Dyskusje

Ale przecież nikt się pod nikim nie podszywa
zwyczajnie podobny tylko nick

np olgs3 - olgc3 -Olgs3
niby takie samo a jednak nie
może znaczyć olga cegiełka 3 latka numer data może wnuczka córka domu urodzin itp

 

Niby tu nie a na sówkach to tak,a wiem bo miałam z tym do czynienia.

 

Jesli chodzi o wczorajsza sytuacje ze znanym z forum nickiem to zauważcie,ze nie zrobił tego ktoś nowy.
Jesli ta osoba była znana na forum ale od dawna sie nie pokazuje to znaczy,ze pod nia podszywa sie stary wyjadacz.Z cała pewnoscia wczoraj nie debiutował.Byc może na inne ciut zmodyfikowane nicki tez uprawia swój proceder.Mówiąc wprost...okrada ludzi i jest bezkarny

 

o tym samym pomyślałam , ta osoba bardzo dobrze zna ludzi i wiedziała pod który nick się podszyć

 

Nie rozumiem

znaczy jak niby
pisze do Ciebie olgs3 to wymieniasz się z olgs3
nie ogarniam

No niby tak
ale jak dowieść że okrada

BP stwierdzi że dostał przez funkcję ''podaruj '' prezent
bo tak ma zapisane w systemie
patrz zapis w wykrzykniku

moim zdaniem
winny jest system w balonie
brak konkretniej wymiany fifty fifty z określonym graczem

 

Jeśli nick jest taki sam to wiadomo że ja to ja.
A jak nick wygląda tak olgc 3 a na sowach robi wszystko bym myślała że rozmawiam z Olgą z olgs3

 

A ok rozumiem
ale to trzeba właśnie zwracać na to uwagę

dobry rozwiązaniem też by było potwierdzenie transakcji z obu stron
Ty piszesz do mnie czy wymiana aktualna
czekasz na potwierdzenie ode mnie
ja odpisuję i jest git
obie strony zadowolone

widzisz że pisze agniecha1 lub ja widzę że pisze olgx3
to już włącza się nam czerwona lampka
i sprawdzamy

 

Dzięki za wyjaśnienia i rys historyczny, BoardAdminko
Aż poszłam na .de i na .en podjąć próbę wysłania jabłonki mojej sąsiadce (Małgosiu, wybacz).
Ostrzeżenie... a właściwie tzw disclaimer, czyli wyłączenie odpowiedzialności firmy (tak na wszelki wypadek) pojawia się owszem w okienku niemieckim...

​

... angielskim...

​

... oraz (lekkie zdziwko, przyznaję - bo kto by to czytał) polskim:

​

Po polsku jak widać tekścik jest dłuższy, tak to już bywa z językami słowiańskimi.

No i fajnie, jest ten disclaimer od firmy, czyli firma skutecznie (wg prawa) chroni własną różową pupcię na wypadek prób ciągania jej po sądach w razie niefortunnej próby wymiany z nieuczciwym graczem.

Ta polska inwokacja towarzysząca każdej edycji (ta z wielkim wykrzyknikiem) pełni - jak można zauważyć wgłębiając się w jej rozbudowaną treść - dodatkową funkcję dość szczególnego disclaimera chroniącego przede wszystkim Ekipę naszego forum.
Żeby nie było: ja się nie dziwię - ale trochę jednak żałuję, że ten lokalny disclaimer tak naprawdę zapewnia bezkarność oszustom.

 

Ja czytam a to dlatego że wolę się upewnić że to co chcę wysłać dojdzie do właściwej osoby


Teraz nawet jakby to wysłała do PT to jak pisałam w domku Panroamki
to jaka jest gwarancja że podarował
tu nie widać że poszło

No i tak sobie myślę to wszystko to jednak
na rękę BP

pójdzie Twoja, moja ,innych graczy ,
jabłonka nie tam gdzie trzeba licencja ( licencje ) poszła/y
no a że chcesz się wywiązać z umowy z grakula bo jakby inaczej
to wysyłasz po sprawdzeniu jeszcze raz ale do niej
leci kolejna licencja

kilka, kilkadziesiąt takich nie trafionych adresów i kupka za zakup licencji rośnie

 

