zzizzie

Ja,jako sierota,chętnie dołączę,jeśli coś powstanie-ale nie jako moderator,bo do tego się nie nadaję
Co do farmy na flashu,to od kilku dni cierpliwość rano tracę Dziś,na przykład,obrabiałam farmę blisko godzinę-po kawałku,na 3 przeglądarkach Kompik czysty,jak pupcia niemowlaka,flash na nowo zainstalowany a nic prawie nie mogłam zrobić...Przed 3 dniami spółdzielnię miałam zamkniętą na kłódkę-pisałam do PT-oczywiście kazali zrobić"jak gra nie działa"No na to sama bym nie wpadła Masakra...

 

No wymagania sprzętowe to rosną nieustannie, fakt.
Przecież producenci sprzętu też potrzebują zarobić

Nie gram w żadną konkurencję, jedna farma to i tak było o jedną za dużo
I innej gry nie znajdę, bo nawet szukać nie zacznę... zawsze mogę wrócić tam, gdzie kiedyś szefowałam gildii
Ale nie wrócę, czasu szkoda

Natomiast co do forum, to fakt - drugiego takiego jak to, z takim Kodeksem karnym, to my nigdzie nie znajdziemy

O nie
Ja się nie nadaję
Przez te moje alergie oczywiście... uczulona jestem na taki jeden spory odłam ludności tej planety
No i świętej cierpliwości mam za mało

Co wy macie z tymi maszynkami, że się wam duszą na farmie?!

Wiem, wiem, ciasteczka każą czyścić... ale tak naprawdę coraz bardziej chodzi o to, czy system jest na dysku SSD... ile jest RAMu... co tam jest jeszcze powtykane i jakiej jakości... ile miejsca w przeglądarce zajmują śmieci... no takie różne dziwne rzeczy.

Paroletni komp, zwłaszcza zwykły lapek, nie taki na bajerach, jest już dziś za słaby dla farmy, choćby człowiek wyłączył to dryganie i rzępolenie (czyli animację i dźwięk systemowy). Czyszczenie cookies wystarcza na chwilkę... w sumie to warto pogrzebać w ustawieniach przeglądarki, bo i tak niewiele więcej można zrobić.

Z unity będzie jeszcze trudniej...
... ale bądźmy dobrej myśli, może się jednak nie uda to przeniesienie farmy na unity

 

I co wtedy?
Flash wygaśnie, unity odpadnie czyli...?

 

klodeczka, Malgosiu, klodeczka

tfu, tfu, na psa urok
jak nie bdzie, to na kim bedziemy je wieszac????
dobry wieczor

 

Jeszcze spluń trzy razy przez lewe ramię
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że BP zarżnie kurę znoszącą złote jajka

 

czyli żegnaj Gienia świat sie zmienia

pożyjemy zobaczymy

ja tez sierota od dawna dawna Gosia ta sukienaka jest super a chomiki na pewno nie u mnie sama ich szukałam ewentu nie skończyam przez te gupie chomiki uciekały do innych ale to nic ktos nie mógł zrobic zeby inny mógł je mieć

 

nie przyjmuje tego, bo jak bez farmy zyc
aaaa, spluwam codziennie jak tylko rano farme otwieram

 

No ja nowego lapka nie kupię Najwyżej,jak na unity nie da się na nim grać,to sobie pasjansa będę układać...

 

Nie będzie Farmy, nie będzie forum... Gdzie i na co będziecie wtedy narzekać

 

Założymy na twarzowym grupę wsparcia "wykiwani farmerzy"
Mam nadzieję, że w razie czego się do nas przyłączysz

 

Nawet nie próbuję sobie wyobrażać życia bez farmy... Jest częścią codziennych rytuałów jak poranna toaleta czy "czas na kawę". Moja ucieczka od zgiełku realu, miejsce na wyciszenie i uporządkowanie myśli...
Myślę, że zaraz po wakacjach będziemy wiedzieli na czym stoimy...
To moje osobiste przemyślenia, nie jakaś konkretna informacja

 

Obyś miała rację

 

Oj przestańcie wieszczyć
Będzie farma, będzie
Forum dla nerwowych i wypłoszonych i tak można założyć, z klauzulą w regulaminie zezwalającą na politykę
Bo inaczej to nawet tam nie zajrzę

***

A co do lapków, to lapek jest pułapką.
Naprawdę nikt tego nie rozumie...?

