panoramaogrodnicza

Norbi wielu nas ma real wyśrubowany
przez dolinę szarotek się bardzo zniechęciłam
nie wiem stoję na rozdrożu
niby chcę dalej bo jednak się farmer zżył z farmą ale dolina to nie jest to co farma to coś odrębnego i nijak do farmy nie pasuje
a już czas jaki tam trzeba wysiedzieć by nie stać w miejscu
no ale by nie zostać właśnie w tyle to strugam i strugam te drzewka

dalsza aktualizacja alp a nie farmy mocno zachwieje moim lubieniem gry


***
pomysł dla zapracowanych
dwie eventówki niezależne od siebie do wykorzystania w evencie do wyboru dla gracza
krótki dla farmera który może logować się często plus chce lepiej wykorzystać ewentualny bonus
długi dla każdego farmera zapracowanego

nie było by opcji siania dwóch eventówek
znaczna przewaga wylotek z długiej dla wyrównania szans

 

tak wiem o tym..w moim przypadku jest to ponad 16 poza domem...nie ma szans by robic eventy..dolina szarotek zaniedbana

 

A mnie w trakcie zabawy guzikami naszła myśl , czy te nagrody w postaci drzewek produktowych nie są bardziej z myślą o długoletnich graczach niż tych początkujących dawane ? Rozwój Alp już ,,donośnie,, zapowiedziany i kto wie czy po jajkach , które tam przetartaczamy , nie przyjdzie kolej na mleko, miód, i jeszcze jakie inne specjały zwierzaki alpejskie , taki np. koziorożec czy polnik śnieżny mogą do żarełka tego mleka sobie życzyć albo taki powiedzmy pomurnik czy płochacz halny... no bez miodu ani rusz...przy tym i piórek lub wełenki mogą potrzebować do budowy gniazd chociażby... orlego pióra też sobie może które zażyczyć, coby pazurem nie skrobało po korze czy liściu jakim, jak je wena najdzie
Agniecha tu wyżej o dzielnicy rzemieślniczej się rozpisała i aż mi z lekka skóra cierpnie na myśl , że może to nasz Olimp nowymi alpejskimi pomysłami natchnąć - i do paszy prócz mleka jeszcze jakie syropki,dżemiki , chlebki owsiane, czy inne ciasteczka dołoży . Alchemika zaś i Kwiaciarnię do tworzenia alpejskich roślinek wplecie . No wtedy to by dopiero nam dzielnica rzemieślnicza ożyła.

Moja jak jej tak pozwolić to też ...pogalopuje że... żadna granica jej nie zatrzyma
Wczoraj wieczorem mi tak ze skrzynkami piccolo ,,pogalopowała ,, zatrzymując się aż na Kole fortuny - i może to nawet nie byłoby takie złe , by te koty w worku z ewentowych nagród na to koło przerzucićimprezowe oczywiście, a szanse wygrania mniej więcej jak obecnie bonusów procentowych ...No nie wiem czemu Olimp jeszcze na ten pomysł nie wpadł, może z obawy że z wyprzedażą imprezowych nie nadąży ... albo że farmerzy poukręcają śmigła u tego wiatraka. No to na tą okoliczność można dodać nowy zawód w rzemiośle , powiedzmy taką kołodziarnię a w niej produkcja części zamiennych do koła fortuny - od 5-tego poziomu te śmigła na wymianę , kto ukręci polując na piccolaki ten chciał nie chciał nowego zawodu nauczyć się musi inaczej... koniec z polowaniem .

No ale już starczy tych ,,pomysłów,, bo ktoś czytając gotów pomyśleć że mi coś... ten tego, a ja tylko trochę rozrywki chcę tu dostarczyć , bo na inną rozrywkę to już chyba nie ma co liczyć na tej naszej farmie

 

witam wieczorową porą...Agniecha i Kalinamala....jesteście rewelacyjne w tych swoich pomysłach...herbatka daleko od kompa już dość się naczyściłam dziada...uwielbiam Was czytać...pozdrowionka i dalej przykucnę w krzaczkach coby w skupieniu poczekać na cdnastąp[...

