zzizzie

https://www.facebook.com/video.php?v=1912942755422049

Wesołych Świąt

 

Jakie cudo
Dzięki Gosia

 

Cześć Zuza , wpadłem życzyć Ci wesołych świąt, oby ciasta które piekłaś z takim zapałem smakowały Tobie i Twoim bliskim, żeby zdrowie Cię nie opuszczało i oby Twoje wszystkie marzenia się spełniły, nawet te najskrytsze.

 

Dobry wieczór
Wesołych świąt życzę Gospodyni i jej Gościom

 

Zdrowych Wesołych Spokojnych Świąt

 

Zuza i bywalcy,
Zdrowych, spokojnych, cieplych Swiat Bozego Narodzenia
spedzanych w gronie najblizszych i przyjaciol.

pozdrawiam serdecznie

 

Wesołych zdrowych rodzinnych Świat Bożego Narodzenia

 

Kochani
Ależ mnie zaskoczyliście
Dziękuję
Bardzo, bardzo

I przepraszam, że ja tak bez zdjęcia i bez rewizyt.
Wigilia to dla mnie najgorszy dzień w roku.
Przetrwam ten dzień wtulona w róg kanapy, nastroszona jak zmoknięty wróbel na łysej gałęzi w ulewnym deszczu.
Marco będzie mi poprawiał poduszki, ale kluczyki tak na wszelki wypadek mi odbierze, ech.
No nic, jutro wszystko wróci do normy.


Niech te Święta będą dla wszystkich spokojne, uśmiechnięte i smakowite

 

Przede wszystkim spokojnych wszystkim życzę
Wesołych Świąt

Link do zewnętrznej strony usunęłam...
MOD_Marion

 

Pisałam,że nie lubię świąt?Pisałam...I dobrze cię rozumiem..Dla mnie też nie ma w nich nic wesołego,mimo,że się wygłupiam wstawiając wesołe gify... I tak szczerze,to nawet nie wiem,kiedy tak się stało,bo jak dzieciaki małe były,to nawet lubiłam...No może nie święta ale te ich fajne miny,jak prezenty pod choinką znaleźli a my musieliśmy gimnastykę uprawiać,żeby nas przy tym nie nakryli,jak podkładaliśmy...Teraz dzieci dorosłe bardzo,rodziców nie ma,to i nastrój nie taki...Ale mimo wszystko-jak nie wesołych,to spokojnych i pogodnych świąt...

 

Zuza, dla nas te święta bardzo ciężkie - podwójnie ale jest młoda z jej radością, reszta rodziny - a Ty pamiętaj, że jesteś otoczona osobami które bardzo Cię kochają - i w tym roku doszły dwie nowe "sztuki" do tego grona

 

Dzisiaj cały czas jestem z Tobą myślami

A od jutra głowa do góry.
Spokojnych pogodnych Świąt Tobie i Marco oraz maluchom życzę

życzę wszystkim, którzy tu zaglądają​

 

Dziękuję wszystkim raz jeszcze

Udało się przetrwać - dziwne, powinno być coraz łatwiej, ale bliźniaki robią swoje, więc było bardziej niewesoło, niż myślałam.
Marco też przetrzymał, choć powarkiwałam na niego okrutnie za to poprawianie poduszek.

W pierwszy dzień Świąt rodzina siedziała nam na głowie do tego stopnia, że zdążyłam tylko wypróbować nowego lapka na jakimś nieprzytomnym wypasie i lekko przydzwonić pewnemu multi w eventowym, na pisanie z sensem zbrakło czasu.

Teraz to już w sumie najgorsze za mną.
No, prawie.
Ale za to dziś pozbywamy się juniora na cały dzień
Bliźniaki pod opieką pielęgniarki (Mel ma wolne).
Żadnych celebrowanych posiłków, co najwyżej wyjadanie resztek prosto z lodówki.
Cisza i spokój, czyli tak blisko rozkoszy totalnej, jak to jest możliwe w mojej obecnej sytuacji.

Junior w towarzystwie siostrzeńców odbędzie dziś podróż Polar Expressem (był taki film, może ktoś pamięta), a później uda się do miejscowego Zoo na coś, co się nazywa pokaz świateł.
Wróci około 22, zapewne równo z Mel.
Mam nadzieję, że nie zsiusia się z emocji więcej niż dwa razy, bo spakowałam mu tylko dwa zapasowe komplety gatek i spodni

Jutro będzie gorzej – junior z siostrzeńcami będzie uczestniczył w święcie śniegu (częściowo podobno prawie prawdziwego śniegu, którego tu raczej nie ma poza tym świętem, nie ten klimat). Niestety ta imprezka będzie już w naszym towarzystwie.
Marco szaleniec kupił oczywiście bilety VIP, zanim zauważyłam, że w pakiecie VIP jest strój pingwina dla każdego.
Strój można zabrać ze sobą do domu i używać jako wygodnego domowego dresu.

