zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Dobry wieczór. Dlaczego tu tak pusto? Wszyscy siedzą na TOP-ie czy tyko sowy między Wami krążą ?:inlove:
     
    bona53, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  2. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Z sowami to różnie, ale chyba za zimno na sowy.
    Ja krążę góra - dół, sama wiesz, jak wygląda obsługa osoby leżącej:(
     
  3. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Oczywiście, że lepiłam - ku radości świętujących...xD i przynajmniej 400 osób z cateringu wigilijnegoxD. Bałwana też ulepiłam...xD

    Bo to świetny film jest i świetny Leo, ale trzeba także wspomnieć o genialnej jak zwykle muzyce Hansa Zimmera.

    Żeby chociaż Węgielska to już by jakoś brzmiało.

    Jest jeszcze Viki Gabor/14 lat/, a teraz na topie jest Sara James/13 lat/ - młodociane gwiazdeczki...dokąd zmierza muzyka?

    Promowane, ukierunkowane, ozdoby koncertów.
    Za Marylą nigdy nie przepadałam, ale nie można jej odmówić wkładu w historię muzyki.
    Disco polo to dla mnie wielka tajemnica - popularność i niemal uwielbienie dla tej pseudo muzyki, tłumy ludzi, którzy równie łatwo chodzą na koncerty np. Anny Marii Jopek.
    Poczytałam też sobie u Ciebie nt. covida i przyznam, że ze zgrozą patrzyłam na te tłumy sylwestrowe>:(. Rozumiem, że musimy nabyć odporność stadną, ale bez przesady i nie przy tylu śmiertelnych ofiarach. Tak nie było rok temu.
    Tymczasem ja robię za ochroniarza własnej knajpy;)xD/podobnie jak inni restauratorzy/ i dopytuję klientów o certyfikaty i szczepienia, liczę klientów itd.
    Na szczęście jeszcze nikt mnie nie pobił;) i nie obraził, jeden ze stałych klientów nazwał mnie żandarmem, ale żartobliwie.






     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja siedzę - by tak rzec - odwrotnie.
    Tzn nie na twarzy oczywiście, tylko byle dalej od TOPu.
    Mam swoje powody, które pozostaną moją słodką tajemnicą ;)

    Małgosiu, kto leży na górze?!
    Trzymam kciuki bardzo mocno :)

    Jak wrócę po TOPie, to odpowiem jak należy, bo jest na co odpowiadać (i dzięki za posta) :)
    A wrócę niedługo, bo ciekawe info mam z tej nudnej omikronowej dziedziny dla maniaków 8);)
     
  5. .Magda.

    .Magda. Cesarz forum

    Zuza miło , że wpadłaś do swojego wątku :inlove:
    Przy napisaniu o omikronie pamiętaj, że on już zmutował z deltą:oops:
    Ja was chwilowo żegnam, bo w domu wszyscy chorzy i trzeba się zająć sobą i rodziną. Trzecią dawkę musiałam odmówić :p
     
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Deltacrona wykryto na Cyprze, ale chyba na razie nic konkretnego o nim nie wiadomo.
    Zuzka, ty wychodzisz z pampersów a przede mną taka perspektywa:(
    Najstarszy starszak się trochę potłukł i zaległ, taka kolej rzeczy-.-
     
    .Magda., bona53, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No trudno, mogę przecież nie zaglądać do wątku dożynkowego i innych obchodowych (od: obchody, ale nie te szpitalne) 8)

    Lajka dałam z przyzwyczajenia, ale takich info, że wszyscy chorzy, to ja nie lubię 8)
    Melduj, jak będziecie zdrowieć - oby jak najszybciej :)

    A co do Deltacrona...

    Od końca: pampersy to jeszcze, dwa słowa kluczowe mnie zmroziły - odleżyny i zatorowość płucna.
    No ale to sama wiesz, więc ja tylko coraz mocniej trzymam te kciuki - za Starszaka (bardzo proszę: ucałuj ode mnie Starszaka) i za ciebie.

