Opinie Nowości i zmiany w grze

Te całe Alpy to taki koszmarek, niezbyt mi się podoba. Najgorsze jest to, że z wprowadzeniem tego wprowadzili masę błędów

 

Poszłam tą drogą, którą podałaś, też mi nie dopisało, ale coś się kręci, więc może w końcu dopisze.
A co nie wiem? A no nic nie wiem. Co mi napiszesz, żeby zrobić to zrobię, Ciebie rozumiem.

A tak ogólnie to mam nieodpartą myśl, że to jest machina na utylizację farmy.

Nie przejmuj się, ja też się zagubiłam, ale złapałam Agniechę za spódnicę i idę za nią.

 

Pierwsze zlecenie i chce 60 owoców gdzie z drzewa zbiera się 5 szt. chyba ktoś tego nie przemyślał.

 

strasznie muli nic nie można zrobić

 

Oddałam produkty , przemieliło, odebrałam i tak trzykrotnie ale dopisało tylko raz
Powinnam mieć na jedno drzewka a tu lipa. Coś jest nie tak.
Ja się tak nie bawię, poczekam aż wszystko będzie dobrze, na razie Alpy sobie odpuszczę.

 

produkuję ten humus 3 raz
ciekawe może teraz dopisze w myśl do 3 razy sztuka

 

jak dla mnie zbędny dodatek do gry tylko farmę strasznie zamula i pytam się po co to komu jak bym chciała grać w inną dodatkową grę to bym to zrobiła sama nie chcę żeby mnie ktoś na siłę uszczęśliwiał

 

Jedno drzewko rośnie i na tym kończę tą nieciekawą przygodę. Nudno, strasznie dłuuuuugo, totalny przerost formy nad treścią jak dla mnie. Z całą pewności nie można uznać tego jako aktualizację Farmeramy. To nowa gra w grze mająca być nowym źródłem dochodu dla BP. Ja pas

 

Za stara chyba jestem na te gierki nic nie mogę pojąć o co w tych alpach chodzi- zrobiłam trochę paliwa i co mam z nim zrobić ?
Chyba pozostanę na starej farmie ,dopóki będzie działać,,,

 

Nie podoba mi sie ta gra Juz kiedyś gdzieś trafiłam coś podobnego ze tak trzeba było jakoś drzewa produkować i szybko zrezygnowałam Tu jest podobnie niestety i zaczyna mi sie odechciewać grać. Jest to zupełnie inny rodzaj gry niż nasza ferma a gdybym chciała w taki rodzaj grać to bym grała w inne gry a nie tylko w ferme Trudno jak sie nie przekonam do tych Alp przyjdzie czas na rozstanie bo nie bede tam na sile wchodziła a z czasem bedzie to na tyle powiązane z fermą ze i pewnie misje zaczną być z wymogami z tamtych rejonów

 

to niech teraz mi ktoś powie
Czy naprawdę ktoś potrzebował ktokolwiek aż takiego urozmaicenia gry?

 

Bardzo zagmatwane te Alpy...chyba lekko przesadzili z ilością informacji jak na początek , moim zdaniem powinno być powoli dozowane a tak zapanował Alpejski ferment a miało być alpejskie mleczko

 

O rany, co to za chłam , czy My prosiliśmy się o Coś takiego .... masakra te Alpy

 

Mi nie dopisuje humusu!
Wstawiałem wszystko na maksa, trzeba było spróbować łyżeczką, nie chochlą.
Gram na kliencie, kilka razy owieczki dojechały z taczką do 45% i tylko przebierały nóżkami...
Mam tysiące bananów z wyspy, poproszę do kompletu jakąś aktualizację tropikalną

 

ja mam ten sam problem, wyprodukowałam kilka humusów, ale żadnego nie dopisało

 

Wiem że nic nie wiem,te Alpy to koszmar

 

Niestety też tak mam. Czy jest tu ktoś mądrzejszy od nas i pomoże nam w rozwikłaniu zagadek?
Po kilkukrotnym wyprodukowaniu humusu, niestety nie zawsze dopisywało, osiągnęłam taki stan:


No to myślałam, że już jest ok. i będę miała drzewko, ale niestety drzewka nie ma.

Mnie też w tej chwili się nie podoba, ale daję szansę, na razie bez rezultatu.

Hmm, nie wiem czy to jest akurat urozmaicenie gry, na razie to raczej zohydzenie.

 

Jutro w czasie G&T może to wszystko paść bo już dziś przymula ostro.
Co z tego,że drzewa rosną. Trzeba cały czas pilnować by to ogarnąć, zebrać owoce, ściąć drzewo i znów przerabiać i tak w kółko a profity z tego takie, że nie ma o czym pisać.
W tej chwili wiem, że Alpy nie są dla mnie ale jeszcze trochę się tam pobawię.

 

To jak masz paliwo to teraz humus i zestaw narzędzi

jak klikniesz te pierwsze drzewko to widać co potrzeba


i plusiki kierują tam gdzie trzeba
ewentualnie będąc na produkcji paliwa wyżej jest strzałka kliknij wejdziesz w humus i potem w narzędzia



jak zdobędziesz komplet to możesz produkować pierwsze drzewko

no byle dopisywała produkcja

 

Odblokowałam, pojechałam, popatrzyłam i wróciłam na swojskie niziny. Nie chce mi się tego rozgryzać. Mam co robić i na farmie i w normalnym życiu. Mnie taka dodatkowa rozrywka niepotrzebna.