Jeśli czujesz to rymujesz

Wczoraj dobranoc nie powiedziałam
tak szybko do pracy ciś musiałam
Dziś mówię Dzień dobry
ponoć wtedy zięć dobry
Tego nigdy nie będę wiedzieć
Na tym nie będę się biedzić
Bozia synów mi dała
synowe będę miała
To się okaże w praniu
jak to mówią w powszechnie
ludowym zawołaniu
Co się będę wysilała
czy tylko ja jestem od pisania?

 

Rzadko tu bywasz
wiec mało czytasz.
Tej zasady dawno nie ma,
nic takiego już nie trzeba.
Krasnal zmienił tu porządek
teraz inny to już wątek.

 

Madzia poczuła się oszukana
Wierszyka o sobie nie otrzymała
Wadereczka się spisała
dokładnie Madzie poinformowała
Tutaj zaszła duża zmiana
wiedziała by Madzia gdyby,
do tego wątku częściej zaglądała
i z nami fajnie rymowała

 

Bedę częściej zagladała
I z Empatyczną wiersze wymyślała
U mnie śnieg pruszy,
Marzną mi uszy.
Ciepłej herbatki się napiję
I od razu wszystko minie.
Przy kominku sobie klapnę
I puszczę Wam słodką minę

 

Witam piękne panieneczki
i z ladnymi oczami koteczki
Musze teraz Was poczytywać
bo nie mogłem tutaj bywać
Spędze chwilke na czytaniu
zapomniałem o sniadaniu
więc może obiad Wam podam
a potem deserek dodam
z zyczeniami miłej soboty
bo ja zaraz do roboty

 

Widzisz Madziu miła
jak wierszyk ułożyłaś
Zapraszamy serdecznie
my zawsze jesteśmy grzeczne
Marcin co prawda mi zarzuca
ze ciągam go za uszy
Kiedy ja jego uszu nie widziałam
dlatego nigdy nie ciągałam
Po za tym gdzież bym śmiała
ja taka grzeczna i nieśmiała
Marcinie za obiadek dziękuje
ja też dziś pracuje
Tyle tylko że dziś w domu
Proszę nie mówcie nikomu
że biurową pracę odwalam w domu
Lubię pracować w terenie
że troszkę choruje
Tego jednakże nie zmienię
Więc teraz w więcej domu pracuje
zaglądam tutaj i z wami rymuje

U mnie za oknem szaruga
czyli listopadowa plucha
Mrozu nie widać śnieg nie prószy
nie ma mnie co szczypać w uszy..
PS
Za wczoraj i dziś

W szeptach drogę ci wyszepczę
ku najcichszym z cichych cisz
W szepcie promyk ci wydrepczę
szum szemrzący w szeptach słysz

Wyszepcz zaszepcz czy to już
szczerozłota struna cisz
Wyszepcz zaszepcz czy to już
sen najcichszy w ciszy śnisz


Dobranoc,

 

Zostałam objechana
z wieczora, czy też z rana
że tonację nadałam
i w niej pozostałam
i nudne me treści
jak w przekiepskiej powieści.

A cóż dziać się może
w mychorowej noże
kiedy ona pracuje
w kółko, lub trenuje.
A jak ma chwilę to gotuje
robi zakupy, prasuje,
sprząta i ogrania dziatwę.
Życie nie jest łatwe.....

 

Po co ci łatwe życie?
Powiem ci tutaj skrycie,
że łatwego się nie ceni
i nic tego już nie zmieni.
Co łatwo przychodzi
sukcesów nie płodzi.
Tylko trudy nas hartują,
trudy życie kolorują.
Ja kolorów lubię wiele,
przede wszystkim jednak zieleń.

 

Dzień dobry, witam panie
dzisiaj do łóżka podam sniadanie
bo przy niedzieli to dłużej śpimy
zimno na dworze, wstawac nie lubimy.
Nie krzycze pobudka! wstawać!
zeby powodu do zawalu nie dawac
leniuchujcie drogie dziewczynki
dzisiaj jest czas dla rodzinki.
Potem z Wami porymuje
teraz do sklepu maszeruje.

