zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mam nadzieję, że sama nie jechałaś do tego sąsiedniego województwa (choćby to było za miedzą) 8)
    No i super, że się załapałaś na Modernę, jakoś mnie nie przekonują te najnowsze opcje majaczące na horyzoncie w PL.

    Mili jak Mili, ale ~Surreal~ pamiętam oczywiście, nie znałam jej z imienia.
    A dlaczego nikt nie podtrzymuje starego wątku, który chyba lubiliście...?
    Mnóstwo ciekawych (albo takich sympatycznych) wątków umiera przez to, że nikt się nie pofatyguje coś napisać, szkoda.

    Dwa tematy, niezupełnie ze sobą związane wbrew temu co piszesz.
    Net to osobny świat, służący między innymi do odreagowywania.
    No a forum to jest taki mikroświat, wszystko można tu znaleźć.
    Skąd pewność, że nie ma tu nikogo w sytuacji porównywalnie beznadziejnej do sytuacji tej twojej pacjentki (tyle że z komputerem)?

    I o tej pani - skąd się właściwie bierze taki natłok nieszczęść?
    Bo przecież to najczęściej tak jest, jeśli wnuk, to z poważną wadą serca, dzieci umierające przed rodzicami, wdowieństwo po trzydziestce, praca po siedemdziesiątce jako ucieczka przed samotnością (a podejrzewam, że też przed nędzą, ale to już inna sprawa).
    Takich historii słyszałam setki i zawsze się zastanawiam, dlaczego niektórzy ludzie / niektóre rodziny zdają się przyciągać do siebie wszystkie możliwe tragedie.
    Serio pytam (a swoją dawkę rozmaitych katastrof naprawdę zaliczyłam) - zna ktoś odpowiedź?
     
  2. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Pamiętam... Awatar i sygna (trochę przerobiona po przejściach) to robota Mili
     
  3. hlnrys

    hlnrys Chodząca legenda forum

    Dzień dobry.
    Nie pisuję, podczytuję (przyznaję się bez bicia:p),
    Paniom w dniu ich święta piosenkę serwuję:

    Jestem kobietą, słuchaj mojego grzmienia
    W ilości za dużej, by je zignorować
    I wiem zbyt wiele, by wrócić i udawać
    Bo słyszałam to wszystko już wcześniej
    I leżałam tam na podłodze
    Nikt już nigdy więcej nie przytrzyma mnie w dole

    Och, tak, jestem mądra
    Ale to mądrość zrodzona z bólu
    I tak, zapłaciłam cenę
    Ale spójrz jak dużo zyskałam!
    Jeśli muszę, mogę wszystko
    Jestem silna.
    Jestem niezwyciężona.
    Jestem kobietą.

    Możesz mnie zagiąć, ale nigdy złamać
    Bo to służy tylko do uczynienia mnie
    bardziej zdeterminowaną do osiągnięcia mojego celu
    I wrócę jeszcze silniejsza
    Już nigdy więcej jako nowicjuszka
    Bo umocniłam to przekonanie w mojej duszy

    Och, tak, jestem mądra
    Ale to mądrość zrodzona z bólu
    I tak, zapłaciłam cenę
    Ale spójrz jak dużo zyskałam!
    Jeśli muszę, mogę wszystko
    Jestem silna.
    Jestem niezwyciężona.
    Jestem kobietą.

    Jestem kobietą, spójrz jak się rozwijam
    Patrz jak stoję z tobą twarzą w twarz
    Jak rozwijam swoje kochające ręce tuż nad ziemią
    Ale wciąż jestem embrionem
    Z długą drogą do przejścia
    Dopóki nie sprawię, że moi bracia zrozumieją

    Och, tak, jestem mądra
    Ale to mądrość zrodzona z bólu
    I tak, zapłaciłam cenę
    Ale spójrz jak dużo zyskałam!
    Jeśli muszę, mogę wszystko
    Jestem silna.
    Jestem niezwyciężona.
    Jestem kobietą.

    Och, tak, jestem kobietą
    Jestem niezwyciężona.
    Jestem silna.
    Jestem kobietą.
    Niezwyciężoną.
    Silną.
    Kobietą.
    Wszystkiego najlepszego.:D
     
    Ostatnie edytowanie: 8 marca 2021
  4. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Temat dyskusyjny zzizzie

    poczekam ( kurcze byle szybko bo wątek stracę ;)) na innych a co ja sama będę
    ale zauważyłaś
    najszybciej i najpewniej to wychodzi nam rozmowa o wypadajkach xD jak się człek czuje pewnie w temacie to i gadka jest

    forum siewców sałaty no widać ewidentnie
    no zobacz jak się temat o'' innym '' rozwinął ;)


    Dobry :)
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O, dziękuję xD

    (Treść spoilera, która się chciała jawnie zacytować, na wszelki wypadek wywaliłam, wiesz, te małe dzieci, co tu masowo zaglądają, mogłyby sobie coś niestosownego pomyśleć albo co).

