pietruchin48

No nie wiem, na żywioł lecę, nic nie liczyłam.

 

ja sobie przeliczyłam ile czego
na karmę II i III trzeba oddać więcej

nie potrafiłam tylko zrobić sobie planu mieszanego
jak podpowiedział Norbi czy MOD_Marion

A jak ten plan przełożyć na eventy
mam pomysł na sobotę wyjątkowo nie robię dziś eventu

 

paszy w młynie nie kręce, oddaje same wypadajki

w każdy dzień bądź taka, o evencie nie myśląc, niech sam się robi

 

Ok
czyli więcej musisz oddać na zwierzątko
pisałam wyżej

ha sam się zrobi tego na mojej farmie nie grali

 

możliwe, ale ja tego nie liczę, sam się u mnie robi,ja tylko uzupełniam stodołę po dłuższym niebycie

u mnie się to sprawdza spróbuj może na Twoją też zadziała

 

Liczę do pnącza:
Lwiątko: 6x45x4 to 1080 miśków
Żyrafka: 28x9x4 to 1008 miśków
Hipcio: 15x18x4 to 1080 piłek
Zeberka: 9x30x4 to 1080 piłek
A masz:

Czyli do pnącza niewiele Ci brakuje.
Są jeszcze 64 godziny do końca, jeśli przez 80 godzin zebrałaś po 1800 każdej to do końca masz szansę zebrać 3240, czyli spokojnie zrobisz całość.

 

A widzisz
minimum znalazłaś a ja tego za chiny nie widziałam


Ela jesteś niemożliwa
piszę chyba 4 raz nie robię a Ty swoje

ale fajnie mieć takiego nachalnego mentora

 

A co żeś nie wiedziała, że ja okropnie męczliwa jestem.
Jeszcze się okaże, że będziesz mogła piłkami i miskami zrobić.

 

a co nowy poradnik dla mnie piszesz

 

Zbieraj, pogadamy we wtorek.

 

Uwaga! Nadchodzi Znawca (wyspowych) materiałów

 

Dobry

Co tu tak cichutko?

od kilku dni mam ochotę na takie jabłuszka
ale chętnych do towarzystwa brak

jakoś możesz to rozwinąć bardziej?

 

Chodzi o to, że na wyspie niedawno wbił mi 355 lvl

 

Ja potowarzyszę bardzo chetnie
Mogę Ci nawet upiec jabłuszko bo jak wiadomo nie wiadomo dlaczego dym z ogniska zawsze leci w stronę osoby trzymającej ten patyczek z łakociem .
Ja wolę jabłuszko delikatnie podsuszone .
Suszarka pracuje prawie cały czas
Jakie dziwne rzeczy piekliście na patyku w ognisku ?

 

Jabłoneczki wystaw, żeby dużo jabłuszek było na podsuszenie, winogrona zbieraj, wiadomo na co, no i papugi, paszę dla papug, jutro się okaże ile czego potrzeba.

 

Na patyk ląduje papryka,bakłażan,kiełbaska, jabłka
A do żaru ziemniaczki czasem też banany podane później z lodami

suszone jabłka też lubie ale nic nie przebije suszonych wiśni od mojej teściowej

 

daj parę tez uwielbiam
a jak bym schrupał ziemniaczka z żaru
sto lat nie jadłem

No dzieki Elu
Troszkę mnie zmobilizowałas między wierszami i jeszcze walczę o pnącze
Straaasznie dużo czasu mi wyleciało z tego eventu ale do pnącza zostały mi jeszcze po jednym karmieniu żyrafek , hipków i zeberek . Lewek już się nażarł a jakże
Około północy zobaczę co z tego wojowania wyjdzie
A te winogronka to na co ?

 

takich jak moja teściowa robi to nie jadłeś,kto raz spróbuje ten nastepnym razem tylko wiśnie chce
a ich zawsze najmniej jest bo to nie takie wiśnie suszone w piekarniku czy suszarce do owoców

na winko

 

tym bardziej się podziel
Mam w zamrażarce troszkę wisienek najpierw suszonych a potem wypracowanych w mocnej nalewce , teraz posłużą jeszcze do ciacha

 

gdybym ja je jeszcze miała zeszłoroczne już dawno dawno zjedzone
Czekam na świeżo ususzone na słoneczku razem z pestkami, te wydrylowane już nie mają takiego smaku tylko kto mi je przywiezie

została mi tylko suszona figa,mało na nią chętnych