blazers

Dzień dobry

Tak się wtrącę

Jeszcze zakład trwa
jutro start kolejnego eventu
za parę dni następnego
nigdy nie wiadomo kiedy nas zaskoczą albo i nie

zresztą są małe zgrzyty jakby co z dopisywaniem wylotek liczy się ???

 

Ja od jakiegoś czasu używam tego:

Nie idzie ogarnąć gdzie i co.
Te zamazane to inna gra.
PST - chyba wiadomo.

 

No w sumie odpalanie eventów jeszcze się nie skończyło Pad może spaść z nieba znaczy BP w każdej chwili Zgrzyty w wylotkach? hmm... dobry początek

o widzisz czas chyba sobie zapodać to cudo Zaraz to zrobię

 

Zapomniałam w tym rozgardiaszu o fabryce wianków

 

Nie Ty jedna I dzięki za przypomnienie, bo by sobie w pasku siedziała nie wiadomo jeszcze ile Przynajmniej nie trzeba samemu tych wianków wić

​

 

Normalnie w tych eventach można się pogubić....za dużo tego. Posiałam to co było, na kole wpadła +1 roślinka i 100% do stodoły, więc dzisiaj muszę wytrwać do kolejnego zbioru.



Ale dzisiaj kilku wybranych chłopaków dostało zadanie specjalnie....dostali aparatury do pomiaru zanieczyszczenia powietrza i chodzili z nimi przez 8h. Na plecach 3 aparaty, do tego rurki. Przekomicznie wyglądali


Bry

 

Super gratki, no trzeba wytrwać, szkoda zmarnować Moje koło na razie nie chce współpracować

Coś jak ci?

U nas kiedyś był pomiar hałasu i czegoś tam jeszcze. Siedzimy sobie w biurze a tu wpada kolega w jakimś kombinezonie rodem z Nautilusa i jakaś babka za nim z jakimś sprzętem do mierzenia "Tylko proszę się nie śmiać" a my w ryk oczywiście ​

 

No moje o dziwo sypnęło tym razem bonusami i dodatkowo 2 róż stajnie wpadły.

O no wypisz wymaluj oni.

Jak zobaczyłam pierwszego z tym czymś na plecach to patrze i pytam co on ma na sobie. Jak się dowiedziałam co to to tez reakcja śmiech. Co któryś przeszedł to w śmiech i nie byłabym sobą gdyby im nie podogryzać ociupinkę...

 

te stajnie na zwykłym się lubią pokazywać. I dobrze róż koników nigdy za dużo

ciężka artyleria wymaga poświęceń A takie pieszczotliwe dogryzanie nawet skazane

 

Zostaliśmy poddani próbie Jak damy radę , a jak znam farmerów to damy, następne "wydarzenia" będą wyglądały następująco: 1 między godziną 6- 18,następny 18-6 -w dni parzyste, w nieparzyste 6-18 -na normalnych polach i dodatkowo jeden na polu specjalnym za to całą dobę a w weekendy wyprzedaże, i dosiewanie na polach pełni.
To zaczyna być coraz bardziej ...

 

Dopóki większość graczy będzie robić wszystko jak leci, to firma będzie starała się stawiać nowe wyzwania w tym temacie, żeby nudno nie było .
Także sami niejako nakręcamy tę maszynę.

 

Nie jest tak źle w tym farmowym już cała kwiaciarnia przeszukana...no poza tym co odblokowuje piwniczna izbę. W szklarni 3 pola przeszukane

Ten drugi to grosza przeprawa zwłaszcza przez tą roślinę na polu akcji


Bry

 

Bry

​

Coś w tym jest. My robimy, BP dokłada i koło się zamyka. Ale takich kombinacji jak teraz to nie lubię M. dzięki

To zaczyna wyglądać jak kombinacja norweska z triathlonem i alpejska do tego Strasznie zamotali, no nie lubię

u mnie trzy kroki w kwiaciarni zostały, pomału idzie . Pole specjalnej troski zdecydowanie gorsze trzeba pilnować, a jeszcze pełnia dzisiaj dojdzie

A od 14-stej mam imprezę firmową /potocznie zwaną komunalnikiem - z okazji niedawnego święta pracownika gospodarki komunalnej/ i ten telefon to mi się dziś przyda, tylko z tyloma poletkami się zamotam napewno

 

No te pole akcji specjalnej to mi nie na rękę, pełniową z opóźnieniem posieje, bo o 14 zaczynam pracę, nie wejdę punktualnie. Przy dobrych wiatrach rozsieje o 15. Przy tych wszystkich eventówkach będą rozbieżności w zbieraniu, bo co chwilę będzie trzeba sprawdzać co teraz jest do zbioru. Dobrze, że chociaż trochę nadrobię tym bonusem 100% do stodoły. Jeszcze 1 zbiór z bonusem będzie. Zawsze to 2-3 zbiory do przodu, bo przez weekend będę na bank w plecy o ileś tam zbiorów.

 

Szczerze mówiąc ja dopiero od niedawna nauczyłam się wybierać dla siebie eventy .Bo przedtem robiłam wszystkie jak leci.Tylko,żeby nie było jak z tym osiołkiem i tymi żłobami

 

Sytuacja z osiołkiem wpierw niech się przydarzy i wtedy będę się martwić .


Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że najgorzej jest odpuścić pierwszy event. Jest obawa, że jednak coś przydatnego mnie ominie.
A potem... potem to ciężko się zmusić do czegokolwiek .

 

Ten pierwszy raz jeszcze przede mną I się zastanawiam czy będzie bolało.. Kilka razy się zdarzyło nie dojść do końca.. eventu oczywiście, ale tak całkiem nie zacząć to muszę dopiero doświadczyć. Chyba powoli zbliża się ta chwila

A BP tych żłobów stawia tyle, że by trzeba było umieć głowę dookoła osi okręcić żeby ogarnąć

 

Bry
Chyba tą krowę zacznę karmić, bo co tam wejdę na PST to patrzy na mnie oczami huskiego. Może się jej zmienią?

 

nawet jakby ludzie odpuscili banalne eventy...to na nastepna mega rzecz dadza nam np tydzien......wiec i tak wyjda na swoje....
zreszta zawsze sie znajdzie kilku userow co to zachwala obowiazkowe posiadanie np bonusu 5% krotszej hodowli owiec czy innych indykow....

 

Latam po tych polach jak nie powiem kto ,ale sie domyślcie nie ogarniam tej kuwety