Opinie Dolina Szarotek

Kiedyś klienci dawali mi nawóz Natychmiastowe drzewo i nie wiem jak u Was, ale ostatnio wcale tego nie widuję w zleceniach
W poradniku jest informacja, że ten nawóz można kupić w sklepie, a u mnie go nie ma. Przydałby się, a nie mam skąd go zdobyć
Pożaliłam się
A tak przy okazji to spece w centrali mogliby poprawić te grafiki w Ścieżce mądrości przy runach drzew

 

Czasem jest w zleceniach, nawet Teodor miał wczoraj, ale nie udało się zdobyć, bo wieńców nie mam.
Ani koszyki, ani wieńce nie lecą. Najbardziej szkoda jak jest cukierek, ale co zrobić. Nie ma wypadajek i nie wyczaruje, a za kase nie będe kończyć.

 

U mnie jest to samo, od czasu aktualizacji podwojenie produkcji ani razu nie wystąpiło, za to w recyklingu przy maksymalnym nastawie bardzo często wypadają inne nagrody zamiast APD, oczywiście cukierek ani razu. Właśnie skasowałam przedłużenie pomocników, bo do niczego nie są potrzebni, W codziennych prezentach cukierek to też wielka rzadkość, wypada tak raz na miesiąc.

 

Efekt wizualny super
ale co mi daje ten deszcz na rosnący różanecznik i borowika to nie wiem

 

Na moje oko: 20% skrócony czas wzrostu.
Działa jak woda na farmie.
Nie rozumiem tylko po co ta roszada budynków?
Jak dla mnie logicznym jest, że nowy budynek dostaje nowe miejsce.
Tu zamienili warsztat z pogodynką.
Po co?
Żeby tam klikać z przyzwyczajenia?

Miałem w ZZ lepszą propozycję:

 

Dzięki
W sumie mi to nawet i nie potrzebne, bo różanecznik mam zgrany z morelą, więc ten tego
A z budynkiem to ja już się mylę i klikam w pogodynkę z przyzwyczajenia

 

deszcz to już kiedyś - bardzo dawno temu - na farmie był

 

Dokładnie tak jest. Różanecznik rośnie teraz 1 h10 min a nie 1h 30, na czwartym polu. Została mi do odkrycia jedna runa obuwika więc ta zmiana nawet mi pasuje. Zawsze to trochę szybciej i efektywniej

 

odblokowałem ,coś tam zaczynam kumać , ale motywacje do rozwijania tej części farmy mam zerową

 

Może i skraca czas ale mnie ten deszcz w Alpach przygnębia

 

Mnie bardziej przygnębi, jak zostanie wprowadzony śnieg, który nam wszystko może uśpić / spowolnić, albo grad, który wszystko zniszczy.Kto wie, kto wie - skoro cyt. z poradnika "Obecnie istnieją 4 zjawiska atmosferyczne"
Jeszcze tylko 5 godzin z kawałkiem i będzie pochmurnie

 

Leje w Alpach, mam nadzieję, że rośliny nie zgniją na polu...
Produkcja nasion po 2-3 i sianie ich jest bardzo czasochłonna.

 

