zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    xDxDxD
    A nie mówiłam xDxDxD
    Zaryzykuję - jakieś dwa tygodnie temu czy coś w tym stylu była w wawce wielka wichura o_O
    Moje dawne osiedle jest bardzo zadrzewione, nawet tak z pomysłem - rozmaite drzewa, kolory - no fajnie jest.
    Ale niestety posadzili te drzewa 50 lat temu i od tego czasu mało kto się nimi zajmuje.
    Naprzeciwko mojego okna rosła sobie wierzba, taka płacząca.
    Ale nikt jej nie podcinał i wyrosła naprawdę za bardzo do góry, tak bodajże do piątego piętra typowego bloku z wielkiej płyty.
    I podczas tej wichury sprzed dwóch tygodni ułamał się jeden z dwóch grubaśnych konarów tej wierzby :(
    Teraz powinni chyba usunąć resztę drzewa, bo będzie przeważało na jedną stronę i może się przewrócić, jak znów zawieje.

    Zawsze mi jest żal takich drzew ginących śmiercią tragiczną.
    Tyle lat życia, prawie jak człowiek... i koniec.
     
  2. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ryzykantka jesteś 8)xDxDxD
    Ta sama wichura połamała mi kwiatki na tarasie, na dokładkę były przygruntowe przymrozki i moje begonie poszły się bujać, wczoraj wylądowały w kuble, pelargonie jakieś bardziej wytrzymałe i na wichurę i na mróz.
    Za to wczoraj sobie trochę pojeździłam, tak pięknych kolorów liści w lasach dawno nie widziałam i to w słoneczny dzień.
    Za to dziś co prawda nie pada ale wieje i część drzew już się szykuje do Wszystkich Świętych - coraz mniej liści na drzewach, coraz więcej pod nogami.
    Październik jeszcze przetrzymam, ale listopad - grudzień najchętniej bym przespała, zmiana czasu, krótkie dni brrrrr....
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A co, nothing venture, nothing gain (czyli: kto nie ryzykuje ten nie ma) 8)xD
    Nie jestem wprawdzie pewna, co właściwie zdobyłam ryzykując...
    ... ale co tam, grunt, że (póki co) jeszcze nie wyleciałam 8)xD

    To moje warszawskie osiedle kolorystycznie było (i nadal jest, drzew ubywa powoli na szczęście) po prostu genialne, jakby ktoś specjalnie według kolorów te drzewa dobierał. Nie tylko zresztą jesienią, na wiosnę i w lecie też - takie różne odcienie zieleni.
    No ale teraz większość tych drzew to już kolosy wyższe od domów (osiedle składa się z kilku olbrzymów z początków wielkiej płyty i z co najmniej kilkunastu takich trzy-czteropiętrowców). Wszystkie drzewa już górują nad tymi niskimi blokami... i jak się to zacznie walić, to będzie średnio. Podejrzewam, że mocno już spróchniałe te kolosy są.

    Październik jest kolorowy, grudzień to Święta - ale listopad powinien być zakazany.
    Normalnie zdelegalizowany.
    Ustawowo.
    O rany, zapętliło mi się coś... to ja już nic o żadnych projektach ustaw delegalizujących listopad nie napiszę 8)xD
     
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Jestem za delegalizacją listopada i pierwszej połowy grudnia.
    A od nowego roku dzień się wydłuża i jakoś tak raźniej się robi.
     
  5. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Się podpisuję - nie przepadam zalistopadem :)

    Mam swoje 15 min więc wpadłam poczytać co tam u naszej więźniarki słychać :)
    Marco zawsze wysłać możesz do firmy by Ci wydrukował cosik niezbędnego wielce :) np wzór haftu bo Ci się tam nudzi i powołanie poczułaś - serwetki porobisz ;) ;) ;) ...potem po mulinę, igły....no a potem inny wzór haftu do wydruku...na koniec zrezygnujesz- w stanie błogosławionym niestałość zainteresowań powodowana hormonalnymi zmianami jest wytłumaczalna ;)
    Jeden dzień z głowy
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Fakt, początki grudnia też średnie.
    Ale... kalendarz adwentowy na farmie chciałabyś zdelegalizować...? o_O
    Dywersja jakaś, ideologiczna w dodatku 8)