Ponieważ dziś i tak mam zamiar przespać większość dnia, teraz wrócę jeszcze na moment do tego podszywania się, czyli kradzieży tożsamości.
To jest nowe przestępstwo (od 2011 w polskim Kodeksie karnym – tym wolnościowym oczywiście, nie w naszym forumowym Regulaminie), które zawdzięczamy głównie netowi.
Trzeba by wypytać fachowców od takich przestępstw – nie jestem pewna, jak dalece ten nick z dodatkową literką podpadałby pod stosowny paragraf o kradzieży tożsamości.
Ogólnie tak czy tak byłby to tzw czyn o znikomej szkodliwości (z przyczyn oczywistych, choćby dla kogoś to mrowisko miało wartość willi z basenem na Karaibach) i bardzo wątpię, czy jakiekolwiek organy zgodziłyby się wszcząć jakiekolwiek postępowanie w takiej sprawie.
Ale my w końcu nie piszemy tu wniosku do prokuratury, więc ta znikoma szkodliwość nie musi nas martwić.

Dla mnie najważniejszy jest jeden aspekt tej sprawy: bezkarność oszusta. Ale dodatkowo rzecz jasna współczuję osobom pokrzywdzonym (które nie tylko ponoszą stratę, ale też spotykają się później z tzw Schadenfreude ze strony otoczenia - Schadenfreude to niemieckie słowo oznaczające dosłownie radość z cudzego nieszczęścia, a wyrażające się takim "dobrze ci tak, sam jesteś sobie winien, trzeba było myśleć/uważać/itd").
Więc może najpierw o tych pokrzywdzonych.

W tym kontekście (oraz w kontekście tego ulubionego komentarza ze strony otoczenia rozradowanego cudzą krzywdą – czyli tego "sam jesteś sobie winien") – przejdźmy na chwilę do realnego świata, gdzie od dawna podkreśla się, że pojęcie "ofiary współwinnej" to zaprzeczenie wszelkich zasad nie tylko prawnych, ale też moralnych.
Są takie przestępstwa (o których na tym forum cicho sza, zresztą w sumie słusznie – nie ta dziedzina), gdzie bardzo łatwo można (próbować) zrzucić część winy na ofiarę: a po co tam szła… za krótka była ta kiecka… po co się afiszował z telem na wypasie... no takie klimaty.

W naszej forumowej mikroskali odpowiednikiem będzie "trzeba było uważnie czytać nicki".
No jasne – tylko warto jeszcze wiedzieć, że te nicki trzeba pod światło oglądać… a skąd relatywnie nowa ofiara ma się tego dowiedzieć, jeśli nie wolno o tym wspominać…?
Wiem, pewnie i tak by taka potencjalna ofiara nie przeczytała ostrzeżeń... ale one jednak powinny być gdzieś dostępne, te ostrzeżenia, ujęte w postaci możliwie otwartego tekstu, bez niedomówień - czyli "uważajcie na nicki nieznacznie tylko różniące się od nicków osób znanych i popularnych na forum". Z drugiej strony (ech) osoba z dodatkową literką w nicku jest rozpoznawalna dla starych graczy, nowsi zapewne nigdy nie mieli do czynienia z oryginałem.

Ale – jak wspomniałam – dla mnie w tym szerszym wymiarze bezkarność złodzieja pikseli pozostaje jednak rzeczą najważniejszą.
Osoba z dodatkową literką w nicku odczekała kilka edycji… postanowiła unikać forum (jak widać słusznie, ludzie nie zapomnieli)… no ale od czego są sówki, nieźle się można obłowić także i bez świadków.
No i sami pomyślcie (też już o tym była mowa) - to jest ktoś, kto dobrze zna forum, userów i ich typowe zachowania... to jest zapewne dość aktywny członek tej społeczności (choć taka to społeczność, jak ja Matka Teresa).
Ten ktoś nieźle się zabawia (i bogaci w te tutejsze skarby) naszym (waszym) kosztem – i będzie się tak zabawiał do końca gry, bo nie mamy sposobu na ukrócenie tego procederu.

