blazers

witam kozetkowiczów

no to odpaliłam pnącza z hodowlanego,zbiór miałam ok.2 w nocy ale ....ale chyba mój organizm wiedział,że wypadało by wstać i poszłam sobie do łazienki a póżniej odpaliłam kompa na chwilkę zebrałam te lemoniady i co tam trzeba i dzieki temu event hodowlany już zamknęłam

Siedzę w Alpach w sumie cały czas,do 32 lvl zostało 8200-duzo

Sezon też już skonczyłam,nie bede dalej karmić darmozjadów ,czyli można powiedzieć ,że mam hamaczek
W Łodzi nie pada ale jest zimny wiatr ,słońce próbuje się przebić ale czy mu się uda....chyba nie

 

Bry

​

według mnie dla nich kompletnie to nie ma sensu, bo kasa ucieka, ale pewnie wiedzą lepiej Tylko czemu biedny Nagniot ma cierpieć

tiaa im dalej to tym takie żarłoki się robią, że ci na farmie to pikuś

Ja tam nawet nie wchodzę liczyć bo by mnie przywaliło Tak podejrzewam, że z 2 albo 3 razy tyle mam Aguś walcz dzielnie u Ciebie przynajmniej co chwilę parę zaliczonych jest

gratki Mi teraz brakuje po 2 szt czyli za 10 h będzie koniec ech te Alpy no 8200 niby nie tak dużo, ale tam to ogram ale już coraz bliżej końcówki jesteś W sezonie wbiłam wczoraj 39 więc głodomory na diecie. 40 z raz może z eventów sam się wbije a jak nie to mała strata
U mnie słoneczko jest, ale wiatr też dość mocny, więc go tak nie czuć jak powinno.

 

No nawet też dziś tam wstąpiłam ale marnie u mnie i nawet klientów nie było zbytnio czym obsłużyć

O właśnie

Tym bardziej ze pewnie chętnych by nie brakowało na zakupy

Teraz bedzie kiepsko bo najwięcej to tych z tero badylem i troche hodowlanych

 

Ja ledwo właśnie nakarmiłam I nawet cuksa na Gośce nie użyję, bo 0 bursztynów zostało a zanim się uzbierają to się sama odnowi

o na pewno by kolejki były, sama się zawsze ustawiałam

te wysokopoziomowe najgorsze, tony zielska i innego towaru Trzeba dużo czasu i cierpliwości.

wietrzysko nie ustaje więc ze spacerów nici, siedzę w ciepełku

 

Filipowi dałam cukierka... ech ponad tysiąc różanecznika chce żarłok .

 

No ja tak często tam wchodze ze marnie z całym towarem dla nich

No tutaj to i ja bym nie odpuściła

No tak wiec nim skończę to to kolejne 50 zdoła dojść

U mnie dziś też chłodno ale bez tragedii

O matulu toż to na diete go trzeba oddać

 

Miałam nadzieję, że cukierka się pozbędę.... ale mi oddał

 

Za dużo kalorii tyle sie najadł ze miał dość

 

plażowy klub otwarty....

niezły zarobek na kempingowcach, szafirowych, leśnych salamandrach, skorpionach pustynnych....

nawet przedpotopowa krowa biała osiągnęła chyba pułap cenowy życia....

kolejny dowód, ze jak coś jeść nie woła, to niech leży....

jutro mam zbiór MAX - akurat te 1000% mogą się wykazać

 

Co do targu to nie wiem czy ceny poszybowały... bo nie sprzedaję.
Kasę na przysłowiowe waciki mam.

 

oprócz wacików to skupuję nostrzyka i marzankę
a tu już sporo więcej kasy trzeba niż na waciki....

i dlatego od czasu do czasu handluję jeśli zdarza się analogiczna sytuacja gdzie można nieźle zarobić w krótkim czasie....

do 22H00 - oazy "po taniości"

do północy - upiorny bakłażan

 

Michaś wszystkie misje mam skończone , to sieję nostrzyka i marzankę.
Paszy mam ok 30 tys. dla wrzosówek i dalej kręcę. Czasem kupię w koszyczku.

 

mam podobną ilość paszy dla wrzosówek (32 tys.) kręcę nieustannie w turbo-młynie

nostrzyka i marzankę kupuję, bo sianie odpada...

drogo wychodzi!!
nostrzyk od 10K za szt. (to dobra cena)
do ok. 14K....
za więcej nie kupuję

marzanka podobnie

 

przejadł się i deser oddał. A mógł tyle żarcia nie wołać

tiaaa ja też jak tam wlezę to magazyn goły zostaje. Filipa w ogóle nie karmię bo za dużo tych badyli chce a i koszyczki słabo lecą.

o tak, one się mnożą jak grzyby po deszczu ja tam sporadycznie zaglądam, po części po to żeby nie widzieć tego ogromu co tam się nazbierał

w słońcu było nawet fajnie tylko jak zawiało to taki lodowy zimny podmuch. Ale chyba wole tak niż deszcz.

No bo jak tu odpuścić takiemu skrzynkowemu Nagniotowi co takie cudeńka tam miał? Ech BP uwolnić Nagniota skrzynkowego !!!

Bakłażana właśnie posiałam, potem na bank zapomnę Marzankę i nostrzyka sieję tam gdzie akurat nie ma eventu w koszyczku też kupuję Paszy jakieś 31 tyś na chwilę obecną

 

Dzień dobry. Ewenty pokończone .Lodówki w komplecie pracują... Obym tylko pamiętała ,żeby do nich zaglądać

 

No ja zapominam, przypomniałam sobie jak przeczytałam forum

Bry

 

Bry

​

Mi brakuje do tego z drzwiami 3 zbiory badyla, jutro rano powinien być koniec. Hodowlany zrobiony cały, lodóweczki pracują. Z pamięcią różnie, w miarę zbieram, czasem lekkie poślizgi są

 

Bry

Oj biedaka głodzisz

No co jakies sie skończy to coś nowego sie pojawia

Oj to zdecydowanie

I to szybko

U mnie niestety z tym ciężko i może być problem ze zdobyciem 1 pnącza

Też niestety zbytnio o nich nie pamiętam

 

Dzisiaj już nie kombinuję z cukierkami...
Jutro spokojnie powinnam wspiąć się na następny poziom w Alpach. Brak 745 pkt

 

okrągło wygląda, dieta mu się przyda Jakby nie był taki pazerny to bym mu coś rzuciła od czasu do czasu, ale chce to co nie mam to niech się obejdzie smakiem

dziś wiatr się uspokoił ale zimno ogólnie Kudłatemu za to fantastycznie, nie lubi gorąca

tak migusiem bo biedak pewnie zmizerniał przez te lata i musi nadrobić

jeszcze ciut czasu jest to oby się udało. Nie lubię tej mechaniki bo trzeba pilnować i pamiętać żeby tam włazić a nawet nie widać wcześniej, że gotowe tylko dopiero jak już się wejdzie do środka.

Super, gratki Na pewno się uda Jak już nawet cuksów nie używam, bo zanim zbiorę potrzebny towar to samo się zdąży odnowić