Rymowanie zdań

A teraz to jest wielki melanż.
golizną chcą zaistnieć no ja nie wiem, ale to nie ma nic wspólnego ze śpiewem......

 

chyba bardziej z drzewem

stoją jak ten pień i w dodatku słoń na ucho nadepnął...

 

albo diabeł coś im podszepnął
zamiast ich słuchać wolę w farmę poklikać.....

 

Uchronię się w ten sposób od bzika...

Chociaż może jednak nie, bo "tylko wariaci są coś warci"..

 

Albo ludzie na choć odrobinę szaleństwa otwarci

Bo nie można być ciągle mrukiem, nudziarzem i gburem

 

albo nawet marmurem

niektórzy ludzie jak betony....

 

Nadal zachowują się jak demony...

Jest nawet na nich specjalne określenie

 

Czuby które chcą narazić świat na spalenie

Dobrze, że są na tym świecie również ludzie dobrzy i sympatyczni

 

są też monotematyczni
których już słuchać nie można.....

 

Jest to sytuacja bardzo nieznośna...

Tak jak politycy, którzy dużo obietnic nie dotrzymują

 

a co niektórzy to nieźle balują
i dlatego warto żyć własnym życiem, a każdy dzień uśmiechem witać

 

Bo wtedy fajne pomysły nam mogą w głowie zaświtać

I nasze dni będą miłe i przyjemne

 

A problemy okażą się bardziej przyziemne.

a skrzyneczki przyniosą same drzewka florenowe

 

znając życie mnie przyniosą, ale... morelowe

nie mam szczęścia do skrzyneczek...

 

Może lepszy byłby kufereczek

Pomieściłby znacznie więcej skarbów

 

albo może garbów

prędzej wielbłąda można dostać..

 

albo jakąś postać.

ale dyniowym prezentem też bym nie pogardziła,,,

 

A ja bym makaron do rosołu odcedziła

Bo w niedzielę nie ma to jak rosołek

 

i bajka dla dzieci " koziołek-matołek"

niedziela jest dla przyjemności.....

 

a ja lubię jak mnie mama w niedziele rosołkiem ugości

a później luzik popołudniowy....