zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. gretag

    gretag Chodząca legenda forum

    Dobry wieczór :)
    Z okazji świąt życzę Gospodyni i jej Gościom dużo zdrowia, spokoju i cierpliwości w tym trudnym czasie.
    [​IMG]
     
  2. MYSZKA2005

    MYSZKA2005 Weteran forum

    to i ja sie dolacze do zyczen,

    przede wszystkim zdrowych, spokojnych Swiat.
    trzymajcie sie:):)
     
  3. czechu79

    czechu79 Generał forum

    Zdrowych i Wesołych xD
    [​IMG]
     
  4. hondaqwert

    hondaqwert Młodszy ekspert

    Zdrowia, spokoju, uśmiechu i optymizmu dla Wszystkich :)
    [​IMG]
     
  5. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Ja nie wiem jak Wam to pieczenie tak dobrze wychodzi..... wyciągnęłyśmy bułeczki - chyba nieco za długo się piekły bo chwilowo do wybijania okien..... ciasto najpierw nie rosło, potem ruszyło ale nie tak jak powinno, porobiłyśmy z tego "bułeczk"i- no te już podrosły ale i tak hit sezonu to to nie jest....no może nie tragedia jak na pierwszy raz po latach.... przynajmniej smak jakiś tam mają....te kawałki co wogóle da się jeść.... hmmm
    chyba jednak następnym razem normalne drożdże dam bo te sypkie... (no wiem wiem, to nie drożdży wina....a może...? ;))
    Wogóle to jakieś twarde to ciasto było - czego za dużo? niby tak jak przepis kazał...... i wyrobiło się ładnie, nie kleiło, odchodziło od ręki.....
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dziękuję bardzo za życzenia, Kochani :inlove:

    Masz ci los.
    Spróbuję to zdiagnozować.

    Po pierwsze: jakiej mąki użyłaś? Mam nadzieję, że jednak nie tej polskiej chlebowej.
    Bo może to moja wina, tłumacząc te składniki bezmyślnie napisałam o mące "chlebowej" i dopiero później sobie uświadomiłam, że chlebowa chlebowej nierówna. Ech, przepraszam, zaraz zmienię przepis.
    Mianowicie okazuje się, że polska "chlebowa" to jest mąka 750... a tzw reszta świata (no, nie wiem jak jest w Rosji i innych takich okolicach) nazywa tak mąkę 550.
    Czyli w PL to będzie taka np szymanowska luksusowa (właśnie obejrzałam różne mąki na stronach producentów).

    Drożdże. Datę ważności sprawdziłaś...? Bo może jakiś cwany dystrybutor wyciągnął z magazynu przeterminowane zapasy stwierdzając, że teraz to się na pewno sprzeda.

    Jeśli ciasto było twarde, to mogła być wina tej nieszczęsnej "chlebowej" mąki... ale tak sobie myślę, że może jednak coś zapomniałaś dodać albo czegoś dałaś za mało.
    Niestety to już teraz nie do sprawdzenia.

    A dlaczego za długo się piekły te bułki...?
    Wydawały się niedopieczone...?

    Ja też zdecydowanie wolę pracować ze świeżymi drożdżami, ale te suche nie są takie tragiczne, choć wszystko wolniej rośnie.
    W każdym razie przepraszam za przepis, u mnie wyszły te bułki dokładnie takie, jak na filmiku :oops:
     
  7. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Cześć, jestem forumowym świeżakiem, przygarniecie mnie? Bo tu tak miło i smacznie. ;)
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Czasem bywa średnio miło (ale Władza czuwa) 8)xD
    A smacznie to jest głównie z okazji mojej emigracji wewnętrznej, do kuchni sobie wyemigrowałam xD
    Świeżak pasuje jak najbardziej, witamy w gronie xD

    ***

    COVID-19 w Rosji.
    Koleś na kwarantannie próbował sobie zrobić selfie w oknie.
    Wypadł.
    Zwisającego z parapetu uratowała milicja.
    Dostał mandat za naruszenie warunków kwarantanny 8)xD
     
  9. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Dziękuję. :) Obiecuję nie psuć atmosfery. :)
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Spoko, atmosfera jakoś się tu trzyma i nie tak łatwo jej zaszkodzić ;)
     
  11. SMOD_Atena

    SMOD_Atena S-Moderator Team Farmerama PL

    To pewnie dlatego :p

    Co tam u Ciebie zzizzie, mam nadzieję, że zdrówko dopisuje, pociechy rosną zdrowo i powoli zaczynają rozrabiać :music:
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No jasne, że dlatego ;)
    Ten miecz ognisty nad karkiem czyni cuda 8)
    A tak serio to Władza ostatnio jakaś taka przystępna, że aż strach się bać 8)xD

