zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    I super :)
     
  2. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    dobry wieczor/dzien dobry;)

    co do tej szczepionki, nie nalezy wpadac w huraoptymizm, jako ze jednym z problemow z nia zwiazanych jest prozaiczna logistyka i magazynowanie. wymaga ona warunkow o temp. co najmniej -70stopni celsjusza. wiec gdzie "to" przechowywac?
    wiem, ze firma stworzyla pojemniki (tak na poczatek) ktore utrzymuja 1000 - 5000 dawek w temperaturze -75 stopni C (plus minus 15) przez 10 dni. pomaga w tym suchy lod, ktory trzeba uzupełniac maksymalnie co 15 dni. po rozmrozeniu musza byc zuzyte w ciagu 5 dni..
    nastepna kwestia to fiolka. zwykle szklo w takich warunkach peka. Pfizer zaprosil do wspolpracy firme, ktora jest producentem szkla na obudowy smartfonow. stworzono calkiem nowy rodzaj szkla, ktory ma wytrzymac takie warunki, jakich wymaga szczepionka.
    a zeby szczepionka zadzialala, trzeba ja podac w dwoch dawkach w pewnym odstepie czasu.

    firma ponoc zaangazowala sie tez w budowe dwoch mrozni, jednej w Louisville w stanie Kentucky, a drugiej w Holandii, ktore pomieszcza ok. 48 000 fiolek szczepionki w temperaturze ok. -80.

    sporo jeszcze jest niejasnosci i trudnosci do pokonania, ale trzeba byc dobrej mysli:)

    dla porownania: zwykle szczepionki (np. na grype) wymagaja tylko chlodzenia w temp. 2-8 stopni


    a tupot w kwaterze bedzie oczywiscie 8 lap;), bo przyjaciol nie sposob rozdzielac:p
     
    Ostatnie edytowanie: 10 listopada 2020
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Fakt, też czytałam o tej temperaturze.
    Ale sama piszesz, że już się znalazły rozmaite rozwiązania, choćby doraźne.
    Fajnie, że od razu planuje się magazynowanie szczepionki też w Europie - ciekawa jestem, czy to będzie też produkowane w jakichś europejskich zakładach, wiesz może...? Pfizer ma chyba jakieś fabryki na starym kontynencie.
    A w sumie to jednak optymizmem napawa ta współpraca firm, wszyscy się rzucają pomagać.

    Właśnie przed chwilą przeczytałam, że - jeśli szczepionka zostanie zatwierdzona - personel medyczny i staruszkowie w domach opieki powinni to dostać jeszcze w grudniu. Później kolejne grupy ryzyka itd.
    Nie pamiętam, od jakiego poziomu immunizacji można mówić o tej nieszczęsnej "odporności stadnej"... 50%...? Ech, pewnie więcej.
    No ale i tak jakieś szanse majaczą na horyzoncie, niedawno temu wszyscy byli w tej tam, no - czarnej pupci ;)


    EDIT: A jeszcze jest gotowe lekarstwo - przeciwciała monoklonalne, ech, znowu będę musiała się poduczyć.
     
    Ostatnie edytowanie: 10 listopada 2020
  4. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Lepiej nie oglądać komedii romantycznych, bo to melancholia i smutek, i żal, że nam życie dało kopa zamiast pięknego prezentu.
    Lepiej nie kręcić filmów kryminalnych, bo to instruktaż dla złodziei i morderców.
    Lepiej nie oglądać horrorów, bo to strach i niektórzy wrażliwi mogą mieć problemy z zaśnięciem.
    Lepiej nie pić alkoholu, bo to szkodzi zdrowiu i prowadzi do patologii społecznych.
    Lepiej nie..., bo to...

    Jeżeli ktoś nie odróżnia satyry od poważnego przekazu, to sam nawet nie wie, jak bardzo smutne ma życie :(
     
  5. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Też właśnie o tym czytałam
    Wiesz jak to z tym jest, czasem ktoś wyszukuje sam tylko tych ciemnych stron
     
    gosiagosia60, zzizzie oraz kropelka04 lubią to.
  6. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    na razie nie dotarlam do zadnych informacji na temat produkcji w wiekszej ilosci zakladow, ale pewnie niedlugo i o tym bedzie mowa, bo popyt wiadomo jaki jest.
    wiem tylko tyle, ze na razie centrum przechowywania tysiecy dawek szczepionki bedzie karolina pln, ktora ma najwieksza ilosc "ultrazamrazarek" zdolnych wytworzyc tak niska temp. wiem tez ze te spedytory termiczne (fachowa nazwa tych zamrazarek) nie moga byc otwierane czesciej niz 2 razy dziennie i to nie dluzej niz na minute.

