zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Uff dzięki za wsparcie ;)
    Wszystkim się barszczyk kojarzy z Wigilią chyba ;)
    A ja lubiłam ociupinkę majeranku do barszczu xD
     
    myszka212, .Magda. oraz olgs3 lubią to.
  2. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Ale ja wcale nie zarzucam błędnego tłumaczenia.

    Stwierdzam tylko, że
    Ale fakt. Bez makaronu to bulion :)
    U mnie w domu robi się całkiem inną wersję zupy z buraków. W ogóle bezmięsną. Starte na wiórki buraki zagotowuje się w wodzie, zabiela śmietaną (nie zawsze), przyprawia solą, czosnkiem i kwaskiem cytrynowym. Obowiązkowym dodatkiem jest przyrumieniona cebulka. Podaje się z gotowanymi ziemniakami.
    Osobiście nie przepadam za wiórkami z buraków, więc przed podaniem cedzę i cebulkę dodaję już na talerzu.
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Barszcz z ziemniakami pamiętam z dzieciństwa, ale bo ja wiem jak to było robione.
    Smaczne było za to :inlove:

    Jeśli nie liczyć czosnku (za którym nie przepadam, a którego pani Sikorska w tym swoim przepisie pakuje zdecydowanie za dużo), to tak na pierwszy rzut kulinarnego oka ta twoja wersja barszczu całkiem mi pasuje.
    Fajny pomysł ta cebulka... a buraczane wiórki niechby sobie były ;)

    Ostatnio testowałam taką przecierankę, ziemniaki, kalafior, fasolka z puszki, przyprawy.
    Trochę to było z początku blade (pewnie dlatego, że płatków chili nie dałam), ale jak się posypało cheddarem, skwareczkami z boczku, dymką i fetą i dodało ciut śmietany, to wyszło niebo w gębie.
    Aha, cebulka smażona była w składzie zupki jeszcze przed posypaniem ;)
     
    .Magda. i olgs3 lubią to.
  4. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Jak ktoś lubi porządek na talerzu, może najpierw nalać takiej czystej, niezabielanej zupy bez buraczanych wiórków, potem delikatnie włożyć ugotowane ziemniaki tak, żeby trochę wystawały, na środek dać kleksa z gęstej śmietany i całość przyozdobić gałązką koperku.
     
    .Magda., olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dokładnie :inlove:
    Taka właśnie była ta zupka z mojego dzieciństwa, ziemniaki wystawały, do tego ten kleks śmietany i koperek :inlove:
    Ale wiórki buraczane mogłyby sobie w tym pływać, buraczki lubię ;)
     
    .Magda. i olgs3 lubią to.
  6. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Buraczki też lubię, ale do drugiego dania. Najlepiej mi wchodzą ugotowane w mundurkach, obrane i starte na tarce z drobnymi oczkami Troszkę zakwaszone (sok z cytryny) i lekko zasmażane. Mogą być z odrobiną czosnku. Problem z nimi jest tylko taki, że zupełnie nie nadają się dla estetów. Upaćkają cały talerz. Mniej paćkają buraczki starte na wiórki, ale te paćkające mi bardziej smakują :p
     
  7. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Barszcz to moja ulubiona zupa, chociaż nigdy nie robiłam go na bulionie wołowym. Natomiast w domu, u znajomych, w podróży po PL jem wszędzie. Raz tylko wyrzuciłam cały do kosza, ale zamówiłam na stacji benzynowej, zapomniałam, że to z proszku:cry: Byłam kiedyś lat temu naście na rodzinnej imprezie, jedzenie było jak z dobrej knajpy, ale nic nie tknęłam. spróbowałam barszczu i zostałam na tym do końca, do dziś pamiętam, że pochłonęłam 14 filiżanekxD
    No i barszcz kiszony to mogę spożywać nieodmiennie całymi dniami, pod warunkiem, ze dobrze zrobiony:)
     
  8. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Do zasmażanych buraczków dodaję kminek, a jak jesteś takim estetą to nakładaj buraczki do osobnej miseczki,
    Czosnku nie dodaję tylko śmietanę.
     
  9. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nie jestem aż takim estetą. Wytrzymuję, mimo że wszystko jest uburaczone :)
    Czosnku może nie być, ale kminku nie zdzierżę ;)
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ekstremalny esteta może zrobić tak: wszystko ułożyć na talerzu (ekstremalnie estetycznie rzecz jasna), po czym usiąść tyłem do stołu i łyżką wyjadać poszczególne składniki posiłku z kolejnych garnków.
    Talerz pozostanie niezmiennie estetyczny (jeśli buraczki dobrze zasmażone - u mnie gosposia dodawała jabłuszko, też utarte).

