Opinie Wielkie łowy

Również myślałam, że większe ilości imprezówek mogą przepaść, z tym, że nie mogę ostatnio ich więcej uzbierać W tym evencie (co by było na temat ) wywaliłam ich sporo, chyba z dwa razy po ponad 30 sztuk i jeszcze jakieś pojedyncze, ale niestety nie trafiłam upragnionego bonusu, a chciałam podreperować stan ilości mimozy, gdyż nie jestem w stanie tych xxxmilionów wysiać , teraz pozostało mi 140 imprezowych, ale na "łowy" ich już nie wytracę

 

Ja otworzyłam skrzynie,imprezowych poszło86 a zielonych 91.
Oczywiście żadnych bonusów nie trafiłam a widać ich było sporo.
Pnącze powinnam mieć i to mnie zadawala.
Miecio by chciał wiecej ,nauczyłam go posłuszeństwa i teraz siedzi cicho.

 

Nie porównuj się do zwykłych graczy, my nie mamy florków pod dostatkiem. Czyli nie mamy tylu imprezowych wejściówek, żeby mieć sporo bonusów z koła, a to dało przede wszystkim możliwość wysiania dużej ilości roślin. Ewent nie jest trudny tylko trzeba wydać kasę, żeby go ukończyć. Weź pod uwagę, że nie każdego stać na wydawanie realnych pieniędzy na Floreny, a Ty dostajesz je za friko.
W temacie oczywiście nie ukończę ewentu, a gram już bardzo długo i kiedyś nie było takiego problemu.

 

Mnie tam nie zniechęca. Pnącze mam, sieję dalej. Teraz już nie dokładam SN, zośki, kołem nie kręce i ile wyjdzie tyle będzie. Sieję na dwóch łąkach z kawałkiem bo baobaby odbudowują zapasy. Wejściówek zwykłych poszło coś ze 400 (sukcesywnie skrzynki otwierałam), imprezowych coś z 50 - tyle się nazbierało. Bonusy skromnie - 3 x100%/24 ale to po wpisach patrząc sukces był. Jakoś przy jajanym evencie koło łaskawsze było.
Tak jak kilkoro graczy powyżej od jakiegoś czasu nie każdy event kończę. Traktuję sukces-pnącze. Reszta - dla chętnych. Mój osobisty Miecio jakoś nie widzi niczego bez czego żyć nie zdoła w nagrodach powyżej pnącza. Punkty ładne, floreny. Ale te pierwsze - wyżej 220 poziomu już tak duże nie są, te drugie zaraz mi zechcą ściągnąć jaką megahiperpromocją.
Kupuję młyn i kombajn. Siewnik mam ze skrzynek, SN i zośkę z drzew. Sp miele się na okrągło i od dawna starcza bez zakupów. Łapię się jeszcze przy tajemniczościach ale pewnie już niedługo bo coraz częściej nowe drzewo lub zagroda bywa w nagrodach miesiąc-dwa później.
Gałęzi nie kupuję i koszyczków nigdy
Gier 96, średnia podskoczyła do 87 za jedną. Szukam 10

 

Myślę, że z tymi zapasami to trochę przesadzasz - widząc je tylko, jako opcję kupuję. Nie jest tak. Można mieć zapasy w zależności od tego, jak długo grasz i jak grasz. Włączając opcję myślenie, określając cel. To wcale nie jest trudne. Pewnie, że takie osoby, jak ja nie wylewają tysiąca kropelek podczas każdego eventu, bo szybko nie mieliby na rozsiew ale dostajesz je ze spółdzielni, koła, eventów. Tak samo jest z wejściówkami na koło - lecą ze skrzynek, kwestia, jak nimi dysponujesz.

 

Myślę, że też doczołgam się do pnącza brakuje mi jeszcze 21 gier, a o reszcie nawet nie marzę ile wytargam, tyle będę miała , a Miecio... jak to Miecio... cóż on by nie chciał?
A skrzynie już dawno pootwierane zostawiłam tylko te, co siewnik dają

 

A wydawało mi się, że wyraźnie napisałam, że nie kupuję wejściówek, nawozów, SP itd. ani za florki ekipowe, ani ... złotówkowe (kinowe też nie) Mój sposób grania nie zmienił się, tak więc bardzo proszę - nie generalizuj. Florki niech się gromadzą... może kiedyś się przydadzą Oczywiście masz prawo uważać, że event jest niewykonalny bez kasy. Jednak gracze, którzy robią takie eventy na bazie tego, co wypracują w grze, mają prawo być odmiennego zdania.

 

sprobuj zrobic kilkanascie eventow w 24-36 h ...i wtedy pogadamy o zapasach...

 

Ale to Twoja decyzja, że tak robisz eventy, a nie kwestia tego, że nie można mieć zapasów bez kasy. Tak?

 

Tak to jest decyzja gracza,,jak robi dany event....tylko,ze jest spora grupa graczy zmuszona do takiej a nie innej formy eventu...a poprzez zwiekszanie ilosci eventowki..wypadajek ich zapasy sie blyskawicznie kurcza o ile jeszcze istnieja.....