 

Albo gotuje, albo kupuje
a do tego za mało rymuje.
Zakupy w niedzielę,
w ogródku nie pielę.
Event zakończony,
spichlerz uchroniony.
Rozsądek zwyciężył,
chciwość przezwyciężył

 

dobry wieczór wieczorkiem
ide z podwieczorkiem
jabłuszkami sie z wami podzielę
ale tylko w niedzielę
waderówek ewencik skończyła
a ja 4 zadanie odznaczyła
co za leniuchowanie ?
pisać moje panie

 

a ja mam to w poważaniu
drogi Panie, droga Pani
piszę, gdy akurat mam co
byle jakie ponoć - ot co!

koło bioder mi to lata
jak robotnicza łopata.
Mam dziś focha! Się przyznaję
i nie kłamię, nie udaję,
że jest dobrze, no bo nie jest!
Wszystko poszło zatem w rejestr.

I nie będę się wypierać,
że na polu nie chcę zbierać
siać i orać i ogarniać
i z eventów punktów zgarniać.

Jestem nieźle już zmachana,
ciągłą pracą wręcz styrana
Więc nie będę zatem skrycie
wielbić życia ponad życie!

Będę szczera i marudna
wredowata i paskudna
Bo mam takie dziś humory
fumy, spazmy i wapory

 

Ojojoj tak malutko was tu było
co się stało, zapewne czasu nie było
Przybiegłam się przywitać
i troszkę rymów po czytać
A tu pusto ,jak by wywiało
i nic kompletnie się nie działo
więc ze spuszczoną głową powoli
niczym żołnierz wracam do realnej niewoli

 

to słoneczko tak sprawiło
że nas tu tak mało było
słońce świeci
odpłynęli wierszokleci
empatia zasmucona
wierszami nienasycona
a mychorek już zmachana
ciągłą pracą zatyrana

 

Wcale nie zasmucona
tylko lekko zdziwiona
A i pracą też zmęczona
Chyba zacznę gorzała pić
może nie będą po mnie dzwonić
Miałam niby mniej pracować
więcej odpoczywać,leniuchować
Jak się w kurzę,wiem co zrobię
znów na zwolnienie pójdę sobie

 

Wpadłem do was ze śniadaniem
bo tak hurtem zawsze taniej
Sloneczko i u mnie swieci
wszyscy ciesza sie jak dzieci
Eventu nie skonczylem calego
nie widze nic w tym zlego
zabraklo mi zwierzaków kolorowych
nie nahoduje szybko nowych
wiec sobie odpuscilem
i eventu nie skocznczylem.
Zycze Wam milego dzionka
duzo usmiechu i wiele slonka

 

Nie wiem co mam powiedzieć
choć chciałabym wiedzieć
O której kolego ty wstajesz
że tak późno śniadanie podajesz

O tej godz. to raczej pora obiadu
co powiemy naszym sąsiadom
Powiedzą że nasz kolega nie pracuje
tylko do późna w łóżku się wyleguje

Ja event cały zrobiłam
dziś go do lamusa wysłałam
wcześniej bym go zrobiła
ale pracowałam,czasu nie miałam

Jak już się pochwaliłam
to będę taka miła
Zorbie sobie rząd
zabiorę empatyczną stąd

 

Hmmm rano zawsze wstaję
ale nie zawsze od razu sniadanie podaje
musze pierwej biezyc do roboty
i nie mam czasu na rymy i ploty
Potem jak mam przerwe biore sie za jadlo
wam podaje czasami zeby sadelko nie spadlo
czy to pora wazna czy bardziej intencje
pochwal mnie choc raz jeden za moja inwencje
Staram sie jak mogę ale Ty niewiasto droga
zawsześ dla mnie bardzo sroga

 

Dobrze już dobrze, przecież wiem
że pracowity z Ciebie człek
Nie dośc że pracujesz
znajdujesz jeszcze czas .
z nami niewiastami rymujesz
Ja biedna nie boga
wcale nie jestem sroga

Jo Ci przeca przaje
a wadzić nie wadze się wcale
Musze teraz uciekać zaś do pracy
Zatem niech waść wybaczy
i wszyscy inni rodacy
Jak sie wyrobie i znajedziś czas
a nie będę po zawale
to Cie Marcinku pochwalę

 

empatyczna marcinowi przaje
i reprymende mu czasami daje
ale to nie jest ze złości
tylko wyszło z miłości
bo jest powiedzenie takie
kto się czubi ,ten się lubi
a my wszyscy się lubimy
i dlatego tu wchodzimy