Opinie Wielkie łowy VI

Żeby was nie wciągnęło to może już czas na pełni zasiać długo rosnące bo zaraz zniknie i przerobić farmy na jutro, ANASALKA ja zostawiam duże drzewa na leśnej polanie, pewnie z nich też wypadajka poleci a nawet dołożę do całości kolny i migdałowce, jak dobrze przeczytałem poradnik..

 

o

ojej dzięki Ksiądz-zapomniałabym

 

Cały czas się zastanawiam . Zacznę na pewno , a co dalej , zobaczę. Z jednej strony kusi , z drugiej - na logikę nie dam rady .

 

Ja tam liczę na zarabek na nawozie

Na jutro mam jeszcze zostawione duże drzewa, ale zastanawiam się czy na czas trwania eventu je zostawić, wypadajki z drzew są mi nie potrzebne, ale nie chcę marnować zbiorów z wielkich drzew jeśli bym miała je schować do stodoły

 

Mi lupy są wskazane także wielkie drzewa zostaną wybór należy do Ciebie
A wracając nie do tematu, dowiedziałem się, że puchar sezonowy z tamtego roku stracił swoje bonusy, także to jakaś masakra, tak się napracować na nic.

 

A no stracił Daj na drzewa zosi śmigła, więcej zarobisz wtedy, ja jeszcze nadal nie wiem jak rozegrać ten event, lewą strone zrobię na pewno, a co z prawą to jeszcze nie wiem

 

Hmmmmm... no mnie nie powiem mocno nęcą rzeczy gwarantowane, których nie mam, czyli waran i bąbelki No i Piccolo, choć to mnie ostatnio nie rozpieszczało.

Ale jak patrzę na ilość badyla, to taki plan minimum na moje możliwości to i tak będzie ciężko bez wspomagaczy. To że byłaby totalna demolka farmy, tydzień na maszynach, CMJ, to nie ulega wątpliwości. Ale wtedy będzie na styk, albo się nie uda... A ja jeszcze tylko szukanie różnic, bo z innych gierek mam mierne wspomnienia.

No cóż, co dla jednych jest sufitem, dla innych jest podłogą. Kropelek nie mam za dużo, nie mam zamiaru się przed świętami stresować, że z czymś nie zdążę, a i czasu mniej. Widzę hamak w oddali...

 

Obiektywnie... "podstawa" nie jest zła. Nagrody też nie.
Więc nie będę się czepiać...chociaż ciekawi mnie w którym miejscu ten event jest "średni"?
W "podstawie" jest trudny (no chyba, że ma się sporo...szczęścia).
A w całości ... tak samo trudny... tyle, że droższy.
I o ile, w "podstawie" tej drugiej "właściwości" da się uniknąć (lub zminimalizować - by nie "bolało"). O tyle, całość to studnia bez dna.
Naprawdę nie wiem, kto i po co miałby się na nią porywać. Przecież to nie kwestia wyzwania czy ambicji... A same nagrody... nawet nie wabią.
Tak, lubię neonowe skrzynie...no ale nie aż tak
Miałam się nie czepiać więc się czepiałam...
Całości z pewnością nie robię. Pomijając dopalacze... Już same gierki (w takiej ilości), są zbyt czasochłonne i męczące...
Powinni dać ofertę "automatycznego zbierania ukrytych przedmiotów"... A raczej możliwość zdobycia (lub nie)... losowej ilości "kuponów/żetonów na automatyczny zbiór plansz" (1, 5, 10 sztuk lub coś tam ...np Sn, eventówka) ze specjalnej skrzyni eventowej...powiedzmy do kupienia na sztuki za fl, lub w pakiecie za realna gotówkę (X skrzynek + gwarantowane 30 żetono-kuponów)...
Nie wiem co bredzę...Głupie złośliwostki, ale może lepiej z nimi uważać, bo ktoś się jeszcze zainspiruje.

