panoramaogrodnicza

nie mam szuflady
ale pendrive nosze w torebce, poszukam jakiegoś mniejszego....

 

Torebka kobiety jest pojemniejsza od niejednej szuflady.

Tak, że na pewno jakiś znajdziesz.

 

a skad wiesz sprawdzałeś

 

Widziałem w kabarecie.

 

szkoda ze tylko w kabarecie jakbys zajrzał do mojej znalazł bys nawet wideleci jeszcze coś

 

Oko, któremu nastawiałaś ostrość tym widelcem?

 

to był przypadek w restauracji byłam i potrzebowałam zeby w drodze coś zjesć a ze lubie przygody widelec sie trafił a kto zgadnie co jeszcze miałam w torebce

a tak po drodze dowiedziałam sie ze 200 twoje gratuluje

Posty połączyłam
MOD_Marion

 

Cukier, łyżkę, nóż, kawę/herbatę i kubek ???

 

nie

 

Miałam koleżankę, która w torbie nosiła śrubokręt i scyzoryk

Przypominam o kalendarzu i rzemiośle. Ja już wbiłam na 5. poziom, więc mam spokój, dopóki nie wymyślą kolejnego poziomu
No i uważajcie, bo dziś Dzień Świstaka, co nie będzie tak jak w filmie

 

Ja w swojej torebce nosiłam pincetkę/pęsetkę i ostrze do skalpela nr 20

Doberek

 

No, no!
Co raz lepiej!
Widelec, skalpel.
Co dalej?

 

ja w swojej torebce znalazłam miarkę i szydełko

widzę ze o dzielnicy rzemieślniczej nie trzeba już przypominać

dzień dobry

.

 

U mnie rzemieślnicza to na razie przeżytek, bo przepisu na CMJ jeszcze nie kupiłem a nic innego tam do roboty nie mam

 

Wyjątkowo pamiętałam

Przepis kupiłam kiedyś tam, ale teraz chyba bym sobie ten zakup darowała.
Tyle CMJ wpada w różnych skrzynek, że spokojnie wystarcza na moje potrzeby


Dziś chyba mój szczęśliwy dzień: zgarnęłam wielkanocnego królika i złotego osła
co prawda na tego osła musiałam najpierw troszkę zarobić, ale to i tak uważam za udany zakup. Teraz siułam SG od nowa

 

A targ to co - pies ???

 

Dobry po południu, czas leci jak oszalały, nie nadążam.

Pamiętam jak nasza Ewcia opowiadała, że nosiła w torebce młotek i czasem go nawet używała.
W mojej torebce nic szczególnego, ale czasem się czuję jak przy szukaniu 60 fantów w tajemniczym lesie z ostatniego ewentu.
A z rzeczy nietypowych w mojej torebce zawsze jest łyżeczka i lupa.

O to szybko Ci poszło, mnie to trzeba jeszcze ze dwa miesiące przypominać.

Na targu to lepiej cebulę sprzedawać niż cmj.

 

A po co mam kupować na targu, skoro CMJ ze skrzynek w zupełności mi wystarcza?
Na targu kupuję inne rzeczy, zresztą wystarczyło przeczytać tamten post do końca

Basia zapoczątkowała systematyczność rzemieślniczą, to i szybko poszło. Ja to o rzemiośle i szklarni przypominam sobie od wielkiego dzwonu

U mnie dziś (właśnie poszli ) było wodzenie niedźwiedzia (albo wodzenie bera - jak kto woli )

 

Akurat chodziło mi o sprzedaż

PS. Czym najlepiej podgonić 4 poziom SPA, aby przejść na 5?

 

Smoothie albo langoszem. A nie masz pnącza które daje codziennie 400punktów dla SPA?