 

Prawda. Tylko to chyba też kwestia selekcji? Wszystkie eventy robisz w taki sposób? Również kwestia wyboru, jak wygląda Twoja farma poza eventami (wiem nieliczne momenty) czy siejesz podczas eventów na wszystkich polach, czy np na jednym zawsze stoją drzewa nawozowe. Wszystko jest kwestią wyboru i coś za coś.

 

Wiesz niektórzy mają cel dożynki i załapać się na pierwszy tysiąc i do tej pory eventy z tym nie kolidowały.Event zrobiły szybko i wysiewały to co uważaly za potrzebne.Napisałaś o spółdzielni tylko przy tej ilości eventów i wysiania terror badyla kiedy to robić.Zaraz napiszesz że event można odpuścić,lecz ja w każdym evencie widzę coś potrzebnego do dalszej gry.

 

odpowiem ci na moim przykladzie...
pomiedzy eventami stoja sekwoje(nawozowce) na calej farmie....a sianie czy hodowla juz dawno odbywa sie na bocznych farmach...
a czemu tak....bo jest taki natlok eventow,ze brak czasu na "normalna" prace na jednej farmie....
a jestem wrecz pewny,ze podobnie robi spora graczy...tylko boi sie do tego przyznac...

 

Popatrz czasem " z "boku" śledzisz na bieżąco, nieustannie, wszelkie wątki, nie tylko eventowe.
Takich "ejże" jest z tego co widać, od dawna znacznie więcej.
Ludzi grających w "konkretnym stylu" można na palcach ręki policzyć, bynajmniej tych aktywnych na forum.

Ogromna liczba ludzi "ejże" "walczy"- z eventem, ze sobą i z czasem;

Ja Cię rozumiem, wiem jak grasz, ale zrozum też osoby, które nie mają tyle czasu i grają inaczej, co nie znaczy, że gorzej.

I to "ejże" to takie "nie fajne"- a jakaś rada? - poradnik np: jak zrobić event zaglądając 2 razy na dobę bez dopalaczy, czyli "normalnym trybem"?

Czas - to jest meritum za którym BP nie nadąża- nie ogarnia, wymagając że Gracz będzie w grze jakby "na zawołanie" " na czas".
A nawet jak "ogarnia" to sianie tego samego w kółko np przez tydzień to średnio zachęcające jest.
Jednocześnie - to "nie ogarnia" jest po stronie Gracza a dla firmy jest to kwestia marketingowa.

Jest jak jest, ciągle pojawiają się te same kwestie, podobne dyskusje, a niewiele się zmienia.

Wszyscy widzimy że kierunek się zmienił dawno temu, jak klimat, na który "niby nie mamy wpływu"

Ale skoro w danym klimacie nam przyszło żyć, to znaczy że jesteśmy w stanie się przystosowaćjeśli, tylko chcemy.

Nie tylko, bo jeśli np: praca w tygodniu nie pozwala i ma się tak jak ja ostatnio wolne tylko weekendy to wypadałoby mi w weekend "machnąć" event i takich osób jest sporo, co pracują na co dzień, bez możliwości w pracy logowania się do gry a nadrabiają "dopalaczami" by zrobić event ale tak co event to zapasy uciekają znacznie szybciej aniżeli się uzupełnią.

Można mieć zapasy bez kasy, ale nie mając czasu na regularność siania i zbierania eventówki to korzystając z zapasów co event, zanim się farmer obejrzy to ich nie ma, dlatego mamy co chwilę wyprzedaże i pakiety.

Dokładnie ale ja to nazywam: Nie mająca często innej opcji, gdy chce zrobić event.
Bo jak wiemy, przymusu nie ma nigdzie w niczym
A jednak jesteśmy i większość z nas eventy chce robić

Idę szukać różnic w obrazkach - przynajmniej dali różne obrazki

 

Moje posty nie miały mieć na celu złośliwości, dalsze też nie będą Nie gram tak długo, więc to, jak grają inni mnie interesuje. Jednak nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że wszystko trzeba kupić.

Jeśli chodzi o misje w spółdzielni, to sprzedaję jedno a kupuję drugie, żeby np oddać do spółdzielni.

Dożynki - też chciałabym spróbować w najbliższej edycji, ale postawiłam na wyspę, tam rzadko coś się dzieje.

Co do eventów, to zgadzam się kolidują z "normalną" pracą farmy. Dlatego planuję wprowadzić selekcję.

Czytałam co nieco o Twojej metodzie. Możliwe, nie wiem. Jest to jakaś opcja, jeśli komuś odpowiada.

 

gdyby nie przyzwolenie bp na wspolprace wielu kont to wielu rzeczy nie byloby na targu...

 

co to jest ten nieśmiertelnik wielu rzeczy nie wiem nawet jak wygląda to jak mam szukać jest może jakiś spis przedmiotów wraz z ich rysunkami

 

Są na stronie 4,5 i 6 tego wątku

 

dzięki

 

Z pewnością nie zrobili tego z dobroci serca. Całkiem możliwe, że tak by było. Bądź ceny byłyby znacznie wyższe od tych, które są teraz.