panoramaogrodnicza

trza jednak dobrze pomysleć wiecej czeresni na drzewie zostanie

 

No wiesz fajerwerków faktycznie nie słychać, choć przy dzisiejszym świecie Aguchy, przydały by się.
Agucha dla Ciebie.

A w te wyprowadzki to bym nie wierzyła, jak znam życie, to coś knują, a jak wybuchnie to będzie się działo.
Popatrz już jakieś towarzystwo, dla niepoznaki w bałwankowych strojach, pod oknem stoi.

 

Takie z cicha pęk

 

Ojej nawet sobie trochę pomarudzić nie można

przestudiowałam po raz nie wiadomo który poradnik
i robię
ale tylko dlatego że utrudniam sobie
albo i nie i misji nie robię
dużo prostsze od razu to wszystko się wydaje

na co mi gwarne mrówki wolała bym pracowite ale i tak dam radę i bez nich przecież
nie takie trudne się zrobiło i zrobiło


a na koniec będzie płacz i zgrzytanie zębów i w tedy Wy na mnie bata

 

Po...marudzić to można, a nawet trzeba, wtedy mogę po...wymądrzać się troszeczkę.

 

No faktycznie wyszły superanckie A u mnie przy sklepie niestety ktoś (pewnie dzieci) ulepiły dopiero jednego bałwana i bidulek tam tak sam stoi

No tu to blisko do tego płaczu, ale bliżej jednak do śmiechu Nie to co fałszująca Ingrid, przez którą wszystkim pękały bębenki uszne Ostatnio przed kolokwium na meteorologii omawialiśmy wiatr i na początku Pani sobie żartowała, czy powieje grozą. Nie powiało. A właściwie to powiało tylko przy rróży wiatrów przez stopień skomplikowania jej rysowania Więc tutaj też liczę, że nie będzie zgrzytania zębami Albo będzie, ale w minimalnym stopniu

 

Agucha ogromne gratulacje 200-tki

Bałwanki U mnie śniegu na bałwanki od groma ale córcia ma ospę więc chwilowo nici z lepienia Ale póki co sporo go leży więc może jak wyzdrowieje to zdążymy jeszcze ulepić


Dobry

 

Sezon ospowy w pełni,wszystkie znajome dzieci zachorowały

 

Dzień dobry

...Aga wskoczyła wczoraj na 200-ście (??!!)
nie wiem czy to jest ,,już,, czy ,,nareszcie,,
lecz się ku temu ,,już,, raczej skłaniam
i Gratuluję !!!! - tego skakania .
Dwa ważne szczyty zdobyłaś ładnie
niech i kolejny szybko Ci wpadnie
choć tam wymogi większe są zgoła
lecz farmer wszelkim trudom podoła.
Zwłaszcza farmerka co z krwi i kości...
więc zdobądź Aguś te ,,wysokości,,
a gdy zdobędziesz - rzecz oczywista
BP się każe piąć do 400

A przy okazji gratki dla wszystkich którzy kolejne szczebelki zdobyli

No aż mi się ta piosenka przypomniała

i na swój sposób ją teraz sobie nucę
...ach jak przyjemnie będziemy sobie siać
nim zbierzemy to co chcemy
i pójdziemy spać nareszcie...
...I tak uroczo tak ochoczo
latać całe dnie
nawóz woda - trochę szkoda
że chiutneja nie
Ach jak ... już we mnie
krew się ścina w lód
czy tych mrówek i gałęzi
będzie lecieć w bród ....
Lecę sprawdzić ile poleciało na początek bo zdaje się że 14-sta minęła i nawet te dodatkowe 15 minut więc ewent chyba wystartował bez turbulencji

 

Eh
posiałam podlałam i podsypałam nawozem
teraz wchodzę i wychodzi że nie

zaraz pęknę

Dzień dobry
mocno niezadowolone

 

Aj, bo te pierwsze pola to źle zaorane byly, przez ścieżki mrowcze biegly,
teraz jest plansza taka jak w poradniku, mrowki maja gdzie biegać.

 

A to dlatego, że w BP nie czyszczą ciasteczek i pozostał zapis układu pól z ostatniego ewentu.
Trzeba ich skierować do naszej PT, tam zostaną poinstruowani co i jak.

