panoramaogrodnicza

lepiej ich wysłać w te krzaki niech siedzą

jak to osoby ze ze znanymi nickami to można spróbować pogadać wyjaśnić
a jak z obcymi , to zignorować zwyczajnie olać

***
obiad zjadłam , gołąbki
pycha

to czas na kawę

 

A proca trzy

szczególnie w krzakach

 

Olga myślę, że nie tylko ja Cię lubię, nie chodź w krzaki bo tam może Covid-19 siedzi.
A te sówki to jakaś plaga się zrobiła.
Nie lubię takich sytuacji, trzeba będzie coś z tym zrobić, zorganizujemy się i przepędzimy.

Czas najwyższy.

To co robimy proce i strzelamy.

 

Lubię być wśród ludzi i nie za bardzo mi się uśmiecha w krzakach siedzieć.
Najlepsze sówki to są z Ewą pogadamy sobie o wszystkim i niczym.
Na dodatek mamy szczęście mieć ten sam targ,teraz żaden event z wpłatami ze stodoły nie straszny.
Ewa też dostaję podobne ptaszyska i też ma dość.

 

Okazuje się, że nie tylko Ewa. Mamy jakiegoś wroga, musimy go zidentyfikować i unieszkodliwić.

 

Pogoń takich tym wilczurkiem i potem Ewie pożycz A ja nie wiem jaki mam targ,jak patrzyłam jaki mam to gdzieś zapisałam,ale pytajcie się mnie gdzie, a jak już gadam wszem i wobec, mam postępującą sklerozę (w moim wieku mogę ) i nie wiem jak sprawdzić, dobre co nie ?? Ale chyba zaraz się dowiem bo z Was dobre duszki.

To samo pomyślałam że ktoś chce .........tralallalalalala ale mam nadzieje że się nie uda.

PS.Czytałam poradnik i nie wyszłam i zawisłam na ponad 1.5 bo poleciałam się pruszać przy żelasku

 

U Ani1713 w sygnie jest odnośnik do targu

 

Ela o nie
leżę

 

Jagódko spójrz tutaj.

 

Dzięki piękne.No i wiedziałam że na Was mogę liczyć już mówię 8 kto ma taki ??

 

spisac nicki..zrobic screeny i zglosic do Pt....

 

Ja mam taki
Wy z tymi sowami tak naprawdę macie?

 

Do mnie jeszcze żaden żartowniś nie odważył się napisać. Ale kilka osób już mi sygnalizowało problem.

 

Dawno, dawno temu też było mi trudno uwierzyć, ale uwierz potrafi dolecieć taka sowa, że nie jest wesoło, pomijam jak sobie ktoś napisze co o mnie myśli, gorzej jak mi wjeżdża na prywatę nie mając pojęcia - zdarzyło się, dostałam taką sowę, uwierz że człowiekiem trzepie równo w takich momentach - po mojej interwencji sytuacja się nie powtórzyła u mnie, ale wiem że niektóre osoby są atakowane dość często a są za dobre, by np.blokować czy zgłaszać i to jest nie fajne.
Niestety ostatnio to zjawisko się zaczęło nasilać nie wiedzieć czemu i po co.

Może gdy zacznie się o tym rozmawiać, ten proceder się zakończy, a jeśli nie to niech osoby poszkodowane wiedzą że mają wyjście i mogą się chronić.
Nie rozumiem tylko dlaczego odbiorca takich wiadomości kilkakrotnych od tej samej osoby, tej osoby zwyczajnie nie zablokuje.

 

Wg mnie to taka osobę należy zignorować i nie odpisywać bo najlepszą bronią jest milczenie. A jak będziesz odpisywać to ten ktoś będzie miał pożywkę z tego i dalej będzie atakował.

 

Zignorowac można ,ale przede wszystkim opisać sprawę i wysłać do PT

 

alez oczywiscie,ze trzeba tak zrobic...

 

Ano najlepiej.
Ale to też nie takie proste od razu jak się wydaje, bo się człowiek zastanawia, jak minie pierwszy szok, a dlaczego?
a skąd nagle taka wiadomość do mnie?
Dlaczego ktoś tak myśli?
Czasem ma się chęć wyjaśnić, dopytać, albo usprawiedliwiać taką osobę, że może ma zły dzień i takie tam - wiesz człowiek jednak skomplikowane stworzenie jest i rusza lawina i może dojdzie do blokady, ale słowa które padły zostają na długo i gdzieś tam wiecznie kołaczą w głowie niepotrzebnie.

I niestety ja np. zablokuję taką osobę a ona pójdzie do kogo innego robiąc to samo, więc warto też zachować, zrobić screena takiej korespondencji i ją zgłosić.

Poczta należy do gry, nie jest tak że w krzakach to wszystko wolno, jak się niektórym wydaje.

Forum zanika ale krzaki się trzęsą - takie czasy.

Był taki moment że wystarczyło nie zareagować na prowokujący post, to wiadomo było że sowa przyleci
A teraz to jak na kwarantannie, nie wiesz kiedy kontrola Cię odwiedzi

 

oto jest pytanie

ja tam lubię sówki
te nie miłe też
wejdzie w pięty a jakże ale nie tylko mi
mogę się i ja wyżyć oczywiście kulturalnie

nie mogę

będę udawać że mnie nie ma

 

Będą szukać póki nie znajdą

...
To trochę jak rekrutacja czy zbieranie podpisów albo testowanie do której grupy należysz a może do klanu wejdziesz albo wręcz przeciwnie.
Tak sobie myślę szukając po co to wszystko, że może właśnie po to, by znaleźć sojusznika lub wroga- ale to tylko jedna z moich teorii