 

skrzydła na imprezę produkują krety oddać 5 dostać jedną wejściówkę albo gwarantowanego kota w worku po co kręcić


Będzie rozrywka
w alpach czyż struganie nie jest zabawne nudne
to jest coś dla ambitnych oczekujących wyzwań graczy
nie irytując się zdobywać poziomy alpejskie , toż to trudne nie każdy da radę

wyższy poziom wtajemniczenia i kto wie , może i Pinokio się nam uda wystrugać

Witam

Ale czemu w krzaczkach
wygodniej tu na kanapie

i daj upust swoim pomysłom

 

Właśnie przed chwilą doświadczyłam wszystkiego o czym piszesz ino nie w Alpach a na farmie.
Zażywając rozrywki w tej bibliotece i starając się sprostać ambitnemu wyzwaniu by zmieścić się w czasie udało mi się zaliczyć 36 zadanie z ponad minutowym wyprzedzeniem ,,przeciwnika ,, (znaczy czasu) ale zamiast przyznania za ten wyczyn należnych nagród zostałam wyrzucona nie tylko z biblioteki, lecz i z farmy no i ...

czuję się wystrugana na tą kukiełkę
a nos ze zdziwienia to mi chyba nawet bardziej się wydłużył tak że...
struganiem Pinokiów może niekoniecznie my/farmerzy będziemy się zajmować
Po ponownym zalogowaniu pokazuje mi to 36 zadanie niezaliczone, ale wejściówki zostały zabrane i teraz nie wiem czy iść dalej , czy od nowa spróbować je zrobić chyba to do jutra zostawię ,bo jak znów mnie wyrzuci po zakończeniu zadania to ...nos mi może monitor porysować, albo co

Popieram
zarówno kanapę jak i dawanie upustu pomysłom
może najpierw te pomysły , które najlepiej jest czytać
z kanapy
tak że ... czy mogę już dziś zrobić rezerwację kawałka kanapy na jutrzejsze czytanie

 

Dzień dobry

Pomysły - mamy wśród farmerów bardzo wiele tęgich głów z super pomysłami tylko pytanie czy jest sens pisania tych pomysłów ?
Nie od wczoraj ani nie od miesiąca wielu z nas ma wrażenie że BP staje na głowie by nas zniechęcić do farmy
Pomysły mogą być nawet wprowadzone do gry ale dla nas to będzie radość ? czy kolejny pakiet i to mega pakiet frustracji ?
- eventy
- dzielnica rzemieślnicza
- tajemnicze sadzonki i zagrody
- koło fortuny
- zalegające w pasku drzewa, zagrody, warsztaty
- skrzynki
- sezon i itd itd

ta lista może być długa i sporo możliwości na tworzenie pomysłów ale dopóki BP nie zwolni fachowca od losowości to nic się nie zmieni.
Nawet na forum strach napisać, że coś fajnego wypadło ze skrzynki bo fachowiec od razu śrubę do niej wkręci

No wiem, że mój post nie zachęca do wymyślania nowych pomysłów ale
ulewa mi się tą losowością

Idę na realną farmę czyli ogródek bo tam jak posieję fasolkę to wyrośnie mi fasolka a nie stokrotki czy sałata

 

Spoko Krysia
głowa do góry

pisać pomysłów sensu może i ni ma ale papier/ forum wszystko przyjmie
toż to nasze marzenia
fajne się tak rozmarzyć
całe szczęście jeszcze nie banują za farmerskie marzenia


każdemu się ulewa
każdy z nas sieje taką samą ilość eventówki , zbiera taką samą ilość wylotek
mniej więcej o takiej samej częstotliwości zasuwa na polach by event zaliczyć
a
nagroda
za te same działania
jednemu cukierka drugiemu papierek



to się odechce najlepszemu entuzjaście farmeramy

Dobry dzień
słoneczko
upał

 