 

No to żadna pułapka mi nie groźna, bo nie mam lapka, mam uczciwego desktopa
Czasem to niewygodne, bo nie można go wziąć pod pachę, ale za to mam duży ekran.

 

No, do lapka też można podpiąć duuuży monitor

Tak ogólnie to lapek ma sens dla bardzo mobilnych... dla leżących czy półleżących (nie tylko wygodnickich, głównie tych chorych albo zdrowiejących)... na wakacjach albo w podróży... w kuchni (my tu wiemy o co chodzi, Czytelnicy niech się domyślają)...
... ale niestety prawda jest taka, że za cenę marketowego lapka można sobie kupić desktopa, który posłuży co najmniej dziesięć lat, jeśli będziemy go (nawet samodzielnie) rozbudowywać i podkręcać.

W tej chwili to idzie tak szybko, że dwuletni lapek z tej nieco niższej półeczki cenowej pomalutku zaczyna się nadawać na złom, jeśli chcemy na nim robić coś serio.
Bo tego draństwa nie ma jak rozbudować... no owszem, można mu podpinać jakieś komponenty na usb i inne ćwiczenia gimnastyczne wykonywać, ale za wiele to nie da. A tego, co siedzi w środku, najczęściej nie można wymienić na nowsze/lepsze/szybsze/kompatybilne... bo nie i już.
No co, producenci sprzętu też potrzebują zarobić, powaga

 

To mnie pocieszyłaś Żadnego sprzętu,nowszego,lepszego nie kupię.. No trudno,najwyżej się pożegnamy...

 

Spoko, twój lapek na pewno wytrzyma unity
Najwyżej będzie biedak sapał i rzęził, ale wytrzyma.
Problem mają głównie ludzie, którym się wydaje, że na paroletnim lapku skutecznie odpalą jakiś nowiusi sofcik.
Właściciele desktopów mają znacznie większe pole manewru, jakieś kości pamięci, dodatkowy dysk czy nawet karta graficzna (ze średniej półeczki) to nie jest duży wydatek. Najważniejsza jest sama możliwość rozbudowy, w lapku prawie zerowa.
Dlatego napisałam, że tanie laptopy to pułapka - kupujący często nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę nabywa coś w rodzaju jednorazowej zapalniczki.
Ale nie demonizujmy tej unity, dadzą radę i starsze lapki, choć warto będzie wypytać fachowca, jak zwiększyć wydajność systemu czy co tam jeszcze z tych dziwnych rzeczy, które podkręcają przeglądarkę.

 

Przyjdzie czas,to się będę martwić...Na razie działa..

 

Jak działa, to czego narzekasz...?
Pewnie lubisz

Z nudów uruchomiłam zapomnianą naleśniczarkę, kupioną trzy lata temu głównie dlatego, że miałam już kiedyś coś takiego.
Melduję, że to jest naprawdę fajny sprzęt, teraz nawet bardziej mi się podoba, niż kiedyś.
Hmm.
Fajny jest, ale do dużej kuchni, to draństwo ma zupełnie prohibitywną średnicę

 

Jak się dobrze lapka wybierze, to jak najbardziej można go rozbudować
Oczywiście niekoniecznie tego najtańszego, ale takiego niższego średniaka już tak. Mój jest właśnie po takiej rozbudowie. Z 4 GB pamięci RAM jest teraz 12, wymieniony dysk twardy na SSD i śmiga aż miło. A już szukałam nowego, a w zasadzie szykowałam się do zamówienia stacjonarki. Bo nie ukrywam, że taką stacjonarkę dużo łatwiej rozbudować, niż lapka. Nasza staruszka domowa ma już... 15 lat. W sumie z pierwszej wersji została obudowa i nagrywarka.
Owszem, kupując lapka upewniłam się, że jest możliwość rozbudowania RAMu (trochę to trwało, bo panowie z obsługi nie wiedzieli i szukali w sieci na różnych forach) i że da się go rozkręcić. Okazało się, że ma nawet osobną klapkę do odkręcenia, żeby ten dysk twardy wymienić.

Popytaj po znajomych czy w serwisach o opcję rozszerzenia pamięci i ew. wymianę dysku na szybszy. jest to dużo tańsza opcja, niż wymiana lapka na nowy