    o "odpornosci stadnej" mozna mowic dopiero przy ponad 70% immunizacji. to sporo, niestety :(

    wiesz ta wspolpraca ma kilka odcieni, chodzi nie tylko o empatie i chec pomocy potrzebujacym, glownym bodzcem sa niestety finanse.

    na mnie juz czas. spokojnego dnia/nocy zycze ;)
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Z jednej strony się zgadzam.
    Z drugiej strony - zwolennicy tych teorii spiskowych, które sam tu wyszydzałeś, uwierzą w każdą bzdurę pasującą do oregano i niecnych zamiarów Billa Gatesa.
    A nie wiadomo, kto nas tutaj czyta ;)

    Jakoś sobie poradzą z tymi problemami ;)
    Ale wiesz co...?
    Tak sobie myślę, że ta gotowość różnych firm do współpracy i pomagania to nie tylko kwestia kasy.
    Wizerunkowo to jest bardzo korzystne ;)
    I tym lepiej dla wszystkich.

    Ech, to rzeczywiście sporo trzeba do odporności stadnej (fatalnie się kojarzy ten termin od czasów brytyjskiego pana Borisa, ale teraz przynajmniej odporność byłaby osiągana mniej wyniszczającymi metodami - pamiętam te wywody pana Borisa, "wielu z was umrze, ale za to reszta wyzdrowieje").
    No trudno, i tak nie ma innego wyjścia, czekamy.
     
  8. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    A myślisz że one będą przechowywane,przez pół roku będą służyły do zamrażania.
    Oj sporo jest tych co nie odróżniają,a jak próbujesz ich naprowadzić to różne niemiłe epitety można usłyszeć w swoim kierunku.
    Myślę że w ciągu pierwszych 3 miesięcy te ilości które dostaną poszczególne kraje,będą zużywane w ciągu doby.
     
    agucha31, gosiagosia60 oraz zzizzie lubią to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dawaj tego przepisa 8)xD
    Z oregano i z D3 oczywiście xD

    Ale... czy to nie jest tak, że wysokie temperatury potrafią wytłuc witaminy...?
    Proponuję ciasteczka z oregano z polewą zawierającą D3 8)

    A tak serio - ech, szczepionka na polio też miała (i ma nadal) złą prasę.
    Ale to było naprawdę sporo lat temu, dziś nawet w sytuacji bardzo naglącej nauka ma sposoby, żeby wyłapać i wykluczyć te rozmaite skutki uboczne.

    Co do służby zdrowia - dokładnie tak.
    Z tym, że ja bym raczej nie miała złudzeń.
    Na tym najniższym poziomie, czyli na poziomie interakcji pacjent-personel medyczny, całe odium spada na personel, kto by tam ogarniał te struktury medycznej władzy.
     
