zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie na temat będzie.

    Dziś tutejszy (a widzę, że i farmerski) Dzień Matki.
    Marco z juniorem w natarciu.
    Tyle dobrego, że bliźniaki jeszcze nie ogarniają.

    Prezenty z okazji Dnia Matki dostałam nie tylko ja – gosposia i niania też.
    Poczciwiec ten mój chłopina, pomyślał o nich.
    Gosposia jest odseparowana od rodziny, więc byłoby jej smutno, gdyby nic dzisiaj nie dostała.
    A niania robi za dodatkową mamusię tego naszego stadka, więc jej się należy.

    Za to ja jestem od świtu ofiarą prześladowań.
    Tradycyjnie w Dniu Matki trzeba mamusi przynieść śniadanie do łóżka.
    Ech.
    Więc kazali mi wrócić do wyrka i przynieśli kawę, bo ja śniadań nie jadam.
    No to wypiłam, trzecią bodajże.
    Gorzej, że razem z kawą przynieśli bliźniaki, więc musiałam bardzo uważać, żeby mi się ta kawa nie wylała na golusieńkie (jeśli nie liczyć pieluszki) niemowlęta.
    Laurkę dostałam.
    I różne inne rzeczy, umiarkowanie potrzebne (ale zgodne z tą szczególną wizją świata, jaką Marco ma w genach – już się poddałam, nie dam rady mu tego wykorzenić).
    No nic, zemszczę się w Dniu Ojca 8)xD

    Ponieważ z okazji Dnia Matki należy mamusi zapewnić nieustanny kontakt z kochającym przychówkiem, a Marco wziął na siebie obowiązki oficjalnego przedstawiciela mało jeszcze kumatych w temacie bliźniaków, nie przewiduję dziś ani chwili ciszy i spokoju.
    Byle do jutra, jutro będzie lepiej xD
    Ale wy się nie cieszcie, bo to znaczy, że ja tu wrócę 8)
     
  2. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Byle jak najszybciej8)
    Natomiast co do jedzenia /picia w łóżku to nienawidzę>:(
    Nie ma to jak kawa na tarasie, albo przed telewizorkiem, na spokojnie, bez pośpiechu.
    Można zebrać myśli i zaplanować dzień, można zobaczyć co w trawie piszczy tu i ówdzie;):p
     
  3. hondaqwert

    hondaqwert Młodszy ekspert

    [​IMG]

    Ups... no w biegu ... wstawiam fotkę przyciętą, bo ciasteczka ładnie wyglądają :)
    Do robienia razem z dziećmi fajne pomysły mają - jest tort, stylizowany na Minecraft, babeczki - Minionki i były babeczki na Wielkanoc - króliczkowe ogonki wystające z trawki:inlove:

    Picie w łóżku kojarzy mi się nieustająco z lekkim rozchlapaniem napoju i dodatkowym nieplanowanym praniem... unikam jak mogę :(
    Miłego świętowania, u nas jeszcze trochę czasu. Do Dnia Ojca w czerwcu to plan zemsty może być wręcz doskonały:)
     
    Ostatnie edytowanie: 10 maja 2020
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ups.

    Hmm.
    Szeryfie.
    Z całym należnym i bezbrzeżnym szacunkiem.

    O ile mi wiadomo, OWH firmy BigPoint póki co nie obowiązują powszechnie we wszystkich firmach oferujących gry przeglądarkowe.
    A z tekstu posta wyraźnie wynikało, że chodzi o zupełnie inną grę zupełnie innej firmy.
    Nie jedna farma na necie, przysięgam (sam zresztą doskonale o tym wiesz).
    Więc jakże to tak, Szeryfie...? 8)

    ***

    Coś wam pokażę jako podsumowanie Dnia Matki (męczącego, choć czasem bywało zabawnie).
    Mianowicie serniczek:

    [​IMG]

    Zwykle nie chwalę się produkcją serników, bo mam świadomość niekompatybilności polskiego sera sernikowego z przepisami wykorzystującymi tutejszy cream cheese czyli ser śmietankowy.
    Ale ten sernik jest tak nieprzyzwoicie pyszny, że po prostu muszę.
    Jeśli ktoś nie ma swojej ulubionej marki takiego sera na sernik, to myślę, że dobrze by się nadała Piątnica w czerwonym wiaderku.

