mało kto darł koty
***
a i
możliwe że tych kaczek nie miało być by nie ułatwiać zdobycia nagród

i dlaczego dwa rodzaje kaczek to też zagwozdka
coś nie pyknęło albo pyknęło nie tak jak powinno i nie ujęli tego w zasadach mini gry
testowali działanie jokerów w trakcie eventu
event ''kaczka dziwaczka ''

 

tez sie wymiksowywuje niech szukaja innych krolikow doswiadczalnych myslałam ze po 25 grach bedzie łatwiej 37 rozegrałam i coraz ciezej cos ułozyc walczacym cierpliwosci zycze

 

Pierwszą edycję wspominam ze zgrozą... Nie dość, że gierek trzeba było multum rozegrać, to potworki miały wybitnie nieprzyjazne dla oczu kolory Wzrok mi siadał i głowa pękała po kilku gierkach. Przed kolejną sesją musiałam robić kilkugodzinną przerwę. Koszmar...

Z dotychczasowych edycji najbardziej przyjazna wydaje mi się obecna. Głównie dzięki temu, że zredukowano liczbę gier niezbędnych dla zdobycia kompletu nagród Liczba potrzebnego zielska i wypadajek też nie poraża ogromem, zwłaszcza jeśli ktoś poprzestawał tylko na części podstawowej - 25 minigier. Co do rodzajów plansz - wydaje mi się, że każdy miał tę samą ich pulę, tylko w różnej kolejności były podstawiane. Ale to tylko moje wrażenie, oficjalnych informacji nie mamy.

W każdym razie przy kolejnej edycji chciałabym, żeby możliwie szeroko skorzystano z nieruchomych jokerów (z mocnym wsparciem tych spadających). No i oczywiście żeby nie redukowano już liczby tur