blazers

Bry

Tęsknić też nie tęsknie chociaż rozmowa była bo coś co było latami nagle gdzieś zanika ale właśnie młodzież coraz to bardziej leniwa sie robi

No ładnie. Gratki

I ogromne gratulacje

No taaaa nie idzie tak jak chcesz, kup to cos sobie polepszysz Ech

I to oby jak najprędzej

 

no jedyna bezawaryjna rzecz w tej grze, zawsze i wszędzie działa bez zarzutu, pomocna dłoń zawsze gotowa wspomóc

nie da się nie zgodzić. Widzę po młodym. Przychodzi ze szkoły i od razu na górę do kompa. A gdzieś wyjść to już trzeba się tęgo namęczyć by gdzieś wyciągnąć. Bo taaaki zmęczony po szkole, że pada

Mam nadzieje, że się niedługo jakiegoś doczekam

 

Taaaaaa bez padów i pomyłeczek

Ta cały czas powtarzam ze nas kiedys dowołać sie do domu to było wieczne jeszcze trochę i wieczny problem a teraz wygonic z domu to masakra

Oby szybko

 

tak po pomyślunku wychodzi mi, że to burza w szklance wody...
bo w sumie to tylko błąd opisu
poprawią w wyświetleniu i będzie po sprawie, której tak naprawdę nie było!!

szansa na piccolo ze skrzynki raczej znikoma - wypadalność (1-2%)?
a PST jeść nie woła, SN nie trzeba, Dyniowe na zasiłku, nie trzeba kombinować jak kuń pod górę....
konkretną ilość szans można wyprodukować za free....
a co z tego będzie?

piccolo to przeważnie końcowe nagrody w "pełnych" eventach
a szansa na kijka ta sama

więc sieję dalej....

 

Ja po prośbie
Ma ktoś wolne prezenty i może mi pomóc
Z góry dziękuję

 

całkowicie padoodporne i antypomyłeczkowe I kiedy nie pójdziesz tam jakaś wyprz jest

o tak, jeszcze 10 minut, no zaraz przyjdę tylko jeszcze parę zwisów na trzepaku Wirtual dużo zmienił.

No ciągnę i ja i sieję do końca. Co się uciuła to nasze. Szanse na piccolo znikome ale za darmoszke i może się uda, chociaż 1 dropnąć. PST i tak by odłogiem leżało to już niech sobie badyl rośnie.

poleciał

 

bardzo dziękuję za czekoladowe mleko
dziś już limit się skończył


jeśli mogę prosić jeszcze jutro to będę wdzięczny

 

Coś poleciało

Dokładnie

Ta a tych 10 min było zawsze po kilkanaście razy

 

rano wysłałem trochu....


jeśli po południu nie zapełni ci się limt, to ja dobiję resztę....


też mam podobny problem - wypadajek mniej niż potrzeba, ale sąsziedzi spisali się....

 

Bry

​

no ba bo to było przedostatnie 10 minut zawsze

dzisiaj wyprz szarotkowa, ale tam to raczej mnie nie naciągną Chyba, ze będzie jakies pnącze z APD

poleciał

 

Dzień dobry (a raczej "dzień pochmurny").

Nawet za moich dziecięcych lat trudno było nas do domu zagonić, bo mimo mieszkania w bloku i drobnych sprzeczek sąsiedzi (oczywiście mówię o osobach poniżej 18 roku życia, ale w bardzo zróżnicowanym wieku) się spotykali na zewnątrz. Co prawda nie trzepak, ale plac zabaw, podchody czy co innego na dworze... A ponadto pamiętam po dziś dzień jak mnie siostra z mamą szukały po całej Warszawie (a przynajmniej okolicach Żoliborza), bo miałem iść na Drogę Krzyżową, ale omyłkowo zrozumiałem, że do innej parafii a nie swojej. I właśnie okazało się, że ta na której byłem, to była sąsiednimi ulicami i chyba z co najmniej 2-3 godziny mnie nie było w domu, bo... Po pierwsze - byłem święcie przekonany, że to o tą chodziło i - po drugie - jak to tak, wyjść w jakimś momencie, nie dojść do końca Ale finalnie i tak chyba nie doszedłem, bo mnie zabrały do domu