    Deltacron - wygląda na to, że to jest coś w rodzaju tego francuskiego IHU.
    Sam Cypr (w osobie szefa cypryjskiego resortu zdrowia) twierdzi, że póki co nie ma się czym przejmować i że nasz dobry znajomy omikron z tą wersją niewątpliwie wygra (co skądinąd jest niezbyt pocieszające, ale zawsze coś).
    Rozmaite międzynarodowe organizacje fachowe też na razie milczą.
    (Widzę, że ktoś zatrudniony w mediach w PL węszy po wirusowych newsach - szkoda, że nie robi tego, co ja, czyli nie weryfikuje info i nie szuka dalej, jak mu się wyda, że coś znalazł. No ale to Traktat o metodzie można by napisać w temacie.)

    ***

    To, czym ja się chcę podzielić, dotyczy niezupełnie samego omikrona, raczej jego potencjalnych ofiar.
    Mianowicie na moim ulubionym forum (angielskojęzycznym zresztą), w moim ulubionym wątku koronawirusowym, mój ulubiony user (i założyciel tegoż wątku, skądinąd fachowiec od wirusów) napisał coś, co warto przeczytać i przetrawić.
    New York Times opublikował ranking (wszyscy lubią TOPy, czyż nie...? 8)xD) - skromny TOP10 amerykańskich stanów i obszarów z najwyższymi wskaźnikami wzrostu liczby zakażeń.
    I uwaga: w dziewięciu wskaźniki wyszczepienia są powyżej średniej.

    Teraz już cytuję:

    Czego to dowodzi: działania pomocne na poziomie danego stanu czy miasta i działania pomocne na poziomie pojedynczego człowieka to nie jest to samo.
    Sam fakt skuteczności szczepionki nie obniża wskaźników zachorowań, hospitalizacji, zgonów.
    Ludzkie zachowania mogą skutecznie zniszczyć częściową ochronę zapewnianą przez szczepionki.
    Jeśli pójdziesz tam, gdzie jest dużo wirusa, zwiększasz ryzyko, że sam go złapiesz.

    Widzę to bez przerwy w Los Angeles. Ludzie (bez masek) upakowani jak sardynki w puszce w plażowych barach i restauracjach. Ludzie tłoczący się (zero dystansu, jak przed covidem) w kolejkach do klubów z muzyczką na żywo.

    Żeby liczba zachorowań spadła, konieczna jest współpraca wszystkich ze wszystkimi.
    Czyli wracamy do naszego ementalera. Omikron z tą swoją rekordową zaraźliwością wymusza ten powrót.
    Tzw ludzie myślący już to zrozumieli.
    Reszta oglądała na żywo Marylę z Zenkiem (czy jak mu tam było).
    Albo balowała/baluje w doborowym gronie przed telewizorem.
    Ignorując zagrożenie.
    Ciekawe, ilu bezobjawowych chucha teraz na bliźnich.
    W ten sposób świat nigdy nie wygra z tym konkretnym koronawirusem i nigdy go nie ujarzmi.
    Słodkich snów życzę tym, którzy myślą inaczej.

    No nie mów, że bałwana ulepiłaś z farszu na pierogi xD
    Uszka mniam, ale to lepienie, brr (jak dobrze, że u mnie nie było Wigilii) xD

    Incepcja jest świetna... a teraz nawet zerknęłam na parę fragmentów wsłuchując się w muzykę - fakt, genialna.
    Najlepsza muzyka to jest moim zdaniem taka, której się najpierw nie zauważa - która jakoś tak spaja film i potęguje wrażenia.
    I tak właśnie jest w Incepcji.

    Dawniej też były te nieletnie śpiewające panieneczki, taka Britney Spears na przykład (ostatnio wygrała wreszcie w sądzie z własnym tatusiem, który pod pozorem zarządzania jej majątkiem skutecznie ją oskubywał).
    Teraz jakby więcej tego - cóż, widocznie publika to kocha (a publika jak wiadomo coraz młodsza).
    No i rodzice upychają dzieci gdzie się da w ramach pomocy w karierze (świętości to ja szargam 24/7, więc wspomnę tu o takiej Grecie Thunberg, średnio atrakcyjnej wizualnie i zapewne słabo śpiewającej, którą rodzice wykreowali na młodocianą obrończynię środowiska naturalnego).
    Cóż, każdy orze jak może, grunt to złapać chwytliwy temat przewodni.

    A co do Maryli, to ja jej wkładu nie neguję.
    Ale nie lubię patrzeć na tłuste bezguście :wuerg:xD

    Dobrze, że liczysz tych klientów i wypytujesz o paszporty - taki złoty środek, czyli w połowie drogi między i tak źle, i tak niedobrze.
    Ale wszyscy ostatnio tak mamy niestety.

