panoramaogrodnicza

Drobiazg

 

Masz u mnie więcej.

 

Ewuniu,zakładasz konto na skype i widzisz wnuczki przez wideo konferencję,ja tez tak robię z moimi dzieciakami na kwarantannie zamkniętej po "locie morawieckiego".Nie wychodzą poza balkon z którego policja sprawdzała ich już dwa razy.

Ja byłam wczoraj w masce na bazarku bez reakcji może dlatego ,że była różowa w kwiatki

Wszyscy pędzą takie społeczeństwo,chleb pieczcie z zakwasu żytniego będzie lepszy.Czas wykonania tydzień

 

U mnie taki sklep chyba na drugim końcu miasta, nigdzie na osiedlu nie ma , na szczęście koleżanka uraczyła połową paczuszki

A no nie doczytałaś

Ale wymieniłem, ślę do Kamila

Chleb piecze u mnie tata i właśnie na zakwasie, ale dodaje 2 dag drożdży

A takie pędzone to najzdrowsze

 

Sama robisz zakwas?
Ja to dostawałam od siostry, ona hoduje go w sposób ciągły, a teraz to tylko na drożdżach piekę.

 

Piekę na zakwasie nie dodaję drożdży,zakwas dwuletni mam od siostry,która też go podkarmia,ale zakwas można zrobić samemu jakby co.

 

a zakwas to jak przechowywać
nie skiśnie nie spleśnieje ?

oj zjadła bym taki wiejski chleb na zakwasie

 

Przechowuje się go w lodówce, wtedy on się usypia, ale co jakiś czas trzeba go dokarmiać a jak chce się go ponownie użyć to trzeba go wyjąć z lodówki, żeby osiągnął temperaturę pokojową i też trzeba go dokarmić żeby zacząć pracować i można go ponownie używać

 

A bo filmiki "kręcę" i się nie skupiam zbytnio przy czytaniu

No i git

 

Widzę ,że Łukasz udzielił stosownej odpowiedzi.

Piekę raz w tygodniu połowę zakwasu zużywam dokładam "połówkę "z tego ciasta co robię na swieżo,wiec ten zakwas cały czas jest w ruchu.A zakwas im starszy tym lepszy ,bo jest dostojniejszy swoimi doświadczeniami.
Jak się z nami spotkasz po czasie zarazy,to mogę Ci sprezentować.Chyba,że podasz adres to mogę wysłać pocztą

 

No dobra Łukasz i Ania właśnie odebrałem żabę, przyznawać się bez bicia ile mnie to kosztowało, tylko proszę konkretnie bez mydlenia.

 

Podrzuć jakiś filmik, chętnie się wyedukujemy

Ciebie w ogóle nie kosztowało, czy coś wydałeś?Nic mi na ten temat nie wiadomo

 

Moja siostra go hoduje, on ma kilka lat, trzyma go w lodówce uśpiony, a jak chce upiec chleb, czy podzielić się ze mną to odlewa część i namnaża. Ale nie robiła go sama, dostała od znajomej, więc nie wiem jak to zrobić od początku.

 

To ile mnie to będzie kosztowało, poważnie mówię, żaba to już konkret, a za konkrety należą się konkretne prezenty.

 

To musi wypowiedzieć się Ania, ja tylko pośredniczyłem

 

Haha, już lecę no weź, ja się wstydzę przed moimi uczniami a co dopiero przed Wami wbrew pozorom nie jest to takie proste.
Zresztą bardzo śmiesznie słucha się własnego głosu a mikrofon- bestia przebrzydła- wyłapuje wszystko, wydaje się, że człowiek mówi wyraźnie, a tu... zadanie, które normalnie zajęłoby maks.5 minut, tu zajmuje mi 15 min. bo nie widzę reakcji, co rozumieją a co nie i tłumaczę wszystko... Ja chcę do szkoły

 

Mąka żytnia i ciepła woda

 

Nas się wstydzisz? Nie żartuj!

Nikt nie twierdzi, że to jest proste, dlatego chcemy się pouczyć od najlepszej matematyczki

 

pierwszego dnia 50g mąki żytniej i 50 ml wody odfiltrowanej, wymieszać i zostawić na 24h w umiarkowanie ciepłym miejscu przykryte gazą, kolejnego dnia to samo 50+50 i tak w sumie trzy razy i jest zakwas - nie jest specjalnie mocny, ale chleb spokojnie można upiec
ważna jest mąka - koniecznie żytnia, ja robiłam z żytniej typu 2000
dokładny przepis jest na yt pod hasłem tomeklach

 

Aniu napisz mi co mogę dać w zamian za załatwienie mi neonowej żaby.