Raz jeszcze – na współpracę ze strony firmy (najlepsza opcja indywidualnej wymiany w balonie) to ja bym nie liczyła, firma własną pupcię starannie chroni przed pozwami, a reszta… cóż, problem graczy i tylko graczy.
Więc spróbujmy na chwilkę zapomnieć o tym najlepszym rozwiązaniu systemowym wymagającym takiej współpracy... i zastanówmy się, jak można by zmienić zasady (czyli w sumie lekko przeformułować ten lokalny disclaimer, o którym pisałam tam wyżej), żeby oszuści nie pozostawali totalnie bezkarni... no i żeby można było jakoś jednak ostrzegać potencjalne ofiary.

Ale z drugiej strony – niestety – pamiętajmy też o niesłusznych oskarżeniach, które mogą wyrządzić wielką krzywdę. Takie oskarżenia mogą być po prostu pochopne (ech te mrowiskowe nerwy)... ale mogą też stanowić przemyślaną strategię. I tego bałabym się najbardziej.
Bo wiecie co…? Ludzie to tak ogólnie fajni są... ale trafiają się też tacy zupełnie niefajni i o tym warto pamiętać.

***

Za chwilę koniec G&T – ale mam wielką nadzieję, że nie koniec tej dyskusji.
Przecież następne G&T już za miesiąc.
Piszmy tu dalej, może jednak ktoś nas przeczyta i coś z tego zapamięta.

***

I jeszcze takie krótkie wyjaśnienie: oczywiście cała ta sprawa jest znacznie mniej ważna, niż mogłoby się wydawać na podstawie tych moich wywodów.
To jest głównie takie sobie ćwiczenie z dysputy - bo ja wiem, prawniczej, etycznej...
Ale jednak liczę na to, że coś dobrego wyniknie z tego ćwiczenia.

 

Tak czytam i czytam ale powiem Wam, że teraz to jest pikuś a nawet pan Pikuś jesli chodzi o takie nieuczciwe zagrania bo i Gracze są ostrożniejsi, wymieniają się ze znanymi sobie lub na forum osobami lub nieznanym czy w podejrzanie korzystnych ofertach nie wysyłają pierwsi. Tak robią ci ostrożni, ale są też tacy, którzy albo mają zbyt duże zaufanie do wszystkich (a tutaj jak widać nie zawsze dobrze się to kończy), albo zbyt szybko i pochopnie wysyłają fanty z nadzieją, że za coś mało wartościowego dostaną super rzecz. W każdym bądź razie ja zaufanie mam do ludzi ale ograniczone, no niestety ludzie są różni to i podejście trzeba dostosować.
Dawno, dawno temu też walczyłam z tym niecnym procederem jako Gracz, wtedy dużo tego było, najchętniej wtedy niejedną osobę bym pogryzła i na wyspy nieraz za to poleciałam Wtedy nie widziałam lepszego sposobu od ostrzegania i wytykania palcem takiego "nieuczciwca" na forum i choć mnie nie zdarzyło się oskarżyć niewinnego ale wtedy też widziałam niejedną taką sytuację i z tego względu rozumiem ten zakaz i się z nim zgadzam. Oczernić bardzo łatwo ale później z oczyszczeniem uczciwego Gracza już jest trudniej, bo nie wszyscy ci, którzy oczerniające wpisy przeczytali, przeczytają później oczyszczenie tego Gracza a tak być nie może.
Najlepszym rozwiązaniem byłaby dodatkowa opcja do wyboru, określenia przedmiotu i konkretnego Gracza, tylko nie wiem czy coś takiego byłoby technicznie możliwe, nie znam się na tym. Podejrzewam, że tak hop siup to jednak nie jest, podobnie jak z ofertami na targu - widoczne są tylko te z danej bazy danych czy też jak gracze określają serwerów, tak też wymiany - dla mnie widoczne są oferty tylko tych Graczy, którzy są w mojej bazie danych. Gdyby tak te bazy danych czy też serwery połączyć, wtedy wszyscy mieliby dostęp do wszystkich ofert i niepotrzebny byłby dynamiczny czy jakieś niepewne umowy, tylko tak szczerze to nawet gdyby to jakoś czarno to widzę. Póki co nie zwiększono ilości wystawianych ofert a co dopiero połączyć wszystko razem, toż to by mogło skończyć się wielkim buuuum.
A jeśli chodzi o ingerencję Ekipy forum czy firmy to nie ma szans, bo jak Ekipa czy firma ma ingerować w prywatne umowy Graczy, jakim prawem, jak dochodzić, co kto, gdzie i jak, jaka i gdzie była zawarta umowa? No jakoś sobie tego nie wyobrażam, jedyne co możemy to informować, gdzie i jak można dokonać bezpiecznych wymian, poza tą jedyną opcją wszystko inne Gracze robią na własną odpowiedzialność i w razie nieudanej wymiany żal mogą mieć do siebie, że nie byli wystarczająco ostrożni.
Takie są niestety realia i na dzień dzisiejszy niczego nie wyczarujemy, ale może kiedyś to się jeszcze zmieni o ile będą techniczne możliwości i Producent podejmie w tej kwestii jakieś kroki. A póki co to zasada ograniczonego zaufania i w niepewnych sytuacjach "czerwona lampka", nie kuszenie się na "okazję" i nie wysyłanie jako pierwszy. Zawsze też można zapytać o danego Gracza, czy to sąsiada/ dobrego znajomego sówką w grze czy to na forum, uczciwy z pewnością zostanie polecony Tylko jak zawsze kij ma dwa końce, bo przecież są nowi, uczciwi Gracze a nie są znani i ich nikt nie poleci, ani nie potwierdzi uczciwości i to też nie będzie w stosunku do nich w porządku. No nie ma złotego środka, a przynajmniej ja takowego nie widzę. Jak wiadomo nie od dziś, że "okazja czyni złodzieja" tak więc musimy zadbać sami aby takich okazji nie stwarzać i ja wiem jedno, np. mnie jako tako skojarzyć z forum można i jeśli ja kogoś nie znam, nie robiłam z kimś nigdy żadnego "interesu" to nie wysyłam pierwsza, bo jeżeli mnie ktoś nie chce wysłać pierwszy to ja tym bardziej podziękuję Wolę czegoś nie mieć i zamiast coś stracić to wysłać wybranej przez siebie osobie w prezencie i niczego w zamian nie oczekiwać