    Ostatnie edytowanie: 11 listopada 2020
  10. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Znalazłam taką wypowiedż,może to przemówi do rozumu antymaseczkowcom
    Nowe badania nad maskami pokazują, że mogą działać jak szczepionka. To najsilniejszy dowód na to, że maski rzeczywiście działają Jako pracownik służby zdrowia, który naprawdę opiekował się pacjentami z COVID-19 na pierwszej linii, niepokoił mnie widok aktywnej kampanii przeciwko maskom. Tak, nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy Amerykanie stawiali opór maskom w środku pandemii. Jednocześnie mam nadzieję, że za 100 lat będziemy wiedzieć lepiej. Jest to szczególnie ważne, ponieważ ostatnie badania pokazują, że maski działają i są bardzo skuteczne w ograniczaniu rozprzestrzeniania się COVID-19. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco zbadali dowody wirusologiczne, ekologiczne i epidemiologiczne w literaturze. Stwierdzili, że noszenie masek zmniejszyło tzw Inokulum wirusa, czyli ilość wirusa, którą osoba potencjalnie wdycha do układu oddechowego. Im wyższy poziom inokulum wirusowego, tym większe prawdopodobieństwo zarażenia i poważnej choroby. Im niższy inokulum, tym większe prawdopodobieństwo zachorowania na chorobę, ponieważ w inokulum jest mniej wirusów. Co więcej, chociaż maski redukują kropelki i cząsteczki, które dostają się do ust i nosa, to nie są w 100%. Tak więc, nawet jeśli dana osoba zostanie zarażona niską liczbą inokulatów wirusowych, bardziej prawdopodobne jest bardzo łagodne lub całkowicie bezobjawowe zakażenie. Oprócz słabego układu odpornościowego organizm zareaguje na wirusa i, miejmy nadzieję, da wirusowi pewną odporność. Może to nie zająć dużo czasu, jak potwierdziły niektóre badania, ale istnieje wtórna odpowiedź immunologiczna i miejmy nadzieję, że ta odpowiedź pozostanie nienaruszona i pomoże chronić osobę przed wielokrotną ekspozycją. Tak więc maski zasadniczo działają jak „szczepionka dla biednych”, jak naukowcy nazywali ją w gazetach, podczas gdy my czekamy na opracowanie prawdziwej szczepionki, która jest bezpieczna i skuteczna. Ale jak to działa? Szczepionka to wstrzyknięcie atenuowanego lub martwego patogenu lub krytycznego białka patogenu. To wstrzyknięcie stymuluje odpowiedź immunologiczną na patogen, która, miejmy nadzieję, utrzymuje się przez długi czas. Jest to sposób na uzyskanie odporności bez konieczności znoszenia niszczycielskich skutków samej choroby. W przypadku maski, jeśli masz bardzo mały wirusowy inokulum SARS-CoV-2, który powoduje bezobjawową infekcję, twoje ciało wytwarza odpowiedź immunologiczną bez niszczących skutków pełnego wydmuchu COVID-19, innymi słowy podobnego do tego, co robi szczepionka. To najsilniejszy dowód na to, że maski są skutecznym sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się COVID-19. Moim zdaniem tak naprawdę nie ma debaty. Nikt w masce nie powinien nikogo pozbawiać ani nękać. Tak, CDC myliło się, nie polecając ludziom, którzy nosili maski na początku pandemii. Sam żałuję odebrania telefonu z CDC w lutym: Teraz wiemy lepiej. Teraz lepiej rozumiemy. Dane są bardzo jasne: maski są skutecznym sposobem na spowolnienie rozprzestrzeniania się COVID-19. Przynajmniej tyle możemy zrobić, a chodzi o szacunek i tak ... wolność.
     
  11. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Masz rację. Dlatego, żeby nikogo nie prowokować do czytania, wracam do stanu uśpienia i niepisania na forum.
     
    zzizzie lubi to.
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, kiedy ja się wyśpię.
    W grobie się wyśpię 8)
    Właśnie chwalebnie dopiliśmy z chłopiną wodę z bąbelkami, którą chłepczemy podczas wieczornych (eleganckich) domowych przyjęć (dwuosobowych), zajrzałam na forum... i bum.

    Najpierw to:

    Zgredziu miły.
    Co ty tak odmłodniałeś ostatnio, hę...?
    Obrażasz się jak trzylatek, zabierasz zabawki z piaskownicy...?
    Człowieku, mądrze piszesz, więc pisz - nawet mogę ci parę dodatkowych zabawek podrzucić, żeby cię udobruchać ;)
    (Wiem, niezbyt to wychowawcze... ale chyba jednak jesteś dorosły...?)

    No i Olga:

    To jest bardzo cenny tekst i brzmi rozsądnie.
    Chyba może być trochę trudny w odbiorze - spróbuję to jakoś streścić, bo mam wrażenie, że warto. Nie tylko dla tych "anty".

    Po pierwsze - "inokulum" można nazwać po prostu "dawką". Od dawna wiadomo, że przebieg choroby zależy od dawki patogenu (w tym przypadku wirusa), jaka się przedostała do organizmu.
    Im mniejsza ta dawka, tym większa szansa na łagodny (albo wręcz bezobjawowy) przebieg choroby. Nie tylko COVID-19 zresztą.

    I teraz tak: ciągle się słyszy, że maseczka przede wszystkim chroni innych przed osobą zakażoną, czyli zatrzymuje wirusy wydychane przez taką osobę.
    Z tego niektórzy mogą wywnioskować, że jeśli są zdrowi, to nie muszą nosić maski.
    To jest oczywista bzdura, ale w tym tekście chodzi o coś innego.

    Mianowicie (znalazłam badania, które tego dotyczą) maseczka chroni też osobę zdrową w taki dość interesujący (dla mnie w każdym razie) sposób.
    Otóż przez prawidłowo założoną maseczkę przedostaje się znacznie mniejsza "dawka" wirusa. Owszem, ileś tam tego paskudztwa trafia do układu oddechowego - ale znacznie mniej, niż w przypadku braku maseczki.
    Skutek (u osób zdrowych, grupy ryzyka to inna sprawa) - dzięki mniejszej dawce przebieg choroby jest znacznie lżejszy... ale (dobra wiadomość) przeciwciała i tak się wytwarzają.
    Czyli jednak zyskujemy jakąś odporność na wypadek następnych kontaktów z wirusem.

