zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Oj znam to uczucie aż za dobrze i jeszcze dłużej trwające, niestety już moi rodzice oboje odeszli :( - najpierw gorączkowe poszukiwania, potem strach, nadzieja na cud na zmianę z paniką....a potem modlitwa w duchu by....wiedzieć o co się modlić
    i najgorsza- bezsilność :(
    Lepiej moim zdaniem jak takie sprawy idą szybko - łatwiejsze dla wszystkich - tak nas właśnie mój teść załatwił -tak w swoim stylu - dwa miesiące i człowieka nie bylo :( baaardzo go lubiłam bo miał facet poczucie humoru rewelacyjne - złośliwie uszczypliwe ;) echhh
    Każdy z nas kiedyś spotka kostuchę osobiście - taka kolej losu choć pogodzić się z nieuniknionym jakoś trudno
    Może jednak o eventach popiszę bo temat trudny i za wiele wspomnień przywołuje
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak naprawdę na drugim końcu skali jest wypadek.
    Ktoś był... mija sekunda... i już go nie ma.
    Zero przygotowań, zero szansy na oswojenie się z czymkolwiek.
    Mój wyjątkowo życzliwy los potraktował mnie także i tą wersją.
    I słowo honoru daję - nie wiem, co lepsze.

    O eventach też można, czemu nie 8)xD
    Czy ty też należysz do grupy farmerów, którzy najbardziej lubią siedzieć i patrzeć, jak im stan sałaty w stodole rośnie...? 8)
    A najbardziej cierpią, jak im ktoś chce zabrać odrobinkę tej sałaty...? xD
     
  3. Kasialka

    Kasialka Generał forum

    Gosiu, bardzo mi przykro.

    Mnie już trochę lepiej, ale ciągle mam chrypę, jak stary alkoholik ;) Niby niewidzialny taki wirus, a upierdliwy jak mało co ;)


    Ten najnowszy chiński straszy, że ho ho. Nauczycielka prowadziła lekcje po powrocie z miejsca zagrożenia i teraz rodzice mają niezłego pietra... Kumpela w Mediolanie ma nakaz pracy zdalnej.
     
    zzizzie, gosiagosia60 oraz olgs3 lubią to.
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Nie jesteśmy dziećmi i każdy z nas ma jakieś swoje doświadczenia w tym temacie.
    Trudno jest patrzeć na powolne odchodzenie kogoś bliskiego, choć jeżeli jest to leciwa osoba i sobie powoli gaśnie, to inaczej się to odbiera, niż odchodzenie w bólu i nieuleczalnej chorobie - ale my jesteśmy w jakimś sensie na to przygotowani i nie przeżywamy takiego szoku, jak w przypadku nagłego odejścia kogoś bliskiego, może to być wypadek, zawał czy co tam jeszcze.
    Wydaje mi się, że jednak dla otoczenia gorsza jest nagła i niespodziewana śmierć.
    Z drugiej strony śmierć bywa wybawieniem od bólu i męczarni.
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nauczycielka jakaś mądra inaczej, hmm 8)

    Pogadałam sobie właśnie od serca z pewnym doktorem z PL, który zajmuje się przyjaciółką mojej mamy - fakt, panika rośnie, zdecydowanie na wyrost (choć mogli sobie ludziska darować te włoskie narty)...
    ... ale jeden problem jest, i to spory.
    Mianowicie: w całym nie tak znowu malusim ukochanym kraju nad Wisłą są tylko 2, słownie dwa, laboratoria, które potrafią wykryć tego koronawirusa. Trudno sobie wyobrazić masowy transport próbek z całego kraju do tych dwóch placówek, więc jeśli w PL epidemia ruszy z kopyta (a już mamy kilkadziesiąt przypadków), to będzie po części wina niedostępności diagnostyki.
    No mówię: ukochany kraj, umiłowany kraj 8)

    Ale nie przejmujcie się, tylko raczej nie chuchajcie na siebie nawzajem.
    No i w żadnym wypadku nie całujcie wielbłądów.
     
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Fakt, są 2 laboratoria i to w Wawce, ale mają zostać uruchomione dodatkowe, lada moment, tylko ciekawe kiedy.
    Potwierdzonych przypadków w PL brak.

    A wielbłądy omijam z konieczności :p:)
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, jak tu pusto po zmierzchu :(

    Określenie "lada moment" jest uroczo niekonkretne, choć brzmi obiecująco.
    Bo tak naprawdę czym jest nawet 100 lat wobec wieczności 8)xD

    Potwierdzone przypadki podobno już są, wg stanu na dziś jest ich kilkadziesiąt, ale z ujawnianiem takich info to my mamy zawsze te specyficzne kłopoty pozostałe po reżimie słusznie minionym.
    Za tydzień-dwa będzie więcej, bo pełnoobjawowa postać rozwinie się u optymistycznych (albo bezmyślnych) narciarzy.

