Aniołek i Diabełek

A
Na szczęście obrażenia nie były bardzo poważne. Lekarze postanowili zostawić ich na kilka dni na obserwacji. Przez ten czas rodziną zaopiekowała się przemiła pielęgniarka Ewa

 

D:
Ewa nie zjadła jabłka z drzewa więc jej podsunąłem banana i rypła się sprawa

 

A
Tak rypła się sprawa.bo Ewa zjadła banana nabrała sił i zrobiła sobie butki ze skóry węza .a opieka nad rodziną sprawiała jej radość

 

D:
Przy Ewie Tadeusz szybko nabierał sił. Jednak Zosia nie była zadowolona z "opieki" nad jej mężem. Któregoś wieczora postanowiła wytłumaczyć to pielęgniarce "ręcznie". Na nieszczęście Zosi, zainstalowany w szpitalu monitoring zarejestrował całe wydarzenie i Zosia została oskarżona o pobicie pielęgniarki

 

A :

I znowu do akcji wkroczył prawnik Adam syn Tadeusza i Zosi , wykazał przed sądem, że matka działała w obronie swojego małżeństwa i w chwili popełnienia czynu zabronionego ( czyli pobicia ) działała w afekcie i złożył wniosek o uniewinnienie Zosi .

 

D.
Zosia jednak nie pomogła Adamowi w obronie, bo afekt jeszcze nie ustąpił i pobiła członków składu sędziowskiego - w tym jedną sędzinę dość dotkliwie tylko z tego powodu, że była podobna do pielęgniarki.

 

A.
Akcja była ostra lecz znalazły się ułaskawienia i artykuły łagodzące popełnione czyny. Postawiono domniemanie udziału osób trzecich.
Powody dostały dozór kuratora i zawieszenie na 4 lata.

 

Dość mocno patologiczna i połamana ta rodzina nam wychodzi

D:
Dzieci Tadeusza widząc, że ich ojciec to niezły gagatek, a przybrana matka też już ma wyrok, odcięły się od nich i wróciły do siebie. Bez dopływu gotówki i bez zasiłku z urzędu, szybko zaczęło brakować pieniędzy. Tadeusz chcąc ratować rodzinę za resztę zaskórniaków zagrał w pokera. Niestety w kartach miał mniej szczęścia niż w miłości i wszystko przegrał.

 

A:
Jak się człowiek uprze, to anioł tu już nic nie pomoże

 

D :

A diabeł przyszedł do rodziny i namieszał w garnkach

 

A.
Pomimo, że diabeł mieszał w garnkach, zupa wyszła całkiem dobra. Tadeusz posiliwszy się nią inaczej spojrzał na swoje życie. Postanowił, że przestanie liczyć na wsparcie dzieci. Znalazł uczciwą pracę jako operator koparki. Kopał, kopał, kopał... A po miesiącu przyniósł pierwszą uczciwie zarobioną pensję.

 

D
Kopał, kopał i wykopał skarb..Tylko że nie podzielił się nim z rodziną Zabrał Telimenę z mrowiska i poleciał na Bahamę ,szukać rafy.

 

A:
Anioł zaopiekował się Zosią, a Tadzika i Telimenę w diabły zostawił.

 

D
diabły zajęły też się Zosią,której znaleźli amanta w osobie Robaka co to uchodził za mnicha...

 

A:
Mnich Robak to bohater pozytywny, choć po przejściach więc Zocha nie trafiła źle.

 

D:

Mnich Robak, chociaż niby bohater pozytywny, postanowił zamknąć Zofię w celi, bez wygód o suchym chlebie i wodzie, aby przemyślała swoje postępowanie wobec rodziny.

 

A: W ostatniej chwili tuż przed zamknięciem Telimeny w celi. Odstąpił od tego zamiaru, i posłał ją z powrotem do rodziny.

 

D
Rodzinie się to jednak nie podobało, bo nudą zawiało. Ale diabeł także musi mieć kiedyś święto więc zdecydował, że człowiek tez diabelskie sztuczki zna i sam coś wymyśli ( choć przez chwilę)

 

A:

Jednak dostał bólu głowy i gardła, i musial cały dzień leżeć w łóżku razem z Rutinoscorbin

 

A: Tadzio stał się kochającym ojcem.