pietruchin48

Agus własnie tego ewentu pilnowałam jak żadnego innego działke odpusciłam
to nie sprawiedliwe jednym koło dawało % a mi zadnego to po pierwsze
po drugie kropelek zielonych trza było miec miliony duzo mi do drzewka nie brakło 20 gierek gdyby nie zepsute koło

uda sie tez trzymam

Marzenko ! znowu lv zrobiłaś gratuluje tak szybkiego biegania po szczebelkach tez bym taak chciała ja na jednym pół roku siedzę
to czym te lewelki tak nabijasz zdradz tajemnice
dzień dobry

 

No i jakie szanse na wyjazd?
Kciuki dalej trzymam

 

Wciąż są
W każdym razie wierzę że sie uda i już nawet poszykowałem część gratów
Najgorzej ze niepewność bedzie trwała do ostatniej chwili więc o wsparcie proszę do konca
Kolorowych i super wtorku

 

a to nie fajnie

a to głupie koło
a to niesprawiedliwe BP
a to wredne event
wrr

tak blisko byłaś

Piotr Ty tu nie czaruj
specjalnie by zajrzeć do chatki i kwiatki podlać


ale żeby nie było
trzymam

 

wszystko jest dla mnie wredne
dzisiaj ewent zakonczyłam 113/15810 tez dla mnie wredny był
ale powiedziałm ani jednej zielonej kropelki nie przepuszcze
kto nie oszczedza dopada go nędza

 

Zostawiam troszkę przydatnych akcesoriów dla tęskniących
na pocieszenie prosto z loszku


gdyby popłynęła jakaś łezka

gdyby ktoś chciał szukać drzwi sami wiecie dokąd a których i tak nikt nigdy nie odnajdzie



gdyby ktoś odnalazł drzwi których odnalezć się nie da
tak na wszelki wypadek lepiej otworzyć niż rozbijać

gdyby ktoś chciał sobie odznaczać dni do mojego powrotu

gdyby ktoś chciał na łonie posłuchać wędkarskich opowiesci i fajnej muzy pod gwiazdami

moze kiedyś wrócę baju baju baju baju baju baju nocą , gadu gadu gadu gadu gadu gadu w dzień .....

 

No i Ty lavelek wbilas Brawo
Czym ja wbijam? Itemami co w pasku siedza

Super ze się udaloUdanego odpoczynku
Klucz się przyda

 

sasiadow zapraszam do siebie poziom 188

 

Życzę powodzenia w szukaniu
W tym celu zapraszam do wątku: Szukasz sąsiada? Ogłoś się tutaj.

Piotrze - mam nadzieje, że pogoda i humor dopisują

 

Bry wieczorowe
Oż to aż niemożliwe nooo czy ja dobrze widzę?

toż to chyba jakiś podstęp

 

już wrócił to i pewnie schował

Piotr no opowiadaj, opowiadaj

Jak Wam niedziela mija?

 

Ech, czyli zbyt późno dojrzałam ze gdzieś zostawił o ile to jak zwykle nie była ściema bo przecież on z tym kluczem sie nie rozstawał

 

No tak mapy i zaproszenie zostawiłem ale nikt nie dojechał .
Tylko żeby potem nie było wypominania .
Choć był porterek , dobra ruda , kajaki , łodzie , rowery.
Przez tych kilka dni ani jednej osoby w maseczce , przez tych kilka dni zero internetu i jakis sladowy zasięg sieci.
świetne warunki w domku za przystepną cenę .
Miejsce idealne dla lubiących spokój i ciszę .
Dla mnie wręcz za cicho .
Całe szczęście ze jeszcze dziś wolny dzień od pracy . Szkoda że tylko jeden bo teraz pora by odpocząć po wypoczynku
Czytania za wiele w chatce nie ma czyli klasyka
Muszę jakoś ogarnąć jak z nowego telefonu wrzucić zdjęcia w komputer . W starym to był moment z nowym póki co nic nie wychodzi .
Pewnie to proste ale w pewnym wieku wszystko staje się zbyt trudne do ogarnięcia .
Jeszcze na biegu ogarniam jakieś koła i plaże bo ze świetlikami nie ma sensu nawet startować.
CIepełko i słonecznie na Bielanach
Miłego Dnia
Acha pochodnie wygaszone , kluczyk skitrany , loszek bez strat i bardzo dobrze

 

Dziekuje za wypadajki

Taaaa droga do loszku fałszywa a kluczyk i tak pewnie nie ten co potrzeba bo ten właściwy pewnie pojechal razem z Tobą Tak więc bez ściemniania nas tutaj

 

Był kluczyk był, tylko wskazówki gdzie drzwi nie byli Zajrzała bym tam sobie

Jak za cicho to ja tam nie chce.
Ogarniaj komputer ogarniaj, czekam na zdjecia Odpoczywać po odpoczynku no nie za dużo byś dobrego chcial Ani morza, ani plaży nie dotykałam, no nie chciało mi się demolować sobie leśnej, jak dzień wcześniej na niej ładniutko poustawiałam, ale trzymam kciuki i rzucę kolem

Poczekamy na następny wyjazd, może jeszcze raz klucz zostawi

 

I myślisz ze to ten właściwy kluczyk? bo ja raczej w to wątpię

hmmmm

 

No myślę Tylko odpowiednią jeszcze dziurkę znaleźć do klucza
A Ty się gdzie podziewałaś jak klucz na stole leżał

A co myślisz że już nie zostawi, wiecej

 

Ech no widzisz tyle czasu poszukiwań tego klucza i loszku, tyle podkopów i przekopów a tu taka okazja przeszła koło nosa. No ale ja jak ja a gdzie reszta ekipy była?

No tak przypuszczam, teraz nikt sie tego nie spodziewał i nie zwracał uwagi nawet jak widział ze leży jakiś tak klucz A następnym razem juz każdy moze pilnować każdego wyjazdu i każdego kluczyka który gdzieś sobie bedzie lezał Tak więc zbyt duże ryzyko ze jak ekipa sie znowu zbierze to dopadnie ten loszek

 

Witam i przepraszam, że z takim opóźnieniem reaguję ale jestem na swojej głuszy działkowej i mam zakaz dostępu do internetu/ Ale wracając do rzeczy chciałam napisać, że byłam w ośrodku wędkarskim w Spychowie w 1972 wraz z koleżanką. To były wakacje za maturę. Było super. Opiekunowie ośrodka to starsze małżeństwo dla takich leniów jak ja gotowali obiady. Ponadto super był sklep otwarty w śmiesznych godzinach, bo sklepowa pracowała w polu. Koszmar, bo zapomniałyśmy cukru/ A grzyby po drugiej stronie super jeziora też były super. Pobyt pamiętam do dzisiaj. W ośrodku przebywali sami dojrzali wędkarze tylko my 2 smarkate.

 

Miejsce do oprawiania ryb czy czyszczenia grzybów , suszarnia , kilka wędzarek dla smakoszy
To świt nad ośrodkiem


A to słońce układające się do snu w koronach podglądane z łodzi


Czego dotyczy ten zakaz wciąż się zastanawiam ?

A to wierna towarzyszka wędkowania na pomoście
Najfajniejsza była nasycona po wibrysy gdy leżała w każdej mozliwej kociej pozycji z wystającym z pyszczka rybim ogonkiem niestety nie było wtedy pod ręką aparatu .