panoramaogrodnicza

Kochani pamiętajcie aby wykorzystać guziki z sezonu bo już prawie ostatni dzwonek. Pozdrawiam.

 

Jak dobrze, że już piątek. Czuję się jakbym do szkoły chodziła miesiąc z nie 3 dni. Ale raz że ten cały reżim, a dwa własnie wróciłam ze spotkania w sprawie jednej uczennicy i ... masakra, chyba oprze się o sąd (nie przeciwko szkole) ale będą wzywani nauczyciele.


Dobrze, że mogę się dziś zrelaksować przy oazach - to mnie zawsze odstresowuje
Event zaczęłam z opóźnieniem.

A żetony wykorzystam chyba jutro.

 

Miło będzie, pobawię się w oazach.

Żetony dawno wykorzystane, jak dla mnie trochę ich za mało.

Wejdziesz w rytm i będzie dobrze, najgorsze pierwsze dni.
Też czekam na oazowanie.

 

Bry popołudniowe
Czekam godz. 18, aby zebrać oazy, już tyle tam siedzą te zwierzaki, że jak je wypuszczę to nie wiem, czy zdążę zapędzić do stodoły

 

Dobrze was poczytać , bo zapomniałam o BB , albo mam za dużo zajęć , albo skleroza mnie dopada .

 

A pewnie zawsze pierwszy tydzień (lub dwa) głowa mnie boli po powrocie do domu, a przez cały miesiąc nogi zanim przyzwyczają się do stania non stop (a właśnie, muszę uruchomić magnez od Izy, bo pomagał - tylko jeszcze trzeba o nim pamiętać ).

Ogólnie uważam, że moja szkoła i tak ma fajnie rozwiązane sprawy reżimowe. Co prawda nauczyciel nie ma żadnej przerwy (o siku trzeba żebrać, żeby ktoś przypilnował twojej klasy ) ale nawet mi się te dyżury podobają, bo pilnuję 20 dzieci a nie 120.

===

Dziś klasa 7 mi wywinęła numer
Przychodzę do nich i chłopcy pytają czy boję się pająków (oczywiście, że się boję, zwłaszcza tych dużych grubych - te cienkie mogą sobie łazić). Mówię, że nie, bo byłam pewna, że gdzieś mają na ścianie/podłodze takiego grubaska. Jeden chłopak pokazuje mi ze swojego miejsca takiego dużego pająka w stylu tarantuli (miał w pudełku śniadaniowym) i pyta znowu czy się boję. Mówię, że nie (nie ruszało się toto, a byłam pewna, że to taki gumowy pająk-zabawka). Podszedł do mnie i mówi, to jak pani się nie boi to proszę wyciągnąć rękę. Wyciągnęłam bezwiednie rękę, obserwując czy reszta klasy przypadkiem się "nie zabija". Miałam toto dosłownie 2 sekundy na ręce i jednocześnie on powiedział zawiedzionym głosem, że faktycznie się nie boję, a ja się zorientowałam, że to nie jest żadna guma czy plastik, tylko jest włochate i mięciutkie

Na szczęście bardzo szybko zabrał to z mojej ręki i stracił zainteresowanie moją osobą, wracał na miejsce i tylko słyszę jak mówi kolegom "wylinka, wylinka". I dopiero wtedy do mnie dotarło, że to była wylinka takiego dużego włochatego pająka

Dobrze, że nie wiedziałam wcześniej, bo bym wrzeszczała tak, że w drugiej miejscowości by mnie usłyszeli
nawet nie wiedziałam, że pająki zrzucają "skórę"


Na moje szczęście myślą, że się nie boję, więc nie będą mi tego świństwa więcej pokazywać.