    Ale chyba Małgosia lepiej to wymyśliła:

    Z kminkiem nie próbowałam, ale śmietana owszem chętnie - choć buraczki łapią od tego taki niepokojący kolorek ;)

    Ech to ja w dorosłym życiu jestem totalny dyletant - barszczyk z koncentratu spożywałam xD
    I taki z kartonu też chętnie, Krakusa bodajże.
    A kiszonego to chyba nigdy nie próbowałam nawet :(
    Ale przepisu nie chcę, i tak nie zacznę kisić xD

    A 14 filiżanek to ile litrów było...?
    Podziwiam pojemność - no chyba że ta imprezka trwała całą dobę xD

    ***

    Pojechałam krew oddać, bo mamy z tym lokalny dramat.
    Najpierw kręcili nosem, bo za mało ważę 8)xD
    Ale zagroziłam, że wypiję dużą flaszkę wody, żeby ten brakujący kilogram dorobić, więc się zgodziły wampiry.
    Odmówiłam udziału w loterii (biletów na Super Bowl nie chcę), przyjęłam darmowy tuzin donutów i chłopina przejęty przywiózł mnie do domu twierdząc, że niewątpliwie zemdleję z niedokrwienia, jeśli będę samochód prowadzić.
    Nie zemdlałam 8)
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Jakoś mi się nie chce wierzyć, że twoja gosposia nie kisiła barszczu - do barszczu wigilijnego to było obowiązkowe.
    Obrać i pokroić buraki i zalać w słoiku wodą, z piętką chleba na wierzchu na kilka dni przed użyciem.

    Przyznaję się bez bicia, że od kilku lat też nie kiszę, mam świetne lokalne źródełko takiego barszczu.


    A co to za lokalny dramat, coś się dzieje?
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A to może i kisiła gosposia, tylko ja nie zauważyłam 8)xD
    Później, jak już zostałyśmy we dwie, na pewno nie kisiła - ale były inne opcje ;)

    A dramat lokalny to w sumie standard, pandemia jest.
    Ludzie są mniej skłonni oddawać krew, bo się boją... bo autobus nie podjeżdża pod uczelnię czy miejsce pracy... bo z domu nie wychodzą... no takie różne powody.
    Ponieważ to trwa już dwa lata, krwi robi się coraz mniej.
    Ostatnio duży publiczny szpital w okolicy na dwie godziny zamknął urazówkę - zabrakło krwi dla pacjentów.
    A ja z moją 0 Rh- jestem wyjątkowo smakowitym kąskiem dla każdego wampira ;)
    Dawniej dość regularnie jeździłam do stacji w "moim" szpitalu... no a później to wiadomo, pandemia itd (patrz wyżej).
    Pomyślałam sobie, co mi szkodzi - i jeszcze te donuty zakosiłam (przynęta ufundowana przez donutową sieć, którą akurat lubię) ;)
     
  13. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Okazuje się, że jesteś bezcenna:inlove::music:
    Taki dawca to skarb, powinnaś dostać podwójne donuty xD
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ba 8)xD
    Mieszczę się w sześciu procentach ludności świata, elita po prostu ;)
    I każdemu, że tak powiem, pasuję 8)xD
    Gorzej w drugą stronę, bo mnie (jakby co) pasuje tylko inny przedstawiciel elity :(
    Ech nie ma lekko :(

    Podwójnych donutów nie dali - ale nie szkodzi, kto by u nas zjadł 24 sztuki xD
    Chcieli jeszcze dać los na loterię, w której można wygrać bilety na zatłoczony i rozwrzeszczany stadion 8)
    Zrezygnowałam, bo nawet Marco już wyrósł z tzw amerykańskiego futbolu (a junior na szczęście jeszcze nie dorósł) xD

    ***
    Ceny spadają 8)
    Tzn niestety rosną jak jasne brzydkie słowo, ale niektóre spadają - na przykład ceny tzw air fryer czyli bodajże "frytkownicy beztłuszczowej" (ech te dosadne polskie odpowiedniki).
    Węszyłam wkoło tych cen od dawna, bo chciałam zrobić prezent polskiej znajomej, a ona się uparła, że drogiego prezentu nie przyjmie, dziwaczka.
    No to teraz jej kupiłam malusi dwuosobowy air fryer za 150 zyla, bo ona okropnie chce przetestować te wszystkie przepisy, których ja tutaj nie podaję podejrzewając, że ta konkretna maszynka nie jest jeszcze przesadnie popularna.
    A szkoda, że nie jest...
    ... oto śliczny serniczek prosto z air fryera:

    [​IMG]
    Nie tylko mniam, ale do tego gotowy w 25 minut 8)
    Jak ktoś kupi maszynę, podam przepis 8)
    (Aha, nie jestem w żaden sposób powiązana z producentami tego sprzętu 8)xD)
     
  15. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Barszczyk z buraków (czysty bez śmieci) z wiejską kiełbaską i białym serem pokrojonym w kostkę... chyba sobie zrobię , tylko ...kiełbaski muszę kupić.
     
  16. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    W razie jakiegoś,specjalnie nie przewidywalnego,wielkiego"W"Służę pomocą-0- to ja ;) Czyli elita,jakby nie patrzeć xD
     
  17. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Ma bardzo dziwne pojęcie, ale przepis przeczytałam, przeanalizowałam - po 2.5 godz. gotowania warzyw - one zniknąxD.
    Świetne podsumowanie przepisuxD
    Dla mnie majeranek i czosnek to podstawa dobrego barszczyku.
    Mnie nie, u mnie w knajpce jest codziennie właśnie do popicia pierogów/tak sobie życzą klienci/:D
    U mnie robiło się bardzo podobnie - klasyczny barszcz ze wszystkimi dodatkami i potłuczone ziemniaki z cebulką - najbardziej lubiłam wpakować je do talerza z barszczem...eh:)
    A ja nie dodaję ani kminku ani czosnku ani śmietany. Ugotowane zasmażam z cebulką i jabłkiem, przyprawy, ocet jabłkowy, cukier - takie słodko-kwaśne.
    No takiego barszczu nigdy nie jadłam, nawet nie wiedziałam, że tak można skomponować składniki...
    A tak pytam z ciekawości - z jakich regionów Polski jesteście, bo jedno danie - kilka wersji. Na pewno jest jeszcze wiele potraw, których przepisami możemy się wymienić. Ja jestem ze Śląska - pewnie kojarzy się z roladą, kluskami śląskimi i modrą kapustą;)xD
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O, jaki interesujący wariant :)
    Takie dodatki z automatu kojarzą mi się bardziej z żurkiem niż z czerwonym barszczem... ale moja wyobraźnia kulinarna zdecydowanie nie mówi "nie".
    To jest coś, co na pewno bym wypróbowała, gdybym miała składniki pod ręką ;)

    No ja zawsze wiedziałam, że ty jesteś bratnia dusza :inlove:
    A tu się okazuje, że bratnia... hmm... żyła...? 8)xD
    Pewnie że elita - jeśli jest nas ledwie 6% ludzkości, to albo stanowimy żałosną mniejszość na wymarciu, albo elitę właśnie 8)
    Biorąc pod uwagę naszą przydatność dla całej reszty, osobiście stawiam na elitę xD
    W razie jakiegoś, się zgłoszę - choć ciut daleko to źródełko 8)xD

    Ty... a może byś chciała air fryer...? Jakoś go wciśniesz między te ogórki, a to jest świetny piekarnik i szybki 8)xDxDxD

    Te warzywa nie znikną, jeśli się będą gotowały na tzw malusim ogniu bez mieszania - tak mi się przynajmniej wydaje.
    Po co je gotować wg tego przepisu, to zupełnie inna sprawa 8)xD

    No właśnie, co post, to inna wersja barszczu, w sumie to bardzo ciekawe, że aż takie różnice.
    Czy inne potrawy też mają aż tyle odmian...?
    Ja z tzw Polski Centralnej, kulinarnie dość... hmm... skundlonej, przyznaję 8)
     
  19. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Ech ten barszczyk to kompozycja mojego syna.Mnie też smakujexD
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Duży szacun dla syna - zawsze podziwiam kulinarną kreatywność, bo sama jestem może i całkiem sprawny, ale jednak zwykły rzemiecha ;)

    ***

    Niewesołe wieści finansowe - nie tylko z Wall Street.
    Także i święty bitcoin zaliczył spektakularny pad, taniejąc w ciągu jakichś dziesięciu dni mniej więcej o połowę w porównaniu do kursu z listopada.

    Tak ogólnie to biedny Franklin ze studolarówki wygląda tak:

    [​IMG]
    No, kiedyś będzie lepiej.
    W każdym razie dla bitcoina 8)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.