 

Narzędzia do ukrócenia tego procederu ma władza i to od jej woli dużo zależy(zgłoszenie do centrali o takim procederze,blokowania konta fikcyjnego i głównego).
Dobre zawsze wynika z każdej dyskusji(ćwiczenia).
Wbrew pozorom jednak dużo ludzi siedzi w krzakach i czyta.

 

Eh zzizzie
no jest takie cuś na pierwszej stronie poradnika wątku o GT
małymi literkami pisane ale jest

cytat

A co graczami uczciwymi nowymi dopiero zaczynającymi grę
ale przypadkowo posiadający podobny nick ?

Nic mi na tę chwilę mądrego nie przychodzi do głowy

 

Narzędzia do ukrócenia tego procederu mają przede wszystkim Gracze, to od Ciebie przecież zależy czy coś komuś wyślesz czy nie, prawda? Nikt przecież do Ciebie na farmę nie wejdzie i niczego nie weźmie, to Ty decydujesz co i komu wysyłasz, tak czy nie?

 

Masz rację ale postaw się w sytuacji że ktoś do twojego nicku zamienia literę i oszukuje na twoje konto.
W grę grają ludzie starsi i mogą nie zauważyć tego.
Chodzi mi głównie o to gdy takie coś się zdarzy i zgłaszam to do was podając dzień przybliżoną godzinę sprawdzili to i oszusta ukarali.

 

No właśnie, Ateno - nic dodać, nic ująć.
Ja się zgadzam z każdym twoim słowem, poważnie.
Ale jedno mnie martwi... ta bezkarność osób nieuczciwych.
Bo przecież branie pod uwagę tego wszystkiego, co napisałaś (i z czym trudno się nie zgodzić), prowadzi właśnie do takiej sytuacji, do bezkarności oszusta.
Hulaj dusza, piekła nie ma.
A do tego mamy rozżalonych ludzi, którzy nie mogą się poskarżyć, nie mogą ostrzec innych.
Rozumiem, dlaczego to ostrzeganie jest paskudną bronią obosieczną... ale przecież musi istnieć jakieś rozwiązanie choć trochę łagodzące tę dramatyczną różnicę w - bo ja wiem - zakresie praw przysługujących sprawcy i ofierze.
Bo teraz jest tak, że sprawcy wolno wszystko... a ofiara może co najwyżej popłakiwać przed własnym monitorem.
Jakoś się to kłóci z moim poczuciem sprawiedliwości, zresztą chyba nie tylko moim.