Dobry wieczór
Powiem tak ; jeśli pomysły są sensowne to jak najbardziej jest sens podzielenia się nimi a jeśli są więcej takie... ,,górnolotne,, jak wiele moich, to też można pisać, choćby po to

by farmerzy częściej monitory przecierali, nawet jeśli to dziady te monitory oczywiście .
no z każdego pomysłu jakaś większa lub mniejsza korzyść może wyniknąć .
Co zaś do tego zniechęcania nas do gry przez BP to ... my coraz częściej odnosimy takie wrażenie, ale czy rzeczywiście nasz Olimp do tego dąży ?
Lub czy ma w zamierzeniach przekształcenie Farmeramy w jakiś inny - taki bardziej alpejski twór ? Czy na podstawie dotychczasowych opinii o tej alpejskiej nowości nie jest świadomy, że wielu graczy źle się czuje w tych górskich klimatach i prędzej zrezygnuje całkowicie z gry
niż się w nich zadomowi ?
No nie wiem .... i chyba nikt nie wie jakie są zamierzenia naszych bogów i jakim celom mają służyć , ale mam nadzieję , że nie wyludnieniu tego świata , który stworzyli ku...obopólnej korzyści Fakt że od jakiegoś czasu ,,równowaga,, tej obopólnej korzyści - w naszym farmerskim odczuciu - jest coraz częściej ,,zakłócana,, i jedna strona chce zyskiwać więcej kosztem tej drugiej strony, lecz czy faktycznie tak się rzeczy mają to tego nikt przecież nie wie na pewno. Ponadto wszystko co zostało zakłócone da się i odkłócić przywracając do stanu sprzed ...odchudzenia... przykręcenia... zmniejszenia...
a od czasu do czasu dodając coś extra ot tak dla sprawienia radochy farmerom
A wracając do tematu ewentów i narzekania , które czasem w ewentowych się rozlega, że za dużo, za często, że jakaś przerwa by się przydała , tylko czy wszystkim by ta przerwa pasowała ?
- no tak się zastanawiam, czy nie więcej wtedy będzie już nie tylko narzekań, ale lamentów - bo ewenty to coś jak kolejka torowa, która co tydzień kursuje w różne ciekawe, albo i mniej ciekawe strony , ludziska od lat nią jeżdżą i przywykli , że w tym i tym dniu, o tej i o tej godzinie ciuchcia z wagonikami podjeżdża , więc już na kilka godzin wcześniej czekają w pogotowiu by doń wskoczyć i...wyruszyć , często gęsto nie patrząc nawet dokąd ich ta ciuchcia wywiezie albo co powinni na tą wycieczkę ze sobą zabrać - chociaż, co z tej wycieczki będzie można dla siebie przywieźć , to chyba każdy farmer dokładnie sprawdza , gdy tylko ogłoszenie o wycieczce się ukaże . I dobrze, ja też sprawdzam
No a jak ciuchcia któregoś tygodnia nie podjedzie to daję sobie palca uciąć , że więcej będzie niezadowolonych niż zadowolonych - oczywiście całą społeczność farmerską mam na myśli, nie tylko naszą, polską . BP też pewnie się tego obawia, więc raczej nie zmieni częstotliwości kursowania ciuchci . Dla mnie osobiście niech sobie kursuje co tydzień, albo nawet i dwie naraz , byle tylko nie co rusz do Szczebrzeszyna , czy do Wąchocka - i nie przez wądoły, wykroty ,albo te kocie łby, którymi droga czasem ... urozmaicana .
Co prawda jestem za urozmaiceniami, ale nie takimi
Wielu nas niby jest, ale... mało komu chce się wysilić i napisać jak i czym można by te ewenty urozmaicić. No a bez tego skąd BP ma wiedzieć , jak zadowolić swój wierny lud ( jakie ewenty tworzyć ) bo czym zadowolić no to cały Olimp wie nawet bez czytania i pytania nas
Już kiedyś wpadło mi w oko to:

