panoramaogrodnicza

Nie tak bywało, ale cóż, jak widać jeden zgląda na drugiego i nikt nie chce otworzyć porządnych wątków, tradycja umiera.
Nie wiem co modne co nie modne, myślę, że jaśki i mnożniki rządzą,
nie wiem jak z tymi nowymi drzewami i zagrodami, czy są na liście czy nie.

 

A już wiem przyczajone jajko będzie na topie
jasiek to wiadomo on zawsze ma branie skurczybyk

 

No ma Jasiek branie, choć specjalnie przystojny nie jest, ale widać ma ukryte walory.
Za Jaśka mogę oddać przyczajone jajko.

 

Zastanów się czego szukasz na GT bo jestem dłużna, ale jeszcze nie wiem co

Najlepiej taką, której używaliście na zajęciach

 

Dzień dobry,

Przyczajone jajko będzie czarnym koniem GT

 

Ech

O loosie non stop jakieś jaja ach to pd

Mnie to piłka potrzebna by ktoś podał i serenadkę zaśpiewał
- znowu Jasiek się nie wyśpi będą nim rzucać

 

Myślisz? Na prawdę takie dobre?

Super, bo już epistołę napisałam o prawach autorskich i takie tam.

 

Nie żadne eh
no widać że masz już wprawę
dzięki teraz jest wszystko jak należy

A co to za event był
jakiś nudny i marny chyba że nie robiłam

A gdzie chcę przeczytać

 

Nie widziałam nazwy bo w telefonie ekran mi się nie przewijał

 

Padłam

Kurcze ciężko
komputer czarną magię odprawia
a na laptopie się męczę ja i on

 

Tutaj napisałam, ale nie wysłałam.

 

A eventu chyba nie dam rady ukończyć
sieję owszem ale sobota z niedzielą mi odpadnie
to nie wiem czy ma sens dalej zielsko siać
nawet się liczyć nie chce , takie wiosenne przesilenie nie lenistwo

 

Weź się ogarnij cioteczka nie możesz tyle leżeć co ja
już lato za pasem za tydzień upały zapowiadają
Leć na spontanie, może się uda

 

zajrzałam w stodołę i tego badyla to malutko oj malutko
nie podbierasz mi co ?

E no tak specjalnie udaję

po marudzeniu lepiej idzie i z każdym siewem jestem blisko początku
bo potem pójdę w labirynt się zgubić

 

Jakby co to krzycz - może usłyszę i pójdę szukać drzwi

 

Obrotowych

 

A Ty myślisz że to tak łatwo przez nie przejść jak się jest zmęczonym, zaspanym, półprzytomnym,
kiedyś mnie niemalże wciągnęły
Czytałam że tu bywa podobnie, jedni nie mogą wejść, inni wyjść to chyba jakieś nie nasmarowane te wrota są aż się przejdę

 

Może chodzą w kółko


nie lubię takich drzwi
mam zawsze takie dziwne jak przez nie wchodzę czy wychodzę wrażenie , że tam utknę nie obrócona
no i one strasznie wolną się otwierają a nie nie otwierają a kręcą

 

Spoko w realu to ludzie je pchają to nie utkniesz
a jak nie drzwi to ludzie Cię popchną - z reguły nie wiadomo czemu wszystkim się wiecznie spieszy, więc nie posiedzisz, ani nie postoisz w takich drzwiach za długo ale robiąc kroczki możesz się pokręcić w kółko jak najbardziej

 

Z labiryntu wróciłam, ciężko się piłuje te kraty.

O nie ma tak dobrze, u nas takie są, że jak popchniesz, co ja mówię, jak dotkniesz tylko, to się blokują.