panoramaogrodnicza

Dziękuję

to tak jak i u mnie- na telefonie połowę informacji mnie mija

 

Dobry

Jak Wam idzie z szukaniem przedmiotów ?
Czy nowe bardzo łatwe
bo sceny jak i przedmioty wydają się wyraźniejsze i większe

Ktoś już próbował ?

 

robiłam ten zestaw z poprzedniej doby i mam 71/9124 czyli 128,5 średnią i najgorzej mi szła wyspa tiki, a ten piknik (grillowanie) to całkiem nieźle

 

Myślę, że spokojnie dasz radę, łowy kończą się dopiero za tydzień, więc będziesz miał sporo czasu na odkrywanie przedmiotów, do nauki polecam metodę Rysia. A łowienie ryb to zdaje się do końca miesiąca są, teraz to głównie siedzimy z kijem bez przynęty.

Ja jak mam czym to szukam, nie mogę sobie odmówić przyjemności. Trochę punktów przetraciłam przy przypominaniu sobie starych i uczeniu nowych plansz, lubię grillowanie. W starych zapomniałam wiele i zamiast lepiej to jest gorzej.
Spóźniona idę obrobić wyspę i uczyć się ogródka alchemika. Gdzie są zapałki w kuchni?

 

Wyspa tiki tam się mylę z totemami
i z małymi w dali przedmiotami
no klikam na oślep

dziś mi pasuje zestaw scen i dlatego kręcę już narzędzia
czego bardzo nie lubię bo potem nie wiem ile jeszcze brakuje eventówki strasznie mnie męczy liczenie

Lewy dolny róg
koło automatu gum do żucia
one na czymś leżą

Anhedrea dała starsze sceny

 

Po lewej stronie na dole przy dystrybutorze gum do żucia.

Wyspa Tiki jest według mnie najtrudniejsza z uwagi na małe przedmioty

 

Jeżeli chodzi o odświeżanie gry przed upływem czasu, to patent Cardamona, o ile mnie pamięć nie myli.

 

Dzięki dziewczyny, wiem, że gdzieś są plansze, ale tak szybciej.

Pewnie masz rację, zwracam honor Cardamonowi.
Jakoś Ciebie zapamiętałam jako popularyzatora tej metody. Co prawda nie mam farmy testowej, ale na mojej jedną grę poświęcam na naukę do osiągnięcia około 100 pkt. i wtedy jadę dalej.

Ja wyspę jako tako ogarniam, tylko nie wiem gdzie pitaja, dla mnie najgorsze są te ciemne.

 

Pomiędzy piłą a rakietą do squasha na dole w lewo.

 

Wielkie dzięki.

 

a dajcie spokój, by człowiek się musiał wpatrywać tyle a i tak ledwo co dostrzeże
ślepnąc od plansz

co wlezę to coś nowego - masakra zero spokoju na hamaku

tyle wydarzeń a w sumie ani jednego

ooo tralala

 

Ano bo za rzadko włazisz
ja tam nic nowego nie widzę nawet z lupą
ale pewnie przez te sadzę


Dałaś się wkręcić ?

Dzień dobry ​

Zosiu dziękuję
ano widzisz się rozpędziłam z eventówką
ale to dzięki procentom i to sporych


coś na sadzę muszę ale co e
bardzo nie lubię jak muszę siać coś co mi wcale nie jest potrzebne albo mam spory zapas
ale akurat jest dobry na wypadajkę
eh

 

zdecydowanie wyspa najgorsza.
już ponad 70 gierek rozegrałam i kolejne 40 czeka ukrecone - czeka na lepszy sprzęt

dziś dostałam SMSa że już laptop wraca Także jest szansa że do poniedziałku go odbiorę

ta szadza z eventówki zaczyna mnie denerwować odkąd Ela napisała że wyleciało 20 szt. to u mnie jak zaczarowane zaczęły się 20stki sypać Eluś, odczaruj

Dziś obudziłam się z zakwasami (nie powiem gdzie ) wygląda na to że to przez podwieszany sufit bo innego winowajcy nie potrafię sobie przypomnieć

ale mam dziś dobry humor
Dobry

 

Dla mnie na początku to denerwujące wielce, szczególnie jak już było i wtedy 135 było w zasięgu wzroku, a teraz 80 to max., ale jak tak poślepię kilka razy i zaczynam sięgać szczytów to lubię taką walkę z czasem.

