zzizzie

obstawiam top 5 alfabetu....i jest to podium

 

Ten "fragment" jest na pewno rodzaju męskiego,ani ja ani ty tego nie mamy-Zgredzio ma
Eeee tam,ja weteranka katakumb. Nie dam się Zgredkowi podpuścić-chociaż,to chyba by był ewenement,ze kogoś w katakumby zesłał? Słyszałaś o kimś,kto przez niego last minute dostał?
Acha,myślisz,ze mnie nie lubi i Czerwoną na mnie wyśle?

 

Ech ty z tymi Topami
Pamiętaj, że ma być pięć liter, nie piąta pozycja w rankingu
Nadawałoby się, gdyby ta liczba liter malała pod wieczór, ale tylko kolor się zmienia na jaśniejszy
Hmm, z granatowego na jasnoniebieski...? Uff to poważny uraz musi być
Pamięta ktoś takiego sucharka sprzed większości rewolucji, który się zaczynał: "Mam granatowego malucha"...?

Ze Zgredziem się nie dojdzie, kogo lubi, kogo nie lubi... Złą lubi chyba

 

Na prawdę Zuza? Nie rób Zgredziowi takiej opinii-nie "Ze" a "Za" winno być,chociaż i to porąbane

 

"Za" to by było, gdyby chodziło o to, że za Zgredziem się nie nadąży
Ale fakt, nie pomyślałam o tym innym znaczeniu czasownika
Zgredziu, bez obrazy rzecz jasna

 

Dobra.Sorry.Nie powinnam wspominać o moim niskim ciśnieniu

 

W sensie że co ma do tego niskie ciśnienie...?
Zobaczysz, zaraz nam się podniesie, jak przekroczymy ten niewidzialny próg dopuszczalnych aluzji
Który w dodatku u każdego jest inny

 

Post o moim niskim cisnieniu,kolorach i 5 literach to rozpoczął-nie wiem jak inaczej,nie obrażając dzieciątek tu czytających(krasnoludek-pozdrawiam)mogłam ująć to,co napisałam-wszyscy tu jesteśmy dorośli i chyba wszyscy mamy dorosłe poczucie humoru.Nie uważam,ze przekraczamy ten niewidzialny próg.Ale w sumie-ile poza nami tych progów?Zgredek zaczął dopytując o 5 liter Niech się tłumaczy Ja tam tylko wyjaśniam,że nie o granatowego malucha chodzi

 

Jeszcze włos, który się na głowie jeży i nerw, na którym można grać

No i na pięć liter jest tyłek. Ale raczej nie pasuje do tego:

Zdarzyło się parę razy wysłać kogoś na wczasy. Tylko raczej nie last minute, a w ofercie all inclusive na którą ciężko taki ktoś pracował

A bo ja wiem... Zła jaka jest, każdy widzi. A jak jeszcze nie widział, to co jakiś czas jest okazja zobaczyć na jakimś spotkaniu.

Czerwona zresztą też nie stroni od spotkań przy kawie

Ciśnienie chyba nie jest częścią ciała. No i w ogóle jest takie... nijakie

O dużego fiata? Fiat co prawda jest bardzo męski, ale ma tylko cztery litery...

 

Nie mów do mnie o dzieciątkach
Alergię łapię

Ale rzeczywiście Zgredzio zaczął, więc my lecąc na łeb na szyję w kierunku kazamatów będziemy mogły się pocieszać, że nie my zaczęłyśmy

Może facet ma tyłek, a dziewucha pupcię...?
Bardzo by to ułatwiło sprawę
Tym bardziej, że stary granatowy tyłek brzmi uroczo

Aha, jeszcze staw jest, nie rybny, tylko np biodrowy.
Ale ogólnie przyznasz chyba, że więcej żeńskich albo nijakich, jak nie skóra, wątroba i trzustka, to serce i jelito.

Hmm.
A mógłbyś jakoś przybliżyć tę super męskość tego konkretnego wyrobu ludowego przemysłu motoryzacyjnego...?

 

O matko i córko!Co mnie podkusiło,zeby cokolwiek napisać
No i teraz jestem coraz bliżej w głebokiej,sorry głebiej w lesie-lubia kawę?To nadzieja,bo ja też...(może mnie też ciut lubią )
Fiat ma 4 litery ale jakby te litery poprzestawiać i zamiast"a" dać"u"i zastosować potoczną wymowę owego nowego słowa...Dobra Zgredziu-dawaj te last minute...

 

Genialne
No genialne po prostu, chylę czoła
Jesteś mistrzynią rebusów


EDIT: a jak już o tyłku mowa, to pośladek też jest rodzaju męskiego.
Czyli od mózgu aż po pośladek parę się takich męskich znajdzie.

EDIT 2: A na samym dole mamy paluch. Na ogół z paznokciem.

 

No co-Farmerama mnie w niuansach wyszkoliła-Kazamaty,sama wiesz,niezbyt dla ludzi,chociaż i tak mało piszę ostatnio...

 

jak wrocisz do mojego posta to tez zauwazysz ze trafilem....

 

Oj tam, nie znasz się - kazamaty są super, trzeba tylko mieć pilnik do krat

Ależ wiem, że trafiłeś
Rano pięć liter, wieczorkiem cztery

 

Durno,bzdurno-te 4 litery są przereklamowane po tylu latach

 

Czekaj chwilkę, znajdę jakiś kurs na specjalistę od terapii par, zapiszę się, ukończę z wyróżnieniem, wrócę tutaj i cię przekonam, że różne zestawy czterech liter mają nieodparty urok nawet i po stu latach, tylko trzeba w to wierzyć głęboko i podsycać.
Co podsycać, to mi na tym kursie niewątpliwie powiedzą

 

Acha,ten kurs to ja dawno skończyłam i polecam Pogadamy,jak zdobędziesz moje partnerskie lata...
No kurczątko-nie jestem niestabilna,rozczarowana,niespełniona-jestem pełna miłości do Farmeramy
Oprócz inwestowania środków płatniczych w tym roku A na dodatek jestem szczęśliwą emerytką (no z panem na 5 liter czasami)Ale w większości szczęśliwą-Nie trać kasy na kurs

 

Ale materiał ci się zmęczył
Sama tak napisałaś ostatnio
A to już chyba drugi raz tak
Bierz przykład ze mnie, mój materiał wypoczęty bo nie gram

 

5,10,15-zapomniałaś,ze ja to 15?