    A jeśli chodzi o Dzień Kobiet...
    Od wieków usilnie staram się bojkotować to święto jako zagorzała antyfeministka z czarnym podniebieniem (w sumie to dobrze, że nie możecie zobaczyć mojego jedynego tatuażu, który rozjuszyłby absolutnie każdą, nawet taką weekendową feministkę). Zresztą ten cały Dzień Kobiet to jest taki plan minimum, jeden dzień dla bab, a reszta roku dla facetów, nie rozumiem, dlaczego kobity tak się delektują tą dysproporcją... taa, wiem, podobno wymyślono Dzień Mężczyzn, niby to dla symetrii – no ale tego to nawet chłopina nie uznaje, sztuczny twór jakiś pozbawiony sensu.

    Niestety bojkot mi znowu średnio wyszedł, wspomniany chłopina się uparł i cichaczem odebrał przysłane chyba przed piątą rano kwiecie, po czym porozstawiał to po całym domu. Ale przysiągł, że jutro-pojutrze sam wszystko powyrzuca, żebym się nie musiała męczyć.

    Najgorzej było z drugą kobitą w domu (no, kobitą in spe), czyli Madison.
    Junior uznał, że Madison należy też stosownie uhonorować, więc postanowił wręczyć jej jedną sztukę mojego kwiecia. Wcześniej chyba jej coś wyjaśniał w sprawie tej drobnej różnicy (junior jako jedyny w rodzinie skutecznie porozumiewa się z bliźniakami w ich tajnym języku), niestety Madison ze wstrętem odrzuciła sugestię, że mogłaby być kobietą.
    Ale kwiatek w końcu przyjęła, a jakże, ponieważ jest interesownym babskiem i jak dają, to bierze.
    Na to z kolei wielkim oburzeniem zareagował Alex, który też zażądał kwiatka.
    Bosh, kto wymyślił dzieci xD

    Pewnie nikt się w końcu nie odezwie w tym dyskusyjnym temacie, podejrzewałam, że tak będzie.
    Wszyscy by tu tylko na łatwiznę szli 8)
    Ale szkoda, temat ciekawy i naprawdę każdy chyba zna takie rodziny prześladowane jakimś nieustającym pasmem nieszczęść.
    W rozmaite mściwe siły wyższe (te nadprzyrodzone, nie tutejsze) to ja nie wierzę, musi istnieć jakiś realny powód.
    No ale trudno, sama się będę nad tym głowić do końca życia (a już się tak głowię pewnie ze trzy dekady, wprawę mam).
    O wypadajkach to nie tutaj 8)xD
    Litości, niech będzie choć jeden wątek bez wypadajek, tak dla odmiany xD

    Z kolei omawianie alternatywnych form życia zostało surowo zakazane, więc już wiem, co zrobić, żeby znowu solidnego bana zakosić (ale na razie nie muszę).

    No tak, ale jeśli nie o wypadajkach, nie o zawartości skrzynek Piccolo (pochwalę się, nie mam ani jednej i nigdy nie miałam), nie o formach życia... to kurcze o czym?!
     
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zgoda co do piccolo i wypadajek8)
    Chyba nie oczekujesz sensownej odpowiedzi na powyższe pytanie?
    Może ktoś w poprzednim wcieleniu narozrabiał i teraz musi odpokutować?
    Albo ma niesamowite zdolności przyciągania negatywnej energii (jest taka?), która musi jakoś znaleźć swoje ujście....
    ===
    Junior znów mnie zaskoczył, on to sama pozytywna energia :inlove::music:
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No liczyłam na jakieś sugestie.
    Nie obrażając nikogo, podejrzewam jakąś taką wielopokoleniową i wieloaspektową deprywację 8)
    Brzmi idiotycznie, wiem, ale znaczy mniej więcej tyle, że od dawna (ba, od zawsze) kolejne pokolenia w takich rodzinach cierpiały na rozmaite niedostatki, od czysto finansowych przez (po części powiązane) zdrowotne i edukacyjne aż po światopoglądowe (czyli skrajny determinizm, jest jak jest, bo tak było pisane - staram się ominąć treści religijne).
    We wcielenia i nawet w pokutę nie wierzę - ech, ja w ogóle w mało co wierzę, skandal 8)
    No, w siebie wierzę niezmiennie, bo tak zupełnie w nic nie wierzyć to też przesada 8)xD

