panoramaogrodnicza

Po odgłosach szłyśmy....

Połowa röżowych kartonów

To może być kwestia "zbieralności" w jednym momencie
Z tego samego pola zebrane to samo "na raz" da więcej niż zebrane na dwie tury - ale to na pewno wiesz. Może na puffinue ten moment zebrania jest lepszy i mniej rwie niż inne i stąd...

W dobrym!!! ciiiiiiii

 

Wcale nie dziwne, ja widzę nawet w ciemnościach
Miałam szkołę przetrwania w loszkach Piotra

 

0:52

Dopiero teraz dotarła do mnie trójznaczność mojej wypowiedzi

Kamil
Zdecydowanie idzie nie w tym kierunku co trzeba lepiej zamilknę

 

Echhhh musieli Ci czujność wzmocnić i po co

Obiecany kawał (trochę inna wersja ale ja palę diwcipy więc z netu wrzucam)

Na bezludnej wyspie znajdują się fizyk, chemik i matematyk...i jedna zamknięta puszka konserw. Fizyk: Postawmy ją na słońcu. Temperatura roztopi metal i jesteśmy uratowani. Chemik: Nie, nie. Włóżmy ją do oceanu a wszystkie związki i pierwiastki chemiczne zrobią swoje z puszką Matematyk: załóżmy, że mamy nóż.......

 

Po prostu dawno nie miałam kontaktu z 7 i 8 klasą

Ale ogólnie to ciekawe kwiatki wychodzą czasami przez takie dwuznaczności
Dziś za mną będzie chodzić to trzecie znaczenia poczułam się jakbym była nastolatką

No to mamy coś wspólnego

Takie żarty to chyba tylko matematyków śmieszą

 

Moze tak byc..mniejsze obciazenie serwera czy czegos tam to i wyniki lepsze...tak samo jest (chyba) z skrzynkami...im mniej w danej chwili cos tam robi tym wieksza szansa na lepsze rzeczy

 

Zgoda, też nie będę kontynuował . Nie było nic o bobrach, jedyny to ten w awatarze .

A teraz wysyłam wszystkim szklankę wody:



żebyście wypili po tych ogromnym sucharze od Iwony

 

I 1/3 ostatniego zadania z kotami w spółdzielni

Myślałem, że zamiast

 

Ale on nie był taki suchy

===

Matematyk, fizyk empiryk i fizyk teoretyk mają skoczyć z dachu budynku na rozciągniętą na dole hmmm "trampolinę" (brakuje mi słowa). Pierwszy fizyk empiryczny - wziął, skoczył, nie trafił, miazga. Drugi fizyk teoretyczny - liczy, liczy, wyliczył, skacze i trafił idealnie w środek "trampoliny". Na koniec matematyk - liczy, liczy, skacze i ... leci do góry i krzyczy: "Kuuuuuurczę pomyliłem znaki!"



===

Podać Ci szklaneczkę? A może woda, to za mało?

Najpierw spółdzielnia, a potem warsztaty


Ale się dziś rozgadałam ...

 

Też znam coś z tej serii, ale niestety by mnie miesiąc z Wami nie było . Dobrze, że tej wody całej nie wypiłem od razu, zostało mi na Twój kawał . Najbardziej z tego wszystkiego rozbawiła mnie trampolina , taka ciekawostka to przedmiot który trzymają strażacy podczas takich interwencji to skokochron .

 

Odpowiem tutaj
Ja do kolorków też mówię Łukasz świadkiem
Kurczaki straszę rosołem i różne takie w zależności jakie zwierzaki wrzucam i na jakie mają skoczyć

Czyli przez trampolinę żart nie był taki suchy? to dawaj na sówkę

 

A jak nazywa się taka wielka nadmuchiwana poducha ?

Uff tez wody popiłam, bo czytając Was tutaj czkawki ze śmiechu dostałam.
I ogólne Dzień Dobry.

 

Nie wiem czy jest jakaś fachowa nazwa, raczej mówią na to poduszka bezpieczeństwa.

Tam też się nie nadaje żeby go napisać . Jak się kiedyś spotkamy na ławce w parku w wieku 75 lat to Ci go opowiem, ok?

 

Nieeeeee! tylko nie tam to kartonik jest

niezłe
trzeba im beczkę....wody przytargać bo ja jeszcze taki dorzucę
***
Kto wymyślił pożegnania? Do zobaczenia! - okulista Do usłyszenia! - laryngolog Jeszcze do Ciebie zajrzę! - chirurg Jak będziesz mieć problem, to dzwoń! - psycholog Jeszcze się policzymy! - matematyk
***
Co mówi matematyk żeby ktoś się od niego odczepił? - odpierwiastkuj się ode mnie ty ilorazie niepażysty, bo jak cię zalgorytmuje to ci zbiór zębów wyjdzie poza nawias!
***
Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy. Biolog mówi: Rozmnożyli się. Fizyk: Nie, to błąd pomiaru. Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna to dom będzie pusty.

 

Potwierdzam, wygadana ona do tej oazy strasznie

Ja też chcę

tu znam inną specjalizację medyczną

 

Sąsiadka ja się nie znam, ale może poprawmy tego suchara: "Jeszcze do Ciebie zajrzę!" na proktologa?

 

i bana zarobimy o nie

 

Zawód jak zawód, wszystko jest dla ludzi, nie ma w tym nic złego . Idę bo się to wszystko rozkręca w złym kierunku . Miłego wieczora Misie, pozdrawiam .

 

No dobra. Wody chyba mamy pod dostatkiem, to kolejny suchar.

Do prof. Miodka zwraca się Kolejna osoba z zapytaniem.
Panie Profesorze, czy forma zarachuje jest poprawna ?
Miodek: Droga Pani. Owszem jest jak najbardziej poprawna, ale może lepiej byłoby jednak powiedzieć..."Zechcą Panowie chwilkę zaczekać "

 

Łeee.... a jak Cię w wieku 75 lat skleroza złapie?

Bawi niezmiennie

Ja bym powiedziała, że zamieńmy na lekarza od "pań"

Leżę