i jak dla mnie to już ,,zaczyn,, na jakiś chlebek , tylko nieco proporcje składników pozmieniać - nie w mieście a na łące i nie co 15 minut a co 4/5 godzin, jak często ewentówkę zbieramy .Te jajeczka też by można na coś innego zamienić , np kreciki - jak u Renzo - tylko żeby ich nie pacać po gołych łepetynkach , bo to trochę nie bardzo tak się ze zwierzątkiem obchodzić, to kreciki mogłyby mieć kapelutki, a naszym zadaniem byłoby strącanie im tych kapelutków - co te 4 h przez powiedzmy 15 minut - a na koniec kapelutki (po strąceniu trafiałyby do stodoły jak ewentówka , czy wylotki) możnaby w sklepiku ewentowym na nagrody wymieniać .
Wiem, wiem, wielu pewnie pomyśli , że pomysł ... no nie bardzo... , lecz każdy pomysł można przecież udoskonalić, albo przetworzyć - najważniejsze by choć w jednym na 5/6 ewentów zamiast siania było coś innego
I by było też choć trochę wesoło, a nie tylko trudno i /lub/ żmudnie

 

Tak bywa, ale moim zdaniem, to nie jest źle, że nasza rzeczywistość wypiera świat wirtualny.

No ale 16 godzin poza domem to jak dla mnie lekkie przegięcie. No chyba, że śpisz poza domem.

Sens jest, bo jest nadzieja, że ktoś się pochyli nad tymi pomysłami i może, może choć część wykorzysta.
Tak jak czytam te ciekawe pomysły, to taka mnie myśl naszła, że jeszcze trochę się podszkolimy i sami sobie napiszemy grę w jaką chcemy grać. Kilku fachowców już mamy.

Dzień dobry.

 

hej czy wiadomo juz kiedy ruszy dolina cały czas 20 level i cisza. nic nie robie bo szkoda tracic punkty

 

Wg planów w kalendarzu na czerwiec coś tam się szykuje

Kalendarz

Bry

 

Dobry

dziś nasze święto



przydał by się jaki trzepak czy inne kapsle
fajne zabawy
żadnej nudy
a jaka rywalizacja
czasem bez mierzenia sił się nie obeszło a limo pod okiem to niczym medal

prezent

Piszcie zaczepiajcie , pogadamy póki aktualizacji alp nie ma
potem mnie może nowość tak zdołować że głos mi odbierze

 

Noo, tak świętowałam, że ledwo chodzę.

U mnie jest nieustająco rower, wczoraj 3 godzinna wycieczka była, szczęśliwie bez lima się obyło.

Prezent piękny, dziękujemy.

Trochę nie mam czasu pisać, a jak już napiszę to jakoś ludzie milkną.
Aktualizacji Alp się nie boję, raczej spoglądam z nadzieją, że wreszcie będzie coś takiego, co zachwyci.
A zaczepić to mogę o Wasze potrzeby w GT, jak ktoś coś to piszcie tu lub tam.
Toż to od jutra się zaczną powroty po latach, przybędą nowi co to wiedzą, co jest najcenniejsze na farmie i muszą to koniecznie mieć.
Ja tym razem nie powracam, wręcz przeciwnie wyjeżdżam, a na wyjeździe imprezka się szykuje, więc raczej tylko z doskoku będę, a będę szukała, brakującego mi do ogrodu dendrologicznego, jednego baobaba XXL.
Dobry wieczór.

 

No nie wiem bo

jak rozdajesz jeszcze te medale to ja wolę nie zaczepiać
chociaż medal fajne rzecz i kusi bo nigdy nie dostałam, ale pod okiem przypięty to...może mi z okularami kolidować.