Tu masz rację, łowię od przypadku do przypadku, na razie aż 30 tych przypadków było.
Wielkie łowy tez kilka razy na dzień i niby można na leżaczek, ale ... rzeczywistość wzywa i nieubłagana bywa.

Poszłam na łatwiznę, szczypior do misji sieję, tyle samo rośnie,
jak wchodzę na farmę to pyk mimoza, pyk szczypior, pyk narzędzia, kilka łowów i do następnego zbioru.
A jak nasieje mimozy to nie będę się bawić, odpalę krokusa.

Sama odczarowałaś, jak się napisze na forum,
to kurkowy dostaje po premii i od razu wie w którą stronę kurek odkręcić.

No wiesz podejrzana sprawa z tymi zakwasami,
a jeszcze jak nie pamiętasz i masz dobry humor,
to może jeszcze coś oprócz tego podwieszania było.
Dzień dobry.

 

w co?
w szukanie? no czy szukam przedmiotów czy różnic na jedno wychodzi- z reguły mieszczę się w czasie z podpowiedziami
co Ty piszesz że klikasz w ciemno- nie kłam klikałam w ciemno, to mi wyskoczyła plansza, że prawdziwy detektyw tak nie robi tralalala i szukaj uczciwie - miałaś taką planszę? ktoś miał? czy ja jestem tylko taki geniusz?

Sieję tą mimozę ale z moimi wynikami, obawiam się że znów za daleko do pnącza będzie- jak nie dojdę, to będzie mój ostatni tego typu event- obiecuję sobie.

ja zawsze sieję to co mnie się przyda czy potrzebne, wyniki podobne a mniejsze niezadowolenie

Ty nie czaruj ja nie łowiłam i przypadkiem mam 15 przynęt,
u Ciebie to nie ma przypadków- zbyt zorganizowana jesteś
Ja to się leczę a Twoje uzależnienie od gry ma się całkiem dobrze

Dobry



​

 

Jak to nie czaruj? Czarować to ja muszę inaczej się uduszę.
Ale nie z łowieniami, rano miałam 30, po południu niewiele więcej, tak to jest z łowieniem i tak zdążę na czas, do centrali rybnej chodziła nie będę.

Ja się nie leczę ale odpuściłam wiele, a mimo tego ewenty moje.

 

Hej
dzień dobry

wczoraj szukałam
i powiem Wam że ta nowa ''spotkanie przy grillu '' lepiej mi szła niż ogród
większe przedmioty i takie bardziej kontrastowe

wynik super

I tak trzymać
i przenieś go na jutro pojutrze i dalej

O widzisz fajna ta łatwizna pyk pyk i koniec zaraz będzie(sz) mieć

a przez pomyłkę posiałam nie to trzeba ale może być
na noc coś dłuższego

e nie wiem ile w końcu mi brakuje sadzy no mnie coś trafi jak braknie

Anka nie tylko , nie tylko

Uwielbiam Anka no

Ha sprawdzałaś
a groził paluszkiem
leżę


nie wstaję
ciąg dalszy niżej *
*****
E ja to myślę że błąd masz w grze nie miałam takiej planszy
zgłoś to
pewnie jakiś bug

Nie obiecuj
potem się na przekór obiecankom robi
no wiem co gadam


****
podobnie miałam w takiej grze z kryształem zielonym
wyskoczył z kosą z groźbą że to gra życie i mam dać im szansę no co poradzę jak pływac nie umieli

 

Też lubię spotkanie przy grillu, a ten zaczarowany las czyli ogródek alchemika mimo, że znany trochę przysporzył mi kłopotu,
ale dla mnie najgorsze te ciemne dwa, tam tracę mnóstwo punktów, ale jeszcze nie tracę nadziei, że dam radę.

To w sumie łatwe do policzenia jest, ile masz niezrobionych gier razy 20,
u mnie do zrobienia jeszcze 110 gier, czyli potrzeba 2200 sadz, dziennie wylata z mimozy i szczypiorku na ok.20 gier, czyli 400.
Potrzebuję 5,5 dnia, powinnam z sadzami zdążyć bez krokusa.

Miałam i ja, jak zaczęłam klikać na oślep.

 

chwalipięta

nie wierzysz? no to znaczy że nie widziałaś, ja ją widziałam i za poprzedniej edycji- no mistrzyni jestem- spróbuję ten myk powtórzyć i screena zrobić, ale nie wiem czy dam radę czy zdążę.
To nie jest błąd w grze to specjalne info dla takich jak ja

dobre nie ja zbaraniałam - tak mnie strofować

 

Możesz się wbić na GG?