Opinie Noce przędzarki

no to wymęczyłam ten event

tych 2 skrzynek bonusów raczej nie zgarnę 800 koców na bank nie wyleci mam w stodole tylko 248szt

 

.elom. - Twój post usunęłam jako off top.

Niektórzy już skończyli, a ja sobie dreptam malutkimi kroczkami. Jak się uda, to zrobię całość. Jak nie, to nie.

 

Odpusczam. Nie chce mi się demolować leśnej polany, no i pnącze tez kiepskie- gwiazdek mam ponad 10 tys. Zbiór co 320 h bardziej bawi, niż zachęca. Kilka nagródzdobyłam, ale nie zamierzam robic go do końca.

 

Jeszcze jeden zbiór kwiatu ciasteczkowego i też kończę bez pomocy koła....czyli o wodzie i kupie

 

Jagoda + 30 JC dała 100 wylotek.
Tylko z głównej łąki.
Zbierając x5 mam 500 wylotek na dobę.
Z dwóch łąk by było 1.000.
6 dni ewentu - 6.000 wylotek.
Tyle powinienem złapać z uszlachetnionej jagody.
To tylko teoria na podstawie jednego zbioru, ale już czuję moc jagodzianki.

 

Ja tym razem w kwestii wylotek postawiłam na oazę.
100% kocyków wypadało.
A kolorowe zwierzaczki do misji.

 

Właśnie puściłam wczoraj 1200 SP na wielbłądy i pandy i wymęczyłam w końcu misję zamki z piasku, a i jednego konika picasso też udało się zrobić misja miłośnicy zup też przeszła do historii. A przy okazji towar za kocyki też w znacznym stopniu wykupiony. Event dzisiaj rano na piechotkę skończony, pnącze wisi.
No niestety nie w każdym evencie można dorobić wypadajki oazami. Tutaj BP chciał nas wyswobodzić z nadmiaru SP przed hodowlanym.

 

A ja od południa nie moge wejsc na farme mam juz dosc tego grania

 

przede mną 5 zadan do końca moze sie uda

 

Do wysiania jeszcze2500 tego czegoś brązowego na Wyspie. Mam szczerze dosyć tej gry. Jak ona jest włączona, nie da się nic innego zrobić na komputerze, bo pożera prawie całą pamięć. Dotąd tak nie było. Farmerama dosłownie zarzyna mi laptopa, do tego stopnia, że przestała działać karta sieciowa. Całe szczęście, że mam jeszcze zewnętrzną.Dopiero po kilku resetach zaczęła działać. Dokończę jeszcze ten ewent, bo warto kończyć, co się zaczęło. Jak nic się nie zmieni w najbliższym czasie, rzucam w diabły ten badziew.

 

Sieję i zbieram, sieję i zbieram...
brakuje jeszcze 4tys kwiatu ciasteczkowego i 300 kocyków.
Powoli to idzie, bo nie mam już Zośki ani SN.
Zobaczymy, czy zdążę.

 

i po ewencie ....emocje na poziomie łapania ślimaków ale taka dola Farmera...zimno -13*c

 

Przedwczoraj skończyłam event mimo iz miałam 1 dzień opóźnienia. Gra tak muli, że nie chce się wchodzić.

 

ja też skończyłam i zostało mi 80 wypadajek. 3mam kciuki za walczących. Koło mi nie pomagało.

 

Ojej banalny event a szło opornie
uff skończone



jeszcze wpadną wylotki to coś z farmy wykupię

 

nareszcie ewent skończony

 

Koniec.
Dałem ciała w sklepie.
Miałem wydać monety:
100 na perfumy, 100 na śmigła, 100 na SP.
Z rozpędu wziąłem 2 itemy.
Ktoś na nie chętny?

 

Jednak zdecydowałem się zmierzyć z tym eventem i w sumie nie było lekko, nie miałem za bardzo możliwości zbierać tak regularnie, z koła też kompletnie przez kilka dni nic mi nie wypadło i zacząłem się bać, że nie wysieje tego zielska na plantacji... Ale wczoraj pojawiło się jedno jedyne +100% przy pierwszym kręceniu kołem i wpadło. Tym sposobem wieczorem event przyszedł do historii. Ze skrzynki wspaniałe i niesamowite 2 szt. turbo nawozu Zosi, może za 2 tyg. będzie lepiej.

 

Rzutem na taśmę, fuksem - hurra, skończyłam event ! Nie miałam żadnej nadziei, że cokolwiek ugram przy tym muleniu, zatrzymywaniu gry, że dotrwam do końca - ale się wreszcie udało. Pomogło na szczęście łaskawe koło ze 100% do zbiorów na 24 h. Nie wiem, na jak długo wystarczy cierpliwości. Za monety kupiłam 2 itemy, bo dają spore ilości PD

 

nie wierzę4szt herbacianego mi zabrakło by przejść ostatni krok, tego brązowego miałem do końca i koszyki szkoda, tyle SN i SNZ poszło na darmoo