    W tym sensie maska rzeczywiście działa tak, jak szczepionka - oczywiście nie tak skutecznie, nie tak pewnie... ale jednak.

    Olga - dzięki za wygrzebanie tych informacji :)
    Są naprawdę cenne, dla wszystkich myślących ludzi :)
     
  13. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Mam takich więcej,ale tam już zaczyna być mowa o politykach i ich polityce i nie mogę tego wstawić.Wykreślić tekst zabroniony nie odzwierciedli tego przekazu.Mowa tam o polityce całego świata.
     
    agucha31, zzizzie oraz gosiagosia60 lubią to.
  14. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To nie kwestia obrażania. To kwestia wyboru treści i miejsca.
    Kiedyś wchodziłem na forum farmerów, żeby się oderwać od rzeczywistości. Odciąć od pracy, polityki, poważnych tematów. Żeby poczytać o farmerskich dramatach - jak to nie udało się wysiać wystarczającej liczby marchewek do eventu - albo podziwiać wirtualne zdolności kulinarne. Jakiś czas temu odpadłem, bo mnie ta codzienność dogoniła i zaabsorbowała na tyle, że poza nią znajdowałem jedynie czas na napisanie jakiegoś poradnika albo przygotowanie ogłoszenia. Teraz wygospodarowałem trochę czasu i chciałem wrócić do tego. Jednak starożytni filozofowie mądrze mówili, że nie sposób wejść dwa razy do tej samej rzeki. Za dużo się zmieniło. Gdzie nie spojrzę, tam wirus. W telewizji wirus, w pracy wirus, na Facebooku wirus, na forum wirus. Daleki jestem od poparcia słów gwiazdki od Mazurka Dąbrowskiego (swoją drogą, w dzisiejszym dniu przemilczmy to wykonanie), ale nie samym wirusem człowiek żyje. Szczepionka? Fajnie, że firmy nad nią pracują, ale jak dziesiąty raz czytam plany i analizy ile zostanie wyprodukowane, do kiedy, jakie są z tym związane z tym kwestie techniczne i ile to wszystko będzie kosztować, to mi się ulewa. Mam wystarczająco powagi w życiu codziennym i maili w stylu "zrób coś, bo tracimy milion dolarów tygodniowo". Nie chcę czytać o kolejnych problemach.
    Rozumiem jednak, że są ludzie, którzy tego potrzebują. Nie wnikam w powody, które nimi kierują. Szanuję ich wolę i chęć dyskusji, ale ja z niej się wypisuję.
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Rozumiem.
    Naprawdę rozumiem.
    Ale nie wypisuj się z całego forum - to tylko tutaj często sobie rozmawiamy na tematy, którymi ci się ulewa, gdzie indziej naprawdę nadal jest o marchewce, no i przynajmniej focie słodyczy można pooglądać.
    A te tematy w tym wątku to oczywiście moja wina - krążę po świecie w poszukiwaniu ciekawostek, a ponieważ za politykę dostaję po łapach, to mam do dyspozycji albo pieski, albo pandemię.
    Wiem, powinnam się skupić na ciasteczkach.
    Nie potrafię, nie teraz - cóż, moja wina i moja strata (strata polegająca na twoim "wypisaniu się", a zawsze bardzo ceniłam te twoje złośliwe i inteligentne posty).
    Szkoda.
    Ale ja pewnie też niedługo zniknę, knebel mnie uwiera 8)
    Więc może się jeszcze kiedyś spotkamy na innej orbicie, w innym czasie, w innym świecie.
     
  16. Anhedrea

    Anhedrea Chodząca legenda forum

    Ach o czym tu piszecie.
    Przecież nasza kochana Edzia od hymnu uważa, że wszyscy pokazywani w szpitalach chorzy na Covid, to Statyści.

    I w tej sytuacji muszę coś z oregano zrobić sobie.:p

    A tak serio, to mam już wśród znajomych kilkoro byłych w tym świecie z powodu Covida. Może ich kiedyś spotkam, za kilka lat, może wcześniej na tamtej stronie.
     