Może to troszkę dziwaczne, ale ja osobiście uwielbiam deszcz.
Wychodzę na balkon, siadam i mogę tak spędzić wiele godzin.
Niestety, coraz rzadziej zdarzają się takie okazje.
-----------
Mam w Alpach odblokowane wszystko co tylko można dla 21-ego poziomu, oprócz kilku pogodowych run dla roślin.
I tak się zastanawiam, czy w ogóle jest sens to odblokowywać...
Ciągle brakuje mi wieńców i koszyków z grzybami, zdarza się, że tylko raz na 3 dni wykonuję pełne zlecenia Teodora i Filipa właśnie ze względu na w/w braki. A jeśli ulepszę te roślinki, to jeszcze rzadziej będę je zbierał, co za tym idzie wieńców i koszyków ciągle będę miał permanentne braki... Tak jak obecnie z pniami....
---------
Balansu w tym żadnego....
Ciągle mam za dużo owoców i roślin.. magazyny pełne, a "wylotek" ciągle mało...
Szkoda mi to wszystko "utylizować", żeby tylko zebrać kilka pni, bądź "wypadajek"/...
---------
Można by olać klientów i sadzić naprzemiennie morele/wiśnie/buki - produkując tylko odznaki i oddając je do recyklingu, no ale wtedy trzeba zapomnieć o cukierkach, błyskawicznych drzewach itp.... trafią się tylko, jak coś zostanie...
---------
Wprowadzenie dodatkowego asortymentu w postaci roślin i nowych "wylotek" zdecydowanie zmniejszyło szanse na kompleksową obsługę klientów i pozyskiwanie dodatkowych "bonusowych" przedmiotów. Jasne, bilans APD jakby dokładnie policzyć jest dodatni, ale są to minimalne wartości, które nijak nie rekompensują dodatkowego nakładu pracy na nowym obszarze Alp...
Gdy na Farmie zdobywaliśmy 100% więcej obszaru, to mogliśmy liczyć na 100% więcej PD, ...
Tutaj, .... może zyskaliśmy z 15% ... [ biorąc pod uwagę klientów i recykling ].

 

Czy ja wiem, mnie raczej przygnębia... Zamiast efektów wizualnych wolałabym ułatwiające grę zmiany w konwerterze dzięki którym nie trzeba za każdym razem zmieniać sortowania po nazwie (domyślnie) na ilość czy równowartość, chodzi mi o to, żeby ostatni wybór był zapamiętamy

 

Dokładnie i żeby przy wyborze roślin czy drzewek do produkcji zapamiętywało to ostatnie, bo przeważnie gdy chcę wyprodukować trzy grzyby to produkuję jednego grzyba i dwa różaneczniki.

 

pogoda w dolinie szarotki i dolina szarotki to gra dla małych dzieci,po to by je od monitora odgonić,ja to już tylko zaglądam z ciekawości jaka pogoda, a dlaczego ?
-utylizator -punkty daje co 4 zebranie,reszta kiełkujące drzewa
-brak innych możliwości produkcji roślin,do wszystkich <oprócz różanecznika> potrzebne drzewo
to samo z drzewami ,potrzebne drewno by coś innego wyprodukować oprócz moreli i to nie mało
-klienci żądają kolosalnych ilości -nieadekwatne do dających punktów
-wypadajki uzależnione pewnie od czyjegoś kaprysu
i kwestia najważniejsza brak w tym wszystkim jakiegoś celu-bo dojście do 25 poziomu za ileś lat to nie cel a zniechęcenie,no chyba że celem dla bp jest kupowanie wszystkiego za gotówkę

 

Czy tu chociaż przez chwilę nie może być normalnie?

Nie dość, że z recyklingu nie lecą APD tylko śmieszne dodatki, to jeszcze teraz nas okradną z wartości mrocznych towarów.
Brawo. Super.

A najlepszy w tym wczorajszym ogłoszeniu jest taki oto fragment:

"Mamy nadzieję, że zwiększenie wartości większości towarów przyczyni się do zwiększenia zadowolenia podczas korzystania z Konwertera"

Ale co nam z tego, że zwykłe rośliny podniesiecie z 1,5 np. na 1,8, skoro mroczne rzeczy spadną z 20 pewnie na 5
Co w tym BP znowu nie pasowało?

To może w ogóle niech wykasują opcję wymiany rzeczy ze zwykłej farmy.

A wtedy tylko koszyczki dodatków, jeszcze więcej drzew i roślin w dolinie i znów koszyczki dodatków.

I będzie kasa, kasa, kasa...