    Ale to tylko taka teoria w zarysie, miałam nadzieję, że mi ktoś pomoże to rozwinąć w zgrabną diagnozę.
    No dobra, nie to nie 8)xD

    ***

    A junior to jest taki maluch na granicy dwóch światów, z jednej strony bliźniaki, z drugiej starszawi rodzice (spójrzmy prawdzie w oczy). Czuje się odpowiedzialny za drobiazg i bardzo chce dorównać nam, ciężki los.
    Ale faktycznie chyba jest naładowany pozytywną energią, bo jakoś na ten los nie narzeka.
    Nic, podrośnie i zacznie narzekać, wszyscy tak mają. Już się nie mogę doczekać 8)
     
  8. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Nie wiem skąd się biorą ludzie ,na których barki spada więcej nieszczęść niż na innych. Przyciągają? Karma? Próba? Dla mnie są przypomnieniem żeby cieszyć się tym co się ma.
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A to na pewno.
    Tzn na pewno warto się cieszyć tym, co się ma (choć powiedziałabym, że raczej nie powinno się na tym poprzestawać).

    Idea próby mnie przeraża - na samą myśl, że gdzieś siedzi sobie taki władca marionetek i zrzuca mi na kark coraz to nowe nieszczęścia, żeby sprawdzić, jak ja to wytrzymam, dostaję gęsiej skórki.
    Karma fajna rzecz, w każdym razie w tzw wersji instant ;)

    Ale tak serio stawiałabym na to przyciąganie nieszczęść.
    "Współwinna ofiara" to pojęcie zakazane (najczęściej słusznie) w prawie karnym... ale tak w życiu, z dala od wszelkich kodeksów - bo ja wiem.
    Gdyby tak poznać w szczegółach całe życie tej twojej pacjentki (zrosła się jej ta noga? 74 lata to nienajlepszy wiek na złamania o ile dobrze pamiętam) - więc gdyby się tak dowiedzieć, jak się to życie układało, to może znalazłaby się odpowiedź.
     
  10. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Noga została scalona gwoździem . Mam wrażenie,że rodzina obciązona problemami kardiologicznymi genetycznie ale niektóre wady są wykrywane dopiero podczas sekcji,niestety
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech.
    I teraz ta starsza pani z gwoździem siedzi sama w domu prawie bez ruchu, czyli robi to, czego tak się bała. I chyba nie wróci już do dotychczasowego zajęcia.
    To pokazuje, jak ważny w życiu jest plan B.
    Niestety to jest nauka/przestroga dla nas, nie dla siedemdziesięciolatek aktywnych w sektorze indywidualnych usług dla prywatnych gospodarstw domowych.
    Kurcze a jak się pomyśli ile jest takich sytuacji -
    :(
     
  12. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Czy siedzi z tym gwoździem bez ruchu to nie jestem taka przekonana.
    Moja mama jak miała 80 lat złamała nogę(złamanie otwarte).Była w kościele na Gromniczną (bardzo samodzielna).
    To był jedyny dzień w roku ,gdy spadł śnieg i było ślisko .Musiała się odwrócić do koleżanki.
    Po operacji zabrałam ją na mieszkanie w mieście, bo trzeba było jeździć do kontroli, a siostra i szwagier w pracy.
    Co ona wyprawiała, to nie do opisania. Ciągle wstawała i chciała chodzić . Swoich dzieci tyle się nie opilnowałam co jej. Trzeba to było jednak jakoś przetrwać.Rana się kiepsko goiła z racji wieku, więc załatwiłam rehabilitację do domu.Tak było przez 4 miesiące.
    Ile jeszcze chorób nawymyślała w tym czasie to głowa mała.
    Kardiolog, neurolog,chirurg oprtopeda już nie chcą jej leczyć, bo przecież pacjentka wie lepiej.
    Teraz ma 86 lat , już zaaszczepiona i znowu szaleje po lekarzach.
    Ręce opadają.
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Też fakt, przesadnie żwawe starsze panie mogą być utrapieniem.
    Ale twoja mama miała wkoło siebie sporo ludzi, rodzinę przede wszystkim.
    Podejrzewam, że zięć i dorosły wnuk tej pacjentki Sookie raczej nie wezmą teściowej/babci do siebie... a zresztą czy ona by tego chciała? Wątpię.
    To chyba jest koszmar, taka samotna starość... jeśli się człowiek nie ma czym zająć.
    Nie to żebym doradzała farmę do setki, ale warto sobie coś znaleźć na stare lata ;)
     
  14. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    aisunel - Twój post prowokujący do kłótni usunęłam. Powstrzymaj się od takich wpisów.
     