A czemu ta aktualizacja ma Cię zdołować, no weź... nie dołuj się bo i po co .
Ja już się pogodziłam... przyzwyczaiłam , że Alpy są, że zostaną,lecz dopóki i farma zostanie to nadal będzie tu więcej Farmerów niż Alpinistów
i nadal będą ewenty może nawet częściej takie jak obecny
Chociaż dziś to się z lekka wnerwiłam, bo nazwy tych szop w Alpach pozmieniali i już nie ,,Tartak,, a jakiś ,,Konwektor ,, w tej po prawo szopie i nie ,,Stolarnia,, a ,,Stanowisko do produkcji ,, - no tymi zmianami namieszali mi w rymach tej mojej pracy konkursowej i całe popołudnie korektę robiłam
ale i tak się w terminie nie wyrobię, bo G&T już jutro i startuje o 14-stej a mnie fotki syn dopiero w sobotę (wolną ma) może wstawić . No trudno.

Mam podobne wrażenie że jak coś skrobnę to...jakoś cicho się robi , no ale to chyba dlatego, że zazwyczaj skrobię nie w poręto znaczy w porę gdy większość już smacznie śpi - jak na tą chwilę .

Albo ,,zachwyci inaczej,, no zobaczymy .

 

Oj Ela toż to
Zdrada patrz jak szybko Cię przekabacili na alpinistę

To zależy co w balonie nowego leży

I Ty też
zdrada

Trochę to inaczej widzę
wystarczy że dadzą ''smaczne kąski '' do zdobycia w alpach to byle co na farmie gracze przestaną zdobywać się mniej starać
i tak wygaśnie zainteresowanie eventami i farmą

A jakie to obrazki
one są w poradniku ?
czy to Twoje własne z gry ?

może bym ja podała Ci do skopiowania tu a Ty przeniosła do swojej pracy konkursowej


Dobry

 

Dzień dobry, tego baobaba to już nie szukaj, będzie wysłany jak się zacznie GT.

 

Halny dziękuję za itemiki

 

Dzień dobry

No... na pozór ja niby też , ale wiesz że pozory często mylą, a akurat w moim przypadku to on jest na 100% mylący

No nie wiem czy tak wielu Farmerów na te smaczne kąski się połasi - już trzy ,,kąski,, w Alpach dali i co... ten pierwszy nawet ludzi zachęcił (jeleń) ale dwa kolejne to już...no doszłam doń, i skonsumowałam te kąski , ale jak dla mnie całkowicie bez smaku, więc za kolejnymi absolutnie nie będę się uganiać.

Co zaś do zainteresowania, ewentami, a tym bardziej farmą, to chyba wygasnąć nie może, przynajmniej dopóty, dopóki farma będzie pożywką dla Alp - jak jest obecnie.
No bez niej, to ten nowy twór się absolutnie nie ostoi - a zanim będzie w stanie sam się wyżywić - o ile w ogóle kiedyś będzie - to...sądząc po obecnym tempie jego rozwoju , bardzo możliwe że nas już na farmie wtedy nie będzie

Dziękuję Aguś za chęć pomocy z tymi obrazkami
Do tego Przewodnika były mi potrzebne, a jako że rymów się naskrobałam, to mi było trochę szkoda w szufladę je upchnąć (choć tam ich miejsce ) i chciałam dokończyć pracę (niekoniecznie do konkursu) ale ...tak po prostu, z ciekawości co z tego wyjdzie I wczoraj późnym wieczorem nagoniłam syna niech mi te obrazki odpowiednio obrobi i przehostinguje w teks . Do 3-ciej nad ranem nam z tym zeszło , no ale zaczęliśmy przed północą .
I dziś Przewodnik już tam w wątku, tylko że nijak mi nie pasuje do tego poważnego towarzystwa Poradników i obawiam się czy nie będzie farmerom bardziej zawadą niż ,,pomocą,, ... lepiej byłoby go w jakiś osobny kąt upchnąć

 

I jest świetny

się ubawiłam czytając
tak pogodnie z humorem napisany poradnik że każdy początkujący pomyśli że w jaką baśniową krainę wjedzie i w te pędy ten bilet za gwiazdki wykupi

najlepszy tekst poradnika

***
Dawaj w podobnym tonie farmerski poradnik
podniesie morale farmerów