    Na pocieszenie: nadal nie tak znowu łatwo jest się tym zarazić, póki co wystarczą elementarne środki ostrożności.
    Oczywiście najbardziej narażony jest personel medyczny, za który ja bardzo trzymam kciuki.

    A wielbłądy to ja kocham z całego serca, mają taką filozoficzną minę pełną poczucia wyższości.
    No ale postanowiłam, że chwilowo wstrzymam się z ich całowaniem, zwłaszcza że jakoś niewiele ich w okolicy.
     
  8. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    No hejka :D
    Drugi raz w tym miesiącu zajrzałam na farmę. Na polach deski snowboardowexD:cry::cry:na SN ambitnie rozsiałam,a jak!!8)
    I na tym się zakończyło:p
    Szczeniak mi rośnie w siłę. Je za trzech i rozrabia za dziesięciu xD:cry::cry::inlove: No nie mam czasu na sianie marchewki :cry:
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Co ty taki Filip jesteś, hę...?
    Ten z konopi oczywiście 8)
    Zajrzałabyś częściej, powiedzmy raz dziennie, powiesiłabyś kawusię z ciasteczuniem... od razu by się milej zrobiło 8)


    Co do farmy, to w sumie dziwne, że ode mnie powinnaś się uczyć - farma jest bramką dostępową na forum, po co super kupkę marnować na jakieś ambitne projekty...? 8)xD

    Pieseł rośnie... a to było widać od razu, że będzie rósł 8)
    Przerósł już Fridę, czy jeszcze parę tygodni trzeba poczekać...? 8)xD
     
  10. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Teraz podeszłam ambitnie ...póki w pracy jestem 8)Jak wrócę do domu to nie będę miała tyle czasu .xD:cry:Postaram się nie zapomnieć przesiać 8)
    Bramka do forum... no ok ale jeszcze trzeba się zalogować a tego mi się właśnie robić nie chce xD:cry:xD:cry:
    Jeszcze Fruzia (Frida w sensie) nie przerośnięta ale brakuje max 2-3 tygodnie:pxD:cry:Pierwszy raz widzę na oczy tak kąśliwego i żarłocznego szczeniaka. Trzeba się bardzo pilnować bo okropnie gryzie i do tego wiecznie głodna. Czyści najpierw michę Fridy później swoją a na koniec suchą karmą dojada. Jak mały odkurzaczxD:cry:xD:cry:

    A kawa z ciasteczuniem to ykhhhmmm ...no wiesz... jakoś ja niebardzo :pxD:cry:;)
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    To ty jesteś ciężki przypadek, bo ja wiem czy nie beznadziejny 8)
    Ja tam zawsze logowanie jakoś ogarniałam, byle tylko wleźć na forum i ludzi podręczyć 8)

    Ten twój szczeniak to było od razu widać, jaki będzie 8)xD
    Znam takie spojrzenia xD
    Wychowa się, spoko... ale to może potrwać dłużej niż ustawa przewiduje 8)xD

    Co ty masz do ciasteczunia, hę?! >:(
    Na ciasteczuniu forum stoi xD
    I na kawusi oczywiście xD
     
  12. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Co do ciasteczusia.... hmmmm...
    Przypiekłam placek bezowy na termoobiegu - 30 min na 140 , potem na 120 st. i od strony wentylatora się zrobiła ciemno brązowa plama, którą właśnie skończyłam zdrapywać, już wiem czemu nie przepadam za termoobiegiem, wrrrr....:mad:
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O kurcze, współczuję :(
    Bezy bardzo lubią termoobieg (jedyny przepis Dorotus, który cenię), ale ten wentylator faktycznie daje nierówną temperaturę w piekarniku.
    I to niezależnie od kraju niestety xD

    Obracam.
    No co mam robić, obracam, choć wiem, że od otwierania drzwiczek temperatura spada na łeb na szyję, ale z termoobiegiem szybko się wyrównuje... a za to nie mam spalonego kawałka z jednej strony.

    Ale tak w ogóle bezy (skądinąd bodajże najbardziej ekscytująca rzecz, jaką można zrobić z białkami) to raczej nie moja bajeczka, chyba nigdy mi nie wyszły tak idealne, jak powinny wyjść.

    ***

    Wpakowałam do slow cookera kawałek świnki oraz dżem morelowy.
    No, jeszcze trochę drobiazgów.
    Mam nadzieję, że jadalne wyjdzie xD
     
    Kasialka, gosiagosia60 oraz olgs3 lubią to.
  14. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    Ach te psiaki, niesamowite są stworzenia :D
    ......

