Opinie Świetlikowe święto - Dożynki 2019

A to co zrobili jest w prządku ? No nie wydaje mi się

 

Przeprosiłeś, że wrzucasz do wora czego nie oceniam, bo już mi się nawet nie chce. Owszem, mój post odnosił się również do Ciebie. Możesz mieć o to pretensję, jak sobie chcesz.
Głównie chodzi mi o to, że bardzo łatwo ocenić i mówić o tym publicznie, ale warto umieć przeprosić.

Edycja: ze swojej strony zamykam temat.

 

Właśnie dlatego też mam żal,bo z chwilą gdy się zorientowałam w sytuacji to serwery się zawieszały i niemożna było zająć pozycji jakiej by się chciało,ale to nauczka na przyszłość

 

To nie jest wytłumaczenie, że inni zasugerowali, a gdzie Twój rozum i Twoje przemyślenia, nie można w życiu ani w grze kierować się czyimiś sugestiami, trzeba podejmować decyzje na podstawie własnych przemyśleń. Jak ci kilka osób zasugeruje, że ogień nie parzy to wskoczysz do niego, choć rozum podpowie coś innego. Każdy odpowiada za swoje decyzje, osoby które podjęły decyzje o minimaliźmie i ich nie zmieniły były świadome tego co robią i zadowolone z tego co osiągnęły, natomiast osoby które zmieniły swoją decycję, stwierdziły że sugestie innych osób o minimaliźmie jednak nie są im po drodze, z różnych powodów.
Przestańmy krytykować innych, bo zrobili inaczej niż my.

 

Hmm... czytam, czytam i coraz mniej z tego rozumiem. Te żale to tak na serio? Jedni się nie zdecydowali, inni się zdecydowali za późno, a co najgorsze, odnoszę wrażenie, że parę osób to ma pretensje, bo się nie załapały tylko dlatego, że ktoś miał nie wrzucać, a wrzucił (a przecież wszystko było obliczone, na to, że jednak nie wrzucą)? Przy tylu graczach i międzynarodowej skali gry robienie takich założeń to naprawdę odważne podejście i raczej z góry skazane na porażkę, bez względu na zachowanie tej garstki osób, która zmieniła zdania. I dobrze, że zmieniła, bo na tym polegają dożynki, na rywalizacji i uczestniczeniu w niej.

Niektórzy oczekują przeprosin? Ok, to ja bardzo chętnie to uczynię. Przepraszam za to, że osobiście i z pełnym zaangażowaniem namawiałam osoby, które nie wiedziały jak się zachować, aby postąpiły w zgodzie z tym co im farmerskie serce podpowiadało. Ba! Jedną osobę, której szczególnie się oberwało, zaczęłam namawiać tuż przed samym końcem, żeby jednak wrzuciła to co pracowicie przez cały rok zbierała. I mimo, że gra muliła, to dała radę! Być może bez tego mojego namawiania by się nie zdecydowała i nie miała teraz poczucia winy, którego absolutnie mieć nie powinna.

Deklaracje, deklaracjami, ale zawsze najważniejsze jest to, żeby działać w zgodzie z samym sobą. Nagrody na początku rozczarowały, więc spontanicznie i, umówmy się, przez totalny przypadek, powstał pomysł jak BP to zasygnalizować. Ale hasła, żeby jednak dalej już działać wg własnych zasad, padały dużo wcześniej i większość miała czas, żeby to przemyśleć.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdy śledzi forum non stop i ktoś mógł nie doczytać, że akcja była fajna, ale na krótką metę i dalej lepiej żeby każdy działał wg swojego uznania. Ale czy z tego powodu trzeba wieszać psy na kimś innym i obrażać się na tych, którzy do topu weszli?

Może dziwna jestem, ale nie wiedzę nic złego w tym, że ktoś zmienił zdanie i postanowił zawalczyć nawet o te słabsze nagrody jakie w tym roku były do zdobycia. Osoby, które wzięły udział w tegorocznych dożynkach swoimi wynikami najdobitniej pokazały BP jak ważny jest ten event dla farmerów. Zmiany decyzji o udziale w topie w żaden sposób nie można porównywać do jakiś wymian w G&T czy innych zachowań, które faktycznie i celowo wyrządzają komuś krzywdę. Tu każdy miał prawo działać po swojemu. Ostateczna decyzja o starcie powinna być zawsze naszą indywidualną decyzją. Psychologia tłumu i owszem działa, ale nie można potem mieć pretensji do innych, że nas na coś namówili. Nikt przecież nikogo do niczego nie zmuszał.

