panoramaogrodnicza

Nie mogę tego brać, to są straszne leki dla mnie - prędzej by mnie wykończyły

Nie miałam przepisany - w każdej chwili mogę mieć, ale póki się nic nie dzieje to po co?
profilaktycznie na zaś kiedyś przepisywano - teraz nie zawsze lekarz decyduje od razu, tym bardziej że ja mam słaby organizm a antybiotyki źle znoszę- i mamy epidemię w dodatku.

I to chyba będzie najlepsze wyjście, jeśli mi przepisze.

Nie dostałam antybiotyku.
Podjadę do niego po południu i obejrzy jak to wygląda i zdecyduje- po mojemu z raną jest wszystko w porządku.
Boli na pewno kość po zabiegu- to była dolna 8-ka i prosto to ona nie siedziała sobie, więc mam świadomość, że będzie boleć znacznie dłużej- szczególnie z moją nadwrażliwością, wiele jestem w stanie wytrzymać ale coś silnego na kilka godz muszę mieć.

Sama jestem sobie winna trza było pozbyć się przed 30-tką tego dziadostwa

 

Jutro nowe jajo , kupujcie ?

 

Właśnie się zastanawiam, w końcu na coś trzeba wydać te floreny z florenowców

 

Florenowców nie mam , ale zawsze jakieś florki są u mnie .

 

A wiesz gdzie je można postawić,nie widzę opisu.

 

a wszedzie ..oprocz dwoch siewnych pol pelniowych i pola specjalnej troski

 

Dzięki Norbi tak myślałam jak może dawać TPD.

 

Norbi już odpowiedział .
Obiadek kończę , o 14 przychodzi fryzjerka , muszę się wyrobić ze wszystkim .

 

Doberek.

Nie przesadzaj Poboli, poboli i przestanie (kiedyś). Poza tym... Po co żeś wyrywała tę ósemkę jak wiedziałaś, że nie wytrzymasz?? Mi dentyska mówi, że musi wyleczyć mi wszystkie zęby, potem do ortopedy usunąć ósemki i aparat. Ale ani ja, ani mama nie widzimy potrzeby tych dwóch ostatnich rzeczy. Co innego starsza siostra, ale to na jej zębów leczenie wydaje się tyle pieniędzy, poza tym to ona zaraz w histerię wpadała jak tylko kolor gumki jej się w aparacie zmienił

Zazdroszczę profesjonalnej fryzjerki, która przyjeżdża do domu, wsi czy co to tam jest... Na mnie starsza siostra ćwiczy (a fryzjerką nigdy nie chciała zostać, tylko swojego chłopa wcześniej pięknie ostrzygła) i na razie jej wychodzi Ale kto wie jak długo, skoro jednocześnie pisze coś na telefonie... Tak też wcześniej myślałem, że będzie, więc się poważnie wahałem, czy ma mnie ostrzyc (mimo znośnej fryzury jej chłopaka), zapytałem się mamy i zaryzykowałem. Nawet w miarę jej to wyszło, więc byłem w szoku Ale... Żeby nie było tak kolorowo... W jednym miejscu czy w dwóch mnie za mocno pociągnęła Na szczęście chyba już te niedoskonałości odrosły. A to wszystko tylko po to, aby ograniczyć wychodzenie z domu i spotykanie się z ludźmi, bo pandemija a fryzjera mam za blisko, aby brać Bolta czy co innego (w sumie to za rogiem, ale 50 zł to za drogo, drugi na pl. Grunwaldzkim). Ale znudziło mnie cały czas mówienie fryzjerowi jak ma mnie strzyc, bo to on ma to wiedzieć (no, mojej mamy fryzjer wie, że ma ją ostrzyc tak by było dobrze, więc od swojego oczekuję dokładnie tego samego, gdyż jak muszę mu mówić jak ma mnie ostrzyc a miałbym wprawę, to mógłbym to zrobić sam) Ale raz próbowałem sobie sam obciąć włoski i na razie podziękuję

I zmykam z powrotem na urlop, bo chyba nawet za dużo powiedziałem

 

Ech mało zabawny zart

Hmmm czyli to nie dentysta wie co mówi tylko wy?