    Sernik wymaga czekolady Toblerone – wydaje mi się, że ona nadal jest dostępna w PL, w każdym razie w marketach online ją znalazłam.
    Toblerone to wyrób szwajcarski, jedyny w swoim rodzaju – czekolada z nugatem miodowo-migdałowym, najchętniej mleczna. Ciekawostka z wiki: największe opakowanie waży 4,5 kg i ma równo metr długości.

    Toblerone ma bardzo charakterystyczny, niepowtarzalny smak – a sernik z kawałkami tej czekolady cudownym sposobem ten smak przejmuje.
    Oj bardzo mniam.
    Podrzucić przepis, czy może nie lubicie serników…? 8)


    Aha, w sumie to wypada wyjaśnić, skąd mi się wziął ten sernik akurat w Dniu Matki.
    Kiedy w połowie drogi między lunchem (moja ukochana sałatka z kurczaka, przyrządzona przez chłopinę pod czujnym okiem juniora) a obiadem (już mniej ambitnym, bo z czynnej kuchni nieczynnej restauracji) po raz setny usłyszałam pytanie, co chcę teraz robić (że niby co sprawi mi największą przyjemność), w desperacji oznajmiłam, że chętnie bym coś upiekła (no nie mogłam powiedzieć, że marzę o tym, żeby mnie wszyscy zostawili w spokoju). A konkretnie sernik, bo go niedawno temu wypatrzyłam na pewnym opuszczonym od pięciu lat kanadyjskim blogu.
    Entuzjazm, z jakim ten pomysł się spotkał, nie pozostawił mi wyboru.
    Ale nie żałuję – sernik jest pycha :inlove:

    ***

    A jak się dobudzę, to będzie i o cieście na bułeczki, i o lego.
    Aha, o jedzeniu w łóżku też xD

    ***
    No i nie ukrywam, że bardzo liczę na drobną dysputę o pryncypiach z moim ulubionym Szeryfem 8)
    Szeryfie, odważysz się...? 8)xD
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 11 maja 2020
  5. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Uwielbiam Cię :)
    Gra farmerska występuje w baaaardzo wielu wersjach - nieletnia siedzi głównie na takiej gdzie są trzy krowie zagrody po 6 w rządku, kury, pszczoły, owce kaczki (dają piórka) i bobry (od bobra mamy wodorosty i coś jakby przegrzebki ) i tyle ze zwieza :) wersja anglojęzyczna z nieco inną taktyką - świetnie uczy zasad przyczyna- skutek- kolejność
    Wersja anglojęzyczna
    Naszą farmeramę też lubi i wsparciem służy zwłaszcza na GT :) -ale miałam już pszenicę super nawozem polaną przez roztargnienie matczyne więc moja farma jest bardzo moja ;) (za to chyba nie wylecę....
    O serniku to powiem tylko tyle, że małżon nie uznaje innych ciast - on jest maniakiem sernika w przeciwieństwie do mnie :) za sernik to on..... no nie piszę bo ciachnie ktosik więc nawet mu nie wspominam bo by mnie zamęczył i musiałabym piec a mi się nie chce ;) już placki dziś robiłam - naszło mnie natchnienie by pół dnia przy patelni spędzić....
     
  6. MYSZKA2005

    MYSZKA2005 Weteran forum

    hejka,
    no serniczek wyglada bardzo mniam:)
    u mnie sernik wystepuje 2x 2 roku, na BN i Wielkanoc, chociaz w tym roku nie bylo z wiadomych wzgledow, zdrowotnych i odosobnienia zapodanego przez wladze odgorne:):) dbaja o nas, zebysmy sie nie obzerali, nie:)
    jednak od rana za mna chodzila ochota na zrobienie czegos slodkiego, ale bez specjalnego udziwnienia i zeby starczylo na dluzej:)
    wiadomo, ze wtedy nie bedzie znowu za czlowiekiem sie cos platalo, w sencie, zachciewajka jaka:)
    przejrzalam swoje zapiski i nic mi nie podchodzilo, az mnie olsnilo - ciasteczka owsiane:):)
    jak wiadomo, roboty z tym malo. no to se machnelam 2 blachy i teraz na jakis czas spokoj.

