Opinie Dolina Szarotek

A mnie się te szarotki zapchały na amen. Wypadajki nie lecą od czasu tej aktualizacji, wszystkiego mam za dużo, miejsca w tych magazynach mało, odznak mam za dużo i już nowych nie mogę robić. Ścieżki odkryte.
Nie podoba mi się ta dolina szarotek. jeszcze ta bzdurna pogoda.

 

u mnie, po wczorajszych zmianach, grzybek przestał działac +1 na sąsiedztwo dla obuwika... dla rózanecznika działa dobrze....
szkoda, ze to dla obuwika zepsuli, bo tak rzadko mam jego nasiona i obchodze się z nimi jak z jajkiem.... grządkę obuwnika z kazdej strony poobkładałam borowikiem i zamiast 7szt rosliny obuwika mam ciągle 5szt... dwa dni temu było po 7 szt

 

Nie podobają mi się te bierne bonusy.
Pogoda dała mi + 1 grządkę i co z tego?
Zagony (oprócz pierwszego i czwartego) są spasowane pod 4 grządki.
Teraz automat tak mi posadził różanecznik:

W drugim i czwartym zagonie mam po jednej grządce mniej.
Jestem stratny 5 poletek.
Mam w te powstałe dziuple dosiać?
Zrobienie nasion to nie w kij dmuchał, a teraz dzięki temu "bonusowi" zamiast normalnie dostać 4 poletka, to mam tracić nasiona na zasiew 3 poletek?
No dobra, na upartego - jedno poletko dostałem z bonusu, drugie z tej racji tracę, niby bilans zerowy.
Ale to dodane poletko, to wydłużony czas.
Jak zbierałem różanecznik co 1:30, to dodane poletko rośnie dłużej o cykl czasowy (dla różanecznika 22 min) i mam zbiór co 1:52h.
Mam w duszy taki bonus.
U mnie oprócz wydłużenia czasu zbioru nic on nie daje.
-------------------------------------------------------------------
Jak to u Was wygląda?

 

Rysiu u mnie wygląda tak:
Robię i sadzę drzewka , bo nastąpił totalny brak pni.
Pogodę oglądam jedynie bo nie mam co posadzić.
Generalnie tak jakby hamaczek.
Z tym wydłużaniem grządek fajnie i niefajnie.

 

Mam w stodole w dolinie łopatę, do czego ona służy ? jak na nią najadę to jest tylko jakiś dziwny napis.

 

Po posadzeniu też się wkurzyłem, że tak to działa, wolałbym aby tego bonusu nie było z automatu.
Na kolejny siew po prostu będę musiał sadzić od prawej strony do lewej i dodatkowo liczyć po 4 pola, wtedy powinno wyjść dobrze, bo te po 5 to nijak mi nie pasują przy moim aktualnym rozmieszczeniu pól, dodatkowo morele zbieram razem z różanecznikiem co 1,5h, a taki dodatkowy czas na różaneczniku jest niekomfortowy.

 

Do produkcji jednej z roślinek - Obuwika.

 

Eh
jak dla mnie za szybko zmienia się pogoda może z czasem to będzie mi na rękę

daję różanecznik tylko na pierwsze pole od góry i ostatnie na samym dole
ale to bez sensu
akurat były wolne grządki

wychodzi na to że jak burza różanecznika lepiej nie siać na całości
bo zostanie sporo pustych pól

 

Tak zrobiłem, ale przy układzie z grzybkami i tak jestem w plecy.

Sadzenie od prawej powoduje, że w 4 grządce mam tylko 1 grządkę różanecznika z bonusem od górnych grzybków, a normalnie na bonus łapią się dwie.
Coś mi się widzi, żeby w burzę nie chodzić w Alpy.