    Zdrówko dopisuje, dzięki ;)
    Złego diabli nie biorą jak wiadomo, więc ja niezniszczalna z definicji, a rodzinę trzymam krótko, nie łażą gdzie nie trzeba 8)
    Dziś bliźnięta po raz pierwszy w życiu oglądały kreskówki w telewizji.
    Zdumione niemowlę wygląda komicznie xD
     
  13. tigre

    tigre Fanatyk forum

    A wiesz, że daty nie sprawdziłam :( i już nie sprawdzę bo w kuble opakowanie .....może tak być, że stare bo długo wcale nie było..... hmmmm
    Mąka taka normalna - rano luknę bo zostało ....teraz mi się nie chce z łóżka wyłazić :)
    Ale mam wrażenie, że te drożdże bo nie rosło a powinno chyba.....
    Ogarnę sobie jeszcze raz składniki (drożdże) i zobaczę jak następne wyjdą
    A za długo bo ja w łazience a małżon ogarniał końcówkę....hmmmm ;) zapipczało mu ale.....zanim dolazł do kuchni (bo to daleko na tych naszych 34 m2 ) to trochę minęło i są takie "mocno złote" ;)
    Wpakowałam w woreczek i jutro zobaczymy czy kubeł czy zjemy ....no na tartą bułeczkę się nadają ;) będzie ewentualnie domowa do kotletów ;)
    edit
    nie wytrzymałam i polazłam - luksusowa i jest że do drożdżowych .....to chyba dobra?
     
    Ostatnie edytowanie: 13 kwietnia 2020
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Uff to mi ulżyło - luksusowa w sam raz, więc to jednak nie moja wina 8)xD
    Z tymi suszonymi drożdżami to w ogóle same utrapienia, z nimi znacznie dłużej rośnie.
    W dodatku tych instant się nie sprawdza przed dodaniem do ciasta, więc człowiek nigdy nie ma pewności, czy aby jeszcze żywe są.
    Pewnie można je traktować tak, jak takie active dry (w PL o ile wiem tego nie ma), czyli wymieszać z czymś płynnym ciepłym (woda, mleko) i cukrem i poczekać, aż się spienią.
    No ale teoretycznie data ważności powinna wystarczyć.
    Możliwe, że cierpliwości ci zabrakło po prostu i za krótko czekałaś, aż to draństwo wyrośnie, a później już nie miało szansy się wykazać, bo się drożdże zniechęciły czy coś.
    Jak będziesz próbować jeszcze raz, to dokładnie sprawdź ilość płynu, to ciasto nie powinno być twarde... aha, a dałaś na pewno i masło, i olej...?
    No i nie siedź w łazience, jak się w piekarniku ważne rzeczy dzieją 8)
    Z całym szacunkiem dla większości chłopów tego świata (nie licząc szefów kuchni), powierzanie im pilnowania piekarnika to duże ryzyko jest.

    Aha, do kotletów to tych bułeczek nie używaj, one ciut za słodkie moim zdaniem (choć niewiele cukru mają).
    Możesz zrobić takie kulki-bajaderki, genialny sposób na zagospodarowanie słodkich piekarniczych porażek xD
     
  15. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Bajaderki - zapomniałam o nich :) to coś świetnie się nada a nieletnia bardzo lubi bo już robiłyśmy kilka razy :) :) :)
    Składniki to leciałam przepisem - ja czytałam panna pod moim okiem dodawała - a najpierw wszystko przynosiła z kuchni bo ...hmmm w czymś szumnie zwanym salonem robiłyśmy :)
    Moja kuchnia to taki aneksik 2m2 :)
     
  16. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Mój pierwszy, powitalny post to było takie "zapuszczenie żurawia", czy w ogóle będę przyjęta do grona. Ale teraz nadrobiłam zaległości, przeczytałam (nie przejrzałam, naprawdę przeczytałam) wszystkie posty i mam kilka wniosków:
    1. Gospodyni jest rewelacyjną kobietą (już pierwszy post mi się spodobał, a potem było tylko lepiej) i skupiła wokół siebie świetnych ludzi.
    2. Po 30 stronie byłam tak głodna od tych wszystkich przepisów, że ucieszyłam się z resztek jedzenia poświątecznego.
    3. Zawsze mi się wydawało, że tenis stołowy to jakiś kosmos, dziś wiem to na pewno.
    4. Muszę zacząć oglądać seriale, bo kusicie fajnymi tytułami.
    5. Nie ma tu tematów tabu i kółek wzajemnej adoracji.
    6. To jest idealne miejsce dla mnie na forum.
    A zatem przedstawię się pokrótce: mam na imię Magdalena. Niedawno stuknęła mi 40-tka i czuję się z tym rewelacyjnie. Od kilku lat mieszkam na wsi, spełniając tym samym swoje marzenie. Kocham prace ogrodnicze i mogłabym grzebać w ziemi godzinami. Mam niespełna trzyletnią córkę, toteż moja aktywność jest głównie nocna (jak dziecię śpi). Mam 2 psy kundelki i kota dachowca. Uwielbiam czytać książki, dlatego fakt, iż wybrałam czytanie 219 stron forum zamiast kończenia opasłego tomiszcza, za które się wzięłam, świadczy o tym, jak się w ten wątek wczułam. Lubię pisać, więc na pewno będę się wypowiadać dużo. Mam niewyparzony jęzor i bywam złośliwa, ale się postaram być grzeczna. ;)
     
