Opinie Wielkie łowy

Ja się zastanawiam czy gnać po drzewo. Z odpalonymi dopalaczami na małych polach dosiałabym spokojnie, ale szkoda mi tylu kropelek, tym bardziej, że pod wypadajki muszę je jeszcze nadgonić. Na razie jestem na etapie trzeciego Piccolo, ale posiałam na super polach z SN, bo waham się czy gnać po to drzewko. Prawda taka, że nie cierpię tej mechaniki, więc nawet nie bawię się w odświeżanie, tylko robię na łapu-capu i już mi się nie chce Z ciekawości muszę policzyć ile SN musiałabym zużyć do samego końca prawej strony
Z drugiej strony mam ponad 21 tys. SN, a na coś trzeba je zużyć...
Robić czy nie robić...oto jest pytanie

 

Może jestem ślepa, ale nie znalazłam nigdzie ogrodu alchemika z napisami, więc zrobiłam swój. Nie jestem pewna, czy jest tu wszystko i czy nazwy są prawidłowe. Poprawcie, jeśli widzicie błędy.

 

Można porównać:



A wszystkie plansze Gracz zebrał tutaj: #67.

Jak dla mnie to chyba najgorsza plansza, tak tam wszystkiego napaciane, że oczopląsu można dostać

 

Widzę że było "wesoło".
Znowu winne nieloty, przeglądarki i ciasteczka.
Miałem czuja żeby zrobić "dzień bez farmy".
Do rozegrania 48 gier i przy średniej 134+ do nazbierania jeszcze 600 wylotek na 20 gier.
Także luzik.

 

Dwa dni się zastanawiałam czy brnąć w to dalej a jako, że nie lubię mieć bałaganu i niedokończonych spraw - skończyłam wczoraj późnym wieczorem



Powodzenia jeszcze walczącym, świetnie działającej gry i żadnych zawiech w czasie eventu i poza nim

 

To jest złośliwość losu tak od niechcenia zakręciłam sobie kołem.Rano 100% teraz 200%.Mąż się uparł,że gry dzisiaj nie ma jest pogoda i idziemy na spacer.Chyba czeka mnie nocka Ja dopiero jestem tutaj,powoli idę do przodu.Koło dało mi 100% ale szkoda mi SN bo wylotek brak.Wychodzi mi średnia 128.6 ale chyba coś źle liczę.Gratulacje dla zdobywców baobaba i powodzenia trudzącym się jak ja.Plansza alchemika to największy koszmar w tym evencie.

 

Oczopląs to mało powiedziane ,najgorszy jest ogród Alchemika, ale udało się i baobab zamieszka na leśnej
Średnia 123,9

 

witajcie

skończyłam i jak , nawozowe XXL zdobyte
gdyby nie wczorajsze "niespodzianki" , to koniec byłby wczoraj przed 14ą gdyż chciałam uniknąć tego alchemika....no ale cóż..... tak się go nauczyłam, że nawet 15 sekund mi zostawało

powodzenia jeszcze oczopląsującym

 

Gratuluję tej zdobyczy
a co do wykorzystania to już sama musisz zdecydować jak/kiedy użyć - pamiętaj tylko, że najlepiej przy małych poletkach, bo wtedy da najwięcej dodatkowych roślin - no i ,,odpalać,, go tuż przed zbiorem gotowych roślin z pól.

Jest jeszcze ,, urodzinowa girlanda,, ( te kolorowe proporczyki na sznurku) a nie kojarzę by był ,,stos książek,, (tu wpisany nad szlafrokiem)
- reszta na pewno się zgadza

A pewnie że na złość chociaż po części i ku zaspokojeniu nieodpartej Mietczynej chęci
Trzymaj te kciuki trzymaj bo jeszcze 1302 punkty brakuje
ja za Ciebie też trzymam
i za wszystkich Farmerów, którzy stanęli tutaj do walki z wymogami (ewentowymi), nielotami... i wszelkimi innymi przeciwnościami

i aż mi tak dziś w duszy gra
że
jeszcze Farma nie umarła
kiedy taki duch w niej żyje
co nam nielotów moc wydarła
to u Fortuny kiedyś odbijem...
--------------------

Farmerzy .

