panoramaogrodnicza

Nic mi nie mów.
Gdyby nie Ewa, to ja do tej pory nie ogarnęłabym pełni.
Ona dowodziła, dawała hasło co mamy robić, a ja posłusznie robiłam.

 

Dokładnie tak , takie sianie dla siania to nudne jest , a jak mam coś konkretnego do zrobienia , to i motywacja i nudy nie ma.

 

Ale wyszłaś na ludzi

Na głównej farmie mam tyle do robienia, że nie narzekam na nudę

 

Ja też mam , ale mnie po tylu latach już to trochę nudzi .

 

Mnie jeszcze nie, nadal z uśmiechem robię chociaż czasami nudno jak roślinka rośnie po 17 godzin.

 

Ty się ciesz, że ten kaktus nie kwitnie raz do roku

 

Grasz nie cały rok .

4 owoce raz do roku , no w porywie 8 , tosz to szok by był .

 

Do mnie też pisz na pewno coś znajdę

 

Nie mówcie głośno, bo BP się zlituje i da nam takie nowe drzewko.

 

Czyżbyś chciał dwa chutneye na miesiąc? Dzięki Łukasz odezwę się w razie co, ale fajnie gdybyś coś tam potrzebował co mógłbym dać w zamian.

To by było nawet ciekawe. Ciekawe po ile byłoby na targu

 

Dwa chutneye? To by było szaleństwo, ale spoko, zastanowię się i może coś będę potrzebował

 

Sprawdziłem właśnie zasobność portfela, jestem w stanie udźwignąć taki wydatek, ale gdybyś coś innego szukał to daj znać. Chętnie pomogę.

 

Kwiat 1 nocy
zapomnij że byś go kupił

- to będzie kwiat

 

Dzień dobry,
Kawka wypita?

 

Dopiero pita.
Dzień dobry.

 

Dzień dobry.
A tak wpadłem świadomie.

 

Dzień dobry wszystkim, dzisiaj piję dużą kawę bo udało mi się uzbierać 12 000 desek i tak ulepszyłem swoją drugą menażerię na 8 zagród. Trzecia już stoi i czeka, ale mam tylko 127 desek więc sobie jeszcze poczeka na drugie rozszerzenie. Miłego dnia wszystkim.

 

Fajnie, że wpadłeś.
Może ogarniesz sezon wenecki.

No to gratuluję, myślę, że to dobra inwestycja.
U mnie na razie tylko te darmowe.
A gdzie to towarzystwo się podziewa? Czyżby wszyscy szykowali się do Brooklynu.

 

Właśnie ogarniam.
Zajrzyj do wątku.

 

Witam

Kawa zaliczona,polatałam a teraz Was odwiedzam i życzę Wam fajnej soboty.U mnie piekne słonko to trzeba spacer zaliczyć.No i już pół godziny pisze te kilka słów ,stale coś.Muszę lecieć niestety. papa do wieczora