    ***

    Wracam do moich wagarów.
    Bawimy się z chłopiną w bezdzietną parę szesnastolatków z konsolką do gier i innymi stosownymi rekwizytami 8)xD
    Tyle że bez flaszki xD
     
  8. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Mnie dopadło katarzysko, wszystko mnie boli, siedzę w domu w otoczeniu chusteczek. Jutro miałam mieć 3 dawkę i musiałam odmówić.
    U mnie odwrotnie, tak się wsłuchuję w muzykę, że muszę drugi raz obejrzeć film, żeby załapać o co chodzi.
    I właśnie tak było też w przypadku Interstellara, też Zimmer, a scena dokowania do stacji kosmicznej wraz z muzą określona została epicką.

    Tylko wg mnie to nie ma sensu - mogę wpuścić 10 niezaszczepionych i resztę zaszczepionych, przecież i tak siedzą koło siebie, to kto dla kogo jest większym zagrożeniem?
    W ogóle przeraża mnie to co nas wszystkich czeka...wiem, wiem...nic o polityce, ale chyba nie ja jedna zadaję sobie pytanie - co dalej?
     
    .Magda., bona53, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Katarzysko rzecz wstrętna, więc współczuję i życzę szybkiego wyzdrowienia :)
    Swoją drogą w naszych czasach należałoby wręcz kochać katar, bo to jest akurat ten objaw, którego nie ma na liście objawów covida.

    Interstellar - genialny po prostu.
    Ale ja jednak najpierw widzę, a później słyszę - ciekawe, to mogą być jakieś indywidualne preferencje różnych obszarów mózgu (zbadanego zdecydowanie mniej dokładnie od takiego np Marsa - ale to chyba dlatego, że ludzkość zaczyna coraz bardziej nerwowo poszukiwać alternatywnego schronienia, kiedy już z kretesem wykończymy Ziemię).

    A pewnie, że to liczenie gości nie ma sensu - tym bardziej przy omikronie, któremu wystarczy sekunda i gotowe.
    No ale - albo liczenie wg ministerialnych zasad (wyssanych z palca, ale nie tylko z polskiego palca - na taki pomysł bezinwestycyjnego "ratowania" drobnych przedsiębiorców, którym inaczej trzeba by wypłacać jakieś odszkodowania, wpadło wiele krajów)... albo lokal zamknięty na głucho, a ty wygrzebujesz z ziemi korzonki na biedazupkę.

    Chwilowo to niestety nic wesołego nas nie czeka - chyba że nagle wszyscy się obudzą i zaczną myśleć.
    Szanse słabiutkie, oj słabiutkie.

    ***

    A tak w ogóle to ja mam pytanie do fachowca, czyli do Sookie - wspominała, że czasem tu zagląda.
    Mianowicie kalifornijskie (i nie tylko) władze resortowe, te od szpitali, postanowiły dopuszczać do pracy pielęgniarki pozytywne, ale bezobjawowe (i czujące się dobrze).
    Skóra mi cierpnie, jak o tym pomyślę.
    Wiem, wiem, ta szpitalna "ochrona osobista" typu kombinezony, przyłbice, rękawice, maski itd to są zapewne rzeczy solidne i solidnie chroniące - ale jednak, omikron w ataku, a w szpitalu mogą być np ludzie po przeszczepach...
    Powód tej decyzji jest jasny - coraz większe braki kadrowe.
    Ale... czy to nie jest jednak zbyt ryzykowne...?
    Sookie, co ty na to?


    I jeszcze taki sobie EDIT, bo właśnie Forbesa poczytałam:

    Wg stanu na poniedziałek w USA odnotowano 1,48 (czyli prawie półtora) miliona nowych przypadków covida.
    Stanowi to (rekordowy) wzrost o - bagatelka - 700% w porównaniu do danych sprzed dwóch tygodni.
    Taki jest omikron.
    I co, ktoś jeszcze wierzy w tę polską bezomikronową wyspę wiecznej szczęśliwości...?

    Dobra, to tyle na razie - wiem, że wszyscy zajmują się wrzucaniem szarłatu i sałaty do dożynkowego silosu.
    Ale może później ktoś się nad tym zastanowi.
     