    ---
    nie marudz, mily Dzien Matki mialas:)
     
  7. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Szeryf musi się zastanowić a ja poproszę ten przepis, tego mi było trzeba, jakaś inna wersja sernika.
    Co do serka to się zgadzam, tylko i wyłącznie Piątnica w wiaderku.
    Toblerone raczej ogólnie dostępna,
    Bardziej mnie martwią na dziś kopalnie ....:cry:
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    ciach
    Oczywiście to była też twoja wina - nie dość wyraźnie napisałaś, że chodziło o farmę od zupełnie innego producenta, wzmianka, że gra tylko po angielsku, była nie dość dosadna.

    Dobra, nieważne - Szeryf tu nie zajrzy (bo nie), a ktokolwiek zajrzy, uczyni to wyłącznie po to, żeby mi ciachnąć powyższy fragment i co najmniej przygrozić, bo o karze się nie dyskutuje.
    Zapraszam licznych Przedstawicieli Władzy i nadstawiam kark w oczekiwaniu na egzekucję.

    Ciasteczka owsiane - mniam, ale muszą być mocno niedopieczone oraz z rodzynkami.
    Tych suchych nie lubię, bo brzmią tak zdrowotnie xD

    A Dzień Matki miałam owszem miły... ale ja się ciągle nie mogę przyzwyczaić do tych tłumów ludzi w domu.
    Pięć lat (przed chłopiną) spędziłam w totalnej samotności (jeśli nie liczyć Gordona) - kumple z roboty, przyjaciele, znajomi byli, a jakże, ale kiedy zamknęłam za sobą drzwi, ich obecność lub nieobecność zależała od mojej decyzji.
    To nie były łatwe ani fajne lata - ale samotność polubiłam.
    Wiem, trzeba było pogonić chłopinę... bo to się wszystko od niego zaczęło 8)xD

    Kopalnie, hmm. Masz na myśli kopalnie bezmyślności...? 8)

    Przepis zaraz doklepię, tylko rodzinę pogonię (ech, patrz wyżej).
    Tak tylko cichutko wspomnę, że produkcja, jeśli nie liczyć oczekiwania na wystygnięcie kolejnych warstw, trwa może z 10 minut 8)


    Słusznie czy niesłusznie, dyskutować na temat pracy moderatorów nie można.
    SMOD_Casino
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 11 maja 2020
  9. tigre

    tigre Fanatyk forum

    No szczerze mówiąc to mi do głowy nie przyszło by dopisek zrobić - z automatu odpowiadałam i tyle.... ale wygląda na to, że ktoś tu gorliwie czyta jednak ;) Jakoś dla mnie oczywiste było, że jak tylkoangielska to nie ta.....i jak widać można było to załapać no ale co tam- mamy kolorowo ;)