 

Chciałabym żeby deszcz również brzmiał jak deszcz, a nie tylko wyglądał Na serwerze testowym odgłosy otoczenia były dopasowane do pogody, może u mnie coś się zepsuło... Generalnie mam wyłączone wszystkie dźwięki w grze od zawsze, ale deszczu (czy burzy) to jednak lubię posłuchać
Ciekawa byłam jak wygląda przejście z jednej pogody w inną, ale niestety nic spektakularnego

Pyk, gwałtowny przeskok z jednej wizualizacji w inną i zmiana "wachty" przed stacją meteorologiczną

Nie zamierzam siać pod dyktando pogody, będę dalej robić swoje, ale odkryte runy się przydają. Dziś rano odczekałam kilkanaście minut ze zbiorem, bo moja wiechlina ma aktywny bonus do pogody słonecznej. Zawsze to parę roślinek więcej, a w efekcie zaoszczędzone odrobinę drewna Po południu ma być burzowo i to chyba będzie mój ulubiony efekt. Trzeba tylko pamiętać, żeby zostawić wolne miejsca na powiększenie grządek.
Jestem na 20 poziomie, z różanecznikiem powoli się zaprzyjaźniam, choć to chyba syndrom sztokholmski Z klientami generalnie sobie radzę, nawet Małgośka od czasu do czasu dostaje cukierka. Trochę gorzej z Filipem i Teodorem, choć raczej rzadko się zdarza, żeby nie udało się zrobić kompletu zamówień. Nie wiem jak to będzie wyglądało w przyszłości. Jeśli będę na bieżąco ze wszystkim (głównie chodzi o runy), to siłą rzeczy ograniczę intensywność zasiewów. Na potrzeby klientów, to aż tak dużo roślin potrzebnych nie będzie. Mniej zasiewów = mniej wypadajek. Zobaczymy...
Swoją drogą farmerzy lamentowali, że muszą bursztyny, gałązki wyrzucać, no to mamy... Czyli uważaj graczu na co narzekasz

Jakiś balans pni mam, ale to efekt "morelkowania". Niby można - skoro różanecznik krótko rośnie, to i przy okazji morele zbieram. Dla mnie jednak kompletnie bez sensu jest, że owoce stają się odpadem przy produkcji pni i czy chcę, czy nie chcę, muszę je wrzucać do recyklingu. Może z czasem się to ustabilizuje.

Myślę sobie też, że to alpejskie "zamieszanie" po wprowadzeniu Ogrodów wynika z tego, że jednorazowo zostaliśmy "uszczęśliwieni" tym, co w normalnych warunkach otrzymywalibyśmy stopniowo. Regularnie pisałam w tym wątku o swoich wrażeniach. O ile dobrze pamiętam do 10 poziomu miałam co robić i wszystko ładnie się balansowało. Później robiły się długie okresy nudy, kiedy jedynym zajęciem była obsługa klientów i produkcja odznak "na przyszłość". Albo okresy, w których byłam dosłownie zasypana pniami i drewnem i musiałam włączać recykling. W normalnych warunkach już od 8 poziomu zaczęłyby wchodzić kolejne roślinki i jakoś by się to rozkładało.
No nic, działam dalej Przejście z 19 poziomu na 20 zajęło mi 2 tygodnie. Mam nadzieję, że pod koniec września (w październiku?) Wzgórze Słoneczników będzie moje

 

-no u mnie chcieli 294 borowika i 396 moreli ,miałam na stanie o kilka szt więcej

Oddzieliłam odpowiedź od cytatu
BA_Marion

 

Szkoda, że jak się kliknie w stacje to nie pokazuje co ta pogoda daje, bo ja w dalszym ciągu nie pamiętam, a zaglądanie za każdym razem na forum, a potem na ścieżkę żeby sobie przypomnieć, jakie bonusy do pogody się ma i do jakiej rośliny...Trochę to takie mało wygodne. Pewnie z czasem będziemy mieć to w jednym paluszku, ale jak na razie mierzi mnie to