    A wiesz, że to doskonały pomysł xD
    Ja nawet umiem haftować krzyżykami xD

    Marco niedługo tu będzie, więc wypróbuję - biedny, on chyba już zupełnie zwątpi w moje władze umysłowe, studia prawnicze, blacha do ciasta, a teraz mulina.
    Poszukam sobie katalogu online i kolory wybiorę xDxDxD
     
  7. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Daj znać co on na to...... pewne obawy niestety mam ale pamiętj - zwalaj na hormony jak by coś ;)
     
  8. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zamiast tego mógłby być np. kalendarz noworoczny:p;)xD
    A do wyszywania przyda się jeszcze taki bębenek, na który nakładasz materiał, no i sam materiał8):p
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    xDxDxD

    Przyszedł Marco i natychmiast pokazałam mu przecudnej urody wzór do haftu, jakieś róże złożone z miliona odcieni tej muliny. Dźgając palcem w ten wzór na ekranie oznajmiłam, że mam zamiar zacząć wyżywać się artystycznie, bo tak mi właśnie w duszy gra, więc trzeba mi kupić oprzyrządowanie oraz tzw materiały eksploatacyjne.
    Ale na widok osłupienia na mężowskim obliczu coś mnie podkusiło i dodałam tonem rozmarzonym, że mogłabym też wyhaftować komplet serwetek do biura, ze ślicznym logo firmy.
    Mało się nie udusiłam starając się nie roześmiać.

    Ech, przedobrzyłam z tym logo… no i zapomniałam, z kim mam do czynienia.
    Z moich opisów można wywnioskować, że ten mój chłopina to taka biedna ciamajda, męskie cielę w wieku przedemerytalnym wodzone na pasku przez młodszą żonę. A tak naprawdę to jest bardzo bystry rekin o IQ porównywalnym (no, prawie porównywalnym) do mojego, zimny drań znający wszystkie sztuczki. Owszem, trochę się daje prowadzać na tym pasku… ale to tylko taka zabawa, z obu stron zresztą.
    Więc osłupienie trwało może parę sekund… po czym Marco ryknął śmiechem. Ja chyba nie powinnam aż tak się śmiać, ale też już nie mogłam wytrzymać.

    Kiedy oboje złapaliśmy oddech, okazało się, że on rozumie, że ja mam dość tej jego ciągłej obecności... ale ja powinnam też zrozumieć, że on się o mnie boi.
    No i w takiej atmosferze wzajemnego zrozumienia dużo milej się omawiało te zjawiska atmosferyczne w Europie Środkowej.
    Straszne rzeczy się dzieją z tą pogodą, to chyba te emisje CO2 powodują.
    A z haftu chwilowo mogę zrezygnować… ale pomysł (i wzór) trzymam w zanadrzu na wypadek, gdyby Marco zapomniał 8)xD
     
  10. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    To i ja się pośmiałam, widząc to oczyma wyobraźnixDxDxD
    Skąd ci to logo do głowy przyszło?
    A to, że Marco ma też wyobraźnię nie od parady powoduje, że ma pietra pewnie większego niż ty8)

    Emisja CO2 dopiero się zacznie jak sezon grzewczy ruszy pełną parą, na razie temperatury są umiarkowane i nawet mój piec ustawiony na 22 st się prawie nie włącza, może na chwilę z samego rana.
    Ale normy stężeń zanieczyszczeń powietrza zostały zaostrzone, więc już pierwsze alarmy smogowe były.:(
     
  11. tigre

    tigre Fanatyk forum

    No i moje obawy się spełniły :) tak mi się jakoś wydawało, że on ten chytry plan wyłapie... ale pierwsza mina musiała być bezcenna ;)
    Obśmiałam się z Twojego opisu tak poza tym ;) ;) ;)
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Logo to mi się wzięło z takiej stronki, gdzie można sobie przerobić dowolne zdjęcie na wzór do haftu krzyżykowego xD
    Takich konwerterów online jest od metra, zajrzałam na jeden i wpadłam na pomysł przerobienia logo 8)
    A później to już tak wyszło, bezbrzeżne zdumienie chłopiny mnie zainspirowało, żeby wystąpić z taką propozycją xD