​

Już zapowiedziałam chłopinie, że jeśli choć raz zobaczę go w domu w tym stroju, przeniosę się na stałe do pokoju gościnnego

 

Najważniejsze, że przetrwałaś, ufff.....
Też wystąpisz w stroju pingwina????????
Ja też jakoś przetrwałam najazd Hunów, dziś święto lenia.....

 

Do wyboru jest jeszcze strój sowy
Ale z dwojga złego wolę pingwina
Mam nadzieję, że uniknę występowania w tym stroju, ale jeśli cała reszta towarzycha (w tym Marco) ochoczo się przebierze, to ja nie dam rady się wykręcić.
Zresztą pal diabli tego pingwina podczas imprezki... byle nie po imprezce w domu, tego nie przetrzymam
W każdym razie tak na zapas uświadomiłam entuzjastycznie nastawionemu chłopinie, że jego upodobanie do takich przebieranek będzie miało określone (i nieuniknione) skutki.
Pokój gościnny do końca życia
Niech się cieszy, że to ja się przeniosę, a nie jego tam wygonię ze wspólnej sypialni

 

Wybierz sowę

Albo jakiś inny kostiumik na pingwini przerobić - ten by się nadał

I załatwisz Marco jego własną bronią

 

Sowę, serio...?
Przypominam, że mowa o strojach dodawanych do pakietu VIP
Oto sowa :

​

Widok z tyłu słusznie pokazano, czyż nie...?

Ja się mogę przebrać za cokolwiek (choć niechętnie), ale wizja mojego chłopiny jako pingwina odebrałaby mi totalnie wszelkie upodobanie do rozmaitych rzeczy, o których tutejsze dzieci nie powinny nic wiedzieć.

No sama sobie wyobraź taką sytuację - hmm... powiedzmy: romantyczną.
I nagle coś sobie przypominasz.
Mianowicie tego pingwina.
Co?!
Z pingwinem?!
A mowy nawet nie ma, wykluczone

No albo zaczynasz się tak śmiać, że cały ten (hmm) romantyzm idzie się czesać, i to dość skutecznie i radykalnie.
W każdym razie ja bym tak reagowała

 

Pingwinek ładniejszy-i bardzo proszę o focię-zamazać twarz można w najprostszym programie graficznym
Jak po świętach?Ja tym razem zasłodzona całkiem,bo oprócz ciasta z twarożków,zrobiłam coś nowego-trochę za rzadkie mi wyszło ale pychota Oczywiście bez pieczenia
No i obejrzałam serial,który w TV leciał-Stulecie winnych-super,a Kinga Preis samą siebie w tym serialu przeszła...Nie wiem gdzie ją znaleźć w sieci,bo bym to jej napisała-jest genialna. Czekam na 2 sezon-coś na wiosnę ma być.

 

Wiem, jak można zamazać twarz nawet najprzystojniejszego pingwina galaktyki
Ale jeśli Marco wystąpi jako pingwin, to ja będę intensywnie patrzeć w drugą stronę
Pewnie któreś z wnucząt (czyli siostrzeńców juniora) machnie jakąś focię, mogę od biedy wyżebrać

Przepis na coś nowego poproszę, niech będzie rzadkie
A moja warszawska sąsiadka wypróbowała dla mnie coś, co się nazywa "piernik z powidłami" - przepis jest na polskim necie, a wypiek podobno doskonały.

Serial, hmm.
No co ja na to mogę kurcze że polskie seriale mi nie wchodzą
I nawet nie wiem, kto to jest Kinga Preis... nie żebym bardzo chciała się dowiedzieć

 

A ja polskie i tym bardziej takie sagi rodzinne,uwielbiam.No i ostatnio nawet kryminalne dobrze wychodzą,więc,jak mam do wyboru,to wolę polskie...
Nowe:200ml mleka,160g cukru,4 żółtka i 1 białko ubić na puszystą masę.Zagotować 800 ml mleka i mieszając,wlać masę jajeczną,ostudzić.200g miękkiego masła utrzeć z ostudzoną masą-dodając ją porcjami.3 banany pokroić w plasterki i skropić sokiem z cytryny.W balaszce,12x36,ułożyć herbatniki,połowę masy,banany(lekko je wgnieść w masę),herbatniki,masę krówkową z puszki,herbatniki,resztę masy i polać polewą.Mniam Jeszcze kawałek zostało...