Ok...Event.
Podstawa... Obiektywnie nagrody są w porządku. Subiektywnie... item "podbijający PD" do niczego mi się nie przyda.
Piccolo jeszcze mniej. Zresztą nie lubię tej skrzynki (tym bardziej eventów gdzie jest "główną nagrodą"), a pnącza nie ma.
Lubię szukanie przedmiotów...Chociaż niekoniecznie w tej grze (i takich ilościach), szczególnie po tylu odsłonach tego eventu (plansz).
"Jednoznacznie dodatnich plusów" nie widzę, więc i podstawę odpuszczam.​

 

i to pytanie , jest sednem tego eventu niech każdy sam sobie na nie odpowie w poprzedniej edycji nie doszłam do florenowca , pomimo dużego nakładu pracy i zasobówwzrok nie sprzyja zdobywaniu max punktów , więc pozostaje mi zrobienie lewej strony i to by było na tyle jak zaczynam robić event to muszę go skończyć ale ... nie w tym przypadku powodzenia wytrwałym i reszcie siejącej te pierdyljony eventówki

 

BP i koło zemściło się na mnie.Dostałam 200%za żniwa.Mam wystawione zwierzaki bo eventu nie robię.Jakby to było pięknie gdybym te % dostawała gdy biedziłam się nad eventami.Może jednak wiedzą,że event mam tam gdzie kończą się plecy i chcą mnie przekupić?Teraz idę zrobić coś konstruktywnego,kończę wiosenne porządki.

 

Warana mam, "bomble" moze kiedy indziej, FL 72 sztuki ( tyle trzeba zuzyc dobroci, ze taniej wychodzi zwyczajnie kupic ) a ostatni Picollino dal kumpla z pudlami...pfff...
Nasiac trzeba sie po czubki wlosow i miec na to czas, sezon mnie nie neci...
Biorac pod uwage, ze zbliza sie moment, gdy doba moglaby miec 48h-hamaczek

 

zrobię ile się da a reszta to zobaczymy

 

A ja robię event. Biorąc pod uwagę nudę ostatniego tygodnia na farmie przynajmniej podniesie mi się adrenalinka przy szukaniu (może)

 

Czytając Wasze wypociny mam wrażenie, że już ukończyłam ten event, pozostałości to bolące palce od klikania, oczopląsy od kukania i wspomnienia o sławetnych wykopaliskach. Sianie na 3 polach daje coś do myślenia i mam nieodparte wrażenie, że mowa tu o losowości. Przy moim szczęściu zastanawiam się czy nie zacząć od zbierania tych wypadalców bo cosik widzę to w czarnych kolorach.
Nie, nie ja absolutnie nie narzekam (zresztą czy ja kiedykolwiek psioczyłam?) . A tak na serio do eventu podchodzę na luziku, pnącza nie ma – więc nie trzeba gonić, picolo – coraz gorsze, na florenowca przestałam już dawno liczyć. Została dobra zabawa, sprawdzenie refleksu i spostrzegawczości. Jedyny minus tego eventu to wstrzymanie się od odrobienia zaległości jakie powstały w stodołach a rusza przecież Sezon.
Życzę wszystkim graczom powodzenia ale nie życzę skrzyneczek z pięknymi przedmiotami tego typu. Co to ma być?

 

A ja poważnie się zastanawiam, czy w ogóle przystępować do tej zabawy - kiedyś Wielkie łowy były prawdziwym wyzwaniem dla farmera (przynajmniej takiego jak ja) i dawały nie tylko frajdę lecz i ogromną satysfakcję , a w obecnych... no całkowicie popsuli mi zabawę tymi wyz(y)waniami, które strasznie się kłócą z moim poczuciem przyzwoitości i chyba miast się z tym babrać lepiej będzie cośkolwiek w Spółdzielni pogrzebać - bez oczopląsu oraz wszelkich innych atrakcji

A to, to jest taki ... kwiatek - tak uroczy ( zwłaszcza jako nagroda ze skrzyneczki ,w tej ilości sztuk) że nieodmiennie wywołuje u mnie ,,zachłyśnięcie zachwytem,,

 

no i ruszyli. u mnie z pierwszych zbiorów238 sadzy, także jestem zadowolona.

 

no to zaczynamy
u mnie na początek 456 sadzy i 26 lup

 

A u mnie tak się wiesza, że nic nie mogę zrobić..
poczekam godzinkę....

 

a to fakt, farma muli strasznie

 

sadzy 270 a lup 26