    Ostatnie edytowanie: 11 stycznia 2022
  10. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Bry na szybko,bo w TOP walczę-chociaż nie wiem po co :p Ale jak babcia,to ja też...
    Ale...Synek dziś 40 lat kończy-kiedy on się taki stary zrobił? o_O No bo ja młoda dalej...xD:cry:xD
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    W to nagłe przebudzenie to ja jakoś (absolutnie) nie wierzę...
    ... i z przerażeniem patrzę co się wokół wyrabia, tyle, że ta fala jeszcze do PL nie doszła w pełnym wymiarze, jeszcze tydzień, dwa i nas
    zaleje.
    Otwarcie się o tym mówi, ale niewiele się robi:cry:
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Coraz mniej mam tych kciuków do trzymania, ale jakoś upchnęłam jeszcze twoją wysoką pozycję w TOPie ;)

    A co do synka, to synchronizacja mu się lekko pomyliła, powinien pamiętać, że kochający syn starzeje się tak wolno, żeby mamusia nie poczuła się niekomfortowo 8)xD

    Ale przekaż mu ode mnie życzenia stu lat, a od mojego chłopiny informację, że życie zaczyna się po sześćdziesiątce, więc musi jeszcze trochę poczekać xD

    Nieważne, co się mówi - ważne, co się robi.
    A robi się imprezki Maryla + Zenek + ten drugi (nie pamiętam jak mu było) + młodociana gwiazda.
    I dba się o wyciągi na Kasprowy (w kontekście ferii).
    Cóż, jeśli tzw władze nie są w stanie spojrzeć dalej, niż czubek własnego... nosa? portfela? stołka?, to trudno oczekiwać, że zwyczajni ludzie coś zrozumieją.
    Na świecie funkcjonuje określenie "global citizen", czyli w sumie obywatel świata - taki, któremu zależy (też) na całokształcie.
    Ale to tylko taka ciekawostka bez znaczenia dla sytuacji lokalnej, czyż nie...?

    ***
    Dla odmiany przepis będzie xD
    Lubicie mandarynki…?
    Jeśli dobrze pamiętam, w PL potrafią być średnio fajne… ale chyba najlepsze są właśnie w grudniu/styczniu.
    I niedrogie też są, właśnie sprawdziłam.
    No to mam ciasto mandarynkowe od Erren z New Jersey, przetestowane i dużym stopniu już pożarte przeze mnie przy sporym wsparciu ze strony chłopiny, który ciągle jeszcze się oblizuje (ech ten brak dobrych manier, typowy dla szesnastolatka w przerwie między konsolką a... no, powiedzmy: konsolką).
    Więc jeśli ktoś się gdzieś załapał na promocyjne mandarynki i teraz nie wie, co z tym fantem zrobić (a fant wygląda coraz mniej atrakcyjnie), to baaardzo polecam.

    Ciasto mandarynkowe

    [​IMG]

    Składniki – ciasto:
    • 113 g miękkiego masła
    • 2 duże jaja
    • 200 g cukru
    • 2 łyżki otartej skórki z mandarynek
    • ⅓ szklanki świeżo wyciśniętego soku z mandarynek
    • ½ szklanki kwaśnej śmietany
    • 185 g mąki
    • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
    • ⅓ łyżeczki soli
    Składniki - polewa:
    • 4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z mandarynek
    • 100 g cukru (zwykłego drobnego, nie pudru)
    Piekarnik nagrzać do 180 celsjuszy.
    Formę keksówkę wysmarować masłem (albo wyłożyć papierem do pieczenia).
    W dużej misce utrzeć na gładko wszystkie składniki ciasta, czyli masło, jaja, cukier, skórkę i sok z mandarynek, śmietanę, mąkę, proszek do pieczenia oraz sól.
    Ciasto przełożyć do formy i wyrównać.
    Piec około 35-45 minut na złoto (i do suchego patyczka).
    Odstawić w formie na 5 minut.
    W tym czasie przygotować polewę: sok z mandarynek wymieszać z cukrem.
    Lekko przestudzone ciasto dość gęsto ponakłuwać jakimś szpikulcem (grubszym od wykałaczki) i powoli, równomiernie polać tym sokiem z cukrem (sok wsiąknie w ciasto, a cukier utworzy na wierzchu tę cudną warstewkę bardzo mandarynkowego lukru).
    Pozostawić w formie jeszcze przez kolejne 5 minut, a następnie wyjąć do dalszego stygnięcia na kratce.

