pietruchin48

no tak świetny zarobek ale ja jej duzo potrzebuję

 

Kury hoduj

Oddam Różowe ryby( świeżutkie, prosto z kola) za prawidłowa odpowiedź, ile mam neonowych zagrod

A teraz dobranoc

 

Oj tam sobie żarty robisz ze starego !
nie będzie więcej zagadek ani o kawie ani o niczym
ja też mam focha !
to ten czarny
i nowe zakładki do książek
tylko kto dzis jeszcze czyta książki ?

69

 

Ja czytam książki. Nadal potrafię zasnąć w okularach z książką w ręce.
Jedyne co, to wyrosłam z czytania przy latarce. Pewnie dlatego, że nikt nie krzyczy "Zgaś wreszcie to światło i idź spać!"

Super te zakładki
Szczególnie ta z pieskiem

 

Ja czytam i to dużo za dużo.... i po nocach
Cudne te zakładki

 

rózowe ryby mam ale strzelę bardzo dużo 82
dobranoc Marzenko tez zmykam w balonie nudno uspałał mnie
jeszcze Ann puszcze miłość

ja jeszcze czytamjedna zabieram superowe sa

skad ja to znam

a co to moda na focha nastała ?

 

Zawiadamiam, że wygrane konkursowe zostały rozesłane
I raz jeszcze dziękuję za moją nagrodę

 

ja,ja czytam
a o ile mnie pamięć nie myli to pierwsza Twoja zagadką były zakładki do książek ale nie kotki

ja nigdy w życiu, można przecież mieć sałatę w doniczce
jak nie sałata to może słonecznik?

nie

strzelaj dalej

ale w dobrą stronę zmierzacie

 

No budujące
Dobrej książki nie zastąpi żadna rozrywka , mądra książka to najlepsza pożywka dla zanikającej z każdym pokoleniem ilości szarych komórek . ( Cytat z lwa p)

no już przecież podałem odpowiedz i przesłałem sobie chutneya w nagrodę

 

aaa, kawa rośnie, tego to ja jeszcze nigdy w doniczce nie miałam
trudna zagadka to była
widzę ze strzelasz ale gdzie liczba?

a jak się przyznam ze zdarza mi się czytać nocami przy małej lampce( prawie jak latarce) to jeszcze jakieś komórki posiadam szare czy już mi zbielały

 

aj tam trudno jak od samego początku pisałem że pełno tego i w naszej a zwłaszcza Eli chatce każdego dnia ale kto by tam zwracał uwagę na smęcenie starego

Jest taki bazarek gdzie te wszystkie drobiazgi trafiają i są licytowane by dać nadzieję nieuleczalnie choremu niespełna 4 letniemu Jerzykowi . Breloczki sprzedają się tam znacznie fajniej niż zakładki do książek . Fajnie się dowiedzieć że ludzie z którymi mam kontakt choćby wirtualny traktują książkę nie jak ozdobę w wypasionej bibliotece w regale a jako najprawdziwszą rozrywkę czy tez kopalnię wiedzy Co prawda sam niewiele mam do czynienia z młodzieżą kilkunastoletnią ale dzięki córce nauczycielce i jej znajomym mam pełną smutną zresztą świadomość jak bardzo im dalej tym bardziej książka oddala się od kolejnych pokoleń i pełna książek wcale niemała moja piwnica byc może nigdy nie doczeka się że ktoś z wypiekami na twarzy odnajdzie tam coś godnego uwagi tylko niczym spychaczem kiedyś wyczyści ją nawet nie spoglądając na tytuły . Jakiś miesiąc temu zmarł ojciec mojego pracodawcy i zostaliśmy " poproszeni" o uprzatnięcie garażu po jego aucie w centrum Ochoty . Wśród tony najprzeróżniejszych szpargałów które dawno wyleciały z użycia były też trzy worki książek O matuchno większość to tytuły z mojego dzieciństwa i młodości . Naprawdę zaszkliły się ślepia . Tak dawno to było . Patrzę na okładkę na tytuł wiem że miałem taką w swoich zbiorach , byc może jest jeszcze w mojej piwnicy, sięgam w głąb pamięci i niekoniecznie jest tam jeszcze ich treść Wróciło wspomnienie książek wygrzebywanych w antykwariacie na Nowogrodzkiej , na Różycu czy Wolumenie Ktoś powie nie było innych rozrywek . To prawda . Dziś sam mam mało czasu na czytanie bo zbiory na farmie , bo poczta , bo messenger , bo milion kanałów w kablówce . Dlatego fajnie że wciąż jednak są miłośnicy ksiązki która bardzo w to wierzę wróci kiedyś na właściwe sobie zaszczytne miejsce w naszej codzienności
Psica tupie na progu znaczy się jej czas na pobieganie i obwachiwanie miliona ciekawych miejsc . Ktos kilka dni temu na społecznościowym portalu napisał że pies zdobywa w kilka chwil takiego niuchania więcej i do tego prawdziwszej wiedzy niż my ludzie ogladając godzinami rozmaite wiadomości na rozmaitych kanałach tv

 

no to strzealam 164
dzień dobry sniegowo

 

no tak ale kawa zazwyczaj z filiżanką sie kojarzy a nie z doniczką

książki to moja miłość, którą chciałabym zarazić mojego syna, ale masz rację cieżko jest, jednak się nie poddaję

dążę do tego ale jeszcze nie

*****

co to jest kot podwórkowy 2010 i czy warto go mieć?

fasololodowe za cukrowe zdobyłam

 

no to pojade w dół 151
kota ratownika mam a o kot podwórkowy nie wiem

wczoraj tez to fasolowe zdobyłam ale nie wiem juz za co

 

i tak go zabrałam bo to kot

 

Zbielały moje też - ale tak po nocy to spokojniej i można poczytać
Kot podwórkowy to taki śliczny stary itemik o wartości sentymentalnej ja mam i lubię go

 

Za dnia często czasu brakuje na książki, praca, dom, dziecko, szkoła, zostaje noc,, a jak książka wciągająca to noc przedłuża się do rana

Kotek fajny
Może zacznę kocie itemy kolekcjonowac

 

a skąd go zabrałaś z balona ?

 

jest taki cudny Kocioralda czy jakoś tak - piękny
Ja kocie zbieram to mam już sporo cudeniek

 

Z balona, a co chcesz też?