No ale właśnie Atena o tym wspomina - trudno wymagać, żeby Ekipa pakowała nos w prywatne umowy.
Owszem, w przypadku recydywy (nasza osoba z podwójną literką w nicku) można by się zastanawiać nad jakimś radykalnym działaniem, bo w końcu to nie pierwszy taki przypadek.
Ale zmusić Ekipy do takiego działania to my nie możemy.

No wiem, co tam jest w poradniku... kto to czyta...?
Przecież chodzi o mrowisko, nie o ten drobny druk

Przypadkowo podobne nicki to też problem oczywiście...
... też nie mam póki co pomysłów, to wcale nie jest taka prosta sprawa.
No, może by tak wielkimi wołami, w tym tekście z wykrzyknikiem, doprecyzować lekko, co może grozić naiwnemu i zbyt wyrywnemu graczowi, który tak pragnie mrowiska, że z tego pragnienia przestaje myśleć...?

 

przepraszam że wetnę się w waszą dyskusję ta osoba która wczoraj tak brzydko się zachowała to zrobiła już to wcześniej i też podszyła się pod nam znaną Kasię pamiętam taką samą sytuację jest to bardzo przykre od dawna już nie ma takich ludzi którzy są nieuczciwi i dlatego czujność nasza jest uśpiona

 

Dokładnie - podszyto się pod znaną osobę.
Pamiętam sprzed paru lat i ten prawie taki sam nick, i nawet posty tej prawdziwej Kasi, która wyjaśniała, że to nie ona.
Swoją drogą i w tym przypadku ofierze - bo przecież Kasia też jest ofiarą tego oszustwa, może stracić znacznie więcej niż tylko mrowisko, mianowicie własne dobre imię - więc i w tym przypadku ofierze przysługują mniejsze prawa, niż oszustowi.

I rzeczywiście przez parę edycji był spokój... aż dziwne.
A teraz ech - bocznymi drzwiami, bo przez sówki, nie na forum, ale jednak złodziej pikseli powrócił.
A to znaczy, że w każdej następnej edycji też się może pojawić...
... no, chyba że rozkręcimy tutaj naprawdę solidną dyskusję, którą przeczyta jak najwięcej ludzi.
Oszusta może to trochę jednak wypłoszyć - słaba to nadzieja, ale w naszej sytuacji każdy cień nadziei jest dobry.

 

Hmm... no tak Zuza, można te ostrzeżenia różnie traktować. Mniej więcej tak samo jak np. gdy producent pralki napisze w swojej instrukcji, że urządzenie, które wyprodukował nie jest przeznaczone do zmywania naczyń. Też umywa rączki nieprawdaż? Nie wiem na ile to prawda, ale obiło mi się o uszy, że w Stanach te instrukcje potrafią być właśnie z powodu takich uwag do czego coś służy albo nie służy, bardzo długie i ciekawe. Akurat siedząc w Stanach zapewne wiesz jak to z tym naprawdę jest?

Wracając jednak do Farmeramy i opcji podarki... Jej pierwotna funkcjonalność została wymyślona dokładnie w takim celu na jaki wskazuje nazwa. Podaruj komuś coś. Powstało to na bazie próśb graczy o stworzenie możliwości przesyłania sąsiadom różnych rzeczy. Na tym etapie raczej nie zakładano, że stanie się to opcja do handlu barterowego. Życie szybko zweryfikowało to błędne założenie, bo okazało się, że funkcja ta w znacznym stopniu służyła właśnie do wymian. No ale tu powstał problem bezpieczeństwa owych wymian. I tak narodziła się opcja wymian czyli nasz producent pralki widząc zapotrzebowanie na zmywanie naczyń stworzył zmywarkę (w tym przypadku dość niedoskonała, to fakt ale jednak). Tylko czy tworząc zmywarkę jednocześnie sprawił, że pralka zaczęła zmywać? Niestety nie.