    Podobno ciasto pozostaje świeże przez trzy dni, poza tym można je zamrażać - ale tego oczywiście jeszcze nie próbowałam.
    Ogólnie – bardzo fajne, łatwiutkie i smakowite ciasto typu "do herbaty", o intensywnym mandarynkowym aromacie, w sumie taki jogurtowiec, tyle że ze śmietaną… a jeśli mamy już za sobą etap ocierania skórki i wyciskania soku z mandarynek, całość przygotowań zajmie max 5 minut.
    Moim zdaniem warto zaryzykować ;)

    ***

    Mam też coś o omikronie – tak pół na pół, pesymistycznie i optymistycznie.
    No ale to już może kiedyś tam później, jak wam dożynkowe emocje opadną (i zostanie już tylko ta paskudna rzeczywistość).

    Chyba że w tzw międzyczasie te dzisiejsze newsy zdezaktualizują się na amen (a pewnie tak się stanie, omikron dba o duże tempo) – ale wtedy będą inne, akurat co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
     
  13. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ja też coś mam o omikronie
    Na UM w Białymstoku zidentyfikowano gen odpowiedzialny za ciężki przebieg covida, plasuje się na czwartej pozycji co do ryzyka
    - wiek
    - nadwaga
    - płeć (panowie bardziej narażeni)
    - gen
    i dopiero na piątym miejscu choroby współistniejące.
    W Polsce występuje u 14% populacji, w Europie 8 %, w Indiach 27 %.
    Pewnie za chwilę będzie więcej szczegółów.
     
  14. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Bry
    Ciekawe jaki procent u nas ma gen głupoty?
    Szacuję na jakieś 45-60%.
    Gdzie nie spojrzę to widać.
    Proponowałabym zamknąć wszystkich w chałupach , a po dwóch tygodniach po negatywnym teście wypuszczać.
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No to noc z głowy, i po co ja tu zajrzałam przed planowanym udaniem się na (mam nadzieję, że jeszcze nie wieczny) spoczynek xD

    Mam kilka pytań do... no, powiedzmy: do różnych czynników:

    - dlaczego informację potencjalnie ważną dla całego świata przekazuje podczas uniwersyteckiej konferencji (wyłącznie po polsku rzecz jasna) ten pan od systemów ze Szkoły Pieszczot i Snów...?

    - dlaczego nie ma absolutnie żadnych doniesień na ten temat na światowych profesjonalnych stronach, gdzie różne placówki informują o swoich odkryciach, także tych nie do końca potwierdzonych - żeby uzyskać pomoc i możliwość współpracy z innymi placówkami... dla dobra światowej nauki i ludności całego świata...?

    - dlaczego wspomniany pan od Pieszczot i Snów wygłasza podczas tej konferencji taki oto tekścik, cytuję: Dzisiaj mamy szczególną chwilę, szczególny dzień - dzień ważny dla całej nauki polskiej, ale przede wszystkim dzień bardzo ważny dla systemu opieki medycznej, dla zdrowia Polaków (koniec cytatu)...? Czyżby w planach było zatajenie tej rewelacji przed resztą świata, żeby odhaczyć sukces polskiej nauki i jej mocodawców...?

    Uczciwie powiem, że jestem wyjątkowo zniesmaczona.

    Skądinąd wariant genu LZTFL1 zwiększa ryzyko śmierci na covid, o czym w połowie listopada poinformowano światową społeczność naukową... bez ministrów, bez konferencji, bez pompy, w języku zwyczajowo używanym przy takich okazjach.

    Zwichrowany "patriotyzm" pana od Pieszczot (i Snów) może budzić wyłącznie oburzenie.
    A ja czekam na publikację stosownych doniesień na światowych stronach.
    Tyle że tym się powinni zająć autorzy badania, nie wspomniany pan.

    No niestety testów na gen głupoty jeszcze nie wymyślono.
    A szkoda, moglibyśmy potwierdzić własne podejrzenia ;)
    Choć z drugiej strony - na dłuższą metę bardziej by się przydały testy na cwaniactwo, oportunizm, miłość do stołka i inne takie przykre przypadłości.