Smutne, że kolejne dożynki kończą się w takiej atmosferze. Zamiast cieszyć się z sukcesów tych, którym się udało, że tak wiele osób z Polski znalazło się na liście i to nawet na jej najwyższych pozycjach, niektórzy doszukują się w tym wszystkim jakiegoś drugiego dnia, spisku i złej woli, której nigdy nie było!!
Po prostu jak to przy wielu eventach bywa, nagrody na początku rozczarowały. Ale, że to ten jeden wyjątkowy dla Farmerów event, to po pierwszej fali oburzenia, wzięła górę chęć zabawy i udziału w farmerskim świecie. I dobrze, że tak się stało!
Wielka szkoda, że nie wszyscy potrafią dostrzec ten pozytywny aspekt i koniecznie chcą wpędzić niektórych topowiczów w poczucie winy.

 

No nic dodać, nic ująć.
Chylę czoła, BoardAdminko

 

Dorzucę jeszcze swoje marne " trzy grosze". Wydaje mi się, że głównym celem "minimalistów" miało być /przynajmniej w pierwszej chwili/ zmuszenie "góry" do polepszenia nagród, co się nie powiodło. Potem, to już było różnie. Jak policzyłam "dobroci eventowe" to ich wartość wyniosła około 90 mln. Długo się zastanawiałam co zrobić. Z różnych względów nie kupuję nic za złotówki, więc pokusa była silna i uległam. Najbardziej ucieszyła mnie "skrzynkowa" topola kanadyjska i 4 judaszowce. Mam się kajać ?

 

Zupełnie subiektywnie stwierdzę, że często jak czytałam opinie o rozmaitych eventach to na początku mnóstwo osób składało deklarację ich nie robienia, potem rzecz jasna było różnie...

Ja założyłam minimalizm i tak się stało, oddałam tylko przedmioty eventowe
No ale żal mi było mojej stodoły

Miałam chwile wątpliwości, czy by jednak trochę nie dorzucić, ale daleko mi jeszcze do starych wyjadaczy i nic bym nie osiągnęła

Opinie innych graczy były dla mnie interesujące, ale nie wpływały zupełnie na moje decyzje

Do następnych dożynek zobaczymy jak będzie

 

A to nie wiedzieli po przeczytaniu poradnika na czym polega ten event ?
Zawsze wiedzieli co jest najważniejsze w Top

Musiałaś namawiać hm
czy dalej nie wiedzieli na czym opierali swoje zdanie by nie uczestniczyć w topie ?
czyli nie działali zgodnie z tym co serce im podpowiadało ?

No widzisz
to dlaczego Ci co zostali przy deklaracji do końca
są gorsi i im zarzuca się cały czas winę że przecież mogli bo czas był

nie zawsze tak można i nie każdy tak potrafi
dla niektórych liczy się drugi człowiek i cel
do końca

Raczej odwrotnie
że mimo tak słabych nagród ( one były przyczyną powstania grupy minimalistycznej by takich nagród nie było )
jesteśmy wstanie zdradzić brać farmerską i swoje zasady byle mieć mierną korzyść byle być zaistnieć

Zgadzam się
bardzo smutne

idea pomysł był inny
wszyscy przeciw jednemu czyli BP
a wyszło jak wyszło

Wielka szkoda ,że przez to wpędza się w poczucie winy osoby , które najbardziej na tym straciły a były do końca lojalne akcji

BA_Rock
nie wierzę że to tak piszesz i odbierasz
no ale to w sumie szczęście że jeszcze nikt tak Cię nie potraktował
i życzyć oby nigdy

 