  17. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No oki,wczoraj się naprodukowałam,dziś nie wiele mam do powiedzenia na powyższe tematy...
    Pykłam dzisiaj 229 level i...mam tytuł"Gwiazda chlewu"xD:cry:xD Dłuuugo go będę miała,bo do następnego 5 718 293 642 -.- A ja w porywach dziennie 100 mln robię tylko...:(
    Edzia...To jakiż inny typ człowieka,nie za bardzo dla mnie strawny-słodkich idiotek nie trawiłam i nie trawię...
    Współczuję straty,u nas,w bliższym i dalszym otoczeniu,na razie spokojnie...Ale jak długo?...:(
     
  18. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Świetnie ujęłaś to o czym gdzieś tam wyżej napisać chciałam :)
    Trudne to tematy ale to prawda, że gdy ktoś odchodzi to wiele jest tych "niedokończonych spraw", " nipowiedzianych słów" - chciałoby się jeszcze coś zrobić, powiedzieć, zapytać - i świadomość, że tej możliwości nie ma jest paskudnie dołująca :( ale tak jak piszesz - życie ma swoje etapy i każdy z nas przez nie przechodzi. Człowiek to skomplikowane stworzenie :)
    Czy chcielibyśmy by ta osoba wróciła.... wiesz, wydaje mi się, że to zależy od tego kim dla nas była - ja bardzo chciałabym móc porozmawiać z moim tatą - zawsze był dla mnie najważniejszą osobą na świecie, największym autorytetem - był, będzie- odszedł dawno temu a tęskni się tak samo
    Ale żyjemy dalej i mamy dla kogo żyć - pogrążanie się w smutku i rozpamiętywanie niewiele dawało a szkodziło sporo - czas był by to zrozumieć i iść dalej
    To ma naprawdę bardzo dużo sensu - organizm zareaguje na chyba każdą ilość i zapamięta - a jak zapamięta wroga to potem szybciej i łatwiej może reagować Druga strona medalu to "człowieki odporne" - pewne jednostki jak już wbiły sobie w głowę, że maseczka be to tam argumenty żadne nie trafią - miejsca brak w głowie na więcej niż jeden pomysł a ten o maseczkach przez zasiedzenie ma u nich pierszeństwo..... Sporo takich mądrali w koło i to nie tylko w sprawie maseczek - beton i tyle - a jak gdzieś tu chyba nawet już ktoś pisał - betonu nie rozmiękczysz, trzeba rozbić. Tłumaczenie, pokazywanie, badania - nie dotrze. Dotrze jak (i o ile) sami na taki covidowy oddział trafią....o ile miejsce będzie
     
    Ostatnie edytowanie: 11 listopada 2020
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    I sami powiedzcie, gdzie jest sprawiedliwość na tym forum.
    Jeśli Edzia bredzi jak poparzona, możemy się spoko z niej nabijać.
    Jeśli jak poparzony (i to znacznie bardziej poparzony) bredzi jakiś przedstawiciel świata "polityki" (cokolwiek by to miało znaczyć w rozumieniu tutejszego Kodeksu karnego) - dostajemy ścierką po karku albo butem typu traper w miejsce, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
    Ja to się tylko cieszę, że Edzia nie jest w żadnych strukturach władzy - nawet o niej nie można by było pisać 8)

    A tak serio to ze znanych mi osobiście ludzi ("znajomi" to za dużo powiedziane) ubyły póki co cztery osoby, trzy tutaj, jedna w PL.
    Niewiele - mam nadzieję, że nie będzie więcej.

    Herezję napiszę. Może to tylko ja taka jestem, ale bywałam w sytuacji, w której teoretycznie nie miałam absolutnie nikogo, o kim mogłabym powiedzieć "mam dla kogo żyć".
    Mimo to żyłam.
    Bo ja egoistycznie żyję przede wszystkim dla siebie.
    Poważnie.

    O betonie jako pierwsza wspomniała tu Sookie.
    Ślad po tym nie został, post okazał się być kryminalny 8)
    Na szczęście podglądałam z moich kazamatów i postanowiłam ocalić tekst o betonie od zapomnienia.
    Patrz moja sygna 8)xD

    Ech, czy to przypadkiem nie będzie propagowanie / gloryfikacja przemocy, to o betonie...?
    Cóż, jeśli Straszliwa Władza wpadnie wreszcie na ten pomysł, to - bądźcie bezpieczni i dbajcie o siebie 8)xD

    A to o odporności nabytej dzięki małym dawkom wirusa brzmi naprawdę wyjątkowo rozsądnie.
    I tak sobie myślę, że sporo wiecznie zakatarzonych maluchów ma już te przeciwciała ;)
     
  20. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No i mamy dziś 11 listopada i znowu nie mogę nic tu napisać o naszym święcie narodowym :(
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.