Jeśli czujesz to rymujesz

Lećmy zatem, tylko dokąd?
przed sobą widzę tylko okienka prostokąt
a za nim chmury i zachód słońca
wycieczka to będzie bardzo gorąca

 

Jak to gdzie, przed siebie
polatamy sobie po niebie
potem gdzieś wylądujemy
i kolacje pyszna zjemy
moze troche potańczymy
pozwiedzamy popatrzymy
a nad ranem do domu wrócimy

 

To może jeszcze skok ze stratosfery zaliczymy?
spadochrony gotowe?
skaczemy na nogi czy na głowę?

 

ja nie skocze na główke
ze sobą zabieram żaglówke
polecimy ponad góry i gaje

zabieramy całą zgraje

 

No może bez przesady
ja skakac nie dam rady
mam lęk wysokości
a przy skokach mdłości
więc skaczcie sobie bez mnie
ja poczekam bo boję sie

 

Gdzie oni wszyscy odlecieli
czy wiedza to chociaż anieli?
Rakietę już dawno odpalili
Zapewne już Ziemię okrążyli
a na Marsa czy też tam byli
Mnie na ziemi zostawili
Czy ja mam na nich czekać
może by się po wściekać?
miała być wycieczka do Krakowa
zrobiła się z tego impreza odlotowa.

 

dobry wieczór poetom
tyle was sie naczytałam
ze omal nie zemdlałam
pięknie piszecie poeci
a mi czas szybko leci
nie urzeduje na grzędzie
bo pracy mam wszędzie
wczoraj przyleciałam
dzisiaj odleciałam
buziaczki śle
nie zapominajcie mnie

 

Tu przyleci tam poleci
jakiś rymek także skleci
I wyszła z krzaczora
była to najwyższa pora
akurat dzisiejszego wieczora
Bo tacy wredni byli
i mnie samą zostawili
I ja także pojadę sobie
Tylko jedną rzecz jeszcze zrobię.

 

Mężul wrócił i imprezę zarzucił
Ja po 24 km biegania miałam na dziś dość ruszania
ale gdy fajną muzę dają
to nogi same się ruszają.
Także ruszyłam swe kształty
do "przytupów" nie na żarty
jest i metal, jest i pogo
także punk, więc nie ma błogo.
Pot się znowu z czoła leje
ale ciało wprost szaleje.

jutro trening se odpuszczę
lecz dziś w tany chyżo ruszę

 

Jedni obłoczki zaliczyli
Drudzy w potoczku się podtopili
Inni balonem chcą latać
Zamiast po ziemi chadzać.
Teraz na rowery moda
A spacer wigoru doda.
Żeby krzepę zdobyć
Można troszkę pieszo pochodzić.
A gdy wieczoru przyjdzie chwila
Czas tańca i muzyka umila.

 

Ja wpadłam na chwileczkę
miałam opowiedzieć
wam bajeczkę
Tylko mi się odechciało
coś nad głową przeleciało
i z mojej bajeczki nic nie zostało
Chodziłam szukałam ,wołałam
bajeczki resztki zbierałam
Takie nie wiadomo co poskładałam

Nie potrafię wierszy pisać.
Ale może tylko dzisiaj...
Czasem w głowie mam przebłyski,
ale nowy dzień już bliski.
Więc już myśleć dziś nie mogę.
Bo się zsuwam na podłogę...
Niech Aniołek idzie spać.
Jaki sen będzie ,dam wam znać.

 

Empatyczna Ty już do łóżeczka?
Gdy do tańca leci poleczka?
Zdążysz odpocząć, jutro przecież wolne,
ruszaj śmiało w tany swawolne.
Mi po lądowaniu jeszcze się w głowie kręci
i do baletów nie mam chęci.
Ale spacer raczej zaliczę
albo aerobik poćwiczę.

 

O rany wróciłem
ledwo życie ocaliłem
co tam się działo w tej rakiecie
to nawet ludziska nie wiecie
spacery po księżyca ciemnej stronie
biegi przełajowe na Marsa zagonie
skoki z księzyca w nieba toń
oj przed takimi wycieczkami panie broń
Umęczonym, zziajanym i wykorzystanym
sie czuję ogromnie tak mnie panie ganiały nieprzytomnie.