 

Burzowo

zamiast 13 grządek różanecznika x 4 x 5 = 260


9 grządek x 5 x 5 = 225 różanecznika

 

Przyznam że odczuwam mega zmęczenie. Już wydawało się, że miałam jakiś schemat i jakoś szło. Po wprowadzeniu pogody wszystko się rozwaliło. Oczy aż bolą od sprawdzania każdego poletka myszką z osobna. Ciągłe sprawdzanie ile czasu jeszcze, jaki stan magazynu, co jeszcze naprodukować i skąd to wziąć. Nie jestem w stanie przewidzieć właściwie niczego. Miałam właśnie zebrać ostatnie małe pole obuwika, a się okazało po najechaniu myszką że jeszcze 5.30 minut. Pewnie coś źle posiałam, nie w tym miejscu, albo niepotrzebnie używałam nawozu powiększającego grządkę żeby tak puste poletko nie zostało, albo nie wiem co. Burza nie pomogła. Teraz i tak zostaną wolne miejsca bo wszystko się rozjechało, a nie będę siała tam gdzie nie ma 4 miejsc wolnych.
Wg stacji meteo, słońce będzie w nocy, więc jutro od rana pewnie cały dzień powtórka z rozrywki.
Alpy generują mega dużo klikania, myszka ledwo dyszy . Wiem, można pomocnikami, ale jakoś im nie ufam, za dużo kosztują te nasiona, żeby tak uda się - albo się nie uda. A jeszcze ciągłe klikanie w budynki, bo schodzi to wszystko niemiłosiernie.
Tak jak pisałam gdzieś tam, że fajnie, że trzeba myśleć w Ogrodach, tak na dzień dzisiejszy jestem tym myśleniem zmęczona
Więc... postanowiłam iść z planem bez planu. Trochę na zasadzie żeby nie tyle coś zyskać, ale jak najmniej stracić. Czasu też. Luzik po prostu. Tę nieszczęsną ostatnią runę obuwika odkryję jutro i potem to już z górki, chyba

Jw. czyli dziwnie.

 

Siałam właśnie różanecznik i były trzy grządki wolne, na następnej rósł różanecznik i następna była wolna. Myślałam, że posieje mi się trzy grządki a mi przeskoczyło rosnącą grządkę i posiało jeszcze na jednej po niej. Ostatnia grządka ta która przeskoczyła ma rosnąć 10 godzin

 

O właśnie, zapomniałam o tym napisać. Też miałam dzisiaj taki przypadek z różanecznikiem. I tak to.

 

Różanecznik?

 

u mnie tez ,bez zadnego mojego działania, zaczełły mi sie dokładac dodatkowe pola i rozanecznik na nim ma ponad 5 godz. a obuwik ponad 19 godz .... horror

 

tak

 

No to na razie wygląda na to, że to niby ulepszenie burzowe, tak na prawdę jest niechcianą funkcją, za którą wcześniej trzeba jeszcze było wpłacić odznaki. No cóż widać, że wyszła z tego jedna wielka burza i porozwalała wszystko w alpejskich ogrodach.

Uważam, że rozwiązaniem byłaby np. możliwość wyłączania/włączenia run które nam nie odpowiadają, ale sądząc po tym że twórcy gry niechętnie wsłuchują się w głosy graczy, to raczej nie ma co liczyć na zmiany i będzie trzeba sobie z tym radzić...

 

Na super polu siałaś?

A tak na serio, to niezły pasztet skoro przeskoczyło i jak rozumiem do czasu doliczyło chyba też te przeskoczone grządki.
Ale jeden cykl różańca to 22 min, więc 10h, to naprawdę bardzo dużo.
Co tu się ciśnie?
--------------------------------------------------------------
Ale znalazłem wynik!
Różanecznik ponad 20h!

https://board-de.farmerama.com/threads/feedback-und-gesprächsrunde-zum-edelweißtal-ii.116612/page-77#post-5514445

Burza fest.

 

Nooo, to teraz wszystko jasne. Stąd też u i mnie te dziwne rozjazdy czasowe

 

Normalnie nieporządek jak w Archeo.
Czyli właściwie norma.