    krasnoludek10, Sookie oraz zzizzie lubią to.
  15. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Hej:), tak sobie wpadłam na chwilkę z pozdrowieniami i widzę, że rozmowa jest o złamaniach - moja mama/82 lata/ w zeszłym roku w sierpniu upadła i złamała i rękę i nogę:(, porusza się o kuli, na razie tylko po mieszkaniu, ale najgorsze jest to, że narkoza spotęgowała u Niej demencję:(. Ale.... tak się zastanawiam czy nie "otworzę" Galerii Kultury...może tematyka zainteresuje więcej osób?
    Pozdrawiam:)
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dzięki, Zła.
    Niektórzy już tak mają, że muszą prowokować - a innym (takim jak ja niestety) czasem trudno się powstrzymać, żeby nie odpowiadać. Więc prawdopodobnie życie mi uratowałaś xD

    O jak miło :)
    Nie masz pojęcia, jak bardzo doceniam rewizytę ;)

    Kurcze połamani staruszkowie to jest duży problem, na intelekt szkodzi nie tylko narkoza, ale też (nie wiem, czy nie przede wszystkim) bezruch. Rozmawiałam kiedyś o tym ze znajomym ortopedą (który ratował połamanego męża mojej koleżanki) - powiedział, że bezruch (po złamaniu w sumie przez dłuższy czas nieunikniony u osób starszych) prowadzi do chronicznego niedotlenienia mózgu, krew słabiej dopływa i coraz trudniej jest myśleć.
    Trzeba staruszków zachęcać - jeśli nie do ruchu, to chociaż do stawiania pasjansa, do czegokolwiek, co ożywi komórki mózgowe.

    Jedno jest pocieszające: my tutaj jako przyszli staruszkowie mamy przynajmniej kompa, niekoniecznie farmę, ale takie wyjście na świat. Dzisiejsi osiemdziesięciolatkowie raczej bywają komputerowymi analfabetami, a telewizyjna papka chyba nikomu intelektu nie potrafi podkręcić.

    Galeria Kultury to bardzo szlachetny pomysł... ale czy pasuje tutaj...? (Bo rozumiem, że chciałabyś coś takiego rozkręcić na tym forum.)
    Nie wiem, czy ludzie by się dali namówić na udział - tacy ludzie, z którymi chętnie by się pogadało na różne "kulturalne" tematy.
    Tutaj liczą się ostatnio wyłącznie błędy na unity, na resztę szkoda czasu. Smutne.
    No i dodatkowo tutaj jest tak, że z góry wiadomo, jaki byłby skład bywalców takiej galerii i jak w związku z tym przebiegałyby rozmowy - mianowicie dokładnie tak samo, jak wszędzie.
    Bo ja wiem, czy to takie fajne ;)

    Przy okazji - zauważyłam, że Ramirez ci się spodobał ;)
    Seryjni to rewelacja, niektóre dokumenty są naprawdę dobrze zrobione. Jako niewinne dziecię kochałam kryminały, z wiekiem coraz bardziej doceniam kryminalne dokumenty.
     
  17. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Tak się niestety zdarza.
    Ja już się nauczyłam,że omijam posty sygnowane tym konkretnym nickiem. Przynajmniej bana nie dostaję.:p
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja to mam całą listę nicków.
    Co jakiś czas dorzucam kolejny.
    Ech naprawdę pora się zbierać z tego forum 8)xDxDxD
     
  19. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Galeria Kultury - według mnie pasuje wszędzie. Szkoda czasu na utyskiwanie nt.unity czy błędów, to nic miłego. Może warto czasami zatrzymać się i pomyśleć o czymś innym. Tak mi to przyszło do głowy, bo na innym forum dot. innej gry odzew był ogromny. Raszpelki są ok, sama się do nich zaliczam, ale forum musi żyć/chyba mam jakieś skrzywienie "zawodowe"/. Może na Galerię Kultury nie będzie szkoda czasu.
    Ramirez do tego stopnia mi się "spodobał", że cały czas widziałam jego twarz...
     
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, forum powinno żyć... ale chyba najlepsze czasy ma już za sobą.
    Odpal Galerię, zobaczymy, kto przyjdzie i co powie (tzn napisze) ;)

    Fakt, Ramirez miał takie świdrujące spojrzenie, coś jak Charlie Manson zresztą. Ale mnie bardziej przerażał John Wayne Gacy, poczciwy tłuścioch w przebraniu clowna. Kto by pomyślał.
    Temat zapewne nie na to forum zresztą 8)xD

    Ech i co ja mam napisać o twojej Lucianie ;)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.