panoramaogrodnicza

a to może jestem samotnikiem gadatliwcem nie wiem nie znam się w każdym razie jest super, mi do szczęścia dużo nie potrzeba, kochana farma i hektolitry kawy rozpuszczalnej

 

to przeczy samo sobie - prawdziwy samotnik siedzi w swojej norze i nie kontaktuje się z nikim, a wszelkie zachowania pośrednie typu "nie lubię imprez np. rodzinnych" to maja (tak podejrzewam) inne podłoże

a to jest opisane uzależnienie od gry i od kawy
z samotnictwa tu nic nie ma

 

Nie wiem czy robić
czy te kupony i cypryśnik tego warte

jak zacznę będę chciała do końca
a w niedzielę i poniedziałek bez szans na klikanie
w gościach nie wypada

o wypadajki się nie martwię
ale wysiew

 

rób rób, właśnie dla cypryśnika

no ale jakbym nie był samotny to bym nie miał czasu na forum

 

Dzień dobry

Rozmowa na hamaczkach:
...
- Interstellar. Pamiętasz oglądaliśmy?
- Eeee... to ten o ziemniakach?
- Nie, o kukurydzy. O ziemniakach to Marsjanin.


Miłego popołudnia

 

biega rolnik jak szalony, znowu orze kukurydzę

 

Wszyscy będziemy w gościach zajadać białą(uwielbiam)kiełbasę a w międzyczasie cześć na papieroska a część z telefonem na siew

Dzięki Sekme ,dawno niewidziana za poprawienie humoru
idę po ściereczkę do monitorka.
Widzę ,że wiosna nastała i ptaki wracają do gniazd

 

elo ludki, tu cyfrzak wesolutki, słonko w górze świeci, radują się psy i koty

czas odpocząć od roboty, hamaczek podłączamy i się wesoło uśmiechamy

Trochę zmniejszyłam ten uśmiech... Nieomal połowę strony zajmował...
MOD_Marion

 

A ja mam pecha, bo u mnie nikt już nie gra w tę grę i prawie nikt nie pali

<ciach>

Ciachnęłam fragment odnoszący się do sytuacji, której już nie ma
MOD_Marion

 

Też mnie ucieszył widok Sekme To już chyba nie miesiące, a lata...

 

No i chyba spartoliłem. Zabraknie mi 2 bram do końca. Chyba, że wylecą za 4 h, to wtedy się zadowolę zwykłą pianką cukrową (potrzebuję ich 5 do 35 tys. SG).

 

A ja wyszperałam w swoich paryskich zdjęciach kilka z Katedrą ND.

Spoiler: ....

Idę poczytać ja zdobyć sprawność jajecznego eksperta. Macie jakieś plany, wyliczenia, co, gdzie, z kim?

 

Nareszcie skończyłem event!

 

Najlepiej ze mną na huśtawce


powiem tak
jak robić to cały
pnącze tym razem nie jest celem w samym sobie

a że nie dam rady tyle wysiać
to hop siup

 

a ja i tym razem podejmę rękawicę

 

Masz rację, nareszcie. A tak na poważnie to gratuluję.

To pewne, że najlepiej z Tobą, tylko wiesz ja pazerna jestem, chcę i na huśtawce i na polu.
Czasu mało, dobrze byłoby coś wykręcić, wzmocnić procentami, żeby był czas na mazurki.

Nie wierzę własnym oczom.

 

że robię czy, że znam tak wyrafinowane słownictwo ???

 

Robisz całość ?

A jak myślisz

 

jedno i drugie

 

A gdzie to słownictwo?

Nie wiem, jak poczytałam Rysia w ewentowym, że sianie na styk, to wiesz, że to nie dla mnie. Systematycznie tak, ale z punktualnością to nawet w realu mam problemy. Pokręcę kołem, może coś wykręcę, mam jakiś wzmacniacz żniw, pokombinuję, może jakoś wyjdę na swoje.