 

koniec

nie lubię narzekać ale to co się działo wczoraj to już przesada
co odpaliłam bonusy gra padała
ile straciłam nawozu i innych dóbr to tylko ja wiem, góra chyba się tym nie przejmuje
rozumiem, że ataki i takie tam ale jeżeli nie potrafią sobie z tym poradzić niech na jakiś czas zaprzestaną eventów, rozwiążą problem my w tym czasie będziemy zaglądać na farmę jak będzie dostęp, coś tam sobie robić ale nie będzie nerwówki i będzie po kłopocie.
zawsze kończę eventy więc uparłam się i ten też skończyłam ale zużyłam więcej SN niż planowałam i 2 razy musiałam odpalać dyniowe a tego nie było w planie
powodzenia wszystkim życzę w ukończeniu eventu a przede wszystkim płynnej gry

 

Witam.
Gratuluję tym co skończyli.
Ja nadal walczę.
Jeszcze 13 gier i lewa strona będzie skończona na prawą nawet nie patrzę.
Ile zrobię tam dotrę i tego będę się trzymała.
Pozdrawiam.

 

Witam , ja właśnie wróciłam z pracy i teraz do roboty , mimoza rośnie a moje podejscie lajtowe chyba wyjdę na spacer

 

Gratki dla wszystkich co ukończyli, a ja biję się z myślami. 90 wejściówek wysianych, koło dało 200%, w sloty wrzuciłam 200 i 100, czyli kwiecia nasieję, wylotki też podgonię szarłatem, ale nie mogę zabrać się za gierki, normalnie mnie od kompa wszystko co możliwe odciąga. Pogoda po zbóju, spacerek nad morzem zaliczony, nawet ciasto upiekłam, żeby tylko przy kompie nie siedzieć. Ale chyba trzeba się zabrać, bo zostanę z tymi wejściówkami jak Himilsbach z angielskim

 

mam tak samo gierek dużo tylko chęci zerowe

 

Rozegrałam 40 gier- byle do pnącza...nie lubię tej mechaniki robię tylko różnice reszta mi nie idzieprawa strona zrobiona do 50 poziomu więc baobab nieosiągalny absolutnie, zwłaszcza że SN braki okrutne...
Cóż nie pierwszy raz nie będę czegoś miała ...
Miecio bawi się z pelikanami z poprzedniego eventu ( o które dla Niego walczyłam jak lew) Powiedziałam Mu, że to mu musi wystarczyć bo się nie rozerwę i kropka.
Powodzenia Wszystkim ... wytrwałości, cierpliwości i dobrego wzroku życzę...
Jedzcie borówki mili moi ,wzrok sokoli baobab zdobyć pozwoli

 

Laboratorium
gdzie jest transformator jakiś tam ?
nie idzie mi nauka co za dużo to

 

Nie wiem kto to ten Himilsbach , ale ja mam chyba podobnie z planszą Lulkowego laboratorium pierwsze podejście zakończyło się jednym wielkim druzgocącym... bach !!! -aż strach pomyśleć ile więcej nasiać bym się musiała gdybym wcześniej gierek nie podgoniła.

Bez ćwiczenia nie da rady nawet 50 punktów wyciągnąć - kto takie ,,cudo,, wymyślił i za jaką karę nam je do zabawy wcisnął ??!!! Toż to dziesięć razy gorsze od Alchemika no nie daję rady , a już jakiegoś ,,transformatora Tesli,, (czy coś w tym stylu) za nic znaleźć nie mogłam (na planszy w Nieoficjalnym Poradniku takiego gagatka nie ma )
I mam ogromną prośbę , by jeśli ktoś ma tą planszę (z nazewnictwem) wstawił ją tu w celach edukacyjnych dla takich ... ,,nielaborantów,, jak ja
ze szczególnym wyszczególnieniem tego problematycznego okaza Tesli .

 

Transformator Tesli to jest to coś obok butli

Dla mnie ta plansza to istna tragedia, nic tam nie widzę, wszystko się zlewa Przy niej alchemik to bułka z masłem

 

O dzięki Ci dobra farmerko


też nie polubiłam tej planszy wrrr
alchemik dużo lepszy