Serio? Tomek sam z siebie robisz wieczne dziecko, nawet w tej kwestii nie masz własnego zdania?

A co to wróżbita? skąd niby ma wiedzieć czy ktoś coś chce zmienić czy nie? Co innego iśc do kogoś do kogo sie chodzi x czasu i powiedzieć mu tak jak zwykle strzyżemy a co innego iść raz na uuuuu i jeszcze troche czasu lub pierwszy raz i wymagać od kogoś zeby wiedział co i jak ma robić

 

Mam własne zdanie w kwestii nr 3. Chciałem tylko poznać też jej zdanie. To jest takie dziwne?

Kwestia nr 1 - to nie miał być żart, tylko najprawdziwsza prawda

Kwestia nr 4 - do tego fryzjera chodzę od paru lat i to dość często a on nadal nie wie.

Kwestia nr 2 - nie o to tu chodzi, po prostu po pierwsze nie widzimy potrzeby w sprawie moich zębów, tutaj mamy własne zdanie. A poza tym jesteśmy zmuszeni chodzić do dentysty prywatnie, bo do przychodniowego się długo czeka. Poza tym odnoszę dziwne wrażenie, że ten w przychodni się tak średnio zna na rzeczy. A nie jesteśmy nie wiadomo jak bogatą rodziną.


I już sobie idę dalej na urlop.

 

A sopelek to co daje?

Tak się zastanawiam czy w ogóle warto robić inwentaryzację. Jednak za późno zrozumiałam moc szarłatu.

Obawiam się, że nie tylko cmentarze pozamykają. Widać, że wszystko wymyka się spod kontroli.
I jeszcze te teorie o braku zaangażowania lekarzy, no słów brakuje.

Też nie byłam, ale to Twoje zdjęcie zmobilizowało mnie do poszperanie w necie.
To Kryształowe Światy Swarovskiego.

Piękny item, nawet nie wiedziałam, że taki jest.

A muszę poczytać co daje.

To ortopeda usuwa ósemki?

Zawsze pytasz mamy?

 

Tak, z glana.
Nie wiedziałaś?

 

Szukają winnych tylko nie tam gdzie trzeba.A tacy pracownicy służby zdrowia to roboty,nie muszą odpocząć?

 

Poczytałam, podoba mi się, kupuję.

No nie wiedziałam, człowiek całe życie się uczy.
Mam jeszcze wszystkie, jak by co, to już wiem gdzie się zgłosić.

Najlepiej niech spojrzą w lustro.

 

To tylko ósemki na resztę to pewnie do paru trzeba się zgłosić,jestem ciekawa które jaki lekarz usuwa.

 

Ach te specjalizacje...
- Dzień dobry. Usunie pan 8?
- Kochana, ja tylko 5. 8 usuwa kolega w gabinecie obok.

 

Czy Ty w ogóle wiesz po co wyrywa się ósemki? Nie tylko dlatego, że są bardziej narażone na psucie.


Bardzo jestem ciekawa jutrzejszego dnia, ponieważ jedna kl. 7 robi sobie jaja na lekcjach online i przejmuje pulpit nauczyciela Wydaje mi się, że potrafię temu zapobiec, ale zobaczymy. W sumie to nawet bym chciała, żeby go przejęli. Nie opłaci im się ... zwłaszcza że jesteśmy w dziale z procentami i właśnie mamy "obliczenia w zadaniach praktycznych". Banki, lokaty i kredyty za nami (czyli te najłatwiejsze), ale przed nami stężenia procentowe i roztwory. A to zawsze jest dla uczniów trudne. Ile czego dolać, ile dosypać, żeby wyszło tyle i tyle stężenia.

Niestety ta jedna klasa jest naprawdę wredna i trzeba ich trzymać krótko a to nie jest mój ulubiony styl bycia, ale mus to mus.
Ciekawa jestem czy u mnie się odważą


Jak Wam idzie śmiganie samolotem? U mnie trafiło się wczoraj +100% więc 2 loty mam skończone

 

Jak po co?
Żeby zrobić miejsce dla 9 i 10.

 

Gabinet obok to wspaniale a jak powie w przychodni na drugim końcu miasta,