Droga Strazniczko.Przepraszasz,za co?.To Twoja praca naklaniac,lagodzic,uspokajac....Doszlo w tych dozynkach do zdarzenia osobliwego,oryginalnego,niepowtarzalnego,zorganizowanie globanego NIE dla firmy,ktora proponuje nagrode dla TOP 500 w tej postaci i wartosci.Nie wiem co oznaczaly tak kosmiczne wplaty Maty Hari i naszej Kasi .Zniknelo kilku czolowych graczy z czolowki/czy byli minimalistami,moze/.Wroce na nasze podworko,mam 2 naszych bohaterow w tym wydarzeniu.Jest to Magda/inicjatorka/ i Marek/biznesmen/ i pewnie co njmniej kilkadziesiat osob wylewajacych tylko kawe pod murami Hamburga.Pozostala grupa z kregoslupem mocno skrzywionym,sama sobie odpowie czy bylo warto.Jestem przekonany,ze byla to ostatnia taka forma TOP-u,smiem przypuszczac,ze bedzie top 10,50,100,500,1000,3000,aby farmerzy z czolowki mogli sie wspinac troszke szybciej..I chcialbym,bardzo bym chcial, ujrzec cyfre 300 w TOP 10

 

1. wiedziałem
2. długo biłem się z myślami, pytałem innych farmerów co zrobić. W końcu zdecydowałem się wrzucić. Przepraszam, że na dwie godziny przed końcem i z tego powodu serwer nie wyrabiał.
3. nie zarzucam jakiejkolwiek winy komukolwiek, winię jedynie siebie za to że wymiękłem.
4. niestety nie wytrzymałem w postanowieniu do końca.
5. nie wrzucałem po to by zaistnieć.
6. zgadzam się kolejny smrodek, niestety z moim udziałem.
7. mam poczucie winy i to wielkie.

Mam tego serdecznie dosyć, co mam zrobić?
Czy teraz przy każdej okazji będzie to wyciągane?
Jeżeli tak, to może zrezygnować z gry?
Rozważam to od wczoraj.
Z taka falą hejtu jeszcze się nie spotkałem i zwyczajnie tego nie dźwigam.

agniecha$, to nie jest bezpośrednio do Ciebie.
Masz tak ładnie wszystko wypunktowane w poście, że się nim posłużyłem.
To moje odpowiedzi na zarzuty dla wszystkich, którzy mają mi za złe niedotrzymanie słowa.

A teraz możecie mnie zlinczować.

 

BA Rock działać w zgodzie z samym sobą to dotrzymać słowa.
A takie padały przez pierwsze godziny może dni,nic więcej niż minimum.Uważam że składając deklarację każdy wiedział czy potrafi dotrzymać słowa czy nie.
Zasygnalizować firmie to trzymać do końca postanowienie.
Ja będąc szefem firmy czy będąc w zarządzie nie brałabym serio takiej sygnalizacji,pokrzyczeli a tak bawili się jak im zagrano.
Co do nagonki to jest ona na tych co pozostali w postanowieniu.

 

Rico na kolana.Zostanie Ci to kiedys wybaczone,pokalanie to jak spowiedz

 

Czy możesz wskazać przykłady takich zachowań?
Śledzę forum, wydaje mi się, że dosyć dokładnie i chyba mi coś umknęło?
Bo ja czytam, że super, że wytrzymali w postanowieniu, brawa, ukłony, podziw. Czyżbym miała trudności z czytaniem ze zrozumieniem?

Raczej widzę hejt skierowany w stronę osób, które zrezygnowały z bycia w minimum i jednak coś dorzuciły do topu.

Ryśku, czy robimy wyprzedaż dóbr farmowych na najbliższym GT? Klapa będzie, jak nikt nawet za darmo nie będzie chciał od nas coś wziąć...

 

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/blazers.32720/page-2584#post-2095125

 

Kocham Cie

 

Rysiu nikt nie chcę cię linczować uważam że wszyscy musimy posypać głowę popiołem i zapomnieć już o tym.
Jednego jestem pewna drugi raz takiego zjednoczenia jakie było na początku nie będzie.

 

A ja Cie bardzo ładnie proszę, żebyś się uspokoił

Ale nie rozumiem?

I czy nie najwyższy czas zamknąć temat?
Następnym razem można się nie jednoczyć, nie umawiać, nie deklarować, nie obrzucać błotem eventu itp
Wielu osobom jest bardzo przykro, więc jeśli to możliwe, dajmy sobie spokój z negatywnymi opiniami. Żadne piksele, eventy nie są warte takiej atmosfery.

 

Chodziło Ci o przeprosiny, tam napisałam, że jestem pewnego rodzaju zdrajcą.
I ze to moja farma i robię co chcę.

 

Magda a co tym postem robisz czy to nie hejt,szukajmy lepiej jak najlepszego wyjścia z tej sytuacji a nie przekrzykiwania się.Stało się i czasu nie wrócimy,możemy szukać sposobu na zgodę.