    ***

    Smog to niska emisja jest, dużo różnego paskudztwa i bardzo szkodliwe, ale na poziomie lokalnym.
    Gazy cieplarniane (czyli głównie dwutlenek węgla) lecą sobie wyżej i robią jesień średniowiecza na poziomie całej naszej nieszczęsnej planety, niezależnie od miejsca pierwotnej emisji (dopóki tego nie zrozumiałam, nie mogłam pojąć idei handlu emisjami). Największym winowajcą jest przemysł energetyczny.
    Ja się nawet na tym nieźle znam, firmowi klienci miewali kłopoty z tymi pozwoleniami.
    Największy emitent, który w dodatku (jak znam życie) ma całą sprawę w sporym poważaniu, to Chiny.
    Ale bo ja wiem, czy naprawdę można te zawirowania (pogodowe rzecz jasna) w Europie Środkowej tak zwalać akurat na Chiny 8)

    Pierwsza mina była dokładnie taka, jak się można było spodziewać - skrajne zdumienie plus przerażenie, podejrzewam, że gdzieś tam w mózgu chłopiny zaczęło kiełkować podejrzenie, że może mnie się jakoś radykalnie pogorszyło 8)xD

    A opis - cóż, geny po tatusiu ;)
    W sumie wszystko (co nie jest autentycznie smutne/tragiczne) można tak opisać, żeby było śmiesznie.
    Nawet mojego chłopinę xD
     
  13. Kasialka

    Kasialka Generał forum

    Zuza, a w którym tygodniu chcą wyjmować ferajnę?

    W mojej mieścinie pogoda ok, choć trochę nastraja optymistycznie...
    Trzeba korzystać ze słońca. Póki nie ma smogu. W szafie czekają maseczki z filtrem, chociaż nie wiem, czy je założę - nie lubię, jak ludzie się na mnie gapią ;) Ale może Polska zacznie niedługo przypominać pod tym względem kraje azjatyckie i osoba w masce nie będzie stanowiła atrakcji? Chociaż chyba wolę, żeby walka ze smogiem była skuteczna - moje piękne maski mogą sobie poleżeć w szafie ;):p

    Ostatnio dowiedziałam się, że żeby zostać studentem uniwersytetu trzeciego wieku, to trzeba się zapisać z dwuletnim wyprzedzeniem. Tylu podobno chętnych jest.
     
    Ostatnie edytowanie: 17 października 2019
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Prawdopodobnie za tydzień, jeśli po drodze nic się nie zacznie dziać. Ale jeśli nic się nie będzie działo, to może jeszcze trochę z tym poczekają, im później, tym lepiej jak wiadomo.
    Ja to już liczę nie dni, tylko godziny, okropnie niewygodne jest takie przymusowe leżenie :(

    Smog, czyli produkt tej niskiej emisji, jest jak wiadomo najwredniejszy w kotlinach przy braku wiatru - a winowajcami są przede wszystkim mieszkańcy takich kotlin, w znacznie mniejszym stopniu wielki przemysł. W krajach azjatyckich na czele winowajców jest bodajże motoryzacja, u nas - takie przyjemności, jak piece węglowe i spalanie śmieci.
    Maseczki - cóż, jak się ludzie nie obudzą, to niedługo wszyscy będą w tych maseczkach paradować.

    A co do studiowania, to mnie idea uniwersytetu trzeciego wieku ogromnie odpowiada. No bo to jest czas idealny na studiowanie, ten trzeci wiek - czasu jest więcej, takich codziennych zajęć znacznie mniej (chyba że sobie ktoś dał wpakować na głowę stado wnucząt i odbębnia po raz drugi coś na kształt młodości, tyle że z mniejszymi siłami), a świat jest tak ciekawy, że naprawdę warto go poznawać przez całe życie, choćby tylko dla własnej przyjemności.
    Już nie wspomnę o korzyściach dla zdrowia - i nie chodzi mi tu tylko o zapobieganie/łagodzenie początków demencji.
    Więc baaardzo doradzam trzeciemu wiekowi taki uniwersytet - zajęcia są też dostępne online, jeśli dobrze pamiętam.
     
