panoramaogrodnicza

dobra manta nakarmiona super paszą asymine oddaje do misji, kupiłem tylko 16 zagrod wiec spoko i tak ladnie a i jeszce kilka lwow wpadło i inne fajne zwierzaki

wieczorem puszcze ją na targ, biznes mantowy otwarty

 

a głowa Cię nie boli? Dziurę wybijesz i wiertarka niepotrzebna będzie

a nie masz za dużo desek?

Dobry - majowo-zimowy

 

Dzień dobry

Byłam i w Paryżu i Nowym Jorku ba nawet w Indiach
zdjęcia porobiłam i mam
a się zagapiłam i by mnie pożarł ''reksio ''

Desek to ja mam potąd wiertarek brak a potrzebne

 

daj mi bo mnie znowu płot rozebrali- tak biegają przy eventach że nie patrzą, nawet na kawę się nie zatrzymają
a co Ty misje będziesz robić? niemożliwe
No nie wiem mam jakąś w stodole ale ona nie chyba nie działa


To co? wymiana?

 

No widzisz co mi się od tych eventów porobiło
czaisz to
ja i misje

ale całe szczęście albo i nie całe tylko mroczne
jak na razie

 

pewnie prądu zabrakło i trzeba było użyć sprzętu bojowego

 

szczerze? przez chwilę zaczęłam się martwić że coś Ci zaszkodziło na maksa

jeszcze na dobre nie próbowałam
ale..

teraz czaję tzn że jednak jeszcze wszystko w miarę w normie u Ciebie
Mroczne phi też mi nowość,ooo Ty wiecznie tam ze świeczką po ciemku uwielbiałaś latać po polach i lasach

A dużo masz do zrobienia? na pewno nie masz więcej ode mnie tralalala

 

Ale czego dużo ???
Misji ???

Ann, wiertarki mi potrzebne do rozbudowy menażerii

żadnej nie mam to sobie taką upiorną sprawiłam zaczęłam tak inaczej niż wszyscy

 

No misji, ja swoich już nie zliczę - po rozgrzebywałam i się wietrzą
u mnie czasem jakieś wylatują ale deski do kolejnej menażerii, no patrz fatum jakieś

leżę sobie dalej więc ooo

 

E bo robisz nie te misje albo za dużo ruszowych zagród budujesz no kto to widział tyle desek
zostanę przy wiertarkach
mniej ich trzeba


nie widzę jakie inne braki
bo las zamknięty pewnie grzybków brak


Ale wiertarkami to byś się podzieliła
skąd tyle masz

 

No jakby się dało, to bym się podzieliła.
Taa buduję bez desek
Zwierzaki wsadziłam do menażerii głodne i wierciły dziury
a tak serio? to kiedyś dawno temu, jak czekałam na wiertarki, to nie chciały wylecieć, a jak przestałam na nie czekać to zaczęły wylatywać, niestety ten myk na deski nie działa ot losowość no podbiera mi jakiś Mietek

 

No z jednej i do tego schowanej i dostępnej od czasu do czasu to ja się wiertarek tak szybko nie dorobię
nie przemyślałam tego jak robiłam misje

no nic mam nauczkę nie tykać innych misji o ! o !
***
Event robisz ?
ja nie ale pewnie nie wierzysz

Wiosnę muszę poszukać
i dać fotkę u Piotra
ale jak , to nie mam pojęcia
chyba narysuję

 

Taa
Weź nawet nie mów mi nic, nawet w ten ostatnio wolny dzionek ustawowy, myślę sobie podgonię, bo coś tam siałam między spaniem a pracą z taką nadzieją, że może chociaż po tylu miesiącach do jakiegoś pnącza dojdę.
Poległam przed gałązką brakło to jest koniec i basta, nie na tym miała polegać rozrywka w tej grze.
W dodatku myślę sobie dalej, że przyjadę do domku może jakiś poradnik na kolejny event poczytam i zobaczę co mnie omija, ale jakież było moje zdziwienie, gdy nie minęła doba nawet, jadę z pracki zbieram sobie faremkę z telefonu, a tu jakieś wypadajki widzę, nie noo już kolejny poważnie? i wiesz co? postawiłam sobie znak stop na środku pola.

Myślę sobie może misje porobię ale to czarna dziura jest, worek bez dna.
Nawet jak zacznę biegać, to i tak zostaję na tym samym poziomie i na tym samym niemalże polu - nie chcę być jak chomik w kołowrotku- co nabija km dla stanu licznika jedynie a potem kaput i łapki do góry.
Masz jakiś pomysł? to co robimy? rysujemy?

zdjęcie?- no nie mam jak, albo biegnę albo jadę, a jak się zatrzymuję to próbuję coś zebrać albo mi coś zasłania kadr ale może zdążę pyknąć jak nie zapomnę
poza tym, ja cały czas na wyjeździe jestem, to też ma znaczenie
Elka mi wywróżyła podróże no i jeżdżę w te i z powrotem
widziałam że ludzie nawet kilka okrążeń robią , biegają wkoło mnie, ale po co to nie wiem, bo nie podnosiłam mojej ślicznej
Muszę się przespać za szybko śpię i niedospana chodzę ja nie miałam przedłużonego weekendu, normalnie wczoraj pracowałam, choć nie wiem po co, bo to bez sensu było.
Ja załączyłam sobie pauzę na grę, bo doba jest za krótka dla mnie, nie wiem do kiedy
A czemu Ty nie robisz? dużo trza miliardów tych brzydkich zzieleniałych rur siać ?

 

A dłuższego posta nie mogłaś

nie robię bo mnie męczy klikanie a bardziej pilnowanie czasu
zgarnę sobie tylko kupony
to dwa czy trzy zbiory badyla
tyle to dam radę

obawiam się że któregoś dnia mogę nie wytrzymać

 

Za chwilę mnie znowu długo nie będzie, to żebyś miała co czytać jak jestem

i co wtedy? wybuchniesz i misje machniesz?

 

Zostawię to sobie na deszczowe lub jesienne wieczory

Nie zdradzę tajemnicy

Wejrzy przez płot
urosła już rura czy kiełkuje jeszcze

Zbieram badyl i uciekam pod kołderkę
zmarzłam zmokłam to trza się wygrzać

a grzańca brak

 

Podesłać Ci kicie? Gwarantuje że lepszy od każdego grzańca

 

A wiem wiem
nie dość ze cieplutki to milutki

 

Oj tak i to jak bardzo
No sama zobacz, czy przy takim może być inaczej?
Uprzedzę pytanie, tak to mój kicia pryw nie z neta

 

Dzień dobry,
mnie kicia się przyda ,bo ziąb jak w styczniu.

Dobrze ,ze w domku ciepło i przyjemnie.Ja walczę z dymiącą kuchnią i wybitymi szybami,taki folklor działkowyWypuscili paru z państwowego wiktu i chłopcy przelecieli 30 działek dla rozrywki tak ,żebym miała co robić w majówkę