blazers

Musiał się nauczyć, żeby wskazówki detektywistyczne mógł odczytywać A dzięki okularowi to dla niego pestka Jeszcze chwila i będziesz mieć na lodówce co dziennie napis "nie zapomnij kupić puszki" ułożony

Alarm też się wciągnął

​

 

Hahaha oj przy nim to nawet kartka na lodówce niepotrzebna, bo jak jego pora to tak sie drze ze nawet jakbym jej zapomniała to bym nie miała innego wyjścia jak iść do sklepu

 

No to jeszcze 2 nocki i w końcu urlopik


Nawet jak koleżanka pójdzie na zwolnienie to tyle osób chętnych jest na nadgodziny, że o zastępstwo za mnie nie będzie problemu. Dzisiaj albo jutro zagadać do przełożonej o wniosek i potwierdzenie, że mam.

Bry

 

wyobrażam sobie coś na kształt młodego w wersji syreny alarmowej No nie ma opcji, żeby się waliło i paliło to wtedy trzeba iść po puchę. I tylko Boże uchowaj, żeby sklep był akurat zamknięty

To już na wyciągnięcie ręki 2 nocki już miną w mgnieniu oka, a potem zasłużone wolne Żeby tylko pogoda nie marudziła

 

Oj jakby sklep był zamknięty to juz lepiej nawet do najdalszego jechać, bo inaczej to do domu lepiej nie wracać

 

Olga a sprawdz teraz pasek....wszystko wrocilo do stanu pierwotnego...

 

Faktycznie masz rację, wróciło tak jak przed awarią.

Dzień dobry

 

przynajmniej tym przypadku(bug)...odzyskali twarz...

 

A Ty już BP od czci i wiary osądziłeś

 

tak szczerze to nie liczylem,ze sprawa zostanie tak zalatwiona....nic trzeba dalej ich finansowac...

 

A finansuj nikt Ci nie zabrania, ja dalej będę grać na Krzysia

 

kup cos czasem...moze dzieki temu zatrudnia lepszych informatykow...

 

Informatyków i tak mają dobrych, a ze sponsorowania gry zostałam skutecznie wyleczona i jestem tej osobie ogromnie wdzięczna za to

 

O tak, lepiej nie wracać z pustymi rekami. Nawet jak by się miało stacji benzynowej szukać czy całodobowego szukać

 

Oj miałam juz kiedyś tak ze niestety dopiero wieczorem przypomniałam sobie że niebawem pora kolacji i że miałam wcześniej iśc po puszkę Jeszcze może nie byłby to taki problem gdyby nie fakt że była to niedziela, no i pod nosem sklepy juz nieczynne, niestety nie było wyjścia innego niż wędrować dalej po puszkę

 

No takie awaryjne sytuacje czasami się zdarzają i nie ma uproś.
Coś jak taka

​

 

No niestety nie ma zmiłuj sie, dlatego raczej staram sie pilnować aby to co trzeba było

 

Dobry
Wchodzę do gabinetu, patrzę... łózko stoi. Zmęczona po całym dniu przygotowała się do skoku na nie. Na szczęście spojrzałam, bo:

 

hahaha No widzisz, zbyt długo Cie nie było i Alarm towarzystwo przyprowadził

 

To mi wygląda na Alarmowe pidżama party Zecia nie masz szans Ale chociaż poduszkę Ci przyniosłam

​