    Totalny lockdown zakończony testami to doskonały sposób (przypominam tę włoską mieścinę, gdzie na samym początku pandemii w ten właśnie sposób wykorzeniono wirusa).
    No ale tak ogólnie wyciągi (narciarskie) wygrały... i mamy to, co mamy.
     
    .Magda., olgs3 oraz bona53 lubią to.
  16. SMOD_Atena

    SMOD_Atena S-Moderator Team Farmerama PL

    O kim konkretnie mowa? bo nie w temacie jestem a nie chcę czegoś źle zinterpretować :eek:

    Nad tematyką wirusów starych i nowych nie będę się rozwodzić, mam tego wszystkiego na każdym kroku już po kokardy i tylko mam nadzieję, że jakoś to wszyscy przetrwamy. Zdrowia wszystkim życzę :)
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, rozumiem, że chodzi o wymiar kary, który oczywiście zależy (powinien zależeć) od ciężkości zbrodni.
    Szkoła Główna Pieszczot i Snów to tzw (dawniej) SGPiS, oficjalne rozwinięcie tego skrótu to było coś o planowaniu i statystyce.
    Można sprawdzić, kto mianowicie chwalebnie ukończył tę szacowną uczelnię... w każdym razie: kto z osób tak na oko wchodzących tu w grę.
    Bardziej to ja się nie przyczynię do własnego bana, nie wymagaj zbyt wiele 8)xD

    Wszyscy mamy po kokardy - ale niektórzy nie mogą już tego słuchać/czytać, a inni są ciekawi świata.
    Ja z tej drugiej grupy, z genem podwyższonego ryzyka bana xDxDxD
     
  18. SMOD_Atena

    SMOD_Atena S-Moderator Team Farmerama PL

    No to upiekło Ci się tym razem bo nie cofając się wstecz już myślałam, że masz na myśli innego pana, a że nie sprawiłoby mi żadnej satysfakcji choćby przyczynienie się do uczynienia Cię męczennicą czy coś w ten deseń to wolałam jednak się upewnić :p

    A co do ciekawości świata to szukanie informacji i bycie na bieżąco to jedno a wałkowanie tematu i niepotrzebne podwyższanie sobie ciśnienia to drugie (piszę o sobie rzecz jasna) ;)
     
    bona53, zzizzie oraz krasnoludek10 lubią to.
  19. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Dla mnie wyglądało by to tak jakby chciał przypomnieć że mamy najlepszych fachowców.
    Powinien jednak się zastanowić czy taka wypowiedz nie przyniesie odwrotnego skutku.
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A to dziękuję za wyrozumiałość ;)
    W sumie to chodziło mi głównie o to, że taki sposób ogłaszania wyników badań naukowych mnie osobiście tyleż razi, co zdumiewa.
    Sprawa, której dotyczyły badania, ma już od dawna wymiar światowy - a nacisk na zdrowie akurat Polaków sugeruje, że mamy tu do czynienia z jakimś meczem Polska - reszta świata... i proszę, Polska wygrywa, Polak potrafi itd.
    Ktoś choć trochę zorientowany w sytuacji globalnej powinien rozumieć, że to nie jest mecz.
    A co do wałkowania tematu, to cóż - mnie na przykład ciśnienie podnosi wałkowanie (do :wuerg:) kwestii błędów w grze, w FAQ itd.
    No ale to są tematy właściwe na tym forum... czyli nie ma się jak przyczepić czy zakręcić słowotok.
    A ten tutejszy temat - cóż, zawsze można wymiksować z obrazu prowodyra, czyli mnie xD
    Skądinąd ten nasz temat zmienia się z dnia na dzień, pojawiają się nowe info... a moim zdaniem w tym akurat przypadku lepiej jest wiedzieć, niż nie wiedzieć.
    Ale zawsze można nie czytać...
    ... ech, chyba że się jest MODem, wyrazy współczucia, Ateno ;)

    Polska ma doskonałych fachowców w bardzo wielu dziedzinach, choć nie jest to szczególną zasługą jakichkolwiek władz państwowych.
    Czy najlepszych - bo ja wiem, a poza tym po co taki ranking, to nie dożynki xD

    Owszem, można podkreślać ten akurat aspekt - że to polscy uczeni zidentyfikowali gen - ale totalne pominięcie aspektu globalnego (plus zero info w temacie na stronach światowych) jakoś nie za bardzo pasuje do powagi sytuacji.
     
    .Magda., bona53 oraz olgs3 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.