Nie wiem jak mam dojśc do siebie
po tej wycieczce po niebie
w głowie się kręci jak na karuzeli
takich cudów toście nie widzieli
Jak ja jutro dam rade w pracy
jak bede spal na biurku jak na tacy

 

Marcin, już wróciłeś?
my jeszcze latamy
gwiazdy wirują
kometę mijamy
jej piękny warkocz uwiecznię na zdjęciu
będzie o czym gadać na najbliższym przyjęciu
gdy osiągniemy stan nieważkości
wszelkie problemy znikną w nicości
jak dobrze potem będzie się spało
byle paliwa nie było mało
bo jeszcze droga mleczna nas kusi
na dyszlu Wielkiego Wozu ktoś pohuśtać się musi
pstryknąć w nos Byka albo Bliźnięta
Wenus to również wielka przynęta
zobaczyć z bliska rój gwiazd co spadają
życzenie wyszeptać - niech je spełniają

 

Marcinku - zazdroszczę wrażeń
choć to nie szczyt moich marzeń
ale nocny wypad - lubię!
choć mam dzisiaj nieco "w czubie"
i dość w nogach kilometrów
Lecz się trzymam parametrów
treningu,
bo nie "lecę" na dopingu
także udam się do wyrka
bo sen lepszy jest niż "spyrka"

 

Ok _8 tak wróciłem
bo sił całkiem sie pozbyłem
to juz nie na moje lata
kiedy sie po niebie lata
Umęczyłem sie też srodze
bo mnie choroba meczy w drodze
mam nie tylko lek wysokości
ale tez kilka innych slabości
troche sie pochorowałem
i wracac do domu musiałem
Lecz widoki i wrażenia
sa nie do zapomnienia
Mychorku jest czego załować
szkoda było nie spróbować
teraz udam sie do Spa
potem do mojego łóżeczka
i mówie Wam juz PAPA

 

pa, dobranoc, do widzenia
życzę od słabości wytchnienia
na dobry sen i spokojną głowę
amolu łyżki weź połowę
łagodzi mdłości
pomaga ludzkości

 

Korniczku ja długo jeszcze nie spałam
tylko grzecznie się z wami pożegnałam.
Potem się po domu pokręciłam..
za nim poszłam spać książkę czytać skończyłam.
Swój własny lot z wyobraźnią odbyłam

Teraz na grzędę do was wpadłam
bo jeszcze biedactwo nic nie jadłam.
A po porannym spacerze ,wilka bym zjadła
i nie pozwolę wydrzeć go sobie z gardła.

Kompa odpaliłam posiałam ,pozbierałam
i do was z kawką gorąca zajrzałam.
Co zobaczyłam i przeczytałam,
myślę że dobrze zrozumiałam
to się postarałam i z wrażenia opisałam

Marcin opadł z sił nie boże
co było po ciemnej stronie księżyca nie powie.
Czy to było coś tak strasznego
że biedak zasnął z wrażenia przy komputerze

oK_8 po mlecznej drodze szusowała
o tankowaniu paliwa zupełnie zapomniała.
Życzeniami w gwiazdy rzucała
i dyszel wielkiego wozu złamała

Mychorka się nastroiła
czub na sztorc postawiła.
Uważa że sen lepszy niż spyrka
i z takim przekonaniem udała się do wyrka

Jeśli o kimś lub o czymś zapomniałam
to bardzo mocno przepraszam
i do korekty serdecznie zapraszam
Rymami się z rana pobawiłam
dla was kawę też zostawiłam

 

Witam w poniedziałkowy ranek
zaraz postawie śniadanie
do pracy juz przyleciałem
ale o Was nie zapomniałem
życzę wszystkim miłego dnia
dużo wypadajek i pogoda niech trwa
Nie lubie poczatku tygodnia
trzeba juz wstawac rano co dnia
i gnać co sił do pracy
trzymajcie sie rodacy.

 

Witaj kompanio miła.
Dziękuję Marcin, śniadanie spożyłam.
Teraz pokrzepiona mocno
na zakupy biegnę skoczno.
Liczę na wydatki spore,
pochwalę się Wam wieczorem.
Życzę wszystkim udanego dnia,
bawcie się dobrze. Pa.