Również poproszę, bo badyl rośnie a wylotek starcza na ledwie jedno jajko czekoladowe... Co prawda to do tych nadprogramowych skrzynek, ale i tak szkoda

 

Bry

Ta tle takie przed, przed,przed

Mi jakos dalej tam nie po drodze od wielu juz dni nawet nie zajrzałam

 

Właśnie się próbuję zmusić by tam wleźć, ale normalnie brrrrr

no bo to musi być najpierw przed przed przed ...przed wstęp itd a nie tak od razu do domu. Musiało mocy urzędowej nabrać

Ech człowiek jak już sobie umyślał iść do sklepu to tam od 3 godzin kartka chwilowo nieczynne Siadł im pewnie znowu prąd kiedyś jak w pewną sobotę niedawno ale wtedy wisiała kartka : "Awaria prądu sklep czynny", tylko szkoda, że drzwi na fotokomórkę i bez prądu się nie otwierały . A w drugim obok nie ma tego czego chcę

 

A ja jakos nawet nie myśle o tej strefie

Oj taaaa a jak juz jednak nie dało sie dłużej przeciągać to wielki foch i zal ze jednak juz trzeba wracać

hmmmm no to całkiem chwilowo tak jak te nasze dawne 10 min chyba wyłapali nasze rozmowy

 

i co?....
ociec, otwierać?
wszystkie naraz?

_____________________________________________

jest jedna!!




chyba jej nie otworzę - zostanie jako pomnik niepotrzebnego zwycięstwa

tak nawiasem polecam książkę - filozofia himalaizmu w pigułce....

 

A wiesz, że całkiem możliwe? Rozmowy na zapleczu chyba były bardzo udane Tak przeciągali, przeciągali, że w końcu nie otworzyli już dzisiaj w ogóle

bo odstręczająca jest, tylko dzięki słonecznikom pomału człapię, jeszcze jakieś półtora poziomu zostało. A Gośka chce 288 szt moreli

taaa już ciemno się robić zaczynało a i tak foch był, że już do domu

Michaś gratki, oby coś fajnego z niej wylazło Ja niedawno rzutem na taśmę jeszcze zebrałam ostatni badyl, otworzyłam hurtem, piccolo nie trafiłam ale trzeba było próbować

 

No to perełka

No to ładna chwila, no lepsi od nas bo u nas może ta chwila trwała ale zawsze w ten sam dzień z wielkim zalem ale sie docierało

No może jak sie kiedyś zmotywuje to i ja za jakieś 10 lat tam doczłapie

No ale wiesz latem mimo dość późnej pory dość widomo było i wymówki też bywały ze jeszcze widno

 

witam kozetkowiczów

na 41 skrzynek piccolo brak ta losowość mnie dobija

Ingrid zacznę bo lubię ten evencik ale bez dopalaczy,co zrobie i zdobędę to moje,spieszyć się nie bede,może dojdę do wszystkich pnaczy a czy piccolo wpadnie to zobaczymy,juz mi tak bardzo nie zależy bo dostaje kichę

 

Dzień dobry. Nareszcie wspięłam się na 30 poziom w Alpach. Powietrze rozrzedzone to teraz trzeba odpocząć i się zaaklimatyzować

 

Bry

​

no a tu trzeba było namiot rozbić i nie dać się tknąć Serio to ponoć kable przegniły i energetyka kopała (widziałam, że dziurę robią przed moim blokiem i nawet się zastanawiałam co się stało). Tylko jakoś ten drugi sklep zaraz obok działał cały czas, ale może dobry agregat mają.

mi jeszcze z dobrych pare miechów zejdzie by do pierwszej części słoneczników doczłapać. Będzie to miało większy sens, jak w końcu dadzą jakieś itemy czy pnącze dające APD, albo chociaż, jak APD będą lecieć z drzew i upraw

o tak to był mocny argument, że przecież jeszcze widno to można siedzieć na podwórku Czasami na chwilę działał

Ewa gratki Piękny wynik Należy się chwila wytchnienia A potem dalej w górę

Ja Ingrid zrobię, myślę, że na piechotę te 31 gierek się uzbiera, a GT na itemy drugi komplet chyba wydam a potem co tam się uda ustrzelić

ja z 1h poślizgiem rozsieję, nostrzyk jeszcze rośnie