    Ciekawe co myślą sobie niejednokrotnie o ludziach np. gdy są ubierane czy zaczynają zamiast kagańców nosić maseczki :cry:

    Zdjęcie psiaka z Pekinu i nie ten kubek robiący za maseczkę mnie ujął ale te: buciki :inlove:xD
    [​IMG]

    Mojej cudownej suni, którą niedawno pożegnałam wielokrotnie by się przydały :pale moja była taka, że nic nie dała na siebie nałożyć :p

    Przepraszam za najście ale nie mogłam się powstrzymać, by się nie podzielić tym widokiem :)
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jakie najście, zapraszam jak najczęściej, nawet bez takich foci ;)
    A swoją drogą... pierwsza myśl: biedne zwierzę, tyle dobrego, że nie wie, jak wygląda 8)
    Druga myśl: to Pekin już się zrobił taki jak Tokio...? o_O Bo w Tokio to głównie przebierańcy po ulicach łażą ;)

    Trzecia myśl - no, może nie na takim chodniczku, ale psom bardzo marzną poduszki łap... a dodatkowo szkodzi im ta sól czy inne świństwo, którym się posypuje chodniki. Normalne rany się od tego robią.
    Więc w sumie buty mają jakiś tam sens, zwłaszcza dla takich psich maluchów, duże rasy chyba łatwiej to znoszą... choć zdarzało mi się nawet i większym psom smarować łapy przed spacerem jakąś wazeliną czy czymś takim (cichaczem, żeby cieć nie zauważył, kto te dziwne plamy na schodach zostawia).
    No ale buty bywają różne... do tego nieszczęścia w kubeczku takie niebieskie średnio pasują 8)xD
    A co do kubeczka: którędy to zwierzę oddycha...? 8)
     
  16. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    Zdaje się że ma dziurki zrobione w tym kubeczku :cry:
    Właśnie podziwiam foty z Pekinu i moda z Tokio ma tam swoje bum.
    Tu już wózek spodenki i maseczki - no biznes się kręci.
    Popatrz jak ten psiak się patrzy - jakby wręcz pozował do tej foty ;)
    Ileż bym dała by znać psie myśli :p
    [​IMG]
    Dobrze że na oczach im jeszcze niczego nie zakładają, bo wirus ponoć dostaje przez oczy nos i usta.
    Ludzie na twarzach zaczynają nosić przeróżne rzeczy i zastanawiają się jak chronić swoich pupili.
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No pięknie się Chiny... japonizują 8)xD
    Wirus na psy nie działa, podobnie jak na te wielbłądy, od których złapali to ludzie (ciekawe, jaką drogą) 8)

    Fakt, ta wersja znacznie bogatsza... co zresztą psom chyba nie robi różnicy (lubię zwierzęta, nie porównują zamożności).
    I myślę, że pekińscy nuworysze po prostu muszą się pokazać, świeży nuworysz tak ma ;)
    W krajach bogatych od zawsze jest odwrotna tendencja czyli ludzie Walmartu 8) (gugiel pokaże xD).

    A te nieszczęśniki to pewnie od dziecka uczone chodzenia w ubraniach... zresztą niektóre rasy chyba to nawet lubią xD
    Psi komediant to uroczy osobnik jest :inlove:xD
     
  18. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    No muszą się pokazać to fakt.
    Ale pieskom nie zazdroszczę, teraz to już całkiem nawet się nie powąchają na spacerze.
    Jak długo nie wiadomo, ale nie wiem czy bym nie gryzła po takiej akcji ;)
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja to już mam ochotę zacząć gryźć 8)xD
    Zawsze mi żal takich biedaków, ale niektóre naprawdę robią wrażenie zadowolonych.
    Pies sam jest sobie winien, co mu do łba strzeliło, żeby się bratać z człowiekiem 8)

    Ale z drugiej strony jest taki jeden Corgnelius, który nawet stroje domowe/piżamy chętnie nosi:

    [​IMG] [​IMG]
    Ale mnie to się zawsze wydawało, że on ma po prostu taki fabrycznie uśmiechnięty wyraz pyska 8)xD
     
  20. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    :DxDxD
    No wygląda na szczęśliwego ale może dlatego że na bank jego pan/i ma widać mocnego fiołka na jego punkcie.

    W sumie dzięki modzie, to taki psiak ma więcej poświęcanej uwagi.

    Od zawsze czytałam że najszczęśliwszym momentem dla psa, jest moment wyjścia na dwór, ale jak widać, są rożne oblicza psiej szczęśliwości :DxD
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.