panoramaogrodnicza

Faktycznie, kasztany już zebrałam, cała miska przy komputerze stoi, a Ty widzę wiewiórkę namówiłaś do zbierania.
Zdaje się, że w 2014 też były dożynki kasztanowe.

Piękna wizja, ciekawe ile się sprawdzi.
Myślę, że ewent jaki by nie był to prędzej czy później zrobimy, do wora zdążymy wrzucić, byle było co wrzucać.

 

Mogą ale już za późno wizji nie można zmieniać

A to różnie z tymi dożynkami
może być
wystarczy że dadzą wylotki z eventówki
poziom trudności hardkor *

hardkor* coś trudnego - niewykonalne
bądź wykonalne ale dla mistrzów


Dobra bawcie się
wychodne zaraz mam
może cyknę fotki to Wam pokażę gdzie mnie znaleźć

 

Wiewiórka zbiera zapasy- no namęczyć się musi o każdy orzeszek
Podziwiam i kocham od zawsze moje ziomalki

Mało kto pamięta, że pierwsza była wiewiórka (potem dopiero panda- wracam do początków na koniec

Wszystko można, szczególnie w tej grze

 

Ależ my właśnie jesteśmy mistrzami.

No ja nie pamiętam, 4 lata beze mnie latałaś po polach.
Zdjęcie cudne.
Dożynkowo się robi, ile mam w stodole to jeszcze nie wiem, ale wiem ile sianogroszy mam na koncie, to akurat codziennie widzę.
Czas najwyższy powiększyć ździebko te zapasy.

 

Cioteczka się nakręca poszła pewnie kasztanów w liściach szukać
Masz jeszcze miejsce w stodole?

 

Ja uszczuplam kupując na targu taniej niż w czerwonym koszyku.

Za póżno teraz nie znajdzie.

 

No, nazbiera i będzie miała jak znalazł.
Jeszcze tylko odkryć sposób wrzucania ich na farmę i ewent Jej.

A nie wiem. Muszę pójść za stodołę i sprawdzić, czy nie wychodzi drugą stroną.

U mnie takich cudów nie ma.
Kupuję w koszyczku i wystawiam na targ, bo trochę za cienka ta moja poduszka finansowa.

 

A ja nie mam głowy do niczego,błąkam się to tu to tam

Synowa ma koronę (pielęgniarka), syn i wnuk w kwarantannie
Jestem w strachu bo byliśmy u nich przed tygodniem eh życie

 

U mnie się zdarzają i to nagminnie bawełna ekologiczna wystawiana jest nawet po 25 sg za szt teraz po 50 sg,aster alpejski po 4300 sg za szt,i wiele innych roślin.

 

Nie zazdroszczę, strach jest, wiem coś o tym, ale miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

U mnie na bawełnie i na astrze nie można zbyt dużo zarobić, jedynie burak cukrowy jest opłacalny, no ale stragan cały czas szary.

 

Też mam taką nadzieję

Właśnie pożegnał się jeden z sąsiadów, jak ktoś ma ochotę to zapraszam

 

Tu byłam

uciekłam za dłuży tłok

Spoiler: znajdź mnie ;)

i z górki


na drugi brzeg
idź na prawo na lewo lub płyń na wprost


stary trampek


i w górę patrz


i słoneczko na spacerze

czysta woda zimna woda

 

Ta wtedy były kasztanowe ludziki i towar do beczki która dna nie miała wrzucaliśmy

 

I to jak

Mom a co ?

Pożyczyć Ci

Zamienimy kasztany na liście
***
To co kawę machniemy

 

Ich też coraz mniej przynajmniej w mojej okolicy.
Teraz nie wiem zbierać te liście,niektóre bardzo ładne są.

 

o tej porze to tylko espresso wodę dam do popicia

 

Ładny spacer.

Grałam wtedy od niedawna, nic nie wiedziałam o ewentach, jak to coś zaczęło wylatywać z pól, to w pierwszej chwili przestraszyłam się, że coś zepsułam.
Teraz siedzę i przypominam sobie co pamiętam z poszczególnych topów.

To ja poproszę.

 

super i cudnie

tyż mom
ja starannie wszystko układam i schowki mam
ale Elce to i schowki nie pomogą - widzisz ona już w komórkach siedziała - tam też poupychała teraz za stodołę chodzi
Jak myślisz w beczki chowa czy w worki?

Porywam
Ale gdzie ta woda?

 

Częstuj się znalazłam ładną filiżankę

Już niosę

 

No ześ trafiła a właśnie wróciłam z nią z kuchni

MOje pierwsze dożynki i też beczka bez dna to były te co były żołędzie. Oj jaka ja byłam wtedy naiwna kazali wrzucać do tej beczki to wrzucałam pamiętam jak dziś zostawiałam sobie zeby mieć na posianie wszystkiego po 5szt dosłownie wszystkiego nawet marchewkę i sałatę tam wrzucałam a na liście i tak mnie jak nie było tak nie było