  15. Kasialka

    Kasialka Generał forum

    Zuza, jak trzeba leżeć plackiem - to trzeba. Lepiej nie ryzykować.

    A chodziło mi o to, w którym tygodniu ciąży chcą Cię ciąć. Przekroczyliście już chyba tę magiczną granicę 24 tygodnia? A ile ważą dzieciaki?

    Ja sama jestem wcześniakiem ;) Ale tylko miesiąc wcześniej postanowiłam wyjść :p
     
    zzizzie, krasnoludek10 oraz olgs3 lubią to.
  16. panoramaogrodnicza

    panoramaogrodnicza Chodząca legenda forum

    Z uniwersytetami trzeciego wieku bywa różnie, osobiście preferuję coraz bardziej popularne uniwersytety otwarte.:D
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A, o to chodziło xD
    Ja tu myślę głównie o tygodniach pozostałych do końca odsiadki (odleżki...?), tygodniami życia tych maluchów zajmują się doktory.
    Więc licząc w takich tygodniach to mam ambitne zadanie doczekania do końca 30. tygodnia, choć oczywiście lepiej by było do 32., no ale szanse małe przez tę bliznę po juniorze. Czyli umownie licząc tygodnie od poniedziałku do piątku, jeszcze 9 dni, ech.
    Za to wagę najnowszych dzieci chłopiny znam - z połowy 29. tygodnia ta waga, w przeliczeniu z funtów i uncji (i w zaokrągleniu) 1205 g Alexander Jacob, 1390 g Madison Sue (wiedziałam, że panienka dominuje nad biednym faceciną). Czyli odpowiednio troszkę powyżej dziesiątego percentyla i troszkę powyżej mediany wg tutejszych tabelek, nie jest źle. Wydaje się malutko - ale jak na dwie sztuki to jesteśmy w uczciwej normie.
    Dłużej niż do 32 tygodni to i tak by nie dało rady dociągnąć, nie wiem, jak w PL, ale tutaj bliźniaki zawsze są ośmiomiesięczne ;)
    To oczywiście przez to widmo pozwów wiszące nad szpitalami.

    Jasne :)
    Kurcze, chyba zapomniałam tę nazwę - właśnie o coś takiego mi chodziło znacznie bardziej, niż o ten trzeci wiek :)

    ***

    Ech, coraz gorzej mi się śpi.
    No dziś przynajmniej dobry uczynek zaliczyłam podczas przerwy w spaniu 8)
    Jak ktoś nie wie, jaki ten uczynek, radzę się przespacerować po forum xD
     
    Ostatnie edytowanie: 17 października 2019
  18. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Bry.Podczytuję i lajkuję ale tylko tyle mam siły-głowa mi od wczoraj pęka,jak trochę posiedzę czy pochodzę...:cry:Wiem,że to skutki uboczne znieczulenia i muszę je przeżyć(na ketonalu) ale ja tak leżeć nie lubię:cry:
    Trzymaj się Zuza :) i maluchy wewnątrz jak najdłużej się da :inlove:
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ja zawsze wiedziałam, że my bratnie dusze jesteśmy - ja też nie znoszę leżeć 8)
    Trzymam kciuki za głowę (hmm, dziwnie to brzmi), chyba już niedługo powinna się uspokoić (biedna swoją drogą taka głowa, nie spodziewała się tego ciosu w postaci znieczulenia).
    Maluchy najlepiej by było dociągnąć do dwóch kilo na twarz - ale co pomyślę o tej bliźnie, to mi wszystko cierpnie ze strachu, więc pewnie się nie uda.
    Ech zachciało się starej babie sprawiać przyjemność chłopinie -.-
     
  20. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Spodziewałam się,że mnie noga będzie bolała :D W końcu to na niej się doktor wyżywał...A tu noga spoko,za to taki psikus ...:cry:Dzisiaj już deczko mniej boli(tfu,tfu przez lewe ramię)ale wydudliłam litr coca coli-kofeiny chyba tam najwięcej jest :p Skutki uboczne coli jednak też są-wstawać częściej muszę xD:cry:xD
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.