 

mnie z pierwszego zbioru wypadło 8 mrówek

 

a mi z drugiego 28, w tym 2 od sąsiadów

 

Dobry wieczorek,
nie było mnie trochę - bo awarię komputera miałam.. Klawiatura mi ześwirowała, i nie mogłam korzystać prawie z forum
Poradników czytać nie mogłam i np. na mrówki to drzew nie wystawiłam na baha
Ale nic to muszę nadrobić wszystko teraz - bo już mogę

 

Ty też?
Rano mi tylko landszafcik pokazał i nieczuły był na prośby i groźby, więc wzięłam pod pachę, na mróz wyprowadziłam, zaniosłam do rodzinnego fachowca, a on włącza i wszystko gra, no to wyszłam na idiotkę.
Dobra zabrałam do domu zadowolona, włączam, klawiatura nie działa, włączam ekranową, jest, uff, no ale po chwili, trzask prask i się wyłączyło. Włączam, a on mi mówi, że szuka błędu i będzie naprawiał, naprawiaj, ale on mi, że naprawa się nie udała .... no i wściekłam się postawiłam na nowo system i no i mam, ciekawe jak długo staruszek pociągnie.

 

Do laptopa warto mieć podłączoną klawiaturę zewnętrzną. Po pierwsze nie siedzi się z nosem w ekranie, bo jest troszkę większa odległość. Po drugie, łatwo wyciągnąć kabelek i podpiąć nową.
Zresztą w przypadku awarii klawiatury laptopowej też jest świetnym rozwiązaniem

Dobry wieczór i dobranoc

 

Event się jakoś zrobi bez pomocy sąsiadów. Wolę dostawać eliksiry
Ostatnio mi się coś zbiesili i nie dostaję kompletu. Chyba będę musiał zrobić przegląd znajomych i poszukać takich, którzy nie będą zapominać o itemie.

Ja się w pracy przyzwyczaiłem do drugiego monitora. Teraz się zastanawiam, czy szef da się namówić na zestaw SpaceMouse + CADMouse. Miałem okazję się tym pobawić na jakichś targach i hasło reklamowe "aksamitny dotyk" naprawdę nie jest przesadzone
Tylko ta przyjemność kosztuje tyle co pół laptopa

 

U mnie sprawa trochę zaprzeszła.. Jakiś czas temu, oczywiście całkiem niechcący chlapnęłam wodą na klawiaturę.. No oczywiście klawiatura się zbiesiła i połowa klawiszy przestała działać.. Miałam zamiar wezwać rodzinnego fachowca, ale że miał sesję, to nie chciałam mu przeszkadzać.. No i zrobiłam tzw prowizorkę właśnie bo podłączyłam klawiaturę zewnętrzną..
No i tak zeszło pół roku - bo co prawda trochę świrowało, ale dawałam radę to opanować, a szacher macher najpierw miał sesję, potem wakacje, potem działało ok, tamto owamto i tak się zeszło jakoś..
Niestety, w nowy roczek zaczęło tak świrować, że już nic prawie zrobić nie mogłam - skakało tak, że w żaden sposób nie dało się tego ogarnąć - trudno opisać to zjawisko .. Udawało mi się wejść na farmę i tam było ok, ale o forum i robieniu czegokolwiek innego zapomnieć mogłam zupełnie..
No i dziś macher mnie nawiedził, klawiaturę laptowową wyjął i jest super ekstra Nowa klawiatura zamówiona, w środku na szczęście żadnej korozji - więc wizja kosztów w postaci zakupu nowego kompa poszła w siną dal
Ale przez tydzień co się nadenerwowałam, to moje Walka z kompem to nie jest to co tygryski lubią najbardziej
Heh
No się rozpisałam, ale wyrzuciłam z siebie gniew

I lecę spać Dobranocka

 

Do Ciebie to człowiek puka raz, komplecik,
puka drugi raz też komplecik,
no to idzie dalej, a tu niespodzianka, puk, puk i proszę, można wchodzić.
Dzień dobry, póki jeszcze laptop współpracuje.