Opcja wymian w obecnej postaci nie spełnia oczekiwań. Opcja podarków jest i obstawiam, że będzie funkcjonować na tej zasadzie jak funkcjonuje. Tu nie chodzi o to, że firma umywa rączki. Tylko po pierwsze podarki z założenia nie do wymian służą, po drugie pytanie jak sobie wyobrażacie taki proces weryfikacji? Do tego w skali całej gry (a tylko taka opcja wchodzi w grę) trzeba armii ludzi, wyposażonych w ścisłe i jednoznaczne reguły i odpowiednie narzędzia, które szybko i jednoznacznie wskażą kto oszukał, a kto zwyczajnie źle się dogadał czy miał jakąś sytuację awaryjną. Łatwo jest pisać co inni robić powinni, tylko pytanie kto byłby chętny to robić? Nie bez powodów dla mnie G&T przez długie lata kojarzył się z jednym z najkoszmarniejszych eventów jakie wymyślono na FA. Czytając tą dyskusję koszmar, a w zasadzie oba koszmary (bo jak czytam, że ktoś robi takie rzeczy dla paru pikseli, to mnie skręca) powracają.

Kwestie prawne, ano właśnie. Z jednej strony do rozstrzygania takich sporów faktycznie jest "władza". Najpierw władza ustawodawcza uchwala przepisy, potem oszukany delikwent zgłasza się na posterunek policji i mówi: "Panie władzo, oszukano mnie". A potem jak ktoś kto kogoś oszukał zostanie namierzony, to ma bliskie spotkanie z władzą... sądowniczą. Idealistyczna wizja... ano wiem, ale nie ja tu zaczęłam "władzować".
Sęk w tym, że Farmerowe piksele mają raczej niską wartość nominalną wyrażoną w realnej walucie, więc umorzenie ze względu na niską szkodliwość czynu jest niestety wielce prawdopodobne. Nie jestem prawnikiem i nie znam się na tym, ale może gdyby zebrała się większa grupa pokrzywdzonych przez taką osóbkę, to coś by się dało z tym zrobić, ale też obstawiam, że udowodnienie czegokolwiek nie byłoby łatwe. Choć na pewno już sama wizyta policji u kogoś, komu się wydaje, że może sobie bezkarnie tak poczynać byłaby bezcenna.

A i jeszcze na koniec kwestia Ekip. Zuza, ja wiem, że tych ekip trochę jest i mogą się mylić, ale dlatego jak z nickami, warto czytać dokładnie, żeby jednak rozróżnić, w którym miejscu jaka ekipa występuje

P.S. Olga zdradź mi, pracowałaś w BP czy byłaś członkiem jakiejś ekipy BP, że dysponujesz taką wiedzą, na temat tego kto jakimi narzędziami dysponuje? Bo jak napisałam wyżej, łatwo jest siedzieć i pisać co inni powinni robić, ale najpierw wypadałoby poznać możliwości i uwarunkowania. A z tego co piszesz wnioskuje, że najwyraźniej wiesz, o rzeczach, których my, skromni moderatorzy, nie mamy pojęcia...

P.S.2 Moim zdaniem pomysł taki jak Agniechy jest czymś co zawsze warto zgłosić (dobrze by było umieścić w odpowiednim dziale wersję doszlifowana rzecz jasna z ankietą). Nie wiem czy ma on szansę na realizację, ale spróbować zawsze warto. A od czasu zmiany forum czyli od ponad 5 lat takie pomysły nie były tam umieszczane (chyba, że jak pisałam wyżej coś przeoczyłam).

 

Eh nic nie rozumiem

dlaczego cały czas pisze się że ktoś się podszył
przecież nie miał takiego samego nicku a inny

Czy to na sówkach dogadujemy to widzimy z kim piszemy
problem jest że nie mamy gwarancji na to że gracz jest uczciwy

miałam okazję pisać nie raz nie dwa z graczami o nie znanych z forum nickach a czasem podobnie brzmiąco
gracze może nowi może starsi stażem

i umawiam się na wymianę
obawa zawsze jest ale zwyczajne muszę mu zaufać to samo w drugą stronę
inaczej po mrówkach

i tak naprawdę to tylko od uczciwości dwóch stron decyduje czy pójdzie wszystko dobrze

takie ryzyko opcji '' podaruj ''
stety niestety