 

Ty to masz przygody z tymi twoimi uczniami

 

Kiedyś miałam podobną przygodę na podwórku przed blokiem podbiegł do mnie chłopczyk i spytał czy się boję szczurów, nie czekając na odpowiedź, rzucił na mnie zwierzaka. Był bardzo rozczarowany, że nie zaczęłam wrzeszczeć, ale skąd miał wiedzieć, że obznajomiona byłam z chomikami i ze świnkami morskimi, więc szczurek nie zrobił na mnie wrażenia.

 

Jak tam Wasze wyniki z hodowli?
U mnie szału nie ma..

 

A u mnie tak:

 

Widzę Elu, że u Ciebie z wyższych jeden motyl H6, u mnie piesek H5, a tak poza tym BB nas nie dopieściło po pierwszym zbiorze .
Ciekawe, jak u Ani?

 

Polecam się
Niejeden nauczyciel ma sporo historii w swojej karierze, tylko nie o wszystkich się pamięta. Bo to dzieciaki mają różne dziwne pomysły i inne myślenie, dl

Po zbiorze oaz wyszło mi tak:

Spoiler: oazy

zwykłe: +74
poziom 1: +60
poz.2: +13
poz.3 : +2
poz. 4: +1


zwykłe: +84
poz.1: +68
poz 2. : +11
poz. 3: +2
poz.4: +1


zwykłe:+54
poz. 1: +58
poz. 2: +14
poz. 3: +3
poz.4: +0

Szału nie ma ... Nic powyżej H4

Jeśli Ciebie nie rozpieściło, to co ja mam powiedzieć?

Szczurki takie hodowlane to ok, ale takie "dzikie" szczury żyjące na "wolności" to bleee... Miałam okazję zobaczyć jednego wielgachnego szczura 2 metry od siebie. W centrum miasta! Przy rzece - szłam z koleżanką do ZOO. Ogon długi na pół metra ...

 

Nie no, hodowlany był, jednak dzikiego to i ja bym nie zniosła.

 

No fakt, u Ciebie też średnio..
Na szczęście lux perfumy dają radę , ale już bez miksów.

 

Pierwszy miks
Wyszedł zdecydowanie lepiej niż podstawowe zwierzaki choć aż takich spektakularnych wyników jak ostatnio to nie ma (przynajmniej z tego pierwszego, zobaczę jak kolejne)

Spoiler: koci miks

 

Ładnie.
Nie miałam 8 savannah, a 4 tak dały:

 

Spoiler: Miksy 2-4

Miks nr 2



Miks nr 3



Miks 4 chyba nadrobił miks trzeci

Edit: doklejam końcówkę 4. miksu

Też ładnie zwłaszcza, że to 4 hodowle

 

No i fajnie, 4 savannah jesteś do przodu

Skąd Ty tyle tych chomików nabrałaś? Jak zwykle fajne wyniki

EDIT: Zrobiłem 2 identyczne miksy pszczół, jeden z lux perfumami, drugi bez
Tym razem lepszy wynik bez lux perfum

 

Spoiler: miksy 5-6

Miks 5 znośnie (bo jeden o 2 poziomy), aczkolwiek zaczynam się zastanawiać czy nie bierze tego całościowo zamiast ósemkami



Miks 6

Zawsze mówię, że zwierzaki u mnie to nie problem gorzej z SP
Chyba zostały mi z hodowlanego z chomikami, bo na targu może 3 kupiłam fartem (daaaawno)
Ale tak ładnie mi te chomiki skaczą na te morskie, że dorabiam chomiki na miks nr 7

No właśnie zastanawiam się, czy te hodowle nie są jakoś całościowo brane. Skoro pierwszy (bez lux) poszedł świetnie, to drugi ale już z perfumami ciut gorzej (choć i tak powiedziałabym, że ładnie, gdybyś nie wrzucił tego porównawczego bez perfum )

 

Jakbym miał jeszcze 8 trzmieli to bym zrobił trzeci miks po przelogowaniu się, ale już nie miałem..
Z tymi miksami to chyba dużo zależy od szczęścia