panoramaogrodnicza

Trochę zimno na taką wyprawę .

 

Ewa, już myślę o wiośnie ,wiosną robi się ciepło i motyle latają

 

Trochę poczekamy na tą wiosnę , ale popatrzeć można .
Jakoś zagubiona jestem , nie wiem czy coś planować w związku z urlopem , czy dać sobie spokój .

 

Nie, no ja bez załamania ale delikatnie wściekła byłam

No jeszcze musimy troche poczekać

Teraz cięzko coś planowac bo nie wiadome co bedzie

 

No właśnie , nie lubię tak .

 

Ewciu nikt tak nie lubi, no ale niestety takie czasy

 

Wiem .
Już bym chciała być po szczepieniach i normalnie żyć , męczy mnie to wszystko .

 

Nim wszyscy bedziemy to jeszcze daleka droga, to ze bedzie część ludzi po to jeszcze nie pozwoli nam normalnie wrócić do normy

 

Ewa nawet jak będziesz zaszczepiona to 60%społeczeństwa niestety nie będzie ,dlatego,że przy dzisiejszym tempie szczepienia rozłożą się na 5 lat.Co prawda epidemiolodzy zapowiadają ,że wyszczepienie nawet małej części zmniejszy ilość zachorowań ,ale według mnie do normalności jeszcze daleko.Jeśli wiec planowałabym urlop to raczej działeczka niż tłum w kurorcie

 

Tak marzę sobie chyba z nudów .

No i prysznic mam , było się nie odzywać Tylko sobie wyobrażam jak to będzie ,nosz możecie pomarzyć ze mną .

 

Dziękuję wszystkim za wypadajki a Ewie w szczególnie
Udało się skończyć

 

Super , bardzo się cieszę .

 

Ja planuję i nie dość planów, zarezerwujemy sobie, konkretne miejsce w konkretnym czasie.

Szczęśliwie to nie kurort, ale piękne miejsce jakby stworzone na czas pandemii.

No to pięknie.

 

Ewuniu marz sobie o wakacjach nad rzeczką opodal krzaczkaJa razem z Tobą

 

ja nie albo mnie teraz znużenie dopadło
tak mnie przyciąga kanapa i kocyk i nęci i wabi i chyba się skuszę na małą sjestę
tylko że noc z głowy wtedy

ale po co się łamać tera
zostaw oszczędzaj ,przyda się po 11

Mnie też

czyli kawałek balkonu

​

Dobry
wczoraj to był inni event niż planowany
w oazach latały bociany ło sporo mi latało tych bocianów
może to jakiś znak


piccolo dał nieumarły skarb
fajnie

za płatkami nie latałam
same polecą

 

Po 11 to ja się zastanawiałam, czy razem gdzieś się przenosimy, czy każdy sobie miejscówki będzie szukał.

Balkon mam na co dzień, a tam mam piękny taras, piękny klomb, dalej trochę trawki i brzeg jeziora, albo wodę dookoła.

Nie tylko Tobie latały, więc uważajcie.

 

Byłam grzeczną dziewczynką i do mnie zawitały modrosójki i gekon

 

a gdzie taka wypasiona miejscówka ?
jak znajdziesz to daj znać

przerąbane
jak ktoś wierzy w bociany

 

Mam nadzieję, że mądrzejsi są ode mnie.
Ja wczoraj na pocieszenie przypomniałam sobie piękną wyspę.

Ja też, ja też.
Na 25 tajemniczości są jedne mordeczki i jedne gekonki.

 

Koszatniczka jeszcze nie dla mnie tym razem,ale mam nadzieję ze w sezonie pojawi sie jako nagroda