  17. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Tylko Ty się tak za bardzo nie staraj ;)
    Witam :)
     
  18. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Władzy się boję. ;) Ale niech będzie, postaram się... nie starać. :D
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Znam ten ból, w wawce miałam kuchnię hmm... jednoosobową.
    Kiedy Marco u mnie pomieszkiwał, też przenosiłam część robót kuchennych do salonu, bo on się upierał wszystkiego próbować (ech te paluchy w miskach), a jak wlazł do kuchni, to lodówki nie można było otworzyć.
    Kochane lata sześćdziesiąte ubiegłego stulecia, wtedy wszystkie kuchnie takie robili 8)

    Nie przesadzajmy, ja tylko nieźle piszę ;)
    Ludzie za to faktycznie świetni są :inlove:

    Przepisy to ja od dawna testuję, zwłaszcza te takie z innych krajów - i jak coś wychodzi z polskich składników, to się dzielę ;)
    No, ostatnio to muszę sobie wyobrażać te polskie składniki ech.

    Tenis stołowy jakoś ostatnio zamarł (jako temat w tym wątku), bo się kolega tenisista (stołowy) zdystansował.
    Kolega jest z natury taki dość humorzasty, ale może kiedyś mu przejdzie 8)

    Seriale to jak wiadomo bywają różne, niektóre nawet dobre podobno 8)
    Ja uznaję tylko jeden (mój biedny mały rozumek więcej na raz nie ogarnia)...
    ... i właśnie trafiłam na taką oto zachętę do sterczenia w domu (i pieczenia bułeczek albo kurzego cycka w boczku i brązowym cukrze albo...):

    [​IMG]
    Ach jaki śliczny Dean :inlove:
    I nie widać tych krzywych nóg 8)

    Tematów tabu faktycznie tu nie ma, każdy temat jest dobry, jeśli kogoś zainteresuje... a co do wzajemnej adoracji, to my tu się nieustannie tak adorujemy, ale kulturalnie czyli niezauważalnie.
    Bez ostentacji, bo ostentacja jest tandetna 8)xD

    A poza tym: życie zaczyna się po czterdziestce :inlove:xD
    Ciekawa jestem tylko, czy po pięćdziesiątce nadal się tak zaczyna 8)

    Prace ogrodowe - rany boskie, jak ty wytrzymujesz w tym przykucu?!
    Ja wiem, to jest ten przykuc słowiański czy jak mu tam, już mnie tego uczono... ale i tak by mi wszystkie nogi zdrętwiały.
    No i jestem niestety zaprzeczeniem tzw zielonych palców, czyli zasuszam wszystkie nieszczęsne roślinki, jakie trafią pod moją opiekę, z wyjątkiem kaktusów - kaktusy topię.
    Niespełna trzyletnia córka idealnie pasuje do mojego juniora (2 lata z groszami) xD
    A psy kundelki to ja kocham bezbrzeżnie (i nawet kota kocham, jeśli mieszka z kundelkami) :inlove:

    Co do niewyparzonego ozorka i lęku przed Władzą, to człowiek się szybko uczy tego tańca pingwina na szkle i po jakimś czasie autocenzura aż furczy, tak działa.
    Więc sama widzisz, Magda - pasujesz idealnie xD
     
  20. WłoskaHacjenda

    WłoskaHacjenda Naśladowca mistrzów

    Dzięki, jakoś tak mi się "swojsko" zrobiło. :inlove:

    Napaliłam się na ten Supernatural, ale jak zobaczyłam, że to 15 sezonów, to mi trochę oklapł zapał. Ale pewnie się wezmę, tylko kiedy?

    W przykucu nie ryję w ziemi, poginam na kolanach. Mam takie robocze nakolanniki, rewelacja. Ale wstaję z nich jak Łazarz z grobu. ;)

    Co jedzenia, to śliną zachlapałam klawiaturę, jak czytałam. Od jutra zaczynam testowanie, chłop mi się ucieszy, mój tyłek mniej. ;) Chociaż moje umiejętności kulinarne są na średnim poziomie, ale mam nadzieję, że podołam.

    A kot wyszkolił psy (chociaż był wzięty później) i żyją zgodnie (zazwyczaj). Nigdy nie byłam miłośniczką kotów, ale mojego uwielbiam. Swojak to swojak, cudzesów nadal nie trawię. ;)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.