zzizzie

Bry.Ja się nie udzielam,bo od dziś proszę mnie tytuować"Tańcząca ze smokami" (ewentualnie Matka smoków )Nie spisałam porządnie,jak prototyp robiłam i działam na nowo... No ale tato smok już kształtu nabrał,jeszcze mu butów brakuje i zygzaków na zadku. Zuza,ty mi ptaka wyślij,czy masz jakieś GG albo coś w tym stylu,cobym ci mogła gotowego zwierza pokazywać,bo tu zaśmiecać wypocinami nie chcę...
W tym GT mało się będę udzielać,bo nie mam kasy na licencje-no chyba,że wstawią wysoką zwierzynę na targ,to wtedy na licencje wymienię

 

Wolisz "Tańczącą" czy "Matkę"...? Czy wymiennie...?
GG - litości, nieeeee
Nienawidzę, no normalnie z całej duszy nienawidzę

Wypociny chętnie wszyscy obejrzą, jak zupełnie nie chcesz pokazywać, to na maila, ale to już uzgodnimy tym gołębiem (bo u mnie to naprawdę na płocie gołąb pocztowy siedzi, nie sowa).

A co do G&T, to na co ci kobieto licencje...?
Za przyjmowanie prezentów jeszcze się tu nie płaci, pisz, co ci trzeba

 

Może być naprzemiennie Pokażę tutaj całość ale wolę tobie po kolei pokazywać-do akceptacji albo i nie ...W końcu to twoje zamówienie Więc czekam na tego gołębia ale to już jutro,bo teraz czas na farmę dobiegł końca
Co do GT,to lubię coś od siebie dać a mam tylko 8 licencji... A co mi trzeba,to wiesz,tylko nie mam śmiałości głośno pisać,bo tyle już dostałam..A poza tym,to nic chyba...

 

A poszukujesz czegoś może?
Wogóle pisać co tam potrzebne - ja tym razem z doskoku w chwilowych dłuższych porywach - zmagamy się z grypą - laboratoryjnie odkrytą Chyba dorwałam pediatrę taką z zamiłowania...a myślałam, że poprzedni był super (i jest ale się przenosimy ) ....szok, kobita chyba życia "domowego" to ma nie za wiele bo upchała nas z wizytą o 19 w sobotę i to w normalnej cenie a potem jeszcze po nocy recepty wystawiała i dzwoniła koło 23 wypytać i instruować co i jak
Przy okazji dowiedziałam się, że całodobowe laboratorium we Wrocławiu jest.... echhhh
A i okazuje się, że lek na grypę jest - typowo na grypę (nie wiedziałam) i że czarny bez blokuje grypę bardzo mocno (w 36 procentach skraca czas leczenia o 3-4 dni) - babcie wiedziały co robią ten bez susząc
Zuza czego Gosia szuka bo pewnie mam?

 

"Skracanie czasu leczenia" o ileś tam dni to jakiś dziwny pomysł marketingowy jest.
Litości, od kiedy to leczenie czegokolwiek trwa dokładnie ileś tam i można od tego odjąć te 3 czy 4 dni, czyli 3 albo 4 x 24h?!
No nie wierzę, że leczenie grypy u każdego, w każdej sytuacji zajmuje konkretną liczbę dni

***
A czego szuka Gosia, to ja nie pamiętam
Wiem, ze zawsze szukała pitomb XXL, bo już mi ani jedna nie została

***

A tak w ogóle to dlaczego G&T tym razem tak wcześnie się zaczął...?!
O której ja mam kurcze wstawać?!
Specjalnie się zwlokłam na polską 14, a tu event już w najlepsze trwa, ech
Oni chcą mnie zabić

 

Czarny bez blokuje namnażanie się bakterii w organizmach więc szybciej wytępisz grypsko
coś w tym jest bo za dziecia tata nas takimi bzami i lipami traktował i faktycznie jakoś "lekko" przechodziliśmy paskudztwa
pitomby już moje u Gosi dawno....może cosik innego teraz potrzebuje.....

 

Ależ ja wierzę w działanie tego czarnego bzu... tylko to wyliczanie dni mnie śmieszy

 

Bry.Ja ostatnią grypę szałwią z miodem i cytryną "leczyłam" na dni nie przeliczałam ale jakoś szybko lepiej się poczułam
Gosia w tym GT nic nie szuka,bo to,co by chciała,to za drogie lub wcale nie ma...Popatrzę w balonie,może coś w oko wpadnie-tam mam jeszcze 18 licencji...

 

Napisz Gosia co potrzeba a w następnej edycji się zrewanżujesz.

 

A ja ostatnio miałam grypę tak ze ćwierć wieku temu
Nie pamiętam, czym to leczyłam, ale bardzo prawdopodobne, że procentami

To teraz niech Gosia grzecznie napisze, co by chciała, nawet drogie
A jeśli chodzi o to, czego nie ma, to ja po cichu liczyłam, że na jedną jedyną edycję urodzinową zdejmą embargo na te nieszczęsne nawozowce.
Siedzę kurcze tyle lat na pustej farmie i pilnuję tych twoich nawozowców jak jakiś stróż emeryt.
To jak długo mam jeszcze tak siedzieć, poszłabym se już z tej gry

 

Nigdzie nie idż dobrze nam tu z tobą.

 

No ale ile można tak pilnować tego zagajnika
Nawozowce obiecałam Gosi już wieki temu, oddałabym i byłoby z głowy

 

Specjalnie nie dają byś z nami była.

 

E tam, ja się tu nie liczę
Za rzadko zakupy robię, żeby mnie można było traktować jak kluczowego klienta

 

Nie wmawiaj sobie.
Może często nie,ale jak robisz to konkretne,a takiego klienta się szanuje.Dobra nie lubię o tym rozmawiać to każdego indywidualna sprawa co kupuje nie moje rybki nie moje akwarium.
Bardziej mi chodzi o to że cię lubimy i twój cięty język.

 

a drogie takie to co jest? i czego wcale nie ma?

 

Drogie to pewnie jakieś muchołapki
A to czego nie ma to podejrzewam, że nawozowce
Ale Gosia się chyba uparła, że nic nie napisze... a na upór jak wiadomo to nawet czarny bez nie pomoże

 

No co mam napisać-muchołapki,parasolki,kwieciste,nieumarłe szukam
Na te nawozowce,to poczekam,spokojnie Zuza
Weźcie tu piszcie czego wy szukacie-jeszcze 7 licencji mam na wymianę

 

BP wie co robi, nawozowce będą wymienialne na 20 urodziny

 

No taż było tak od razu - dwa nieumarłe mi się ostały, bo w międzyczasie z mody wyszły chyba
Już do ciebie lecą
Te inne to po kolei, co złapię, będzie twoje