    Może założę nieletniej farmeramę..... tu też się da angielski wdrożyć ale wie, że moja farma po polsku to byłaby afera na całe osiedle - za kumata by dać się podejść .....
    Na GT czuję, że itemy z konikami będą bo było wygrzebywanie w pasku.....dobra moja, że konie do ustawienia stoją i tak bo zośkę dają a innych to tu nie ma za dużo :)
    Ja nadal za kartonową opcją jestem i mam nowego Jaśka z wyprzy na ten cel ;)
    Wiesz, te kopalnie to tak przy okazji wyszły - nieodparte mam wrażenie, że gdyby w większych "partiach ludzkości" takie masowe testowanie poczynić to niestety efekty byłyby mocno porównywalne..... ale my tylko chorych testujemy więc......
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A z tym testowaniem to jest taki jeden myk.
    Test polega na pobraniu wymazu z tzw nosogardzieli (paskudna nazwa swoją drogą, aż wstyd mieć coś takiego).
    Tymczasem u nosicieli (tych bezobjawowych albo na razie bezobjawowych) wirus siedzi niżej i może go wcale nie być w nosie albo w gardle.
    Taka jedna pani (gdzieś tam na świecie) miała zrobioną serię bodajże trzech testów, zanim wreszcie ją odpowiednio zdiagnozowali.
    Nie chcę nikogo straszyć oczywiście - ale są rzeczy, o których warto wiedzieć i pamiętać, zanim się człowiek poczuje zupełnie bezpieczny wśród kryptowirusów.
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Tyle, że jak się tak zastanowić, to takie kopalnie to idealne miejsce dla wirusa, ciepło, wilgotno, brak jakiejkolwiek dezynfekcji,
    w ramach poprawiania sobie humoru wyobraziłam sobie te ekipy ubrane na biało, ganiające po setkach kilometrów chodników xD:cry:
    Chyba, że im fundną pracę zdalną:p;)xD:cry:
     
  12. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    W duzym zakładzie u nas jak pojawił się ten wirus po prostu zamykali wydziały. Nie dezynfekowali tylko całe wydziały przechodziły kwarantanne.( bez ludzi)
     
  13. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No ale kopalni całkiem nie zamkniesz, niestety.
    Służby utrzymania ruchu muszą pracować, trzeba to wentylować, odwadniać...
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O tak, praca zdalna byłaby w sam raz 8)xD
    A tak serio, jak to właściwie jest teraz z tym polskim węglem?
    Bo pamiętam różne opinie, a nie mam siły tego szukać.
    Kopalnia jako zakład pracy to jedno... a jako zakład produkcyjny to zupełnie inna bajka.
    Czy polski przemysł wydobywczy w ogóle jest rentowny...?

    To brzmi jak idealne rozwiązanie, jeśli zakład może sobie na to pozwolić - tzn jeśli produkcja będzie szła nadal mimo odłączenia wydziału.
    Gorzej, że to jest idealne rozwiązanie na dziś, dajmy na to na 11 maja 2020.
    A 12 maja ktoś może przytargać wirusa z imprezki rodzinnej albo towarzyskiej... i co wtedy?
    Karuzela od nowa?
     
  15. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Zuzka kazdy zdaje sobie sprawę z kondycji naszej słuzby zdrowia. Nie zauważyłam ,żeby ktoś robił jakąś imprezkę lub masowo jeżdził na rowerach. Zakupy jak zdązyłam zauważyć ludzie robią raz na dwa tygodnie. W moim powiecie od 10 dni nie było przypadku zachorowania.
    Co do jakości naszego węgla to lepiej jak nic nie powiem , bo Gosia się obrazi.
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mądrzy ludzie mieszkają w twoich okolicach.
    Do mnie docierają info z wawki... wprost dowodzące, że w moich (byłych) okolicach ludzie inteligentni inaczej są w zdecydowanej przewadze.
     
  17. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Dbają o własne cztery litery, natomiast inteligentni inaczej są w innych okolicznościach, o których tu lepiej nie wspominać.
     
  18. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zadałaś "trudne" pytanie.
    Jastrzębskie kopalnie produkujące węgiel koksujący są jak najbardziej opłacalne i mają zbyt
    A reszta to węgiel energetyczny różnej jakości (delikatnie mówiąc), zanieczyszczony często siarką, to głównie węgiel dla elektrowni i ciepłowni (ochrona środowiska się kłania) zalega ostatnio na zwałach, bo zimy nie było :p;)
    Można by niejeden doktorat napisać, tyle, że zanim by się go obroniło, już byłby nieaktualny.
    Chyba zaczyna powoli docierać do decydentów i górników, że to przemysł schyłkowy.
     
  19. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Szeryf zajrzał, spojrzał jeszcze raz na ten post i wycofał się rakiem ze swojej nadinterpretacji ;) Przepraszam za zamieszanie :)
     
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Szacun:inlove:
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.